Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TYLKO RYBY

KLUB ZODIAKALNYCH RYB

Polecane posty

Gość Ach te Ryby
Ja tez wybrałem samotność, bo po co mam sie mećzyć z jakąs rybą nie rybą. Panie ryby to też niezłe nuerki, potrafia dokuczyć jak mało kto. Pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alina lwica
Mnie jest dobrze z moim panem rybą. Jest bardzo opiekuńczy i wcale nie jest zarozumiały wprost przeciwnie lubi wysłuchać to co mam do powiedzenia. Ma zawsze dobry humor i umie mnie rozsmieszyć. Ja jako lwica jestem gwałtowna i jak sie zdenerwuje to mu nie raz dobrze naftykam ale on sie tylko ze mnie smieje..... Nie gadajcie, że mężczyżni ryby są żli bo sa i dobrzy i mnie sie taki trafił :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry nr 1
OSAMOTNIONA RYBA ! Jako jeden z niewielu tu wypowiadających sie, poruszyłeś problem samotności u RYB. Tak i to jest prawda, że Ryby często zostaja same ( pomijam odejście partnera na tamten świat ) . Ryby nawet w związku partnerskim często czują się osamotnione a to dlatego, że jeśli partner/ka okaże się tylko mężem lub żoną, a nie jest bratnią duszą - to stąd juz krok do samotności serca. RYBY - nie jest to łatwy znak. Masz rację, Rybę trudno jest nieraz zrozumieć, bo i one tez nie bardzo rozumieją siebie i dlatego nie zawsze można do RYB dotrzeć. Ty masz w swojej wyobrażni kobietę swojego życia, a to bardzo utrudnia Ci postrzeganie innych kobiet. Trochę jest to idealistyczne podejście, które polega na wiecznym szukaniu. Nie wiem, ile masz lat, ale napisałeś, że nie jesteś już młody. Hm, rzeczywiście masz problem, bo zdecydowanie działasz na zasadzie: " i chciałbym i boję sie " A ja dodam: "wóz, albo przewóz " Czy masz czas na szukanie swojego wymarzonego ideału ? "Bratnia dusza " - tu akurat trochę Cię rozumiem, bo nie jest łatwo znależć bratnią duszę, a być z byle kim tylko dlatego, żeby nie być samemu - to na jedno wychodzi - i tak jest się samemu. Piszesz, że samotnośc jest podła. Tak jest podła, jest destrukcyjna, szczególnie jeśli chodzi o RYBY. Wszak w naszym znaku sa dwie rybki i musza być dwie rybki co oczywiście nie oznacza, że oboje musza być spod tego samego znaku, ale Ryby nie mogą i nie powinny być same, bo to je niszczy i zabija . Zacytowałeś móje ulubione powiedzenie: " Jak sie nie ma tego co się lubi, to sie lubi to co się ma " Tylko co sie ma, swoja samotność, której nie da sie polubić ! Nie rezygnuj, nie wmawiaj sobie, że jest Ci tak dobrze, skoro nie jest Ci dobrze. Może mniej idealizuj, tylko idż na całość a dostrzerzesz wokół siebie kobiety, które zasługują na Twoją uwagę i może w końcu znajdziesz wsród nich swoja bratnię duszę. Tylko więcej odwagi bo czas ucieka.... Życzę Ci zatem większej determinacji w szukaniu swojego szczęścia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry nr 1
Rybo znad Odry. Ucieszyła mnie Twoja odpowiedż. Tak mądrze napisałaś :D Jestes spostrzegawcza i bardzo inteligentna i umiesz dobrze odczytywać innych. ;) Tak własnie jest ze mną. Okłamuję siebie, miotam się i złoszczę i chyba zabrakło mi wiary w siebie :) Czuję taką pustkę wokół siebie i chociaż mam swoje towarzystwo, wychodze z domu, jestem zapraszany, gram w brydża ale świadomośc, że to tylko dla zabicia czasu a w sercu pustka :) Tak w sercu pustka i to mnie zabija. Wiem, że musze cos zrobic, coś zadziałać i zrobić ten pierwszy krok bo zawsze jest natrudniejszy ten pierwszy krok. To wiem tylko nie wiem w jakim kierunku