kiedy to nastąpiło ???

Mam pytanie do dziewczyn, które spodziewają się dziecka -kiedy zaszłyście w ciążę? jak długie macie cykle i w którym dniu to się stało? kiedy się zorientowałyście, że bedziecie miały dziecko i czy było ono planowane?

mam corke,planowana,probowalam przez kilka miesiecy,a zaszlam w ciaze kiedy sie najmniej spodziewalam:-D dokladnie tydzien po rozpoczeciu okresu,czyli wlasciwie zaraz jak sie skonczyl prawie ze:-) wiem na pewno,bo potem tatus wyjechal i wiecej sie w tym miesiacu nie kochalam. a wiec nigdy nie wiadomo,bo cykle mam regularne 28-29 dni i to wcale nie byl plodny dzien:-) a co,bedziesz probowac?

agais -dzieki za odpowiedz :) u mnie to troszkę skomplikowana sprawa ale można powiedzieć, że razem z moim ukochanym czekamy na "wpadkę" :)

powodzenia

witam! ja jestem w 17 tyg ostatnia miesiaczke mialam ok 10-12maj dokladnie niepamietam a zaplodnienie nastapilo 19 maja w dzien powrotu mojego meza z dluuugiego rejsu:) przez 3 lata kochalismy sie bez zadneo zabazpieczenia i nic,,, :) a tu nagle,niespodziewanie,,,i okres mialam nieregularny raz bylraz nie cykl nawet niepotrafie policzyc

a dowiedzialam sie w 6 tygodniu a do gina udalam sie nie z powodu braku miesiaczki bo to zdarzalo sie czesto ale po to ,bu spytac czy moze jestem bezplodna i jak zaczac robic jakies badania a tu- niespodzianka - 6 tydzien!:))takze juz wierze w cuda:))powodzenia!!!

a ja w 21 dc

Ja zaszłam w ciążę w 6 d.c. przy cyklach regularnych (i to biorąc do 14 d.c estrogeny a od 15 d.c progesteron (wspomagałam mój niepłodny organizm ) poszłam do lekarza na USG w 14 d.c (monitoring owulacji ) i co zero pęcherzyka Graffa czyli cykl bezowulacyjny więc nie było potem staranek i co.....obecnie 25 tydzień ciąży - mój mąż twierdzi że to niepokalane poczęcie - CUDA SIĘ ZDARZAJĄ lekarz powiedział że to niemożliwe z medycznego punktu widzenia tym bardzij że po zapłodnieniu brałam jeszcze z tydzień hormony pierwszej fazy cyklu

Chyba coś zmyślacie dziewczyny to przecież nieeeeeemożliwe chcecie chyba inne przestraszyć ??/

moja dzidzia była planowana i bardzo ługo wyczekiwana. Na początku zaczeliśmy planować ,,teorie\" a kiedy zazeła siępraktyka to pierwszy miesiąc rozczaroanie ale tłumaczyłam sobie że za wcześnie,drugi tak samo,w trzecim łzy aż udało siępo 8 miesiącach kiedy w życiu sięnie spodziewałam .Kiedy myślałam że i tak sięnie uda, kiedy siępogodziłam ze wszystkim.Nawet kiedy zrobiłam test nie uwierzyłam(to pewnie dlatego ze 3 razy miałam błędny wynik) ,kiedy poszłam do lekarza nie chciało mi się wierzyć wybiegłam od niego szokowana że zapomniałam zapłacić za wizyte(przynajmniej miałam gratis :P ) . Nawet jak było po mału widać brzuszek to nie mogłam uwierzyć,uwierzyłam dopiero jak poczułam pierwsze ruchy dzidzi. Ach zaraz sięrozkleje-piękne czasy to były