Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama_chrzestna

Co kupić na roczek?

Polecane posty

Gość Mama_chrzestna

Zbliża się roczek mojej chrześniaczki. Nie wiem co kupic jej na roczek. Myślałam o rowerku (trójkołowym) Macie może lepsze pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_chrzestna
Dziewczyny doradźcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjik
dla dziewczynki? może lalkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle
rowerek? w tym wieku dziecko z reguły zaczyna chodzić (owszem znam 7-miesięczne dzieciaczki które już chodzą,ale to nie reguła) więc na rowerek za wcześnie. proponuję jakąs zabawkę edukacyjną - popytac w sklaepie i wybrac dla tego przedzialu wiekowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś grającego
Są takie fajne mini - pianinka - nie wiem, jak się nazywają - gra, świeci, udaje głosy zwierząt - znajdziesz w kazdym zabawkowym - dzieci w tym wieku na ogół lubią coś takiego. Na rowerek zdecydowanie za wcześnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
czy zabawka to nie za mało jak na prezent urodzinowy? bo moge kupić rowerek, który przyda jej się za parę miesięcy (na trójkołówce może jeździc przy asekuracji rodziców) i dodatkowo jakąś zabawkę nie znam się na dzieciach i naprawdę nie wiem co kupuje się takiemu maleństwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
ostatnio dostała grająco-świecącą lampę i lalkę zabawek ma sporo i nawet nie interesuje się nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko dostało od chrzestnej na roczek dużego pluszowego misia i \"Zabawy fundamentalne\" (to trochę też dla rodziców) ;) Od dziadków fotelik samochodowy (to zdecydowanie najbardziej dla rodziców). Może huśtawkę, albo coś na biegunach. Moja Martusia w każdm sklepie dla dzieci wsiada na zwierzątka na biegunach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co kupić
idąc w odwiedziny do nowonarodzonego dziecka - poradzcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
Konik na biegunach tez był brany pod uwage ale rowerek wydaje mi się bardziej funkcjonalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś grającego
to może namiot - z tunelem - tylko,czy mają miejsce na to w domu? Moja mała taki dostała kiedyś i świetnie się w nim bawi :) Dla noworodka zwykle kupuje się ubranka, ale zawsze można spytac rodziców, czego im potrzeba - może woleliby pieluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
Prezencik musi sprawi radość głównie dziecku, nie rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
Dziewczyny, na jakie zabawki Wasze maluchy zwracją uwagę w sklepie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś grającego
No właśnie - dlatego zrozum, że rowerek to za wcześnie - na drugie urodziny w sam raz.Jak już chcesz coś jeżdżącego to jeździk - pchacz, czy jak to się nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś grającego
Moja na swoich urodzinach cieszyła się najbardziej z prezentu dodatkowego, dorzuconego przy okazji jakiegoś "lepszego": małych kolorowych, miękkich piłeczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
Namiot z tunele sprwiłby małej sporo uciechy ale niestety miejsca mało. Pamietam jak byłam mała to sporo uciechy sprawiał mi konik na biegunach- ale boję się że może spaść z niego i przechlapie sobie u matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
ale ten roweret to właśnie taki pchacz- z patykiem z tyłu- można dziecko kontrolować a jak dorośnie to może jeździć same. Dziś rozmawiałam z mamą 14 - miesięcznego chłopczyka, który jechał właśnie na takim czymś- ale oczywiście mama go popychała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie musi być konik. Ostatnio moje dziecię wsiadło na takie coś, co nie przypominało jakiegoś konkretnego zwierzaka i było na tyle niskie, że sama wsiadła!!! A ma tylko 13 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
Do NInka35 Widziałam takie niskie plastikowe niby to- koniko-żaby ;) Myślałam że tym rowekiem(sorry że ciągle wracam do niego) sprawię że dziecko będzie trochę dłużej na dworze- mama troszką za mało spaceruje z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jeszcze
nie dotarlo - na rowerek za wczesnie. dziecko roczne jeszcze sie na nozkach chwieje. co z tego ze kupisz jak zacznie jezdzic za pare miesiecy. kup zabawke dobra na OBECNĄ chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś grającego