iść :) Wczoraj kolega zobaczył to co napisałem i powiedział mi: idz za głosem swojego serca. A ja mu odrzekłem: Pójdę, tylko gdzie to drugie moje serce jest ? On rzekł: Jak bedziesz kierować się serce to serce znajdziesz :) Te jego słowa uderzyły mnie jakbym dostał obuchem w głowę :) To zabrzmiało jak oda - "Miej serce i patrzaj w serce " :) I tym przesłaniem będe się teraz kierować. Ty Rybo znad Odry dodałas mi otuchy i jestem Ci wdzięczny za twoje mądre słowa. Nie wiem kim jesteś, czy jesteś szczęśliwa, ale zyczę Ci szczęścia bo tego nigdy nie jest za dużo :D Pozdrawiam Ciebie 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osamotniona Ryba
Rybo znad Odry. Ta ostatnia wypowiedz dla ciebie to była ode mnie, czyli od osamotnionej Ryby. [ cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś tu nie tak
Akurat ! Ja zawsze chodziłam za glosem serca i żle na tym wychodziłam..... Teraz chodzę za głosem rozsądku i tez nie najlepiej na tym wychodzę..... Co tu dużo gadać trzeba natrafić na tego lub tą tylko to jest tak jak by sie szukało szpilke w stogu siana.... Pozdrówka dla rybek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troska
No właśnie. I tak żle i tak nie dobrze..... Szukajcie aż znajdziecie...... Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozytywkaa
Dobra rada. Tylko jak i gdzie szukac tej bratniej duszy ???? I po czym mozna poznac,że to jest akurat bratnia dusza ? TYyle razy zdawało mi się, że znalazłam bratnią duszę a potem okazało sie ze nie nadawalismy na jednej fali..... ach szkoda gadać 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aluchna
Gonimy za szczęsciem a nie wiemy, że to szczęście ta bratnia dusza znajduje się za ścianą albo za miedzą. Bo szukamy ale nie patrzymy i nie widzimy ! I taka jest prawda ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RYBIT-WA
WSZYSTKIE RYBY JEDNOCZCIE SIE BO JESTESCIE SIEBIE WARTE !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejt11
ja też samotna rybka jestem.................w wieku takim że też już chyba nie znajdę ideału.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osamotnionej ryby
Podaj jakieś namiary na siebie, może zaprzyjażnimy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka w akwarium
Witajcie, dołańczam do was ( 02.03. - rybka ) Jakie są ryby, wiecie prrzecież .Inteligentne,pełne wdzięku ,czułe ,oddane i delikatne.Większość z nas posiada jakieś talenty, jestesmy pozytywnie nastawione do życia ,kochamy z całych sił aż tchu brak w płucach, a i skrzela nie pomagają. :) Ale też cechuje nas wielka delikatność ,czasem skrywana pod łuskami i nie widoczna dla innych. Nosimy w sobie wielkie pokłady empati do innych ludzi i dlatego często cierpimi razem z nimi. A i jak widac ciągniemy do swoich. Pozdrawiam.:D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka w akwarium
wstyd się przyznać ale uwielbiam ryby ... na wiele sposobów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głębia oceanu
