nie mogę się wyspac w jednym łóżku z dziewczyną!

o 14:26 nie ma zadnego wpisu

dzisiaj :P

Według mnie to wcale nie jest taki błahy problem Ja na przykład nie chciałabym, żebyśmy spali w osobnych łóżkach czy pokojach. Niby w nocy sie śpi, więc w zasadzie jest to obojetne, ale wokół tego jest jeszcze mnóstwo rzeczy, które są istotne (przynajmniej dla mnie) - choćby świadomość zasypiania i budzenia się rano obok ukochanego, choćby to, że jak sie w nocy przebudzę, to jest blisko, obok mnie (nie musze go budzić, wystarczy, że jest). Scenariusz typu \"seks, a potem każdy do swojego łóżka czy pokoju\" też pozostawia wiele do życzenia. U mnie w związku zdarza się, że jak mój facet jest po alkoholu, to potem dość mocno chrapie. Przechodzi wówczas do drugiego pokoju, bo nie mogę zasnąć. Strasznie nie lubię tych sytuacji (całe szczęście nie są częste) - to jest dla mnie deprymujące. Nie wiem, może to jest kwestaia nastawienia psychicznego, ale dla mnie spanie osobno (przynajmniej na dzień dzisiajeszy) to porażka. Trudno byłoby mi cos takiegoi zaakceoptować.

Najgorszy jest nieświerzy oddech tchnienie tutenchamona z rana

J***e kałem z rana

Polecam kupić naprawdę duży materac dobrej jakości, dobrej marki- byle nie w markecie. Dobre są Viscotherapy ze zmienną, regulowaną twardością - nowość na rynku, a jakie to wygodne. Dla mnie bezkonkurencyjne :)