Jeździk - pchacz to coś innego - nie chodzi o pchanie przez rodzica tylko przez samo dziecko - jak młodsze to popycha jeździk przed sobą, jak jest starsze i sprawniejsze - wsiada na to i odpycha się nogami. Oczywiście kupisz, co chcesz, a widzę,że kupisz rowerek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jeszcze
popychac to go rownie dobrze moze w wózku. rowerek do tego nie potrzebny. skoro rzadko z dzieckiem wychodzi to nie dlatego ze nie ma rowerka,ale na pewno z innego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, ten jeździk do pachania to tez bardzo dobry pomysł. I można go używać na spacerkach!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden taki
Uważam, że fajnym prezentem byłaby zabawka edukacyjna np. takie klocki o różnych kształtach które należy wrzucać do pudełka w odpowiednie miejsca. Dziecko pozna różne kształty i formy i mam nadzieję będzie dobrze się bawiło ucząc przy okazji. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na rowerek jest zdecydowanie za wcześnie!!!! No chyb,żę chcesz żeby chrześnica dorobila się kośliwości kolan :( Tak male dziecko nie powinno jeszcze pedałować!!! Co innego odpychanie się nózkami. Jeśli upierasz się przy czymś co jezdzi to zdecydowanie lepszy będzie chodzik - pchacz.Moja corka uczyła się przy nim chodzić (dostała go od dziadka jak miala 11 m-cy),teraz ma prawie 2 latka i świetnie się bawi odpychając się na nim nozkami.Poza tym ma świecący nos i wygrywa melodyjki - to odoba jej sie chyba tak samo jak prawie rok temu ;) Jeszcze raz odradzam rowerek. Za rok mala też będzie miala urodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem mamą właśnie rocznego smerfa. ZAuważyłam, że mały ma od metra zabawek, ubranek nie mieszczę już w szafce na 2 półkach... Najlepszym wyjściem będzie jak zapytasz się rodziców małej co jej kupić. Może tort(cholernie duży wydatek, a idzie jesień i ciuchy dla malca kupić trzeba:)... Zapytaj się rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
Dzięki za rady. Oczywiście wcześniej pytałam się mamy co potrzebuje dla małej. Kurteczkę ze spodniami dostanie poza tym. A inne ubrania dostaje co jakiś czas wiec nie chcę kupowac małej ubranek bo to ma byc prezent dla niej. Nie wiem czy się dobrze rozumiemy ten "obgadywany" rowerek na pedały ale też ma opcje bez nich- tzn- dziecko kładzie nóżki na specjalnych pomostach a dorosła osoba pcha rowerek. Oczywiście sa do tego szelki i oparcie wiec nie w chodzi w rachubę to że dziecko będzie samo wprawiało w ruch rowerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarbi
Jadę z żoną w sobotę do siostry na roczek jej córki i też szukam jakiegoś sensownego prezentu. Z tym że ja bardziej zastanawiam się nad kupnem czegoś na lata późniejsze. Mam tu na myśli np. coś ze złota lub srebra. Myślałem że znajdę jakąś podpowiedź w tym kierunku, ale jakoś wszyscy piszą tylko o zabawkach lub ubrankach. Wydaje mi się że roczek to jedna z ważniejszych rocznic i warto aby dziecko miało z tego jakąś pamiątkę na długie lata, a nie tylko na pare miesięcy, zwłaszcza że nic z tego nie zostanie w jego pamięci. Zabawki można przecież kupić bez okazji, albo na prezenty świąteczne. Zastanawiam się nad jakąś fajną szkatułką ze srebra. Dziewczyna podrośnie, będzie zawieszać jakieś świecidełka na sobie to miała by je gdzie potem chować i wspominać że to prezent od wujka z roczku. Wiem że mój szwagier który jest chrzestnym to bankowo kupuje złoty łańcuszek i złoty krzyżyk (lub złotą literkę z imienia - jeszcze się waha). Wydaje mi się że to są właśnie dobre prezenty na roczek. Jakiegoś pluszaka to można dorzucić extra, teraz są takie tanie, za 20 zł już można coś sensownego wybrać. Ale prezent główny powinien być długowieczny. Sam nie znalazłem dobrej rady więc może jej udzielę. Pozdrawiam. Kris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
chodzik już dostała- ale na nim czas też ma ograniczony. Z uwagi na młodziutki kręgosłup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-chrzestna
Kris. Nie znam się na tym ale ja swojej małej kupiłam już na chrzciny łańcuszek z medalikiem- wydawało mi się to sensowne- jako pamiatka chrztu. Także bizuterie na jakiś czasm mam z głowy. Uważam podobnie jak Ty, że pluszaki i inne drobne zabawki można zawsze podarowac- co robie- bez okazji. A teraz chciałabym dac małej coś większego :) Niestety nie gustuję w złotych wisiorkach z inicjałami ;( Zresztą to małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×