Nie wierzę specjalnie w astrologię, ale jakaś prawda jednak w niej jest. Nigdy nie łączyłam swojej wrażliwości ze znakiem jaki przypisano mi w zodiaku, czytając Was widzę jak wiele mam z Wami wspólnych cech."Czasem jest pełno ludzi po to aby głębsza była samotność tak bardzo jestem sama,że nawet mnie ze mną nie ma"...te słowa świetnie charakteryzują moje relacje ze światem, ludźmi, z samą sobą. Wiecznie zagubiona, zawieszona pomiędzy tym co było a być miało, wciąż szukam magii życia, piszę imiona bliskich mi ludzi na piasku i czekam aż zaleje je fala, liczę na to, że kiedyś mnie zrozumieją, dostrzegą tą moją wieczną pogoń za szczęściem .Miłość...spotkać drugą połowę pomarańczy, miłość...umrzeć z głową na czyiś kolanach. Czemu tak cieżko mnie zrouzumieć i czemu samej tak cieżko mi żyć???... są dni, że przydałby się jakiś cudwony respirator abym tak nie musiała walczyć ze światem o każdy oddech. Brakuje mi tych, którzy potrafią się zatrzymać, wstać o wschodzie słońca, słuchać jednej piosenki 15 razy, patrzeć na gwiazdy nocą, iść na spacer w deszczu i pić mleko z miodem z jedego kubka. I nikt nie słyszy tego wołania o prawdziwe życie i emocje, wiem.."dzieci i ryby głosu nie mają"...ech bylebym tylko nie zatraciła tego co jeszcze we mnie dziecięce-prostoty serca. Pozdrawiam wszystkie Ryby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka w akwarium
głębia oceanu -----------> jak pieknie to ujełaś , odczuwam dokładnie tak samo, pozdrawiam :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry nr 1
Witam Wszystkich ! Po przerwie urlopowej, jako założycielka tego topicu jestem do dalszej dyspozycji i chętna do dyskusji. Czekam zatem na Wasze wypowiedzi, problemy jakie Was nurtują. W miarę mozliwości odpowiem na wszystkie pytania. Pozdrawiam wszystkich piszących na tym topicu i tych, którzy zechcą włączyć się na naszych dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Chociaż mam swe lata, w sercu i duszy jestem jeszcze oseskiem rybą, taką cichą, zakochaną, samotną, ufająca innym........................ . Dziękuję za Wasze wszystkie wspisy - czytam je chętnie. Głębia oceanu ~~~~~~~~~~~~~~ Tobie należą się same 😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rybka
Do ryby z nad odry 1 Mam nadzieje rybko ze mnie jeszcze pamietasz. Otoz moja historia z panem ryba doszla juz do samego konca, niestety niezbyt pomyslnego.Po pierwsze Jestem ci naprawde wdzieczna za to co mi napiasals. Wspaniale jest to ze na podstawie kilku zdan potrafisz tak trafnie ocenic sytuacje i wyglada na to ze nie tylko moja (bo caly czas zagladam do topiku) W moim przypadku twoj wniosek ze to jego meskie ego a nie uczucia graly jedyna role, okazal sie strzalem w sama dziesiatke. Po prostu otworzylas mi oczy. Tak jak poradzials zaczelam mu sie stawiac . W przeciagu tych dwoch miesiecy byla miedzy nami walka emocjonalna, szantaz i zazdrosc z jego strony, zadnych rozmow on nie ustepowal i ja tez. Kiedy bylam dla niego dobra, mila, podporzadkowana, albo bardzo smutna on zachowywal sie normalnie, to znaczy byl obojetny i zadowolony. w koncu odeszlam, zerwalam z nim nieslyszalne dialogi Zranil mnie strasznie i chyba dalam mu to mocno odczuc. ( wiem ze tutaj jego ego ucierpialo bardzo) po jakims czasie wydawalo mi sie ze chce zgody ale sie mylilam i teraz zaczyna sie rewanzowac, jest w stosunku do mnie agresywny. Jest to mezczyzna, tak jak napisalas bardzo slaby emocjonalnie. Ja Potrzebuje w tym ukladzie wzajemnego szacunku, zgody a najbardziej zwyklych prostych rozmow. Jemu Zalezy tylko na tym aby mnie sobie podporzadkowac , a najlepiej to zebym go kochala i szanowala bo to mu bardzo ale to bardzo imponuje , tym bardziej ze jestem chyba dosc lubiana przez plec meska (ale ja te uczucia juz zachowam dla kogos innego) On nie moze zrozumiec a raczej nie chce, ze z nim walcze bo mnie zwyczajnie krzywdzi. Czuje sie strasznie rozczarowana, Obawiam sie ze jest to takie zamkniete kolo. odsunelam sie od niego i mam nadzieje ze to bylo najlepsze wyjscie. Serdecznie cie rybko pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry nr 1
