Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asrrif

Jak długo staraliście się o dziecko?

Polecane posty

Gość EElii
Z mężem dopiero zaczęliśmy starania 2 cykl.Też trochę się zmartwiłam po przyjściu miesią.ale faktycznie jak przeczytałam wszystkie wypowiedzi jest mi dużo lepiej i czuję się pewniej.Będziemy dalej działać.Pzdr i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my się staraliśmy 5 miesięcy, przez pierwsze 3 miesiące na luzie, a póżniej trochę stresu, że to tyle trwa. W dniu gdy zobaczylam 2 kreski nie wierzyłam własnym oczom:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmm25
pierwsza ciąża- w marcu odstawiłam tabletki a zaszłam dopiero w październiku druga ciąża-tabletki odstawiłam w listopadzie a zaszłam dopiero w kwietniu...więc nie ma co się martwić jedne zachodzą od razu inne potrzebują z pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udało się w 5 cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My staraliśmy się 11 cykli.. pierwsze dwa na luzie.. potem coraz większy stres...w 9tym cyklu zmieniłam lekarza.. zrobiłam badania.. poprzedni bagatelizował.. wyszły dobrze.. w 10tym cyklu mąż dostał skierowanie do kliniki niepłodności , a ja odpuściłam ..pomogło przeświadczenie że ze mną wszystko ok mimo że były to podstawowe badania.. po 11tym cyklu byłam już w ciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc14
a ja staram sie 4 cykl wlasnie mam dostac okres za 4 dni miawalalm male bole dzis podbrzusza ale nic wiekiego booze tak bardzo bym chciala zeby to bylo to bardzo mi zalezy na dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udało się w 6 cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to pikus przy tym co niektorzy sie starja, to dopiero drugi cykl a Ty sie juz stresujesz, ludze staraja sie latami, wylyzuj troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 23.08, my staraLismy sie 3 lata zanim poszliismy do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 3 razy zaszlam w pierwsym cyklu ale coz z tego? Niektore tak maja. To czysta statystyka . Jedne zachodza od razu drugie w ogoe nie moga. Po roku trzeba zaczac sie mattwic jak nic nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okolo 10 przyjemnych minut )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam w sumie od razu wyszło, choć oboje w to nie wierzyliśmy,że tak szybko może się udać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza ciaza starania 3 lata poronienie w 7 tyg Druga ciaza starania poltora roku poronienie w 22 tyg Trzecia ciaza wpadka zagrozona od poczatku leze i biore leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nam udało się w 4 cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udało nam sie za pierwszym strzałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny to piszcie jeszcze czy u was seks był codziennie, czy co 2-3 dni, może to da jakąś pomoc starającym... czy tylko w czasie dni płodnych a po już nie (tak słyszałam o takich przypadkach...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi raz po roku, ale nie starań, tylko nie zabezpieczania się, tzn. że były cykle, gdzie praktycznie nie było szans zajść...a drugi raz z jednym jajowodem po 3 miesiącach...polecam próby co 2 dni, u nas zadziałało, ale nic na siłę, jak w płodne tez macie chęć codzienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edytka212
Witam dziewczyny my z chlopakiem staralismy sie w sumie 3 miesiace i zaszlam w ciaze niestety poronilam w 20 tygodniu....Od tego momentu bardzo pragne miec dziecko mysle o tym codziennie i jest koszmar jak dostane okres. Wiem ze psychika duza role tu odgrywa dlatego staram sie zrelaksowac podczas stosunku ale potem znowy zaczyna sie liczenie i nadzieja ze bede w ciazy. Staramy sie okolo 4 miesiecy. Pocieszyly mnie wasze wpisy ze trzeba kilka miesiecy sie postarac a nie od razu tracic nadzieje i w placz..... Pozdrawiam wszystkie starajace sie o dziecko pary !!!! W koncu sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazzzdka
my staralismy sie 8 dluugich miesiecy wkoncu moge powiedziec ze sie staralismy a nie ze sie staramy to bylo duuugie 8 miesiecy ale sie udalo :D i trzymam kciuki za inne starajace sie powodzenia , dzis ujrzalam 2 piekne kreski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violletowa
W takim razie ja jutro koniecznie musze sie wybrać do apteki po wspomniany żel ponieważ postanowiliśmy teraz przyspieszyc starania o nasze drugie dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja już nie wiem co się dzieje dlaczego mi się nie udaje zajść w kolejną ciąże.Teraz kochamy się przed i po owulacji i w dni płodne i niepłodne i nic nawet to nie pomaga. Ja ciągle płaczę,że już nigdy się nie uda,mąż mnie przytula,całuje i pociesza i mówi kochanie nie myśl tak o tym to w końcu się uda uwierz mi i będzie kolejny dzidziuś.Nawet byłam u ginekologa,bo się martwiłam dlaczego się tak długo nie udaje i powiedział może ma Pani jakiś stres i to dlatego może się nie udaje.powiedział też,że może mam za wysoki poziom prolaktyny i dał mi właśnie skierowanie na badania tylko jakoś nie mam czasu iść i zrobić te badania.Powiedział też,że mamy z mężem wyjechać na jakiś romantyczny wypad tylko we dwoje tylko ja i mąż bez małej Lenki to może wtedy się uda jak się odstresujemy i odprężymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś spędziłam z mężem romantyczną,namiętną noc z gorącym seksem w łóżku.Nasza mała Lenka była na noc u dziadków. My troszkę rozrabialiśmy tej nocy całą noc w łóżku było cudownie i namiętnie.Mąż mnie całował i mówił kochanie teraz to na pewno się udało. Ja mu mówiłam kochanie nie jestem tego taka pewna jak do tej pory się nic nie udawało. Troszkę się nie wyspaliśmy tej nocy,bo prawie całą noc kochaliśmy się. Mam nadzieje,że się w końcu udało,bo mam dni płodne i jestem jeszcze kilka dni przed owulacją. Zobaczymy za kilka dni czy pojawią się dwie kreski na teście ciążowym w końcu.Jak się pojawią to znaczy,że się w końcu udało i nasza mała fasolka pojawiła się w moim brzuszku w końcu. Tej nocy też będziemy się kochać. Mąż mnie rano obudził jak ja jeszcze spałam i pocałował mnie i powiedział kochanie bardzo cię kocham i dziękuję za tą namiętną noc. Najgorsze było to jak mąż przywiózł rano naszą małą Lenkę.Ja jeszcze leżałam w łóżku,bo mnie podbrzusze bolało bardzo.Mała weszła do mnie do łóżka i dała mi słodkiego buziaczka i zapytała dlaczego spała dziś u dziadków.Powiedziałam jej,bo mamusia się źle czuła.Leżeliśmy w trójkę w łóżku jeszcze przez 1h aż nam mała usnęła w łóżku. Jak mała usnęła to mąż mnie pocałował i przytulił i powiedział,ale kochanie kłamałaś naszą małą. Ja go też pocałowałam namiętnie i powiedziałam ty mój wariacie,ale jesteś szalony to co miałam jej prawdę powiedzieć,że mamusia z tatusiem starali się o braciszka tej nocy. Całowałam się z mężem aż w pewnej chwili zobaczyłam,że mała się budzi i powiedziałam kochanie już wystarczy,bo mała się budzi,a mąż mi taki tekst powiedział kochanie niech mała zobaczy,że się bardzo kochamy,bo się całujemy. Rano jak wstałam to bolało mnie w podbrzuszu i boli do teraz.Myślicie,że to może być dzidziuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tej nocy nie spędziłam namiętnie z mężem,bo nasza mała Lenka była już w domu i dopadło ją przeziębienie i marudziła. Niestety mała spała ze mną w łóżku i nie było miejsca dla męża musiał spać w innym pokoju. Rano przyszedł do nas do sypialni i pocałował mnie jak ja jeszcze spałam i obudził mnie i powiedział cześć kochanie kocham cie. Ja też od rana się źle czuję nadal boli mnie brzuch i rano coś mi było niedobrze po ostatniej namiętnej nocy z mężem.Mąż mnie zapytał kochanie co ci jest,bo jesteś blada,a ja mu powiedziałam zaraz mi przejdzie. Na razie nic mu nie mówię,że podejrzewam coś. Jak zrobię test i się okaże że jestem w ciąży to wtedy mu powiem.Myślę,że się w końcu udało i mała fasolka jest już w brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas za pierwszym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
