Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

No właśnie mi Rybko, o to samo chodziło :-) Chciałam napisac, że nie lubię zawsze sztywnych zawodowo ludzi, i nie chciałabym mieć z takimi do czynienia. Ja w pracy jestem trochę spokojniejsza niż poza nią, chociaż nie lubię sztuczności i wszystkich już przyzwyczaiłam, że jestm trochę \"świrnięta\", a po pracy, to już bez krempacji zawsze \"głupkiem\" jestem. Ale mam o tyle dobrz, że ja swoich przełożonych, czy klientów nigdy poza pracą prywatnie nie spotykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nigdy nie wiem kogo spotkam :-) albo kogo nie rozpoznam, ale zdarzyło mi sie spotkać klienta nad jeziorem i w markecie itd. to normalne ,że inaczej sie wygląda, zachowuje nawet ale jakoś tak dziwnie mi było jak kiedys ktos mi powiedział podczas negocjacji,że widział mnie jak skakałam przez skakankę :-)z dzieciakami szczypta humoru nie zaszkodzi, ale tam gdzie trzeba się skupić i rozmawiać bardzo poważnie to po prostu dekoncentruje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie to mnie u nas denerwuje - Rybko, jesteś dobrym pracownikiem, kompetentnym (tak mi się wydaje) i Twoje wyniki powinny mówić o Twoim profesjonmaliźmie, a nie to co Ty robisz po pracy. To powinno być Twoją prywatną sprawą , i to jest mało kulturalne, i profesjonalne, jak na negocjacjach ktoś wypomina Twoje prywatne sprway. Widać ta osoba ma z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczka mnie się wydaje że spróbuje vichy (nie słyszałam że mają coś pod oczy :-D mam krem na dzień i antyperspirant i jestem bardzo zadowolona więc może i pod oczy będzie ok nie chce też używać innej firmy pod oczy a innej na resztę twarzy bo może jakaś reakcja chemiczna zajdzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten sztyft pod oczy Vichy naprawdę fajny, koleżanka dała mi spróbować :D tak odświeża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja paznokcie zawsze względnie krótkie (długich nie lubię) i lakier bezbarwny :D ewentualnie francuski, ale mnie samej słabo wychodzi, bo paseczki pozostawiają klej na płytce i jest do d.. a sbez nich też zupełnie nie dam rady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAski..... ja ledow skonczyłam czytać stare wpisy a tu dzisiaj ....uuuuuuuu:) ale juz doczytałam:) Ja to stara pudernica jestem:) 1. Zawsze krem pod oczy - obecnie Soraya lub Kolastyna- polcecam dobre:) 2. Krem na dzien i osobno na noc -obecnie Soraya -lift cos tam - polecam:) 3. Po kąpieli oliwka z Johnsona - bo na solarim chodze raz na tydzien -dwa i potem balsamik ;) 4. Podkład Loreal i puder Max Factor:) Kiedys uzywalam Rimmel fajny ala opalający z drobinkami zlota:) 5. oczy obowiazkowo poamlowane - tusz Loreal Panoramik Curl, kredka avon -grafitowa, czasem błekitny cień ale czasem:) no i oczywiscie szminka!!!! teraz zaskoczenie: uzywam oczojebnych czerwieni!!!!!!! i czasem błyszczyk jak nie chce zbytnio ŚWIECIC:)) Ponoć bardzo mi pasuje taki makijaz bo ja taka slopwiańska blondi jestem :)z niebieskimi oczetyma:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa ja mam bzika na punkcie perfum:) uzywam od lat : klasyczne Gio Armaniego i ostatnio Dolce Galbana Blue Night- kupuę na allegro od mateusza124 lub bartka polecam:) Oryginały za poolowe ceny niz w Empiku:) Aaa krem nivea tez uzywam:) bo lubie:) A vichy feeee..... mi nie odpowiada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko, ja też się staram za bardzo nie przesadzać z ilością kosmetyków nakładanych na siebie. Wcześniej używałam balsamu po kąpieli raz na jakiś czas, a na twarz dermatologiczne specyfiki, bo jako nastolatka miałam problemy z cerą. No ale nie robię sie coraz młodsza ;-) i nawilżać skórę trzeba. Nie masz uczucia suchości, jak wychodzisz spod prysznica ? Bo mnie to szczypie skóra i zaraz schodzi, jak jej nie nawilżę, czy odżywię. Sama woda ponoć źle działa na skórę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzykropeczko , nie denerwuj sie - w negocjacjach każdy sposób jest dobry na rozłożenie przeciwnika - ważne aby sie nie dac sprowokowac :-) ale wtedy jakoś głupio mi było :-) A vichy też kiedys testowałam ale mi nie służy ;-) Walnieta napisz jakiego błyszczyka używasz i czy on sie w miare długo utrzymuje? ja mam AA i tak średnio ... a solarium też lubię .... ale raczej jak jest chłodno na dworze - to taki relaks jak żaden :-) no i wtedy tez oliwke używam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam teraz błyszczyk Lancome - z tych w tubce, jest słodki :D (psióła mnie tak rozpieszcza - przysłała mi na urodziny) pomadek używać nie mogę, bo każda, nawet z tych porządnych firm, wysuza mi