NIE RYBKA ! Musiałam cofnąć się do str. 37, żeby ciebie odszukać i przypomnieć sobie o czym była mowa. Ciesze się, że na odległość postawiłam trafną diagnozę. I dobrze, że posłuchałaś mojej rady i nie dałaś się całkowicie zawojować panu o chwiejnej osobowości. Stawiając sie miałaś czas, żeby nabrać dystansu do niego i do siebie. A przy okazji zobaczyłaś to co przed tym nie dostrzegłaś, że jest to mężczyzna słabego charakteru, zwykły mięczak, a Ty takich nie lubisz. a jaka kobieta takich męzczyzn lubi. To Ty teraz masz nad nim przewagę i możesz panować nad swoimi emocjami. Spojrzałaś realnie i sama zobaczyłas, jaki popełniłabyś życiowy błąd, stawiając na takiego czlowieka. Mogę Ci zatem pogratulować zwycięstwa nad pokonaniem samej siebie, bo to nie jest łatwa sprawa a zwłaszcza wtedy, gdy w grę wchodzą uczucia, które mogą wywieśc nas na manowce. Tak trzymaj dziewczyno. Dzisiaj już wiesz o co Ci chodzi i na jakiego mężczyznę nalezy stawiać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane rybki ostatnio znalazłam taki tekst\"W pewnym sensie każdy człowiek skazany jest na samotność, przynajmniej do jakiegoś stopnia. Mogę być otoczony tłumem przyjaciół, a jednak są we mnie sprawy, których nie zrozumie absolutnie nikt. Nikt nie potrafi dotrzeć do rdzenia duszy człowieka. I każdy człowiek posiada w swej duszy pewne zakątki, pewne rezerwaty, których nie przekroczy nawet najbliższy przyjaciel. Po prostu nie zrozumie wszystkich moich spraw, a i ja nie umiem wszystkich spraw wypowiedzieć i wyjaśnić.\"Myślę,że w naszym przypadku te rezerwaty są ogromne, można powiedzieć,że oczy mamy otwarte po horyzont, widzimy to czego inni nie wiedzą i słyszymy to czego inni nie potrafią słuchać, głęboko nosimy to w sercu.Przesyłam iskierki radości, bo osatnio moje życie jest bardziej magiczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna rybka
Ja jestem rybką i z większością opini sie zgadzam ;) Jestesmy bardzo wrażliwe, chociaż czasem skrywamy się za maskami twardzielek,czesto myslimy o sensie życia itp.,bardzo trudno dotrzeć do naszej głębi,często wiele problemów po prostu skrywamy w sobie.I musze się zgodzić z tym,że widzimy i czujemy trochę więcej niz inni.No ale w wiekszości miłe z nas osóbki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry nr 1
GŁĘBIA OCEANU ! Ciekawe jest to co napisałaś. Każdy człowiek posiada sferę intymności (oczywiście nie fizycznej) ale duchowej, do której nikt nie ma dostępu. Dlatego często sie zdarza, że sa ludzie, którzy inaczej myślą, a inaczej postępują. Jeśli chodzi o nas RYBY, jako osoby mistyczne, mamy własny świat wyobrażni. Nasze życie wewnętrzne jest dość bogate i mimo, że ten znak cechuje szczerość i otwartość, to nie zawsze można do nas można dotrzeć, bo jesteśmy tą głębią oceanu, gdzie nikt nie ma dostępu. Nie znaczy to, że jesteśmy utopistami, że jesteśmy irracjonalni. Ryby mocno stąpają po ziemi, a zwłaszcza kobiety bo kobiety w ogóle są bardziej mocniejsze psychicznie od mężczyzn i to nie tylko dotyczy kobiet spod znaku RYBY. Może i dobrze, że kazdy ma swoją sferę duchową do której nikt nie ma dostępu. Czasami dobrze jest wejść w samego siebie i stamtąd czerpać zapas sił, aby przetrwać trudne dla nas chwile, aby nie dać sie zwariować ? Niestety, tak naprawdę, to każdy umiera w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz.
