KUPIŁAM SZPILKI MIMO WYSOKIEGO WZROSTU !!!

o rany jakie tu ogromne kobiety siedzą :-) nie mowie tego zlosliwie, ja mam wiele koleżanek i takie 175 to jest max, wiekszosc ma ok 165cm

Mam 178 cm wzrostu i chodze w szpilkach .Moje najwyższe szpilki to 15,5 cm miooooooooooooodzio.

We wtorek mam egzaminy i nie wiem co mnie naszlo kupilam sobie buty na obcasie. Nie jest jakis super wielki - zaledwie 7 cm . Mam 173 cm wzrostu i zastanawiam sie czy nie bede wygladac smiesznie. ;c

Czarne czółenka, idealne na każdą okazję, pasują do większości ubrań, wyśmienite dla niskich osób- rozmiar 35 http://allegro.pl/czarne-czolenka-szpilki-na- platformie-r-35-i2295665738.html

witajcie:) mam 25 lat i 174cm wzrostu do tego szczupła jak większość z Was; po przeczytaniu wszystkich postów aż lżej mi sie zrobiło na sercu bo widze, że nie tylko ja mam ten problem ze szpilkami:) Mam kilka par butów na obcasie (tak max 5-7 cm) które uwielbiam ale niestety nie zakładam ich zbyt często, powód prosty: koleżanki są niższe tak max. 165 i zawsze wypominają mi (nie złośliwie :) )że jestem za wielka, ale to dla mnie nie problem. Napisałam bo z obcasów najczęściej rezygnowałam ze wzgledu na facetów, czułam że głupio im było gdy byłam wyższa. ja nie wiem gdzie sie podziali Ci wysocy mężczyźni bo większość nowo poznanych jest mojego wzrostu. Czy wy też nie możecie znaleźć mężczyzny, który będzie miał chociaz te 180-185 cm? Gdybym miała wysokiego chłopaka mogłabym bez problemu paradować w szpilach

ps. kiedyś wysoki wzrost był dla mnie kompleksem, ale teraz przybrałam na wadze i wyglądam normalnie nawet w szpilkach. Lubie być wysoka:) Dziewczyny trzeba sie cieszyć naszym wzrostem, nie jest nam duszno w tłumie i nie mamy problemu w dostaniem czegoś, co jest w sklepie wysoko:) Dzięki Wam nabrałam ochoty na nowe szpilki:)

moja kolezanka ma 183 cm wzrostu i nosi bardzo czesto buty na 9 cm obcasie ,stwerdzila poki jest mloda to sobie poszaleje bo pozniej na stare lata nie wiadomo czy bedzie mogla chodzic w tak wysokich butach i ma wsztstko w d.. a ze w pracy jest najwyzsza to co z tego ? ktos jest najnizszy ktos jest najwyzszy ...i tak trzymajcie dziewczyny mie przejmujcie sie bo szpilki sa mega seksowne...

Ja mam 181 cm i szpilki mam ale nie chodzę w nich często... Bo są mało wygodne żeby biegać po mieście, do szkoły też średnio bo z rana za mało czasu żeby do autobusu dobiec a chodniki w mieście straszne... Ale np koturny do 6-7 cm noszę chętnie. Teraz planuję półbuty ok 8 cm ale moja mama uważa że nie potrzebne mi takie buty... Niestety jestem jeszcze w takim wieku że jako ona jest płatnikiem ja zgadzam się na jej warunki... A wszystkie moje koleżanki są niższe i często same mnie krytykują- po co taka wysoka i takie obcasy... albo ale wielkolud... To jest najgorsze jak najbliżsi Cię krytykują i dołują...

Mam 15 lat i 185 cm wzrostu. Oodoba mi sie to i lubie nosic szpilki chociaz trudno znalesc moj rozmiar(42-43).

a ja nie cierpię wysokich kobiet chociaż sam mam 188 cm. I nie piszę tego złośliwie bo to chyba choroba. Te wasze stopy ............ przepraszam nie chce nikogo obrazać ale macie je ohydne:( długie stopy i te długie paluchy u stóp. masakra. Wystarczy koło siebie dać szpileczkę w rozmiarze 36 a 42. niebo a ziemia. Nawet mały but wygląda sto razy lepiej.

właśnei kupiłam 8 cm szpilki i się zastanawiałam czy wyjść w nich kiedyś. mam 173 cm wzrostu i czuje sie jak żyrafa, ale dzięki waszym wpisom zrozumiałam, że nie ma się co tym przejmować !

