Czego nigdy nie powiedziałyście a bardzo byście chciały...

kochanie...tak bardzo chcialabym Ci powiedziec, ze Cie kocham, jednak boje sie , ze to mogloby byc za szybko, ze Cie strace...ze przestraszysz sie tego, ze tak szybko sie zaangazowalam. Znamy sie zaledwie nieco ponad miesiac...a ja juz zyc bez Ciebie nie moge. Kazdy dzien bez Ciebie nie ma najmniejszego sensu...nie potrafie tego opisac inaczej... jestes calym moim zyciem...jestes moim powietrzem...chce Cie kochac i byc przez Ciebie kochaną...chce abyś zawsze był blisko...obdarzal moj kazdy dzien swoim niesamowitym usmiechem... dziekuje Ci, ze bylo mi dane Ciebie spotkac :)

'twarz jest odbiciem duszy...a na mojej widnieja 2 slowa - kocham Cie - '

Do Ani, ktora mysli, ze jest najmadrzejsza i najpiekniejsza dziewczyna na swiecie: Odczep sie ode mnie i od moich ocen! Myslisz, ze tylko ty mozesz sie dobrze uczyc, a ja mam ciagle tylko szczescie? Zdziwie cie, ze ja tez czasami zagladam do ksiazek i widocznie jestem inteligentniejsza, skoro potrafie to wykorzystac lepiej od ciebie i nikt nie uwarza mnie przy tym za kujona!!!!!!! :P Poza tym chcialabym cie oswiecic: co z tego, ze jestes ladna dziewczyna skoro kazdy chlopak na uczelni myslisz, ze jestes pusta laska, ktora mysli tylko o ciuchach!! Ludzie sie z ciebie smieja po katach a ty nadal uwazasz sie za bostwo!!! Zenada!! Do Rafala: Przepraszam, ze Cie kiedys tak bardzo zranilam. Jednak po czesci to Twoja wina. Niepotrzebnie tak nalegales. Ja chcialam byc tylko Twoja przyjaciolka... Do Rodzicow: Kocham Was bardzo!!!

Chcialabym poowiedzieć trojce mojegoi rodzeństwa ze bez nich bym nie byla ... że to oni kształtowali moją osobowość.. Chciałabym powiedzieć mojemu ojcu że go kocham i że dzieki niemu sie nie boje zycia, i jestem twarda\". Chcialabym powiedziec mamie ze mnie niszczyla trzymajac pod kloszem... ale totalnie niemam odwagi... cgcialabym jej tez powieziec ze ja kocham... mojemu ex chlopakowi chcialabym powiedziec ze to moja wina, i ja wszystko zepsulam... wszystko i ze go kocham i szkoda mi tego czasu bez siebie i zebysmy skonczyli zanim bedzie mi jeszzce trudniej.... chcialabym mu powiedziec zeby do mnie wrocil ale nigdy tego nie powiem, bomon mnie nie kocha:/ SZUKAM.... KLIKAć: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3394381&start=0 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3394381&start=0 KLIKAMY RAZ DWA: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3394381&start=0 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3394381&start=0 POZDRAWIAM! BARBE;-)

Piotrek jestes kompletnym zerem!!! Ciesze sie, ze nie udalo ci sie mnie wykorzystac!!! Mam nadzieje, ze kiedys twoja dziewczyna dowie sie z kim tak naprawde ma do czynienia i ze w koncu odbiora ci prawo jazdy za jazde po pijanemu!!! A jesli o prawie jazdy to przypomnial mi sie moj pierwszy egzaminator. Slowa do niego: W zyciu nie spotkalam bardziej dretwego czlowieka!

a ja chciałabym powiedzieć mojemu Bartusiowi, że naprawdę Go kocham. Chciałabym, abyś zapomniał o tym wszystkim, co było złe między nami, ja wiem......to ja zawiniłam, ale dziękuję Ci że potrafiłeś mi wybaczyć i podać dłoń, pomocną dłoń. Dziękuje Ci za to,że dbasz o mnie i że jesteś przy mnie. Dopiero teraz wiem, co mogłam stracić. mam nadzieję, że będziemi szli tylko do przodu, a w przyszłości życzę Nam gromadkę dzieci, golden retrivera-i wewnętrzny spokój.