Tak Ryby to uduchowiony znak ale i pełen sprzeczności :D Rybki są wesołe, namietne ale nie warto z nimi zadzierać. :) Potrafią byc tolerancyjne ale tylko do pewnego czasu :) Jeżeli stracą zaufanie nigdy już nie zaufają :) Jeśli zyskasz zaufanie ryby, nigdy sie na niej zawiedziesz. Możesz polegać na solidności ryby, które brzydzą sie kłamstwem bo nie sa obłudne. Piszę na podstawie doświadczenia ponieważ miałem okazję dość długo obserwowac ryby i w rodzinie i w pracy. :) Ja do nich mam zaufanie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja niestety
z głupoty straciłem swoja rybkę. Uwierzyłem plotom na jej temat nie sprawdzając nawet czy to jest prawda. Wygarnąłem jej "prawdę nie słuchając jej wyjasnień. I odszedłem. Dopiero po pewnym czasie okazało sie ze wszystko było kłamstwem. Z zazdrości i złośliwości wymyślono bajeczki na jej temat a ja w to uwierzyłem. Chciałem ja przeprosić ale było za póżno. Zraniona i nieufna nie przyjęła moich przeprosin. Ja teraz staje na głowie, żeby ja odzyskać. Jak to zrobić. Poradż coś pani Rybko znad Odry. Ty tak umiesz dobrze radzić. Byłbyb Ci bardzo wdzięczny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry.
Do "A ja niestety" Coż ci moge doradzić. Niejeden związek przez głupie plotki i pomówienia sie rozpadł, albo doprowadził do tragedii - jak w sztuce Szekspira "Otello". Widzisz, kobieta predzej wybaczy mężowi zdradę, jeśli wysłucha jego skruchy i wie, że skok w bok był był tylko chwilowym zawirowaniem. Tutaj chyba masz przechlapane. Zraniłeś ją solidnie, bo rzuciłes jej w twarz bezpodstawne oskarżenia, nie próbująć nawet prosić ją o wyjaśnienia.. Cóż Ci tu mogę doradzić. Jeżeli Ci na niej zależy, bądż uparty, bnie rezygnuj, staraj się nawet być natrętny, przesyłaj jej kwiaty, pisz listy wyjasniające. Ona musi zobaczyć, że Tobie na niej zależy, że popełniłeś błąd, że ją kochasz. Jeżeli Wasza rozłąka nie trwa zbyt długo, to możesz miec szansę, ale jeśli trwa długo, to ja tej szansy nie widzę i musisz być na to przygotowany. Byłabym ciekawa czy Twoje zabiegi zakończą sie powodzeniem. Napisz proszę. Życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalik
I ja też prze głupią zazdrość i pomówienia straciłem dziewczynę która bardzo kochałem bylem jej wierny. Jestem Rybą a ona wodnikiem było nam całkiem dobrze, że sobą. Ona jest naprawde bardzo ładna i ma powodzenie i mężczyzn a ja wiecznie byłem o nia zazdosny :) kłóciłem sie z nia i stale robiłem jej wymówki będąc o nia wiecznie zazdrosny a do tego jej kolezanki które widocznie zazdrtościły jej urodzy i powodzenia podpuszczały mnie przeciwko niej informując, że widziały ja w towarzystwie jakichs męzczyzn. wiedziałem, że to nie prawda ale zazdrośc wzięła górę. Po jednej większej awanturze jaka jej zrobiłem ona odeszła na dobre a ja cia gle o niej myśle nie mogę sobie znaleść miejsca chodzę tą sama droga co ona ale widać zmieniła droge bo nie moge jej spotkać. Moim mażeniem jest aby sie z nia spotkać i przeprosić ale ona nie odpowiada na moje sms i nie odpowiedziała na wysłane 2 listy. Co robić ? Jak mam ją przekonać że mi na niej zależy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość By-k
Jestem zodiakalny Byk. Poznałem swojego czasu b.ładną panią rybę. Tak jak rzekłem jest ładna ale trochę zarozumiała i niedostępn; wiedziałem ze jej się podobam wiec postanowiłem trochę ja pozwodzic bo chciałem podporzadkowac ja sobie ale bestia jest b. inteligentna i nie dała sie na to nabrać; Troche ją dreczyłem i manipulowałem ; W jej obecności uwodziłem jej koleleżanki a ona się rewanżowała i flirtowała z moimi kolegami; Jednym słowem graliśmy sobie na nerwach. Popełniłem błąd o którym nie mogę tu pisać, ale przeholowałem i moja piękna rybka odsunęła się odemnie; Wtedy zrozumiałem, że ją kocham, że tylko jej pragnę; Staram się ją odzyskać i robię co mogę ale chyba próżne sa moje zabiegi ; Chciałem tu przestrzec innych, żeby nie igrać z milością zwłaszcza z paniami rybami, które są zbyt prostolinijne i wszelkie manipulacje wyczują na wylot :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×