Przepadnij ;)

Ja mam 180 cm i na codzień latam w niskich butach ale na specjalne okazje lubię obcasik ubrać. Na mój ślub zdecydowałam się na 7 cm obcas, co mi tam, mój facet będzie i tak ode mnie wyższy. Zainspirowałam się Kate Middleton, ona ma 178 cm wzrostu i zawsze na wysokich obcasach albo na koturnie, więc jak jej wypada to nam też! Tam koło jej wizerunku cała masa stylistów lata, oni wiedzą co robią.

Ja w maju skończę 15 lat (chociaż wyglądam na 17-18) i mam....ok 181cm wzrostu ,chodze do 2 gim i jestem najwyzsza w szkole.Często słyszę komentarze typu "żyrafa" ,"wierzowiec", etc. Jestem bardzo szczupła (waze zaledwie 50kg) nie mam żadnej diety,nawet nie ćwicze - poprostu mam takie geny. Natrafiłam na temat bo mam pewien problem - chciałabym kupić buty na obsadzie tak max 8cm, tylko wtedy będę miała 189cm... Już i tak wszyscy sie na mnie gapia jak na mutanta ,mierzą wzrokiem , szydza że mnie...pewności siebie dodaje mi to ,że od roku jestem modelką i w agencji wszyscy są tacy jak ja :) I teraz pytanie do Was , nie myślicie że to przesada? Moja mama twierdzi że będę trochę za wynioska,ale ja sądzę ,że czemu mam się ograniczać tylko dlatego ,że komuś to nie pasuje? Niby się nie przejmuje ,ale od środka mnie to niszczy....co myślicie?

mam 173 wzrostu i mam 18 lat, nosze szpilki nawet 13 centymetrowe, bez żadnego wstydu, pamiętajcie! nie garbcie się, i bądźcie dumne z tego , że wyglądacie olśniewająco. szpilki są stworzone dla nas ! :). Modelki chwalą się swoim wzrostem i noszą szpilki na platformach !!

Jestem pewnie dużo starsza od większości z Was. Pamiętam jak chodziłam do liceum i w autobusie zwykle byłam najwyższa (177) nie czułam się komfortowo. Na szczęście w mojej klasie były jeszcze dwie dziewczyny o podobnym wzroście. Jedna była modelką, ja trenowałam piłkę ręczną, a trzecia kochała szpilki. Ja zdecydowałam się na nie dopiero grubo po trzydziestce za namową partnera. Jestem wysoka, ale to nie znaczy że moja koleżanka 154 ma większe prawo do szpilek.Ona na mnie mówi"wielka" ja na nią "mała". Noszę takie do 10 cm i zupełnie nie przejmuje się tym ze niektórzy (zwykle dojrzalsze panie) patrzą na mnie małpim wzrokiem. Penie chciałyby mieć więcej wzrostu...;). Dla mnie ludzie to ludzie i wszyscy maja takie same prawa więc dziewczyny kupujcie szpilki bo szkoda życia na odmawianie sobie przyjemności.Wiem coś o tym :)

hej:) mam 180 cm wzrostu i kupiłam sobie 13 cm szpilki.przesadzilam? co myslicie ? czy przy Moim wzroscie mozna nosic takie buty?

Hejka, ja mam osobiście 16 lat i około 180 cm wzrostu. Chodziłam praktycznie od zawsze na płaskim obcasie bo gdy tylko nakładalam cos wyższego dziwnie sie czułam;-; Miałam przyjaciółkę ktora znalałam od podstawówki i miała 150cm i zawsze mega śmiesznie to wyglądało XD Teraz juz sie tym tak nie przejmuje:) Oczywiscie to nadal dla mnie dosyć krępujące jak ide ulica na 7cm butach i jestem wyższa od 80% chłopaków których mijam:))) Ale przeciez nie bede sobie zarzucać niczego bo jestem wysoka? Taka sie urodziłam,takie mam geny i nie zamierzam sie tego wstydzić. Prawda jest taka,ze większość niższych lasek Hejtuje wyższe od siebie wyłącznie z powodu zazdrości:)) Zawsze bałam sie ze nie znajdę chłopaka,albo jak juz znajdę to koszykarza jakiegoś haha,ale prawda jest taka ze jest bardzo duzo wysokich chłopaków,a mi osobiście sie mega podobają tacy:)) Jestem szczupła i kazdy mi mowi ze mam ładne nogi,czasami mnie denerwują te spojrzenia na ulicy ale juz przywykłam