U nas nie było z tym problemu. Tak zaplanowaliśmy i tak było:D Za dwa miesiące byłam w ciąży. Dzis nasz Dzidzia ma trzeci tydzień.Wspaniałe uczucie zostać mamom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu się udało jestem w drugiej ciąży z mężem. Zrobiłam wczoraj wieczorem test i wyszedł pozytywny. Tak bardzo się ucieszyłam.Jak wyszłam z łazienki to miałam tak dobry humor,pocałowałam go i powiedziałam mu bardzo cię kocham kochanie,a on zapytał co się stało kochanie. Mąż jeszcze nic nie wie,ale coś chyba podejrzewa,bo pewnego ranka miałam mdłości i zapytał mnie czy ty kochanie nie jesteś w ciąży przypadkiem. Powiedziałam mu kochanie to chyba jakieś zatrucie.Najpierw muszę iść do lekarza aby to potwierdzić i potem mu powiem o ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż chciałby synka,a ja marzę aby pojawiła się następna córcia. Zobaczymy za 9 miesięcy co się urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż nalegał dziś w nocy na sex całował mnie i mówił kochanie spróbujemy jeszcze raz. Ja spałam a on mi to gadał do ucha i całował mnie w szyję. Obudziłam się dałam mu całuska też i powiedziałam ciebie kochanie to tylko jedno w głowie.dziś w nocy mu o tym powiedziałam drugiej ciąży.W końcu nie wytrzymałam poszłam do łazienki po test i pokazałam mu i powiedziałam kochanie to nasz drugi dzidziuś prawdopodobnie. Bardzo się ucieszył,że nasza rodzinka się znowu powiększy.We wtorek idę do ginekologa aby to potwierdzić,że tam w brzuszku coś rośnie. Mąż nalega,że pójdzie ze mną więc chyba pójdziemy razem.Jak byłam w pierwszej ciąży z naszą małą Lenką to mąż chodził ze mną na wszystkie badania usg.Brał wolne w pracy aby być przy mnie i trzymać mnie za rękę.I był też przy porodzie i bardzo mi pomógł.Tylko ja byłam troszeczkę skrępowana,bo ciągle mi patrzył w krocze i mówił kochanie jeszcze troszkę wytrzymaj dawał całuska i mówił kochanie Przyj!!! Przyj!!! Przyj!!! i tak o to pojawiła się nasza mała Lenka.Jak mała pojawiła się to mąż mi powiedział dziękuję ci kochanie nasza mała jest śliczna i dał mi słodkiego długiego całuska,a naszą małą pocałował w główkę i chwycił ją za rączkę mała go tak chwyciła,że nie chciała mu puścić palca i powiedział do niej cześć myszko tu tatuś. Ja się wtedy popłakałam ze szczęścia jak to usłyszałam. Pocałowałam go i powiedziałam mój wariacie mała cię jeszcze aż tak dobrze nie widzi,że to ty jej tatuś. Pierwszą kąpiel wykonał mąż jak wróciliśmy ze szpitala z małą,bo ja byłam jeszcze cała obolała i nie mogłam się schylać,bo mnie jeszcze tam w środku wszystko bolało.Oczywiście stałam i go pilnowałam żeby nic nie zrobił małej i mówiłam mu kochanie uważaj na uszka i oczka on w pewnym momencie podszedł do mnie i dał mi całuska i powiedział nie bój się idź do sypialni zaraz przyniosę małą ja jednak wolałam stać do końca aż ją wykąpie. Po kąpieli mąż ją ubierał i mała tak bardzo płakała,że nie szło jej uspokoić myślałam,że coś jej się stało.Jak mąż ją ubrał to dał mi ją na ręce i przystawiłam ją do cycuszka i tak mocno się przyssała i jadła aż 1 h,bo była jednak głodna i dlatego tak płakała.Jak mała ssała cycuszka to mąż położył się koło nas w łóżku i dał mi całuska i powiedział kochanie,ale jestem wykończony kąpaniem naszej małej. Ja go pocałowałam i powiedziałam nie narzekaj,bo to twój dzidziuś bardzo cię kocham kochanie i dziękuję,że wykąpałeś małą. I tak kąpał ją jeszcze przez kilka dni aż ja doszłam do siebie po porodzie.Po kilku dniach ja już ją kąpałam to mała już tak bardzo nie płakała,bo chyba czuła,że mamusia ją kąpie i jest bezpieczna i nic się jej nie stanie. Dziś w nocy z nim porozmawiam czy chce być ze mną przy porodzie tym razem.Ja bym bardzo chciała aby był,bo by mi pomógł i byśmy się cieszyli razem,że pojawił się na świecie nasz kolejny dzidziuś. Ja bym bardzo chciała następną córcie,a mąż marzy o synku.Jak będzie można już poznać płeć dzidziusia to wtedy pójdę sama na usg i jak okaże się,że będzie chłopczyk to nic mężowi nie powiem dowie się dopiero na sali porodowej jak dzidziuś wyjdzie z brzuszka.Na pewno by się ucieszył z takiej niespodzianki.Choć na pewno będzie mnie pytał jak przyjdę z tego usg kochanie co lekarz powiedział co się urodzi.Wtedy mu powiem kochanie nie powiem ci to niespodzianka poczekaj do porodu. Wtedy to chyba oszaleje z radości jak zobaczy synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno lecz sie. u psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×