KUPIŁAM SZPILKI MIMO WYSOKIEGO WZROSTU !!!

Ja mam 179 cm wzrostu. Uwielbiam chodzić w butach na wysokim obcasie. Mam nawet platformy na 14cm obcasie.

Wysoka dziewczyna + ołowkowa spódnica + biała koszula przewiązana czarnym paskiem w talii i oczywiscie czarne szpilki = EFEKT MUROWANY!! ..i czego tu sie wstydzic..jesli spojrzenia są ..to wierzcie mi tylko te zazdrosne. Pozdrawiam all tall girl!

Ja mam 173 i czasem na prawde chciałabym byc wyższa...bo wysokie dziewczyny są śliczne i wyróżniają sie z tłumu. Ale uważam że mój wzrost jest w sam raz do szpilek i do płaskich butów. i nie wstydze sie chodzic w szpilkach :) Pozdrawiam

Ja mam 183-184 cm. Z ciuchami nie mam problemu.Orsay szyje spodnie które nawet dla mnie sa za długie,swetry,bluzki -wszysyko długie bo to niemiecki sklep a Niemki sa wysokie. W innych sklepach tez sa długie ubrania,fakt trzeba troche poszukac. Straszny mam kompleks wysokiego wzrostu,ale dopiero od jakiegos czasu.kiedys nie przeszkadzało mi jak nosiłam 5-6 cm obcasy a teraz wyszukuje butki na jak najmniejszym. Strasznie mi z tym źle. Często tłumacze sobie sama " olej to", mam meża wyzszego od siebie o 3-4 cm, roczna córeczkę,własne duuże mieszkanie, prace.Jestem szczesliwa,brałam udział w 2000 roku w Wyborach Miss,mezczyznom się podobam. Ale sa momenty ze czuje na sobie wzrok tych wszytskich ludzi (głównie kobiet starszych) i źle mi wtedy i nie pomaga mi świadomśc że mam duzo od zycia, duzo dostałam i nie powinnam przejmowac sie taka bzdura. A jednak. Nie wiem jak sobie radzic w takich sytuacjach. Mąz mi wbija do główy że jestem piekna, wysoka, zgrabna,szczupła i dla niego najpiekniejsza-ja to wiem ale tyle bym dała zeby ktos zabrał mi te centymetry.

Ja mam 170 cm i niestety czuję się jak wieża, chociaż może wcale nie powinnam. Z tego co czytam są dziewczyny dużo wyższe ode mnie. Kiedyś widziałam takie na co dzień na ulicy, ale ostatnio jakoś przepadły. Wokół mnie kręcą się same małe kobiety. Na dodatek jestem najwyższą kobietą w rodzinie. Źle mi z tym. Niby nie chciałabym być niższa, bo małe nie są ładne, tylko po prostu źle się czuję, kiedy na wiele osób muszę patrzeć z góry. Wkurza mnie to.

Hm... dlaczego sadzisz, że mała dziewczyna jest brzydka? Ja mam 152, owszem mam przez to kompleks i to duży, ale w życiu bym nie powiedziała, że wysokie kobiety nie są ładne. Każdy jest ładny na swój sposób. I każdy jest wyjątkowy, bo jest inny. Pozdrawiam.

Sorrki nie chciałam Cię urazić, po prostu mówię to co myślę. Niestety większość niskich dziewczyn ma krótkie nogi, a wtedy widok jest bardzo nieładny.

\"Niestety większość niskich dziewczyn ma krótkie nogi\"?? nie wiem czy wiesz ale licza sie proporcje. wiadomo ze niska kobieta ma siłą rzeczy krotsze nogi niz ta wyzsza, ale jesli jej nogi stanowią ok. 50% dlugosci jej ciała to ma normalne a nie krotkie. dla przykladu dziewczyna o wzroscie 170 cm powinna miec nogi długosci 85 cm a dziewczyna majaca 160cm powinna miec 80cm. i co, to tak malo? ja jakos nie zauwazyłam takiej zaleznoscie ze niby wysoka=proporcjonalna a niska=nieproporcjonalna

a ja rosnę dziewczynki cały czas :) mam 14 lat i 167 cm. mam nadzieje że dojdę tak do 173 cm ;] pozdrawiam ;*

Witam serdecznie. Mam pytanie do wysokich dziewczyn/pań, czy wy też tak przyciągacie niewysokich panów? Mnie osobiście podobają się faceci potężni i wysocy, a przyciągam właśnie niewysokich i szczuplytkich. Aż serce boli, kiedy trzeba delikatnie tłumaczyć że nic z tego nie będzie. A co do tych szpilek, to marzą mi się takie czerwone, lakierowane..na wysokim obcasie... ;-)

a ja mam 176 cm wzrostu, od zawsze nosze szpilki 7 - 8 cm i mam niższego faceta którego bardzo kocham i nie przeszkadza nam różnica wzrostu ...

