chudzielec czy paker

kogo wolą dziewczyny? wolicie umięśnionego, płaskiego jak deska, a może misie?

Pomiędzy.

no taki zloty srodek bylby najlepszy, ale wlasciwie to jesli wiedzialabym, ze to mezczyzna, przy ktorym czas staje w miejscu to ani jego chudosc,ani misiowatosc za Chiny Ludowe by mi nie przeszkadzala :-) No i zeby serducho mial duze,ale to tak na marginesie ;)

Popieram :). Nie ważna postura, aby serducho miał wielkie i dużo ciepła i czułości.

Liczy się grubość, ale portfela

a ja uwielbiam wielkich facetów..........może nie tłuściochów po 160 kg ale.....i tylko z pośród takich szukam.... a ja jestem drobniutka i malutka...

A ja mialam takiego wielkiego (190) i nie wiem czy takich uwielbiam, ale zauwazylam, ze sporo takich duzych chlopcow lubi kruszynki :-)

o wielkiego tylko chudzielec czy paker?

byle miał wielkiego i często mógł

przeciez chudzielec tez moze przypakowac i sie fajnie wyrzezbic nie? a pozatym paker to mi sie kojarzy z takimi prosiakami bez karkow, widzialam niedawno taka grupke pakerow, czrne dresy, biale podkoszulki, normalnie jak prosiaki a to juz nie jest fajne, wrecz odrzuca, bleee, we wszytskim wskazany jest umiar

wiekszosc pakerów to koksy.

lubie facetow z brzeszkiem

brzuszkiem:)

takich pośrodku stricte pakerzy mi się nie podobają

z tych trzech to chyba misia hih :)

paker, mięśniak, facet powyżej 90 kg, kulturysta, czy zapalony zwolennik ćwiczeń na siłowni zdecydowanie odpadają. Liczy się pierwsze wrażenie na ja na pewno nie zwrócę uwagi na kogoś kto już odpycha mnie samym widokiem. Niestety chudzielcy też mnie nie pociągają, najlepszy facet dla mnie to taki do 1,85 z normalną posturą.

Kurcze, to jednak wielkie szczescie, ze ja spotkalem swoja Gosie :) Mam 180 cm i waze ... 60 kilo :) Chudy jak cholera i nic z tym nie moge zrobic. Ale wiecie co ? Wali mnie to juz, Skoro Gosia mnie kocha takiego jakim jestem - jest ok.

Ja mam 40 cm czy to jest pomiędzy pakerem a chudzielcem ?

ma 190 i wazy ok 85:) jest w sam raz, ani chudy, ani paker:) i ma troszeczke brzuszka, a nmawet gdyby mial wiecej to by mi to wogole nie przeszkadzalo - byloby wiecej do przytulania:) bo dla mnie nie ejst wazny czy chudy czy gruby, byleby lubil sie przytulac bo ja wieeeeelka przytulanka jestem:P (nie w sensie wielkosci tylko czulosci:P)

taki jak mój...... troszkę przypkowany mmmmm ale tylko troszkę

waga a sylwetka to nie to samo mozna miec malo kg a wygladac nieatrakcyjnie i odwrotnie

Taki w sam raz, odstraszają mnie osobnicy napakowani (niewiadomo czym), okropność. Za to moja koleżanka gustuje w takich, dla niej najważniejsze jest żeby był napakowany, a jak jeszcze jest ochroniarzem, to już w ogóle jest w 7 niebie

A ja lubie chudych :-)

a lysiejacy moga byc??

nie ważne jaki bylebogaty był

bezpor - łysiejący są sexi, zwłaszcza szczupli z okularami na nosie. Jeśli oprócz tego mają miły i ciepły głos to...

A mnie się podobają wysocy (ok. 185cm) i umięśnieni mężczyźni (ale nie chodzi tu o \"Strong Menów\", a raczej o wysportowaną, proporcjonalną sylwetkę). Aczkolwiek wygląd faceta nie jest dla mnie podstawowym kryterium wyboru. NAJWAŻNIEJSZE JEST DUŻE SERDUCHO I CHARAKTER CHŁOPAKA. Pzdr :-)

Przeleciałbym Cię w moim wielkim przedsionku, a później zamknął w komorze np. lewej. Bicie z serca też byś miała.