Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurwiona do lez

17 zachodzące w ciaze przy tabl

Polecane posty

Gość no tak wiem
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak wiem
ale czasem jest tez tak ze poprostu w tą ciąze zachodzą nawet jak nei wymiotują, nie mają biegunki, nie piją dziurawca............... stres tez robi zameieszanie hormonalne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie
nieprawda, jak sa tabletki, to stres nie zmniejszy ich działania. jakby tak było, musiałabym być mamą co rok:o ponieważ praktycznie to żyję w permamentnym stresie:o jak nie uczelnia, to praca, jak nie praca, to życie osobiste.... i tak w kólko:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuu nie moge juz
na topiku o aborbcji , pisze jedna kobieta ze zaszla przy braniu tabl😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy tabletkach nie ma czegos takiego jak stres. codzienna dawka hormonow dziala na przysadke i dzieki temu nie ma owulacji. Przy naturalnym cyklu stres moze wplywac na hormony, ale w czasie brania nie ma nic naturalnego. Twoje jajniki spia a przysadka jest sterowana przez piguly. Gdzie tu miejsce na stres, jesli nie ma nic naturalnego w cyklu. Jesli jedyne hormony jakie masz pochodza od piguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz to gdzies tu pisalam, ale powtorze sie: mam 23-letnia siostre, ktora od wieeelu lat bierze tabletki. Wie jak sie je bierze, wie kiedy nie zadzalaja itd. Za miesiac przyjdzie na swiat jej dzidzius-NIEPLANOWANY!!! Wpadla, mimo, ze brala regularnie i tak jak trzeba tabletki! Tabletki nie daja nigdy 100% pewnosci! 1 kobieta na 100 zachodzi w ciaze. Wiekszosc ma to szczescie, ze tabletki ich nie zawiodly. Ale ja juz znam 2 osoby, ktory maja dzieci mimo brania tabletek. I nie piszcie mi tu, ze NA PEWNO cos zle zrobily. Bo wiem, ze wszystko robily tak, jak trzeba. Tak wiec, decydujac sie na wspolzycie, zawsze trzeba sie liczyc z tym, ze przy pechu mozna zajsc w ciaze. Takie sa fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łojranyrany
i właśnie takim "rzucaniem się" dajesz dowód, że nie jesteś w pełni dojrzała emocjonalnie. tak właściwie to dziecko jesteś jeszcze:) wam sie teraz naprawdę wiele wydaje, ale nikt i nic tego nie zmieni, że to juz taki "cielęcy" i "wszechwiedzący" wiek;) co do stosowania hormonów przez nastolatki, to tu zgadzam sie w 100% z ameelią. a to, że na zachodzie nastolatki biorą, to wcale nie znaczy, że tabletki na dłuższą metę dla nich są dobre. abstarhując od antykocepcji, o farmaceutykach ogólnie mówiąc, to ile "na zachodzie" jest wprowadzanych superleków na rynki, które po paru latach z hukiem są wycofywane, bo okazuje się, że skutki uboczne sa wręcz tragiczne (chociażby ostatnia afera z merckiem). co do regulacji cyklu - tabletki regulują cykl, ale tylko na czas ich stosowania, po odstawieniu wsyztko wraca do "normy":P i nie tylko hormony zabezpieczją przed ciążą, są jeszcze globulki, pianki i gumki, wybór naprawdę duży. a takim siksom (sorki za wyrażenie) piguły sa przepisywane dopeiro od niedawna, zobaczymy, jakie będę tego efekty za lat 15-20. tym bardziej, że lekarze przepisują jak leci: cilest, yasmin czy inne mocne tabsy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbc
aga>> a czy Twoją siostrę pilnowałaś 24h na dobę i jestes w stanie na 100% stwierdzić czy aby na pewno nie miała żadnych "przygód"? bo ja tez miałam taka koleżankę, co zawzięcie broniła siostry, że tamta brała regularnie a jednak wpadła. a po latach wyszło, że jednak nie było to regularne branie (tzn siora w końcu "pękła" ;) ) moja gina mówi, że jej się nie zdarzyła jescze ciąża przy tabletkach branych REGULARNIE I BEZ ŻADNYCH PRZYGÓD. jak sie zacznie drążyć, takie co twierdzą, że brały regularnie, to zawsze wyjdzie, że gdzies cosik przeoczyły. i nie mam powodu, żeby jej nie wierzyć, bo kobita pracuje już 35 lat w swoim zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbc
