Cienie pod oczami. Jak sie ich pozbyc?????

ze cienie mozna tylko! maskowac korektorami albo zrobic sobie plastyke oczu!

no niestety....straszne, ale prawdziwe :/ (nie martw sie...gdybys mnie dzis zobaczyla, to bys sie przestraszyla...:/ ) coz poradzic....zyc dalej :) i pokochac swoje cienie :P

Łatwo powiedzieć... :(

no zawsze latwiej powiedziec, niz zrobic... sama mam podkrazone oczy, wiec wiem co czujesz... kiedys sie tym dolowalam, ale teraz wiem, ze to niczego nie zmieni i nie warto sobie przez to psuc dnia :) takze glowa do gory i inwestujemy w korektory :)

korektory juz dosyc ich mam...u mnie te cienie to są rodzinne a dodatkowo wydaje mi sie ze je pogłebia ciemna karnacja a jakich korektorów uzywacie?

loreal rozjasniajacy - nawet spox

Dla kobiety korektor czy puder to chleb powszedni, ale dla paczaka nie bardzo.

a ten loreal ile kosztuje i czy ma różne odcienie?

...co mi pomoglo!!!!!!!!!!! Krem pod oczy firmy SORAYA z serii "Zlocista pielegnacja", rozswietlajaco-lagodzacy z drobinkami zlota. Moim zdaniem rewelacja! Uzywalam wczesniej sztyftu likwidujacego obrzeki i cienie pod oczami z VICHY (OLIGO 25)-tez calkiem dobry, ale jest znaczaca roznica w cenie pomiedzy tymi dwoma kosmetykami(pierwszy ok.10zl, natomiast drugi-jakies 70 zl). Ponadto rowniez uzywam korektora pod oczy-polecam z firmy ORIFLAME, RIMMEL, MAYBELLINE. Zycze powodzenia w walce z cieniami!

bardziej pomogół - ja uzywałam soray z tej serii i NIC. Podejrzewam ze niektóre z cieniami maja je baardzo małe lub wogóle nie maja...

ehh...no nie wiem... ja narazie uzywam swietnego podkladu, ktory b. dobrze zakrywa cienie i wszelkie niedoskonalosci...

przeciez cienie pod oczami to znak ze z watroba cos nie tak.Zamiast sie zastanowic nad swoimi zdrowiem to wydajecie kupe forsy na jakies korektory!!!

Co takiego jest źle z naszymi wątrobami? Robiłem badania i wszystko ok.

oj mała twa wiedza, cienie bywaja dziedzicze i jesli sa od "zawsze" to znaczy ze mamy je w spadku -cienie to nie tylko "watroba" ale takze "nerwy" "pasozyty" i nerki - wiec pewnie warto sie przebadac jesli cienie pojawiły sie niedawno

ta odp była do "kercze dziewczyny" ;-)

Dziendoberek ma racje... ...ja mam cienie po moim ojcu..od zawsze..

ja równiez mam cienie od zawsze-po mamie.I jej mama czyli moja babcia równiez je ma I nic nie pomaga Próbuje sie wysypiac, próbuje intensywnie wietrzyć pokój, dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu ale to sprawia ze są tylko troche mniej widoczne.Ale są nadal.

dokladnie :/ juz chyba probowalam wszystkich sposobow, ale nic nie pomaga.... coz :/

Przeczytałem dziś,że : "Cienie pod oczami to problem, który dotyka wiele osób. Cienie są efektem gromadzenia się hemosyderyny w cienkiej skórze pod oczami. U niektórych osób cienie są bardzo widoczne, wyglądają nieestetycznie i niekorzystnie wpływają na wygląd i wyraz twarzy."

trudno ja ma po babci i bede je miec do konca zycia, na operacje mnie nie stac, za to maskowanie korektorami mam "w paluszku"

upupupupupup

a ja nie mialam po kim odziedziczyc.... a mam je odkakd pamietam...i co??