PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

A jak Wam pewnie już mówiłam pozbywam się wszystkiego, czego nie noszę na bieżąco, i nawet nie pamiętam, co oddałam pół roku temu, więc pewnie i tak bym tego nie nosiła, skoro mi nie brakuje tych ciuchów. Wiecie, że już 15.00 ?? Szybko mi dzisiaj czas zleciał.

też dziś widziałam w kiosku na przystanku, że ten aktor z Poznania walczy z rakiem :o

Czyli nie w serialu, a naprawdę.

Czy mi się zdaje, czy dzisiaj zapisałyśmy 5 stron ???

Powiem Ci, że nawet więcej, zaczynałyśmy dzisiejszy dzień chyba od 498 strony :-) Jezu - normalnie jak za starych dobrych czasów :-D

widac mamy wiele do obgadania :-) i tak codziennie... z nikim innym tak dużo nie gadam jak z Wami :-)

Ja tak samo :-) Czasem, jak jade do pracy, to się zastanawiam, o czym dzisiaj gadać będziemy, i zawsze jest to dla mnie nowy, zaskakujący temat.

Kropka, ta która nie sika pod blokiem tez się cieszy :-D A tak w ogóle, to już za 20 czwarta. niestety mam jeszcze spotkanie o 16.00, ale już niedługo do domu i do jedzenia !!

przecież to podpucha :D

ja się juz na zapas żegnam bo muszę wyjść punkt 16, a mam tu jeszcze parę rzweczy, papatki.

Toaleta taolecie nie równa, niektóre są bardzo ekskluzywne, ale większość obskurnych. W każdym bądź razie, u mnie w pracy toalety są ok., ale do załatwiania czynności fizjologicznych, nie do seksu. Ale widziałam takie lepsze, i \"zrobić to\" na umywalce - czemu nie ? Ale to dla miłośników sportów ekstremalnych - u mnie nic z tego by nie wyszło, bo bym się strasznie denerwowała, że ktoś wejdzie. Więc odpada. Oczywiście mowa o toaletach biurowych, bo jakby mi ktoś zaproponował w klubowej, to \"w pysk\" ;-)

pa pa dziewczyny :-) do jutra

W samej toalecie, gdzie jest kibel, to też nie, ale tam gdzie są umywalki, już lepiej. Ale jak już pisałam, odpada, bo za duże nerwy, zreszta przebieralnia też by chyba odpadała. Ale bo ja wiem, w niektórych sklepach są super przymierzalnie :-)

No dobra, to ja się żegnam, i do jutra :-)

Co prawda, ja na zielono nie świecę, ale już jestem

i ja jestem :D

A gdzie reszta ? Myszorek ten nowy TS, jakos strasznie nudny, żaden artykuł mnie nie zainteresował, a do kwietniowego numeru będą dodane japonki :-( Po co mi klapki z gazety ?? No ale, że mam prenumeratę, to pewnie nie będę mogła poprosić o numer bez klapek. Tak samo ten durny lakier do włosów Nivea też mi niepotrzebny. Oglądalyście wczoraj Gotowe na wszystko, bo ja nie - oglądałam Misia na 2.

ja byłam na chórze i wróciłam po 22giej. zakochałam się :D ma na imię Borys, 23 lata i śpiewa barytonem wysoki (jak mój mąż) szczupły (jak mój mąż) w mundurze ( jak wyżej :D ) mogłabym zabrać go do domu :D ale nie mogłam podsumowaując: występ piękny. tylko chłodno, dookoła beton i dechy :o zastanawiam się czy naprawdę nie mam w P. innego dużego, ŁADNEGO miejsca gdzie można wystąpić ;) no i ludzie - średnio co 30 sekund fleszem po oczach, szkoda słów takie buraki

No, no, no Myszorek, a mąż wie, że chciałaś go zamienić na inny model :-) A o czym i co to w ogóle było ? Opera ??

mąż oczywiście wie :D Kropeczko o chórze możesz poczytać parę słów na tej stronce: http://imprezy.onet.pl/1306770,artykul.html

No ja oczywiście przegapiłam to wydarzenie I Myszorek, oni tylko śpiewali ? A jakie piosenki ? Wojskowe ? A tak w ogóle, to szukałam wczoraj w spożywczaku kaszki z cynamonem, ale nie było, biedna ja

część śpiewała, część tańczyła. nie tylko wojskowe piosenki, także jakieś rosyjskie romanse, dwie polskie piosenki (na czerwonych makach ludzie wstali :) ), naprawdę pięknie śpiwali, aż ciarki przechodziły :D w wawie występowali w kongresowej więc mieli tam dużo więcej możliwości. tu niestety występ był w zimnej, okrągłej hali z wystawioną na środku niewielką sceną :(

No mnie nie pytaj, tylko Myszorka, bo Ona tą kaszkę rozpowszechnila :-) To jest kaszka Smakija z cynamonem, u mnie w sklepie tylko śmietankowe były i z sosem czekoladowym. W ogole stwierdzam, że mój osiedlowy Albert jest do dupy, a nie na zakupy. Nic tam nie ma :-(

No Ty będziesz chuchać Pluji :-) Mój przełożony chyba często je czosnek, albo potrawy z czosnkiem, i czasem, jak sie nachyli żeby mi coś powiedzieć, to mnie aż cofa :-( W pracy chyba nie powinniśmy jeść aż tak aromatycznych potraw.

Szkoda, że mój przełożony tego nie wie :-o A tak w ogóle, to muszę Wam powiedzieć, że wieczorem straszna ochota nachodzi mnie na łososia - normalnie szał, i wczorej oczywiście w Albercie nie było łososia, to kupiłam wędzoną makrelę, i zjadłam prawie całą. Co mają ryby, że mi aż tak brakuje, że sie nimi opycham ??

Nie no ja sie tym nie martwię, raczej cieszę, bo wiadomo, że ryby to samo zdrowie :-) Laurka magnez jest też w pomidorach i cytrusach - tak słyszałam, to może zamiast czekolady - pomarańcza ?

cześć :-) Albert na moim osiedlu tez jest do dupy :-) oni chyba tak już maja :-) magnez jest wypłukiwany przez kawę wiec przestałam ja pić i już mi \"oko nie dryga\" :-) łososia tez uwielbiam, kupuję takiego w próźniowym opakowaniu i z koperkiem i cytrynką :-) pycha

dobrze,że jesteście tak wcześnie, bo coś tu mam dla Was :-) do wyboru: tort brzdącowy sernik jabłecznik a na torcie 33 świeczki :-) :-) :-) :-)

Rybka - wszystkiego naj, naj - oczywiście najlepszego :-) Piękny wiek masz, taki ładny i zgrabny :-D

tort brzdącowy to biszkopt z taką pianka jakby ptasie mleczko - czekoladowe :-) nie jest zbyt ciężki więc polecam :-) i wg tego co pisałyście wyzej może nawet jakiś magnez ma :-) dziękuję za życzenia :-)