Także mam szpilki 6 cm pomimo ze nie jestem niska dziewczyna(185) i dobrze w nich wygladam i rewelacyjnie sie czuje.Trzeba podkreslac swoje atuty i szpilki doskonale sie do tego nadaja.. Atut to zarówno wysoki wzrost jak i niewielki tylko trzeba umiec to docenic i nie narzekac na los i geny .Sama mialam problem z akceptacja siebie ale to minelo razem z wiekiem. To chyba normalne ze kazda nastolatka chciala by wygladac jak jej kolezanki ale to wynika tylko ze słabosci i leku przed zdaniem innych oraz braku pewnosci siebie... .Co prawda czasem sie słyszy głupie zaczepki i docinki ale to swiadczy tylko o poziomie i stopniu dojrzalości osób ktore to mowia.Nikt nie jest sedzia dla nikogo. Podejrzewam ze jakbym byla nizsza to bym wtedy narzekała w druga strone.Po prostu czlowiek jak ma słabszy dzien i jakies niepowodzenia na swoim koncie to szuka w sobie wyjasnienia i zawsze cos znajdzie. Pewna kolezanka(mila sympatyczna i inteligentna dziewczyna) jest uporczywie przekonana ze jak schudnie te 5 kilo to jej zycie zamieni sie w przysłowiowa bajke i stanie sie pasmem sukcesów ,powodzeń,znajdzie milosc swojego zycia (ktora tak szuka i nie moze znalezc bo" jest strasznie gruba" )a tu problem jest tylko w tym ze jak jakis facet zagaduje to ona oblewa sie pąsem i nie potrafi sie wypowiadac w jezyku ojczystym ;).Dlaczego?Bo caly czas mysli o tych swoich nieszczesnych nadmiernych kilogramach, ktore tylko ona widzi.Kwestia lezy w psychice a nie w jakis głupich cm czy kg.To sa tylko nic nieznaczące liczby, ktore nic nie mowia o czlowieku. Pozostaje jeszcze kwestia faceta, czy naprawde facet musi byc wyzszy,czy naprawde musimy polegac na jakis stereotypach a nie patrzec na czy czlowiek jest wartościowy?To ze nasze babcie preferowały wyzszych,starszych...( i Bóg wie jeszcze jakich facetów) to nic nie znaczy.Miałabym odrzucić faceta ktory jest nizszy ale przy ktorym czuje sie wyjatkowa ?Potrzeba troche realnego spojrzenia na swiat i dystansu do siebie.Chcę miec takiego faceta,nosic szpilki itd. to to będę robić bo taka jest moja wola i nikt mi w tym nie przeszkodzi...

Ja mam 175 cm wzrostu, zawsze chcialam byc nizsza, tak z 170 i wtedy nosic super szpileczki, no ale teraz sie przyzwyczailam i jestem dumna ze swojego wzrostu, tymbardziej, ze 175 to nie jest duzo, to taki normalny wzrost :) ale i tak najlepiej czuje sie 3-4 cm obcasie.

Ja mam 174 wzrostu i kobiete 162 wzrostu,i jak ubierze buty na wysokim obcasie to jesteśmy równi i chyba oto chodzi,ale itak mam często smaka na wysokie laski w obcasach z szerokimi biodrami,boże to jest coś pięknego ... gdybym niemiał sam kiedyś kompleksów i życie było by inne chętnie bym sobie znalazł jakąś kobiete 175 wzrostu i kazał jej chodzić w szpilkach wysokich,ale nie wygląd jest najważniejszy,chociaż kusi strasznie :) pozdrawiam

witam was maluszki,ja mam 185 wzrostu a moj mezus ma 207 cm i obcasy to normalka,a ten kto ma jakies watki niech nie patrzy,pozdrowienia dla wszystkich zagubionych podaje strony z rozmiarami butow do 45-www.magnusshoes.com,www.designershoes.co.uk,www.cinderellashoes.co.uk

a ja mam 170 i noszę cale życie buty na niskich obcasach mój najwyższy obacs to 3 centymetry w krotkich sportowych zamszowych kozaczkach ale jak tak czytam że są dziewczyny odemnie wyższe i noszą nawet szpilki to mam i ja ochotę kupić sobie buty na wyższym obcasie szpilki to raczej nie bo najpierw musialby6m nauczyć się w nich ladnie chodzić ale mogę wybrać jakis inny obcasik jest spory wybor

