Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely little angel

ODNAJDĘ MIŁOŚĆ? - to nie prowokacja

Polecane posty

Na życiu uczuciowym nie znalazłam wielu opdowiedzi choć za wszystkie baaardzo dziękuję Napisałam dużo, a wiem, że nie lubicie takiego rozpisywania się. Ale bardzo proszę o chocby cząstkowe odpowiedzi. Ostatnio coraz częściej zadaję sobie pytanie: Dlaczego wciąz jestem samotna? Niedługo skończę 18 lat i jeszcze nigdy nie miałam chłopaka, nigdy nie byłam na żadnej randce. Wiem, że ta sytuacja spowodowana była moim wyglądem, lecz teraz to się zmieniło, gdyż zaczęłam o siebie dbać. nadal jednak ( mimo że stałam się śmielsza) nie potrafię zagadać do jakiegoś chłopaka z którym być może mogłabym stworzyć związek. Ciągle moje poczucie wartości jest mniejsze niż mogło by być. Wydaje mi się, że nie reprezentuje moją osobą nic ciekawego. W moim życiu towarzyskim niewiele się dzieje. Do tej pory nigdzie nie wychodziłam, więc nie mam interesujących wspomnień, spostrzeżeń, sytuacji o których mogłabym porozmawiać aby rozkręcić rozmowę. Nadal dręczą mnie również kompleksy. Mam poczucie, że nie jestem warta bycia z kimś, że nikt mnie nie będzie chciał bo jestem brzydka i nieciekawa - taka szara mysz. Co wy dziewczyny ( śmiałe i nieśmiałe) robicie by zainteresować sobą jakiegoś faceta? Czy czekacie biernie, czy wychodzice z inicjatywą. Mi wydaje się, że jakbym spróbowała się zbliżyć do kogoś to uznane by to zostało za narzucanie sie. Do tego czuła bym dyskomfort, że ta osoba pewnie wcale nie jest mna zainteresowana, ja siedzę przy niej, rozmawiam, a ona mysli tylko o tym żebym wreszcie poszła i tylko z grzeczności prowadzi rozmowę. Nawet jeśli mogłabym porozmawiac o muzyce, zainteresowaniach to obawiam się, że jeśli nie będa one zbierzne z zainteresowaniami tego chłopaka to będę w jego oczach przegrana. Proszę o jakies rzetelne rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada
dziecko, na randki masz jeszcze czas, a teraz zajmij się nauką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajęłam się nauką. Uczę się dobrze. Chce poprostu mieć kogoś bliskiego, kto mnie pocieszy gdy będzie smutno, kto da mi poczucie bezpieczeństwa...ktoś z kim bede mogła spędzac wolne chwile. Ja chcę po prostu być kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada
koniecznie to musi być chłopak? nie masz żadnej przyjaciółki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrjfd
Do dobra rada a ja mugłbym zobaczyc Twoją przyjaciułkie co ukrywasz ja pomiedzy Twymi nózkami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrjfd
napewno jest śliczniutka wilgotniutka chetnie bym ja pieścił jezyczkiem było by Ci dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada
Pewnie dzieciak i na dodatek niedouczony skoro pisze "mÓgłbym" przez "U", :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada
O pozostałych błędach nie wspomnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja kiedyś podeszłam
do chłopaka na dyskotece zeby nawiązać zwykła rozmowę a on tylko powiedział: "Na chuja liczysz" i poszedł zatańczyć z moją koleżanką :O :D Takich głupków to chyba nie sieją. Sami się rodzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro facet sie Tobą nie interesuje to znaczy, ze jesteś brzydka. Sorry, ale taka jest właśnie prawda. Nie myśl, ze jak \"zaczełas o siebie dbać\" to nagle sie to zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowy miś
IWesz, u kazdego to cos innego. Ja tez mam 18 lat, nie mialam chlopaka (chociaz chyba to sie zmieni niedlugo :-)), ale nigdy na brak powodzenia nie narzekałam... no chlopak nie byl mi jakos potrzebny ale wiem ze jak sie ma te 18 lat to powoli potrzeba kogos takiego ;). Ja myśle że to żeby czekać na kogoś fajnego to najlepsza rada, nic nasiłe. Ale dużo się uśmiechaj, nie graj bo faceci nieźle to często wyczuwają i potem zonk.. . A jak już ktoś Ci się podoba patrz mu w oczy, cały czas się uśmiechając, bądź spontaniczna, nie udawaj, przynjamniej kilka razy zrób coś żeby ugłaskac dumę faceta, jakiś komplement, zainteresuj się czymś, co widzisz że w rozmowie sprawia mu przyjemność (np. naprawdę grasz w kosza, ale fajnie) ;).... takie małe rady ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Come back to me
Lepiej żyć samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowy miś
Tym wyżej się nie przejmuj, nie widzi Ci to może sobie pogadać ;). A piękno tez jest wartością względną Powiedz jak wyglądasz, może coś doradzimy ;) :). PS. Bosh, odzywa się ekspertka od siedmiu boleści, pss ;), hehe, ale widze że jakoś mało tu w tej chwili życzliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
__ - fajnie to skwitował -aś/eś Tylko, że w życiu nie najważniejsza jest uroda. CHciałabym mieć chłopaka który nie jest zemną dlatego, że mam ładny nosek i zmysłowe usta albo długie nogi Może ty jestes pokroju takich ludzi dla których liczy sie tylko wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ____
Jesteś ostatnim chamem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada
____----- daruj sobie musisz być bardzo żałosnym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wieku 18 lat liczy sie uroda, czy to sie komuś podoba czy nie. Myśle, ze osoby nieatrakcyjne cierpią najbardziej w wieku ok 16-23 lata. Zdaje sobie sprawe, ze to co powiedziałem było chamskie ale NIESTETY prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uważam się za piękną osobę. Mam np. za duży nos i za małe uczy. Usta z opadającymi koncikami. Ciemne włosy przed ramiona. Oczy sa niebiesko szare. Mam lekką nadwagę choć to nic w porównaniu z tym co wazyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasza nerwowa reakcja potwierdza tylko to co napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prophet
A ty ___ jesteś piękny /.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada
PiĘKNO to pojęcie względne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienonie
myślę że powinnaś bardziej zadbać o własne dłonie-to nie prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prophet
A ja zapuszczam bródkę. To teraz modne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówie wprost - brzydal ze mnie. A co to ma do rzeczy?? Ps. Nie wstydźcie sie swoich myśli, piszcie pod stałymi nickami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prophet
Tyllko małolaty (16-20) patrzą na wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prophet
JA wyglądam lepiej niż średnio a żadna nie chce się ze mną umawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prophet
Jest prawdziwa jestem ładny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiczka
Lonely little angel wiesz jak czytałam to co napisałaś to troche mi przyponiałas mnie samą. Dawniej brakowało mi kogoś bliskiego, ale tego nie okazywałam i nie szukałam nikogo. Teraz mam 19 lat. Kilka miesięcy temu poznałam kogos na necie i jestem z nim bardzo szczęsliwa. Nie przejmuj się, że jescze nikogo nie masz i że nie byłas jescze na zadnej randce.Kiedyś kogoś spotkasz i będzie git. Wszystko przychodzi z czasem.Zobaczysz. Trzymanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W milosci nie jest wazne to czy ktos ma za duy nosek, za male oczka, czy kilka (ba! nawet kilkanascie) kilogramow za duzo... Kazdy z nas jest inny, jak maial ks. Twardowski, to dobrze, ze \"kazdy jest inny, ze jestesmy w kratke\"... Naturalne to, ze sa na ziemi tacy z nas co kieruja sie tylko i wylacznie wygladem przy wyborze partnera, zapominajac, ze ladny wyglad jest w stanie tylko przyciagnac uwage, nigdy nie wystarczy by te uwage- zainteresowanie- utrzymac... Na szczescie wsrod ludzi na ziemi, sa tez tacy dla ktorych liczy sie piekne wnetrze, wartosc jaka drugi czlowiek moze wniesc w ich zycie.. Bo czyz nie jest tak, ze kiedy zauroczenie minie, pozadanie oslabnie (a dzieje sie to szybko w zwiazku dwojga ludzi) tylko z partnerem, w ktorym dostrzegamy bogactwo wnetrza mozna budowac cos pieknego..co sie zwie przobrazaniem milosci... dac sobie ufnosc, stablinosc, i taka swidomosc, ze cokolwiek sie stanie mozna na siebie liczyc... ( a zycie jest takj wielka niewiadoma, ze tego co bedzie nikt z nas nie odgadnie..czyz nie warto w zyciu kierowac sie wyzszymi uczuciami...) Nie musze pisac o takich truizmach jak niestalosc urody.. o tym, ze w jedenj chwili mozna ja stracic zrzadzeniem losu... i co wtedy? Tylko z kims z kim nawiazalismy niesamowita jednosc, oparta na wspolnych dazeniach, droga zycia bedzie nadal mozliwa do pokonania, czlowiek nie podda sie, nie zalamie... bo bedzie ktos, kto zna melodie naszego serca, i wlasnie wtedy gdy my zapominy jak ona brzmiala, zagra ja za nas...a potem zi na wlasciwe nuty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zalozycielki topicu
ja odnalazlam swoje szczescie jak mialam 21 lat (dotad nie mialam chlopaka nigdy)..ON mial piec lat wiecej i przede mna zadnego powaznego zwiazku, tylko chlopiece zauroczenia.. Byl mezczyznom na ktorego zadna kobieta nie zwrocilaby uwagi... Nieceiakwy z wygladu (wlosy zle obceite, niemodnie ubrany, fatalnie dobrane okulary.. itp...) TYLKO CZY TO SIE LICZY?????? to wszystko rzecz nabyta...Mnie zafascynowal dusza, wnetrzem, tym ze zawsze kiedy go potrzebowalam byl...ze nigdy mnie nie zawiodl... ze byl troche taki jak sobie wymarzylam podczas bezsensych, samotnych nocy.... pokochalismy sie z calych sil... przez te wszystkie lata odkad jestesmy razem w zyciu kazdego z nas nastapily ogromne zmiany... (nie bede pisac jakie).Powiem tylko tak: czlowiek jest w stanie odkryc w drugim czlowieku piekna melodie.... - MUZYKA MILOSCI..... MILOSC z czlowiekiem moze uczynic wszystko!!!!!!!!! Zycze Ci by Twoja dlon odnalazla czyjas reke w tlumie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×