Czy któraś z Was zapomniala o jednym facecie poprzez chodzenie z drugim?

Jestem nieszczęśliwie zakochana i wiem, że miłość ta nie ma żadnych szans, a nawet powiem ,że nie chcę być z tym czlowiekiem.Wszyscy mi mówią, że jak poznam kogoś nowego to o nim zapomne, ale mi tak cięzko jest w to uwierzyc:( dodam, że młodziutka jeszcze jestem;)

Jak kogoś kochasz, to chyba nie powinnaś chodzić z kimś na siłe, żeby o tamtym zapomnieć... ja kiedyś sprubowałam, ale w konsekwencji byłam nieszczęśliwa, wykrzyczałam to tamtemu w twarz, on też stał się nieszczęsliwy no i dupa... ale to jest NAPEWNo zauroczenie, minie ci to :)

Moja koleżanka była zakochana na zabój w kolesiu, poznała kogoś nowego i kiedy zaczynała chodzić z tym kolesiem to jeszcze czuła coś do tamtego , a teraz jej przeszlo zupełnie i od ponad roku jest maxymalnie szczesliwa z tym:) ja nie mam na mysli chodzenia na siłę , tylko bycie z osobą z którą być chcemy, tylko że wbrew naszej woli lekko wracamy myślami do tamtej osoby...

Najważniejsze żeby ten inny pasował;) .

Amant,jakiej Ty jesteś płci?

ja też się zakochałam, chyba też nieszczęśliwie właściwie, to kocham się w takim jednym synku już od 2 lat i nic z tego nie ma co gorsza nie mogę się skupić na niczym innym, bo ciągle myślę o tym kolesiu, wszystko mi się z nim kojarzy i wiąże :D ja nie mogłabym chodzić z nikim innym, przynajmniej do tego czasu, aż mi nie przejdzie ;) a jest coraz gorzej :D

a ja myślałem, żejak zaczne spotykać się z drugą dziewczyną to zapomne o tej pierwszej- nic z tego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witam! Nie wiem co Wy na to, ale ponad dwa lata temu zostawił mnie facet, na którym mi cholernie zależało!!! Boże, ja byłam wtedy w stanie zrobić wszystko byle by tylko do mnie wrócił... W tym samym momencie kręcił się koło mnie chłopak, który był strasznie we mnie zakochany i muszę się przyznać szczerze, że okrutnie to wykorzystałam za namową znajomych. Zaczęłam się z nim spotykać dla zabicia czasu,czułam, że komuś na mnie zależy, ze ktoś mnie podziwia... Było mi z tym dobrze, mimo, że nie czułam do tego chłopaka zupełnie nic!!! Spotykałam się z nim przez 2 miesiące i powiem Wam, że to mnie uleczyło z miłości do tego faceta, który mnie zostawił... Wiem, to było podłe... Wyleczylam się poprzez cierpienie innej osoby... Nigdy sama nie chciałabym się znaleźć w takiej sytuacji jak on!!! NIGDY!!!

Ja byłam w takiej sytuacji zostawił mnie on, jak ja cierpiałam - pierwsza miłość i wogóle, był też 2 koleś we mne zakochany, dałam mu szanse, zakochałam się po uszy - to była dopiero miłość.

Jasne..można sie odkochać,tylko potrzeba czasu .Cierpliwosci::)