ODNAJDĘ MIŁOŚĆ? - to nie prowokacja

jestem pod nickiem...czarnym nickiem...Zajrzyj tam a sie przekonasz...

kurde ale tam tych nicków jest.... i duzo czytania ..!!!!!!!!!!!!!!!!!!! plumcia kubusia?

a przeczytałaś przed chwila ostatnie kilka wpisów? Nie zgaduj tylko zajrzyj

a już widze lonely :D oki heheheh chyba wiem!

CZASAMI WOLE BYĆ ZUPEŁNIE SAM NIEZDARNIE TAŃCZYĆ NA GRANICY ZŁA I NAWET STOCZYC SIĘ NA SAMO DNO CZASAMI WOLĘ TO NIŻ CZUŁOŚĆ WASZYCH OBCYCH RĄK POSIADAM WIARĘ W NIEMOŻLIWĄ MOC POTRAFIĘJESLI CHCĘ ROŚWIETLIĆ MROK MOGĘ PORUSZYĆ WAS NA KILKA CHWIL TYLKO ZROZUMCIE KIEDY ZECHCE ZNOWU Z SOBĄ BYĆ NAPEWNO CZUŁES KIEDYŚ WIELKI STRACH ŻE OTO MIJA TWÓJ NAJLEPSZY CZAS BEZRADNOŚĆ ZNIOSŁA CIĘ NA DRUGI PLAN CZEKANIE SPRAWIA ŻE GORZKNIEJEJ CAŁA SŁODYCZ W NAS OGROMNY ZGRZYT ZNIECZULA NAS NA SZEPT TAK TRUDNO ZNALEŚĆ DROGĘ W CIEPŁY SEN SŁOWA ZLEWAJĄ SIĘ W FAŁSZYWY TON GDY NADWRAŻLIWOŚĆ JEST JAK BILET W JEDNĄ STRONĘ STĄD OKŁAMALI MNIE Z NADZIEJĄ ŻE UWIERZYŁEM I PRZESTAŁEM CHCIEĆ MUSZĘ LECZYĆ SIĘ NA BÓL I STRACH GDZIE JEST CZŁWOIEK KTÓRY Z SIEBIE SAM POKAŻE MI JAK KTO POKAŻE MI JAK? NICZEGO NIE BĘDZIE ŻAL.... OKŁAMALI MNIE Z NADZIEJĄ ŻE UWIERZYŁEM I PRZESTAŁEM CHCIEĆ MUSZĘ LECZYĆ SIĘ NA BÓL I STRACH GDZIE JEST CZŁWOIEK KTÓRY..... ach ! zauważyłam ze ostatnio coraz bardziej jestem nie miła dla ludzi wokół pałam do nich jakąs nienawiscią ... coraz bardziej nie lubie ludzi .....moze ja tez będe kochać kiedyś...? kogoś...

JA12 - wiesz, ja też zrobiłam sie ponura, niemiła, coraz mniej mnie obchodzi kto co o mnie mysli. Mam czasami ochote nieodzywać się do nikogo. Zrobiłam sie taka dzika!

AUAAA JA ZACZYNA STUDIA OD 1,2 PAŹDZIERNIK ZWARJUJE CHYBA JA I STUDIA NO NIC MOZE DAM JAKOS RADE .... OBY ALE SIĘ BOJE SZCZERZE PISZAC..NIE UKRYWAM TEGO...

Oj cos ucichło na topiku ehh podam bloga ale ja osobiscie żałuje ze na niego weszłam.........:(:(:(:( http://dla-dagi.blog.pl/.....przeczytaj.....a póżniej oceniaj ......

jest tu ktoś jeszcze? mam podobny problem,jak załozycielka.Tyle,ze jestem "ciut" młodsza.w tym roku w listopadzie będzie 18 lat.Rany już 18 a czuję się jak 14 latka...No i trochę tak wyglądam.No i sama of course.Żadnego związku za sobą,żadnych randek itp.Co prawda mój kolega coś do mnie "ten tego",komentuje mój wygląd (same pozytywy) zachowanie.masakra.Załosny typ w dodatku ma dziewczynę. A dwa dni temu spotkałam pewnego chłopaka.Wchodził po schodach i cały czas się we mnie wpatrywał,w sumie ja w niego też bo mnie zatkało,ze ktoś tak długo na mnie patrzy.Potem spotkałam go w kościele-tego samego dnia,na rekolekcjach.Jestem w chórze a on był akurat ministrantem.hehe...Siadł na przeciwko mnie w stelli.I tak raz ja na niego zerkalam,raz on na mnie.Kilka razy złapałam jego wzrok.I tyle.Dziś również była msza,on tez był.ale już zero zainteresowania z jego strony.ZERO.TAka szkoda....:( niech ktoś coś napisze.