Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bebe22222

Ile pieniędzy potrzeba dla 2-osobowej rodziny?

Polecane posty

Gość bebe22222

Cześć wszystkim. Wiem, że podobny temat już był na Kafe, ale jakoś zniknął. Mamy zamiar z moim chłopakiem za kilka miesięcy zamieszkać razem. On ma kawalerkę, którą w tej chwili wynajmuje, i zostala kupiona na kredyt. Obliczyliśmy, że po opłaceniu wszystkich stałych opłat (tzn. rata za mieszkanie, studia, czynsz, prąd, telefony, bilety) na życie - jedzenie, środki czystości i inne tego typu wydatki - zostanie nam ok. 900 zł. I tu moje pytanie: czy da radę za tę sumę przeżyć miesiąc na w miarę znośnym poziomie? Mieszkamy w Bydgoszczy, jeśli to ma coś do rzeczy (bo chyba np. w Warszawie życie jest trochę droższe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
I co? Nikt nie odpowie? Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmn mysle ze 900 zloty wammwystarzy na miesiac na jedzenie spokojnie , bez wiekszych wydatków w np. pabie!:D i bez szalenstw i nowych ciuchow co tydziez:) powodzenia, tez mysle ile musi miec para pieniedzy zeby wyzyc razem i nie miec z powoduu braku pieniedzy wiekszych stresów. hmn, ile wiec 2tys/mesiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie a ile macie razem kasy????? moj chlpoak zarazie 1100 zł ja koncze studia teraz za rok i planujemy zamieszkac razem jezeli oczywiscie znajde prace ale mysle ze tak i jezeli zarobie tez okolo 1000 zl to damy rade??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaa jak dla mnie 900 ma jedzenie spoko wystarczy moi rodzice wydaja mniej wiecej tak: w kazda sobote robia wieksze zakupy ok 100-150zeta kupujac wszystko na obiady na tydzien najblizszy i takie tam cukry, herbaty i potrzebne rzeczy to jest okolo 500-600 zl miesiecznie noo i jak to juz maja to w ciagu tygodnia kupuja wiadomo pieczywo i cos do chleba jak zabraknie wiec im wychodzi okolo 900 zl ale biorac pod uwage ze nas jest 4 osoby w domu a 2 osoby powiny mniej przejesc mysle ze tak 600-700 zl spokojnie wystarczy na jedzeinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa
2 tysiące na dwie osoby to suma jaka wystarczy na mizerne życie, trzeba się liczyć z wydatkami, i bez szaleństw, wiem to na swoim przykładzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
Dzięki za odpowiedzi :) Myślę, że gdyby nie to, że moja dalsza edukacja bardzo dużo kosztuje (muszę odkładać ok. 400-500 zł. miesięcznie) i nie to, że mój chłopak zaczyna w tym roku studia (350 zł. miesięcznie) i gdyby nie kredyt (320 zł. miesięcznie) nie byłoby źle. Ale to jest gdybanie, rzeczywistość jest taka, jaka jest. Razem mamy 2800 zł. I jeśli nie mielibyśmy powyższych wydatków zostawałoby nam ok. 2000 zł. na życie. I za to myślę, że spokojnie moglibyśmy żyć i wystarczyłoby nawet na jakieś ekstra wydatki. Moglibyśmy również odłożyć. Ale cały czas mam nadzieję, że po zakończeniu mojej edukacji znajdę lepszą pracę i będzie dobrze. Chciałabym tylko wiedzieć, czy przeczekamy jakoś trochę gorsze czasy z tą kasą, którą mamy, więc keśli macie jakieś doświadczenia w tej materii to piszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do bebe22222 ....
