Jaka działalnośc gospodarcza?

Hmmmm ZUS ok 235 zł :D Gdybyście mieli teraz pieniądze to jaką otowrzylisbyście działalność gospodarcza? :) Ja otworzyłabym antykwariat-księgarnię gdzie mozna czytać ksiązkę i jednocześnie delektować się kawą lub herbatą :) Eklektyczny wystrój, stare ksiązki, herbata mmmmm :D Albo agencję reklamową :P

lepiej towarzyską

Zajazd szlachecki, z prawdziwym staropolskim jadłem, klimatycznem wystrojem, prawdziwym żydem z pejsami za szynkwasem ;) ale u nas w kraju to nie przejdzie - brak byłoby klientów gotowych płacić za biesiady szlacheckie. A z pewnością mafia by się doczepiła - jak się ma dziecie to trzeba też rozważać taką możliwość...

Beret: od kiedy do kiedy ta obniżona stawka? Dzięki.

Z tego co wiem :) to przez dwa 2 lata masz taką ulgę :) ale warunkiem jest to, ze nigdy wczesniej nie miałeś działalności. A czy ktoś się orientuje czy mozna do pracy w takim przypadku zatrudnić stażystę? Bo wtedy ma się za friko pracownika ;)

w Wawie jest tego typu świetna księgarnio-kawiarnia \"Czuły Barbarzyńca\" i to był strzał w dziesiątkę :) a co do agencji reklamowej - potrzeba sporych nakładów pieniężnych ;) mi się marzy jakaś fajna klimatyczna knajpka z lekkim jedzeniem, albo kafejka. rozglądam się za lokalem właśnie, warto robić coś na własną rękę :)

nie miałem, a właśnie się zastanawiam czy nie zacząć. I tak zarabiam dorywczo, za każdym razem na umowę - zlecenie, dział. gosp. powinna taniej wyjść, choćby z racji odliczania rozmaitych kosztów. Dzięki za odpowiedź.

stawka obnizona już jest (od końca sierpnia), będzie obowiązywać przez pierwsze dwa lata prowadzenia działalności :)) a ja... jeszcze nie wymysliłam co to będzie... pomysły mam, ale boję się, że ktoś ukradnie :P

Oooo przypomniało mi się :) czytałam gdzieś ostatnio w gazecie, ze kilka kobiet skrzyknęło się razem i otowrzyło kafejkę dla samych kobiet \"Babie lato\" :D a jezeli facet chce wejść to musi załozyć perukę Moim zdaniem też dobry pomysł :)

beret - warunkiem jest żeby przez OSTATNIE 5 lat nie prowadzić działalności :))

a moim nie, bo rodzi to sztuczne podziały...

No to niedoinformowana jestem :P rzeczywiście hagnee :) Jeden sztuczny podział więcej, jeden mniej :P co za różnica :P Chociaż ja nie widzę sztucznego podziału :P

a ja widzę, niestety. To tak, jakbym otworzył zajazd szlachecki, a nie byłoby tam wstępu dla kobiet, chyba, że ubrałyby się w żupan - o zgrozo!

pieczeniowej albo kredytowej? wiem, ze proza, ale może pieniądze???

tetraedr :) a nie uważasz, ze takie kluby jak gejowskie, vipowskie, dla ludzi z polecenia etc. , to juz nie tworzą podziałow??? Agencja ubezp., kredyt., zalezy w jakim miescie, czy są juz konkurenci etc. w takim wypadku to chyba trzeba dobrze zbadac rynek :( nie znam się ale tak mi się tylko wydaje :P

tworzą, i ja w nich uczestniczył nie będę. Ehhh gdzie ta złota wolność szlachecka...

Knajpki, restauracji itd balbym sie otworzyc...przeraza mnie mafia i ich haracze.. W sumie w kołko zatanawiam sie cobym mogla otworzyc. Rynek tak jest zapchany wszystkim (jednak ludzie maja pieniadze) ze ciezko jest sie wstrzelic w cos co wypali...

reklamowej. Nie orientujecie sie jakiej wysokosci nakładów to wymaga?

Agentów ubezpieczeniowych jest mnóstwo, pchają się drzwiami i oknami, chyba już na to za późno. Za to agencje kredytowe zawsze będą miały klientów - trzeba tylko mieć pełną ofertę, wszystkie banki. Wymaganie też niewielkie: lokal, komputer, czyste konto w BIKu, zaś. o niekaralności, dobra lokalizacji i trochę kasy na reklamę. Wydaje mi się, że dobrym interesem jest zakład krawiecki. Czasami coś przerabiam i terminy strasznie długie (bywa że tydzień na skrócenie spodni) więc klientów nie brakuje.

masz racje, dobry zaklad krawiecki z dobrymi szwaczkami to juz cos, jesli jestes ze slaska to odezwij sie na maila, mialabym pare rzeczy do skrocenia, przerobienia

sloneczko54@wp.pl

jakie kierunki wpisać we wniosku urzędu miejskiego przy rejestracji działalności gospodarczej aby nie trzeba było jej rozszerzać i tracić niepotrzebnie kasy ( chodzi mi o możliwie jak najwięcej tych kierunków)

a co powiecie o sprzataniu cudzych domow?

ja mam od niedawna pierogarnię,pierogi z owocami i ruskie,wstaje o 3 rano i lepie setki tych pierogów,bo wszystko robie sama.w sobote zrobilam 600 ruskich pierogow i konsumenci bili mi brawo.popłakałam sie po prostu.nie ma u mnie nic wiecej procz pierogow własnie i zsiadle mleko.malusie to moje pomieszczenie,ale marzenia sie spełniają.pozdrawiam.

ja bym otworzyła żlobek albo przedszkole, ale te wszystkie przepisy:(((, w duzych miastach nadal jest malo miejsc w przedszkolach panstwowych.

nie tylko w duzych miastach nie ma miejsc w przedszkolach. np w moim 20 tys nie ma miejsc, obok na wiekszych wioskachtez nie ma, zapisy na wrzesien.

ja mam jednoosobowa i ksiegowosc prowadzi mi to biuro www.akro.waw.pl :)