CO ZE MNĄ NIE TAK ?? PISZCIE PROSZE

Znajomi mówia, ze jestem śliczna i zajebista dziewczyna...Ja jednak chiałabym duzo w swoim wygladzie zmienić... Ale z drugiej strony widzę jak mezczyżni sie za mną oglądają...Mój problem polega na tym, że jestem strasznie wybredna...Ci faceci, którzy sa bardziej mna zainteresowani mi kompletnie nie pasują pod wzgledem wyglądu...A facet, zeby z nim byc musi sie choc troche podobac.Nie wiem czy moze rzadko trafiam na tych którzy mi pasuja, alebo jestem jakas inna i strasznie wybredna..Da sie to jakos zmienic ?? :(Piszcie!

Po prostu jeszcze nie trafiłaś na tego jedynego...nic na siłę

i prozna,to twoj jajwiekszy problem z ktorego pewnie nie zdajesz sobie sprawy.

w sumie nie pisałam tego byscie mnie obrazali, ale jesli takie wasze zdani... to nie jest móje zmartwienie moze zle to ujełam... poprostu nie umiem tego zrozumieć i uwierz mam duzo problemó i to nie takich błachych jak ci sie wydaje...

zmienic sie nie da. jestes wybredna i tyle. musisz aktywniej szukac.

Mi też wiele osób mówi, że jestem inteligentna i ładna, ale nie mam faceta, bo zawsze jest tak, że ten, któremu sie spodobam nie podoba mi się z wyglądu, a tez uważam, że facet musi mi się podobać także fizycznie, bo patrzenie na niego powinno mi sprawiać przyjemność. Nie wiem już co robić.

Zaakceptuj siebie taką, jaką jesteś. Musisz czuć, że do ciebie też uśmiechnie się szczęście. Daj mu szansę. Nie staraj się widzieć siebie tylko jako ciała - jesteś też wrażliwą, delikatną, inteligentną osobą. Postaw na tę kartę. Serdecznie pozdrawiam. DO KSIĄŻEK!!!!

Ola_24 dokładnie tak jest w moim przypadku :/

a nie wypisujecie tu takie brednie. Jak dorośniesz będziesz postrzegać nie wygląd, a samego człowieka i to co jest w nim wartościowe.

Jesli nie iskrzy w obojgu t znak ze to nie ta osoba. Takze nie mart sie, jets ten ktos. Chyba, ze zrobił bład i jets zkims, ale nie iskrzy w obojgu:( Ale trzeba wierzyc, ze nie jest:) Ze tez postawiał na miłosc a nie na jej namiastke:0 Kazda nieodwzajemniona milosc to znak, ze to nie ta osoba. Inaczje iskryzłoby w obojgu:):):)

Słuchajcie a jak iskrzy juz od np. dwuch lat a teraz coraz bardziej to znak ,ze to to???Chociaż sygnały są jednoznaczne..czyli wzrok itp..tyle ,ze otwarcie sie o tym nie mówi??jak to jest dziewczyny?? kurka mam problem jak cholera

U nas jest tak ,ze spojrzymy a siebie i juz wiadomo o co biega..tyle ze sie o tym nie mówi..czy to miłosc?? dodam ,ze ten facet bardzo podoba mi se fizycznie

piszesz tylko o wyglądzie...z ta tylko róznicą ze raz o swoim,a raz o czyimś....

Wypraszam sobie! Nie jestem dzieckiem, a uczyłam sie przez ostatnie 19 lat, więc bez takich...

hehe ja bym powiwdział ze to raczej pożądanie:)

jedyne wyjscie napisac do mandaryny i dzielic z nia swoj zal pozdrowienia

Poprostu zmieniasz sie w faceta moja droga...juz tu na forum czuje swąd piwska dobiegający z japy i słysze przepity głos....eh...coraz więcej kobiet z jajami Pozdrawiam!

J a mam bardzo podobnie praktycznie zadnego chlopaka niemoge soie wyobrazic w jakiejs bardziej intymnej sytuacjii. Mysle jednak ze nie dlatego ze jestem prużna i wybrzydzam tylko dlatego ze musze sie naprawde zakochac a o to prawdziwe uczucie trudno. Wiec jestem sama bo żeby z kims byc musze cos poczuc głupie związki mnie nienteresuja. A niepotrafie poczuc nic do kogos kto mi fizycznie nieopowiada..to chyba normalne/

No więc tak -----> To już wiem dlaczego - może dlatego, że walisz błędy ortograficzne jak sam sk....yn. Jak sądzisz?

a ja czesem wchodze w rozne glupie zwiazki,( moze zwiazek to za duze slowo...)spotykam sie z facetami, bo potrzebuje tego, ale czesto wplatuje sie w dziwne uklady z malo inteligentnymi, specyficznymi w moim mniemaniu mezczyznami i trudno mi, bez zranienia tej osoby, sie z tego wyplatac.

ja mam podobnie...ponoć śliczna, zajebista, inteligentna...a pierwszego chłopaka miałam w wieku 24 lat...ehhh może oni sie boją takich wyzwań?