usta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do solarium chodzę - jakieś 3 razy w roku średnio :D przeważnie na wiosnę po zimie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też się zjada :D zwłaszcza, że ja często coś chrupię / piję - no na okrągło :D ale to tak ładnie pachnie, że samą przyjemność mi sprawia nawet częste używanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko , a co nie jest szkodliwe? Jasne,że solarium całkiem zdrowe nie jest ale jeśli sie to robi z umiarem to mniej więcej podobnie jak opalanie się na słońcu żeby być w ładnym kolorku... ja chodze raz na miesiąc i wystarczy, a latem raczej wcale bo za gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak piszę marchewkę codziennie to kolor skóry masz super na pewno - to naprawdę widać. a jakiś gotowy soczek sobie kupujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
errata: \"oj jak piszę marchewkę \"- powinno być \"oj jak pijesz marchewkę \" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też słyszałam o tej marchwece, zresztą opiekunka daje mojemu małemu codziennie taki sok i faktycznie ładnie ma skórę opalonaą - może też sie skuszę w sumie marchewka dobra jest :-) Stokrotko - ja też wiele literówek robię i licze na wyrozumiałość - ale albo pisze tak szybciutko albo wcale :-( więc wybaczcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciwskazań na pewno nie ma, ale efekt musi byc odpowiedni :-) to jak zamiast herbaty sok marchewkowy? zdrówko dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko , mogłabys sprzedawać sok marchwiowy tak skutecznie nas tu zachęcasz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też lubię marchewkę. Karotkę na studiach często ze współlokatorką kupowałyśmy, na pierwszym miescu jogurty, potem karotka :D a potem słodkości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka przekonałaś mnie. następnym razem w selgrosie całą zgrzewkę sobie kupię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jęsli i mąż urlop załatwi to już w czwartek pojedziemy do rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek:) co zaczne do was pisac to ktos mnie od tego oderwie i tym sposobem dopiero o 2 sie wpisuje!! skandal! ja w tym roku postanowilam z opalaniem sie nie przesadzac i dumnie obnosic sie z blada twarza (zobaczymy jak dlugo wytrzymam) soki marchwiowe faktycznie sa dobre ale ja nie mam do tego glowy tzn do wyciskania bo w takie sklepowe to nie wierze, mysle, ze sa rownie chemiczne jak witaminy w aptece + ogromne ilosci cukru- ale to moje prywatne zdanie, za to kosmetykow uzywam duzo i chetnie, tez niezla pacykara jestem, staram sie tylko aby ten moj pelen rynsztunek (mysle o makijazu) wygladal jakos naturalnie, co mi sie chyba udaje (z duzym naciskiem na chyba bo pewnosci jednak nie mam:)) i powiem wam, ze im dluzej uzywam tych kosmetykow z tym wiekszym dystansem do nich podchodze, przestaje w nie wierzyc, przerzucam sie z b. drogich na tansze bo nie widze jakichs znaczacych roznic w efektach ich uzywania, coraz czesciej dopada mnie mysl, ze przemysl kosmetyczny jest jedna wielka sciema zerujaca na proznosci kobiet ale moze sie myle i te wszystkie innowacje wprowadzane przez firmy kosmetyczne cos jednak zmieniaja w naszej skorze, pewnosci nie mam samotna bella dzieki:) wiesz jak to jest w tym cholernym zawodzie, w tym gaszczu przepisow i ich interpretacji mozna osiwiec, ja juz jestem bliska dlatego sie farbuje:) jestem ciekawa czy twoj egzamin to jakis jeden z pierwszych czy juz bardziej zaawansowana jestes? tez moze kiedys o tym pomysle:) rozpisaalam sie nie ma co pozdrawiam goraco wszystkie dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie było mnie godzinę - a Wy tu tyle napisałyście: Rybko - wiem, że w negocjacjiach kazde chwyty się stosuje, ale tak nie powinno być, sama czasem negocjuję z klientami i staram się być fair, Stokrotko - ja a właściwie mój kolega miał nieprzyjemną przygodę z karotenem - otóż przedawkował marchew i karoten, skóra mu zrobiła się żółta, a lekarz jkazał odstawić soki z marchwii, więc jak w każdym przypadku liczy się umiar. Nieśmiała - śmiała - ja też podejrzewam, że te drogie kosmetyki niewiele się róznią od tańszych. Znacie koncern Lancome ? Pewnie tak, otóż ma on kosmetyki drogie i tańsze, ale pod marką....Loreal. W pudełkach to samo, tylko ceny różne, więc po co przepłacać ? Co do solarium, to też chodzę z 5 razy w roku, bo nie lubię. Dla mnie to męka leżeć w tym gorącu, a potem się ubierać i wychodzić na ziąb, w związku z tym nie bardzoi mi się chce tam chodzić. A teraz mniej przyjemna rzecz - dostałam tydzień zwolnienia, więc od jutra siedzę w domu, bez netu :-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×