Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

melduje się ;-) jednym okiem drugim usypiam mam nadzieje że kawka pomoże a chorutka jesteś? czy standardowy przegląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cię stokrotka podziwiam ja bym nie dała rady ta \"typowa pani z urzędu\" to dla mnie największy dramat zaraz chora jestem jak mam sprawy urzędowe załatwiać ale taki czas absolutnie nie limitowany to faktyczne fajna sprawa najbardziej mi się oczywiście CH i ploty spodobały :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bela - takie tam badania sobie robię, może nic nie wyjdzie a może (oby nie) coś poważnego. Ale zrobić je muszę. Stokrotka - myślałam, że już nie te czasy, żeby urzędniczkom prezenty dawać, no żesz 😡 nienawidzę takich bab !!! W końcu to ich praca, a nie łacha. Tak myślę i myślę, czy by mi pasował nienormowany czas pracy - i chyba za leniwa jestem, ja to muszę mieć pracę od do, bo inaczej bym przeleżała cały dzień, i na ostatnią chwilę coś robiła. I nie wiem, czy bym zdążyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halinka myszorek to miał być dzisiaj niedostępny mówiła że meeting może nawet do 10 potrwać więc się nie dziw że jej nie ma a Laurka to wybyła faktycznie na dobre mam nadzieje że nic dziecku na spacerku nie zrobiła :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerwa chwilowa. jesteśmy w połowie zebrania dopiero. ciekawe czy zamówią mi obiad :P lecę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nażarłam się paluszków z sezamem, zaraz się zbełtam :-o mam problem dostałam zadanie: usmażyć ryby na obiad ale te ryby są w całości, mają głowy i oczy i te oczy na mnie patrzą!! A ja się brzydzę jedzenia, które ma oczy, nie odetnę im tym łbów, bo będą na mnie patrzeć, jak się zbliżę z nożem i będą też patrzeć, jak je rzucę na patelnię :-o obiadu chyba nie będzie 😭 co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak Boga kocham, Laurka :D mam wydłubać rybie oczy? chyba nie dam rady, brzydzę się okrutnie. Nie wyrywałam żadnych skrzydełek nikomu, ja się wszystkiego, co jest mniejsze od kota i jest żywe, boję. mordercze instynkty owszem mam, ale nie na zwierzątka :D a to są chyba moje ulubione pstrągi 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze chciałabym dodać, że mają rozpaczliwie otwarte buzie 😭 i widać zęby fuuuuuuuuuuuuuuuj ząbeczki właściwie, aż mi dreszcz po plecach idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wznak? znaczy na plecach? ale te pstrągi chyba nie mają pleców, a przynajmniej nie da się ich na tych plecach położyć, bo te plecy są wąskie, tak jakbyś dłoń położyła na stole kantem, mały palec pod spodem, kciuk na wierzchu i by mi się przewracały na boki, a oczy by nadal patrzyły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze - całe szczęście, że nie musiałam czegoś takiego nigdy robic. Halina - idź do sklepu taką kostkę rybną, znaczy się filet kupić - to nie ma oczu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropcia, właśnie minutę temu odmówiłam telefonicznie zajmowania się tymi rybami. A one się właśnie rozmrażają lekko w garnku z wodą i stoją na sztorc i te łby im wystają :D nie zejdę do kuchni, dopóki wszyscy nie wrócą :D Laurka, na szczęście już bez flaków są :D kot będzie miał wyżerkę, dam mu te łby, jak się znajdzie odważny, żeby je uciąć Laurka, ja nie wiedziałam, że Ty taka jesteś, boję się Ciebie 😭 :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo nie jak mają flaki to ja wymiękam to znaczy ja bym zrobiła tak wywaliła pstrągi z flakami poszła do sklepu kupiła filety bez flaków i oczu chyba że nie chcesz Halinka żeby się wydało to kup takie same ale bez flaków i postępuj jak powyżej opisałam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to jest w ogóle barbarzyństwo, jak mogą wyjąć flaki w sklepie, to czemu zostawiają łeb, przecież łba się i tak nie je :-o chociaż czytałam kiedyś, że chyba Norwegowie rybie policzki jedzą i że to wielki przysmak. Nie wiedziałam, że ryba ma policzki :-o może ma też biust?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka :D jak ja zobaczyłam nachlanego kleszcza u mojego psa, to od razu w ryk, bo myślałam, że umrze (pies, a nie kleszcz) :D więc w tej krwi to tak nie za bardzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mnie kiedyś ganiał taki wielki świerszcz zielony, to co Ty na to? słyszysz te moje wrzaski? owady i wszelkie robactwo są nieprzewidywalne, może atakować z ziemi, z powietrza, z tyłu, z przodu, trzeba się mieć na baczności, a ja mam dodatkowo takie szczęście, że jak do przedziału, do autobusu, czy do pokoju wpadnie pszczoła, to do mnie zaraz leci i mi kołuje nad głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne, że budzi, a jak nie śpię, to w życiu nie zasnę, więc muszę wstać i ganiam tego komara o 3 w nocy, a jak mi się już nie chce, to wkładam zatyczki do uszu i idę spać, a potem chodzę zabąblowana cała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak byłam mała to mój starszy brat powiedział mi że te wielkie komary (no wiecie takie jak komar tylko duże i chude) że one się we włosy wplątują i ja w to do dzisiaj wierzę i spierniczam z pokoju jak wpadną do niego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja trzecia się do Was dołączam - nienawidzę, brzydzę się wszelkich owadów. Nie mogę ich nawet zabić - tfu - nie zbliżam się do robactwa na min. 3 metry. Wyjątek: KOMARY - te z rozkoszą zabijam !!! Nienawidzę drani !!!! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie, czego jeszcze nie lubię? Latem wieczorem wylatują takie duże bzyczące i furkoczące chrząszcze jakieś, czy chrabąszcze, takie brązowe, jak mają złożone skrzydła, to wygląda jak skorupa i mnie też zawsze straszyli, że to się we włosy wplątuje, brrrrrrrr kiedyś mi takie jedno wpadło do pokoju, a sama byłam, to od razu w ryk i nie wiedziałam co zrobić, najpierw walnęłam go klapkiem w locie, to spadł na ziemię ogłuszony, ale się bałam, że wstanie, więc chciałam go bokiem miednicy zabić, ale się nie udało, więc rurą od odkurzacza go zabiłam :D a potem leżał z miesiąc za łóżkiem, bo się bałam go sprzątnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęściara 😭 ja do tego wszystkiego mam stosunek jak Kazimierz Pawlak, który w \"Nie ma mocnych\" przed weselem mówi do Mani, żeby kury biła, bo rosół na dwóch nogach chodzi, bo: \"Ja kury nie zabiję. Za bardzo przejmujące\" :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre pytanie kropeczka bo piersi to i owszem nogi z rożna też sama robię ale na co komu cała reszta? a flaki ma ten kurczak? ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×