i jescze jedno pytanie: a skąd WIESZ, że wszytsko robiły tak jak trzeba? no sorry, to wisiałaś nad nimi 7dni w tygodniu, 24h na dobę? hehe, ja sama wiem, że pewnie jakbym wpadła, to bym się zapierała, że wsyztsko było brane jak należy. ale głowy bym sobie uciąć nie dała, że lekka (!)biegunka po trzech godzinach od zażycia tabletki nie spowodowała osłabienia efektu antykoncepcyjnego (teoretycznie nie powinna, ale zawsze może). a o takich szcegółach już potem mało kto pamięta:) heh, ja pamietam, ale tylko do okresu;) potem juz mi z głowy wylatują, bo nie musze się tym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie:) glupi dziurawiec moze obnizyc dzialanie tabletek. To jest srodek farmakologiczny. Przerwatywa moze peknac i wtedy wiesz co sie stalo. a jak ktos nie czyta ulotek to nie zawsze wie co sie stalo (bo nie wie o interakcjach, o wymiotach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy moja siostra dowiedziala sie o swojej ciazy, sama analizowala dokladnie sytuacje, czy moze zwymiotowala tabletke, miala biegunke, zapomniala jej albo moze brala jakies dodatkowe leki... Niestety nie mogla sobie nic takiego przypomniec. I bynajmniej mnie oszukiwac nie musiala, bo zawsze jest szczera w stosunku do mnie. Glupia tez nie jest. Ona po prostu nie mogla sobie tego wyobrazic, jak to sie moglo stac! Wiem, ze to nie po waszej mysli- ale takze tabletki nie daja 100% pewnosci. MOze powinnas zapytac innego ginekologa? Ci, ktorzy sa za tabletkami i przepisuja je nawet na wyregulowanie okresu, nie powiedza ci przeciez, ze tabeltki nie sa w 100% pewne! To normalne. Szczegolnie, jak dostaja od jakiejs firmy farmaceutycznej dodatkowa kase, zeby przepisywali tabletki okreslonej marki. Uwierz mi, ginekolog tez czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej Aga
a tak z ciekawości, to jakie tabletki brała twoja siostra??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... a nie pomyslalyscie ze tabletki sa przepisywane rownierz zeby np uregolowac okres, albo przy jakis innych dolegliwosciach typu bolesne miesiaczki itd? ja tabletki zaczelam brac w wieku niespelna lat 17 wlasnie z powodu boli. miesiaczkowac zaczelam w wieku lat 11. wspolzyc w wieku lat 16. zabezpieczalam sie prezerwatywa na poczatku. teraz mam lat 22. jestem w 6 mies ciazy. dziecko zaplanowalismy z mezem. przez 5 lat brania tabletek nie mialam wpadki, nawet podejrzen. kiedy bralam leki oslabiajace dzialanie tabletek, nie kochalam sie lub stosowalam inne zabezpieczenia, prezerwatywa. kiedy bylam oslabiona, chora, wymioty, biegunka, to samo, dodatkowa ostroznosc. po sobie widze, ze nie wszystkie dziewczyny lat ok 17 sa nieodpowiedzialne.. nie szufladkujcie wszystkich. sa osoby psychicznie dojrzale w wieku 17 lat ale sa rownierz takie co maja 25 i jeszcze nie \"dorosly\". jesli lekarz przepisuje tabletki to znaczy ze dziewczyna pod wzgledem hormonalnym jest ok, a skoro dziewczyna chce tabletki, to swiadczy o tym ze mysli i chce sie zabezpieczac!!! wiec prosze raz jeszcze, nie szufladkujcie wszystkich!!! PS: a skoro wszystkie inne poza 17 latkami (jak chyba uwazacie) umiemy czytac, to spewnoscia doczytalysmy sie ze rzadna metoda( no moze poza calkowita abstynencja) nie jest w 100% skuteczna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona do lez
:) to mi sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbc
akurat moja gina żadnej konkretnej firmy nie reprezentuje, bo jeżeli chodzi o piguły to już miałam kilku producentów:P i nie zauważyłam, żeby któregos faworyzowała. no i ona tak samo jak ja nie chce, żebym wpadła, bo lepiej zapobiegać niż potem biegać i szukac kogoś, kto usunie. a mogę jej ufać, bo dobre parę lat juz do niej chodzę i oprócz wizytowych rozmów gadamy jescze o innych rzeczach też. no dobra, może Twoja siostra jest ofiarą tego ułamka porcenta, ale po kiego czorta piszesz, że że znasz jescze dwie? na Ciebie jedną by przypadało aż tyle przypadków nieskuteczności? :o statystyka nie pozwala:P a poza tym, oprócz dziurawca, antybiotyków i przygód żołądkowo-jelitowych moga na skuteczność wpływać też herbatki na odchudzanie, środki przeczyszające...one przyspieszają przemianę materii. okej, wierzysz swojej siostrze, ale każdy człowiek jest tylko człowiekiem i czasem trudno się mu przyznać do swoich błedów, nawet przed najbliższymi (albo tym bardziej przed nimi...) i ja juz widziałam tego przykład....też sie zarzekała, że brała regularnie, ale cóż, potem się okazało, że jednak nie było to do końca tak, jak mówiła....... pamiętaj homo sum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbc
niunka>> okej, tabletki sa przepisywane po to, żeby uregulowac okres, ale nieregularne okresy to u 15-16latek norma :) a poza tym, tabletki niestety działają doraźnie, dolegliwości mijają, ale po odstawieniu wracają -i bolesne, i nieregularne okresy. na dłuższą metę nic się nie poprawaiw, to samo jest z cerą:o jak bierzesz tabletki jest cacy, jak odstawiasz, wraca do stanu sprzed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę statystyki
do tych pań, co twierdzą, że 1 na 100 kobiet stosujących pigułkę antykocepcyjną zachodzi w ciążę: indeks pearla dla pigułek wynosi od 0,2-0,5(!) do 2,5. i pierwsze z liczb odnozą się do tych, co stosują pigułki regularnie, bez przygód, a druga do tych, które zapominają o tabletkach czy wydłużają 7-dniową przerwę, jak również biora leki obniżające skuteczność czy mają wymioty lub biegunkę. dla tych, co miałyby problem z przeliczeniem: indeks wynoszący 1 oznacza, że na sto kobiet stosujących tą metodę przez rok, zaszła w ciążę jedna. czyli jak bierze się regularnie to pecha może miec 2-5 osób na 1000 na rok! a nie kurde, jak tutaj mnożące sie ostatnio na kafeterii i wsród przeróżnych znajomych, nagminne przypadki wpadek przy "regularnym" stosowaniu tabletek. chociaż, może akurat orgaznimzy polek są nieco inaczej zbudowane od reszty populacji:P ps. dla minipigułki indeks już jest nieco wyższy: 1-4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u p ppp aaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 lat
i sie pyta jeszcze "czemu wy baby piszecie ze tepota,czy 17 latka ma nie brac tabl wedlug was!!!!! przeciez to jest rozwiazanie a sytuacje są rozne i czasem sie nie opanuje emocji a jak gumki nei ma to co >>> więc sie zastanawiajcie co piszecie:/" Jak co????? NIC,do ksiazek a nie kutasow wam sie w tym wieku chce!!!!! Maja po 16,17 lat,wygladaja jak przed 30, ubiora sie jak.... i zadowolone,bo daja po gaciach :P :P tepe te dzieci teraz w tych czasach, jeszcze troche to zaczna sie pieprzyc jak beda mialy 12 albo 13 lat.....:P nastepna..... "ja mam 16 lat!! jestem z moim chłopakiem od ponad 2 lat. Współżyjemy od mniej więcej pół roku.Biorę tabl. dla was to niemożliwe... gówniara, głópia, dziwka itd. A spójrzcie na siebie!!! Nikt mi nie zarzuci że jestem jeszcze głupia nieodpowiedzialna!!! Uczę się i mieszkam sama w ogromnym brutalnym mieście. Uczę się w jednej z najlepszych szkół. Moi rodzice nie mają pieniędzy na moje utrzymanie i naukę!! jakoś się nie poddałam i sobie radzę!! Radzę sobie LEPIEJ niż niejedna z was po trzydziestce ;-(!!!! i nadal jestem otwartą porządną dziewczyną. I odpowiedzialna BYĆ MUSZĘ ...nie mogę tego znieść że wypisujecie takie bzdury. idiotki" .....nauczcie sie pisac najpierw :P i co z tego ze ty nie mieszkasz z