Ja też mam 170 cm i zamierzam kupić sobie szpilki! Do tej pory też chodziłam tylko na płaskich obcasach. Nie kręcą mnie jakieś tam koturny czy inne szerokie obcasy. Podobają mi się tylko cienkie szpileczki. :)

ja mam 175 cm. wzrostu i bardzo chciałabym miec 160 wzrostu

JA mam 13 lat i 172cm wzrostu !!!!!!!! :(

Ja zawsze miałam kompleks-myslę że to dlatego, bo wokól mnie zawsze miałam niższe od siebie koleżanki, czulam się z tym bardzo źle, mam szpilki, ale w tej chwili bardziej z wygody (spacerki z synkiem) chodze na plaskich podeszwach. Jak widzę niższe dziewczyny w szpilkach, zgrabne, wydają mi sie bardziej atrakcyjne bo są filigranowe i zapewne mniej ważą, a my wysokie dziewczyny przy takim wzoście napewno ważymy wiecej (innym sie wydaje że 70 kg to już grubas), ale za to jest plus, bo nawet jak przytyjemy (np. w ciąży_) to ma sie gdzie to rozejść i tak nie widać jak u niskich dziewczyn...pozdrawiam Was i jedyna rada-zaakceptować siebie...

Ja mam 174 cm i jestem bardzoo zadowolona mam mnóstwo szpilek w domu i nie potrafie się znimi rozstawać :)Nigdy nie miałam kompleksów uważam że mój wzrost nie jest a ni za duży a ni za mały akurat :*:*nie przejmujcie sie pozdrawiam:*

JA MAM Całą masę szpilek nawte do 15 cm a mam 189 cm wzrostu... wszyscy patrzą na mnie zdołu i czuję sie wtedy super. Jestem z siebie zadowolona... Tyle ze mam problemy ze znaezieniem butów,,, Coraz mniej jest rozmiarów 45-46...

Ech...podziwiam wysokie dziewczyny na szpilkach...ja mam faceta rownego wzrostu...a szalenie podobaja mi sie szpileczki....niestety mam wrazenie ze wygladam jak zyrafa w nich...;-/ nieumiem sobie poradzic ze swoim kompleksem...mam 1,78...

Ja mam 174 i to jest dramat mojego życia, nie umiem sobie z tym poradzić.

ja mam 175 i nienawidze swojego wzrostu chyba sie nigdy z tym nie pogodze ze jestem taka wielka ;(

TO Milenko17 mamy ten sam problem. Ja do tego weszłam w rodzinę liliputów i jest mi to wytykane na każdym kroku.

wysokie zyrafy sa aseksualne i oblesne dla normalnego, zdrowego męzczyzny. mezczyzni lubia drobne kobietki, budzi to w nich instynkt opiekuna i twierdzy. nie oszukujmy sie:)

a to ci nowina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To dlaczego Miski i modelki to wysokie dziewczyny. Widziałeś kiedyś jakąś miskę niską, nawet by jej nie dopuścili do wyborów. Piękne i zgrabne dziewczyny to wysokie dziewczyny. Ja zdobyłam dwa tytuły ( nie będę mówić jakie) i nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania swoją osobą. Z niskich dziewczyn chłopaki na studiach bardzo się śmiali i nie mogę powiedzieć, że miały one powodzenie. Zachowaj swoje kąśliwe uwagi dla siebie Kurdupello!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam 178cm i jestem strasznie chuda dlatego wydaje się, ze mam jeszcze więcej ale ostatnio kupiłam sobie kozaczki na 5,5cm i jest ok - co prawda czuje sie wyższa od innych ale mężczyźni chyba to lubią ....Wnioskuję po spojrzeniach :-) Ja już jestem w związku i mojemu partnerowi podoba się mój wzrost - jest ode mnie wyższy jakieś 5cm . Pozdrawiam wysokie

Boże. też mam kompleks wysokiego wzrostu. Ale mam 1.68 cm. nie kupuję wysokich obcasów. jak jestem w plaskich butach to i tak czuję tę wysokość. inne dziewczyny są takie dla mnie małe. normalna schiza. w rodzinie jestem najwyższa a mojego męża krewni to już w ogóle korduple. ciągle słyszę uwagi typu: wysoka to brzydka albo wysokiej w krótkiej spódnicy jest nie ładnie, bo ma takie wielkie nogi...szok