Hey Bebe, a w ktorej czesci Bydgoszczy mieszkacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
900zł na samo jedzenie na m-c czy wystarczy????tutaj chyba pytac sie nie trzeba :P niektorzy maja taka wyplate te 900zł i w tynm sa oplaty i jedzenie,a ty piszesz o samym jedzeniu!!Chyba ze jestescie jakimis sloniami,to moze wtedy ewentualnie nie wystarczyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm tak Ci sie wydaje ze to duzoo jednak jak tak sie dobrze zastanowi to nie jest wcale tak duzo zalozmy ze dziennie bedziemy wydawac na jedzenie okolo: 20-25 zeta bo obbiad przeciez tez trzeba ugotowac to mnozymy przez 30 dni i wychodzi 750 zl a dolicz sobie srodki czystosci typu proszki mydla pasty itp...to wcale nie jest tak duzooo a gdzie jakies piwko albo ubranko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skedjdjdjdj
no to macie 30zl na dzien. powinno byc ok. obiad na 2 osoby da sie zrobic w granicy 10-12zl. wiec spoko wam jeszcze na piwko starczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
booooze 2800 na 2 osoby.....ja z facetem nawet 1500 nie mamy razem :O straszne.....my mozemy pomazyc o zamieszkaniu razem....isc i plakac tylko....a ty sie pytasz czy 2800 wystarczy :O U mnie tez jest jeszcze szkola,rok zostalo,oplace szkole i zęby w sciane u mnie :( straszne doslownie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
Hey, w tej chwili na Górzyskowie, a będziemy mieszkać na Szwederowie. O czym wy mówicie: Ja wiem, że ludzie żyją za o wiele mniejsze pieniądze całymi rodzinami. Ale ja chciałabym wiedzieć, czy te 900 zł. wystarczy na w miarę godne życie, takie, gdzie nie będziemy musieli kombinować, jak wytrwać do 1-szego. Mój chłopak jest przyzwyczajony do dosyć wysokiego standardu życia i nie chciałabym również, żeby pod tym względem bardzo stracił na zamieszkaniu ze mną (on zarabia dużo więcej i tak naprawdę będę na jego utrzymaniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
Ja piwka nie piję :) Ale mój luby i owszem. O czym wy mówicie: Przeczytaj uważnie to, co napisałam. Gdybyśmy nie mieli tylu dużych wydatków na szkoły i kredyt to byłoby OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze to bedzie skromnie ale bedzie ale ile mlodych ludzi tak zaczyna jak skonczycie te studia to dopiero tak naprawde odzyjecie i bedziecie wiedziec za co pracujecie:))ale jak narazie to mnie sie wydaje ze wystarczy to na pewno!!!!!ale nie na jakims wysokim standardzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
patrzac na moja sytuacje,to wydaje mi sie ze bedzie wszystko ok,zobaczysz na pewno Wam starczy od 1 do 1 :) a ja ide poplakac nad moja wyplata 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
około 2000 trzeba miec na zycie we dwójke - wliczam w to paliwo na 2 samochody / około 50 km dziennie / pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
O czy wy mówicie: :) Nie załamuj się - trzeba wierzyć, że będzie lepiej. Chyba trochę źle przedstawiłam naszą sytuację "naukową". Mój chłopak pracuje już od ponad 10 lat, dopiero niedawno zrobił maturę i idzie "za ciosem" - zaczyna studia. Ale są to studia w kierunku zbliżonym do tego, czym się zajmuje, więc to nie jest tak, że skończy studia i będzie zarabiał więcej. A ja jestem już po studiach, po prostu teraz robię aplikację. Tak w ogóle to jesteśmy oboje już w takim wieku, że właściwie wstyd siedzieć u rodziców. Ale cóż, takie są realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
Simi: Na szczęście (?) na razie nie mamy samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
My tez jestesmy w takim wieku ze juz czas zrobic "papa" rodzicom,w szczegolnosci ON,ma 27 lat.....studia ma skonczone.....ja robie mgr,rok mi zostal,ale licencjat w kieszeni mam i co z tego? nawet 1500 RAZEM nie mamy......i nawet nie zanosi sie na zmiane,to jest w tym najlepsze.....nic a nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa na lawe