mama???? :P myslisz wtedy ze juz taaaaka dorosla jestes???? ....jak im sie chce zycia doroslego no.....kutasy w glowach maja,zamiast nauke!!!! i widac w ogole ze prawda w oczy kole,bo sie bulwersujecie :D oj dzieciaki.......co to sie teraz dzieje..... po drugie my nie mowimy o puszczaniu sie,bo wiemy ze 22 albo 26 albo 30 latka moze sie puszczac na prawo i lewo.....tylko o waszym wieku.......15, 16 lat i juz tabletki, fiuty w glowach,teraz powinniscie miec co inne w tych łbach......tak szybko chcecie sie w mame i tate bawic???? :P :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margola______100
17 lat to może nie jest za wcześnie na tabletki, ale należy pamiętać o tym, że jesli dziewczyna zamierza kiedyś mieć dziecko powinna przerywać branie tabletek co kilka lat. O tym powinien ją poinformować lekarz, chociaż z doświadczenia wiem, że nie każdy o tym informuje. Moja znajoma brała tabletki praez 7 lat. Teraz chce mieć dziecko, więc przestała je brać. Ma okropny problem z miesiączkami, są bardzo nieregularne co 20 dni lub następnym razem po 70 dniach. Miała nawet wywoływane miesiączki farmakologicznie. To nie jest takie proste z tymi tabletkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedaje mietłłły
wyzywacie tu 17latki ........wy glupie zwisłe baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ................ . .
margola>>> nie trzeba robić przerw w braniu tabletek, na cykl to nie wpłynie. najpewniej Twoja znajoma miała i przezd tabletkami nieregularne miesiączki, bo niesttey, jeżeli chodzi o pigułki, to one wpływają na regularny okres tylko wtedy, kiedy się je bierze:o ja skończysz brać, wszystko wraca do "normy", a jeżeli normą były nieregularne miesiączki czy tez ich brak, no to niestety to powróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margola______100
Problem w tym, że zanim zaczęła je brać miesiączka była ok. Sama biorę i jestem zadowolona.Kiedyś miałam okres przez 10 - 11 dni, a teraz 3 góra 4 dni. Jest regularny i pojawia się z dokładnością do kilku godzin.Może to dziwne, ale tak jest. A ona ma faktycznie problem.Lekarz u którego się obecnie leczy, mówi że nie powinna tak długo ich brać bez robienia przerwy jeśli planowała "kiedyś" rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ................ . .
moja kol. z kolei od samego początku miała problemy z okresem, nawet progesteroj w zastrzykach dostawała. potem przez parę lat brała pigułki, odstawiła je jakieś póltroa roku temu (albo rok) i problemy z okresem wróciły. albo miała niekończące się plamienia, albo w ogóle nie miała. ale teraz jest juz ok, jest w 4 miesiącu ciąży:) czyli cyrki z cyklem nie wpłynęły na jej płodność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi rodzice wiedza ze kocham sie z moim chlopakiem mam 17 lat, widzimy sie tylko na weekendach i zawsze w piatek po szkole jezdze do niego na caly weekend, a moj ojciec stwierdzil ze kiedy mam sie kochac? jak bede stara babka?:)i oczywiscie biore pigulki, poza tym to nie jest kwestia wieku tylko dojrzalosci, a ucze sie w dzien a nie w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na te 17 latki to chyba jakies stare panny najezdzaja i zazdrosza nam partnerow:), licze sie ze skutkami ubocznymi pigulek wiem jak moga w przyszlosc byc skutki ich brania ale wiem tez jakie moga byc skutki kochania sie bez zabezpieczenia.a poza tym to jest indywidualna sprawa kazdej z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona do lez
dokładnie tak!!!mała martyna👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego mamy zazdroscic wam
17 latkom jak nie facetow?? Przeciez spotykanie sie z pryszczatym wyrostkiem z przedwczesnym wytryskiem jes marzeniem kazdej doroslej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×