Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZAKOCHANAANIA

TO 10 LAT RÓZNICY...

Polecane posty

Gość ZAKOCHANAANIA

Czy mam próbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie różnice...
tajemnice i brak zaufania, nic nie wyjdzie z tego związku prócz zakłopotania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajna_babka
Zalezy ile masz lat. Jak dla mnie roznica idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MONIKA...
cóz jeśli dziś tak zuję... by całuy świat do góry nogami przekręcic...by powiedziec mu ze chce spróbować...?? czy jutro bedę czuć tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy...
jesli masz 20 a on 10 to nie radze zaczynac zwiazku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MONIKA...
mam 20 lat :)))) lecz On starszy ne mlodszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech naiwna...
jeśli jesteś starszą babką to nie licz na wiele, taki związek nie ma szans by zakończył się ślubem w kościele ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MONIKA...
rymowanki puszczacie kiedy me serce szleńczo o poradę sie łasi... zakochana jestem... chyba:))))) bo na ile pewnym mozna być miłości gdy kazda jedyna si ezdaje... lecz chce spróbować nwet jesli obrackzi pry tym miało by na palsu si enie znalesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tropka
20 i 30 moze byc. Ja nie widze przeciwskazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MONIKA...
dlatego Ty zakochana też próbować powinnaś...... nawet jeśli róznica tak duża... co jeśli już nigdy szansa si enei trafi... co jesli On kocha Cie a boje si eto wyrazić...? Próbuj dziewczę pókiś młoda... potem nikt juz nie bdedzie chciał CDie pokochać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANA - MONIKA...
dla jasności to ja ...tylko z eostatni wpis moniki nie do mnie jest:| ym....nic nie rozumiem :) hehe dzieki za wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANA - MONIKA...
no tylko ze rpoblem jest jeszcze jeden...nie tlyko wiek nas dzieki ale ikilometry..około 250...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uskuteczniam z powodzeniem taki związek ;) Ja mam 21, on 30. Ja Kraków, on Warszawa. Da się. Z tym, że my juz przeszliśmy tyle, że niwele jest nam w stanie zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANAANIA
Hm... ktoś chyba sobie zarzartował ... Moniko... :> ??? Nie wiem jaka jest Twoja Historia... ale miło by było gdybyś nie uznawała tego tematu jako "swój" i nie podszywała sie ... to tyle z uwag... co do mojej sytuacji... Jest między nami spora róznica wieku...jestem ta młodszą... znamy sie już długi czas i szczerze mówiąc na początku się nawet zabardzo nie lubiliśmy... niedawno sie z kimś rozstałam.... bo kiedy zaczeło sie coś dziac we mnie ... czułam że dłużej nie mogę być z nim...myśląc cały czs o innm... Zakochałam się... i bardzo sie obawiam... heh Monika trafiła w wiek... Mam 20 lat... róznica wiekowa między nami to niecałe 9 lat... sytuacja wygląda tak ze nie mieszkamy w tym samym mieście... i że nei możemy obdarzyc sie nawzajem czułością i bliskościa na codzień... dlatego tak trudna jest to dezycja... chciałabym chyba mimo wszystko spróbować... ale obawiam sie też troszkę co powiedza na to rodzice... ja zrobiłam już chyba pierwszy krok... czekam na Jego gest teraz... choć wiem ze to rozsądny mężzyna... a ja chciałabym chyba tchnąc w niego odrobinę zapomnienia... by pozwolił sie poniesc marzeniu i poprosrumnie przytulił do serca... jak myślicie czy to może sie udać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może. Tak samo jak i nie musi. Wszytsko zależy od Was, naprawdę. Jesli jest to wartościowy facet, jeśli sie w sobie zakochaliście to te 250 km nie zrobią różnicy. Uwierz ;) Moja historia jest nieco inna, ale finał jest własnie taki: ja tu, on tam, widywanie się w weekendy, tęsknota. Ale warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANAANIA
to o kilometrach to nei ja pisałam :) ktos si elekko zabawił kosztem mojej historii... ale faktycznie trochę tych kilometrów bedzieja łódź On Poznań... choć chyba to mniej niż u Ciebie... to co piszesz... to pomaga uwierzyć ze to naprawdę moż esi eudac... a długo juz ze soba jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 lata (jedno miasto), potem kolejne 2 rozłaki ( z różnych powodów, musieliśmy chyba dojrzeć), a teraz znowu razem, \"po przejściach\", w takiej własnie konfiguracji ;) Musi byc dobrze. Zresztą jest cudownie. Ja na nowo odkrywam cechy, które mnie uwiodły, które sa najważniejsze, które nie są pista powierzchownością, ech... ale to temat na inny topik. życze powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANAANIA
Dziękuje... i z chęcią przeczytałabym tę historię... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może na mejla ;) Za długa historia, za późna pora i o jedo piwo za dużo ;) Co owocuje sennością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANAANIA
:) ... no to dzisiaj sobie odpuścmy ten temat... może kiedyś sie odezwę z prośbą o choć częściowe jego zobrazowanie...:) a za dziwiejsze wypowiedzi serdecznie dziekuję i życze spokojnej nocy...i dużo szczęscia....:) bo tego nigdy za wiele:) pozdrawiam i dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawzajem ;) jak, górnolotnie ujmując, jesteście dla siebie, to będziecie :) dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANAANIA
Dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANAANIA
No i kolejny dzień rozterek i myśłi.... eh jak tu sobie z tmy poradzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANAANIA
Hmmmmmm po ra chyba na kolejną rzecz.... nie dodałam że poznaliśmy się przez internet.... nie wiem czy to coś zmienia na lepsze czy gorsze... wiem tylko ze ma jakies tam znaczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam podobny problem tylko nas dzielilo troszke mniej ale obawa przed rodzicami i sama soba......powiem tak kiedys wiek was porozni... taka jest prawda u mnie bylo trzoszke inaczej spotykalismys ie przez 2 tygodnie On sie zakochal a ja mialam opory....Szczerze rob to co podpowiada Ci serce---gdy roztalam sie z tym gosciem poznalam kogos...z kim naprawde cche spedzci reszte zycia --a wiec moze to akurat ten a moze powinnas poczekac--decyduj ...ja mam 21 lat..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANAANIA
:) dobrze ze jestes szczesliwa.... hm... ja własnie si ebardzo obawiam rodziców...choc moja siostra iedys byla ze starzym lat 10 mężczyzną od siebie...heh ironia losu czymś jednak przyciągają...rodzice to zaakceptowali bo cóz mieli robić...ale było duzo gadania pozatym ona jest lekko starsza.... wiec.... moze i latwiejj miała....teraz jednak jest sama... a ja sie zakochałam.... sytuacja nie jest jednak ak prosta.... bo On tez sie obawia... jest jeszcze jedna kobieta w jego zyciu nei sa razem... ale si eumówili wiem o tym i pozwalam na to ...dlaczego? zeby si cjociaz przekonac czego On naprawde chce....Ona jest starsza odemnie... kilka lat... jeśli im sie uda... bedzie to znaczyc ze tak miało być... jeśli jednak spotykając sie z nia bedzie myslał o mnie... bedę wiedziała co robic.... chyba .. tak mi si ewydaje:) póki co cierpliwie czekam.... moe pomyślicie ze to nie zdrowy układ z nim... ale oboje chcemy byc pewni ze warto próbowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zakochana - pozwoliłam sobie wstąpic na twoj topik. Poczytałam sobie twoje wypowiedzi i myśle że powinnaś spróbować - ale dopiero wtedy jak będziesz pewna jego uczuć - najlepiej z nim o tym porozmawiać - jeżeli on chce tego samego co ty to nie masz się nad czym zastanawiać. W sumie 10 latek to wcale nie taka duża różnica. Ja osobiście wolę starszych od siebie facetów - jestem 22 latką - faceta mam starszego od siebie o 4 lataaka - wcześniej jek miałam 18 spotykałam sie ze starszym o 6 i tez było fajnie. Mówisz że boisz się reakcji ridziców? - Może od razu im nie mów całej prawdy - przekonają sie do chłopaka to zaakceptują go napewno - czasami warto troszkę skłamać dla dobra sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze warto..choc wymaga duzo cierpliwosci, tolerancji, kompromisu taki zwiazek..sama tego doswiadczylam..czasem bylo ciezko..teraz jest zle..co bedzie nie wiem..ale nie zaluje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×