Kurcze, jak tak czytam wasze wypowiedzi, to mysle sobie, ze mi sie jednak swietnie powodzi (mam 28 lat), a i tak ciagle narzekam. Tyle, ze nie mieszkam w Polsce. Mam swoje mieszkanko, samochod, stac mnie na urlopy, fajne ciuchy, kosmetyki....Przerazaja mnie Polskie realia, i wsciekam sie za kazdym razem, ze mlodzi ludzie w Polsce, ktorzy latami studiuja i sa swietnie wyksztalceni, ledwie koncza koniec z koncem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
Nie wiem, czy to Cię pocieszy, ale my jesteśmy jeszcze starsi: ja 26, on 31. A macie jakieś widoki choćby na to, żeby mieć mieszkanie? Bo to już jest duży plus. Swoją kawalerkę - jeśli nic się nie zmieni - mój luby będzie spłacał jeszcze prawie 30 lat :( Co prawda mamy o tyle dobrą sytuację, że on ma jeszcze w perspektywie drugie mieszkanie (po babci, jest już mu darowane, ale babcia nadal tam mieszka no i wiadomo - nikt jej źle nie życzy), ja mam podobnie (też babcia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
Moze macie dla mnie jakas perspektywe :D na zycie hehe.....chetnie poslucham :D powiem Wam jeszcze ze pracujemy oboje w biurach,siedzimy na stoleczkach ze tak powiem,kazdy swojej pracy sie trzyma rekoma i nogami,bo za mna stoja dziesiatki chetnych :) nie ma tutaj nic.......zeby nawet sprobowac....chyba ze wyjechalabym gdzies indziej,ale zeby wyjechac to tez trzeba miec kasy chociaz troszke w kieszeni,a my nawet nie mozemy....hmmm....nie jestesmy w stanie zaoszczedzic z takich wypocin :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
Kawa na ławę: Masz rację - nie jest dobrze w Polsce. Czasem również myślimy, żeby się stąd wyrwać. Ale u nas jest tak, że on miałby szanse nieźle zarobić, a ja - z racji specyfiki studiów, jakie skończyłam - byłabym nikim. A zawsze marzyłam o pracy w zawodzie, który sobie wybrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy po 28 lat, wykształcenie, dobra prace, przyzwoite zarobki, 2 samochody / konieczność dojazdów /. czasami nie jest tak zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
kawa na lawe>>>>>w moim przypadku to my wlasnie nie wiazemy konca z koncem :) masakra doslownie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
Simi: Masz rację, że czasami nie jest tak źle. Ale wkurza mnie to, że po 5 latach ciężkiej nauki i po roku aplikacji zarabiam z bólem 800 zł. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
Ale powiem Wam,ze nie raz sie nad nasza sytuacja zastanawiam.Teraz szkole mam jeszcze.....ale jak juz ja skoncze to zesram sie a cos wymysle,bo ja tak nie bede zyla,nie chce.Z chlopakiem mowimy ze jak wpadne to wtedy wszystko by sie pewnie znalazlo :D a ja tak nie chce.......w dlugach zyc albo z ledwoscia i na dodatek z dzieckiem jeszcze :) ale co do mieszkania to nie zanosi sie.Oboje w blokach mieszkamy,ani ja bym nie mogla do niego sie wprowadzic,ani on do mnie.....a w ogole to bym nie chciala :O z rodzicami moimi albo jego mieszkac :P nie zebym miala jakies "ale" bo nie mam,ale nie chce.....chce sama z nim mieszkac...chce latac na golej dupie w MOIM mieszkanku :D ciekawe kiedy to nastapi........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe22222
Tak, ja też nie chciałabym, żebyśmy mieszkali z jednymi czy drugimi rodzicami. U mojego mężczyzny nie ma do tego warunków, u mnie może by były, ale dla wszystkich byłoby to krępujące i ani ja, ani on tego nie chcemy. Oj, to chyba prawda, że im się jest starszym, tym trudniej podjąć decyzję o wyfrunięciu z rodzinnego gniazdka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po doswiadczeniach stwierdzam ze tak naprawde zyje się nie tylko \"w mieszkaniu\", nawet \"u rodziców\" bedzie Wam okay jezeli naprawde chcecie być razem, ja wracam do domu tak późno po pracy ze w sumie to nawet nie zdazyłam sie do niego przyzwyczaić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×