Jesteś śmieciem. Gardzę tobą za to, jak traktujesz ludzi. Nie mogę znieść, że przez ciebie, skurwielu, mój kochany czuł się jak niewolnik, a dziś złożył wymówienie, bo nie potrafił się więcej poniżać pracą u ciebie. Tak bardzo bym chciała, żeby się kiedyś los od ciebie odwrócił, bogaty chamie i żebyś zapłacił za swoją podłość i niewyobrażalną chciwość. Gnój! Mojemu krajowi - dziękuję ci, kraju mój, za bezrobocie i brak perspektyw. Dziękuję ci za to, że jesteś rajem dla cwaniaczków i ustawionych gnojków, a piekłem dla zwykłych ludzi. Dziękuję, kurwa! :O Uff, to głupie, ale ulżyło mi trochę. Dobry temat, piszcie. Moderów proszę o zrozumienie dla wulgaryzmów, myślę że temat jednak to usprawiedliwia ("czego nigdy nie powiedziałyście...")

:)

Do mamy:bardzo bardzo bardzo cie kocham........za wszystko dziekuję- starałas sie i nadal sie starasz zrobic ze mnie porzadnego człowieka i jak narazie dobrze ci to wychodzi mamuś , dziekuje za to, ze zawsze jestes po mojej stronie wspierasz mnie i pomagasz na każdym kroku jestem pewna ze jak upadnę ty zawsze podasz mi rękę ............i przepraszam za moje mniejsze lub wieksze wybryki......... Do taty: papciu mój drogi Ciebie kocham nad życie.....wiem wiem ze nieraz dochodzi miedzy nami do spięć, ale wiem ze ty to robisz z troski o mnie, no i to przez te nasze diabelskie charakterki ;D dziekuje ze na tym pamietnym półmetku kiedy mocno przesadziłam z % nie narobiłes mi wstydu przy znajomych.......choć wiem ze na to zasłużyłam wtedy.......jestes najlepszym ojcem pod słoncem...tylko rzuć wkoncu to palenie:P Do siostry: tez cie kocham choc żremy sie non stop....tylko przestan krasc mi ciuchy z szafki......mozesz przeciez zapytac.,,wtedy rozpatrze twoja prosbę ..hehhe Do brata: tez cie kocham .....dobrze że wyrosłes, mineła burza hormonów i mozemy ze sobą normalnie pogadac.... Do Ciebie: kiedys Cie znajdę......bo gdzies tam musisz na mnie czekac ,a wtedy jestem cała twoja.......... Acha i do mojego przyszłego motorka: szykuj sie bo sobie mocno poszalejemy.........hehehehe.............:P Do was wszystkich: Don't worry be happy............

do M. przepraszam. do K. nienawidze cie do A. oraz K. i M. czas najwyzszy dorosnac. to by bylo tak w skrocie :)

P. wybaczam Ci i dziękuje, pewnie nie zobaczymy się już nigdy lub tylko przy okazji, widocznie tak musiało być ale dzięki za te parę chwil, w których wierzyłam w miłość, za te pare magicznych chwil, usmiechow, blyskow w oczach. To rowniez dzieki Tobie dzis jestem szczesliwa, bo wiedziales kiedy odejsc, a to urtowalo mi zycie...

ty nie jestes zazdrosny nie dostajesz szalu gdy nie wiesz gdzie z kim jestem i ci robie a mimo to twierdzisz ze mnie kochasz ja jestem chorobliwie zazdrosna chcialabym miec cie tylko dla siebie jak nie weim gdize jestes dostaje szalu tesknie gdy cie nie ma ale nie wiem czy to jest milosc

i czy wogle kiedys sie dowiem???

A ja chcialabym powiedziec kolezance z ktora jestesmy blisko od malego... ze jej facet ja zdradza... nie iwem jak to zrobic.. jest tak zakochana, ze chyba mne nie poslucha... poza tym.. nie wiem jak jej powiedziec ze chcialabym aby bardziej zaangazowala sie w to co nas laczy,,, ona chyba nie potrafi byc moja przyjaciolka.. na dobre i na zle.. taka z ktora zawsze moge pogadac... ehhh smutno :(

Marku tęsknię i kocham, nie daję rady, czekam Iza odczep się ode mnie, nie chce byc kolezanka ladnej...

spotkanie po latach...tylko po co P.