Wrocław - szpital najlepszy do rodzenia !!!

A ktory szpital jest najlepszy do rodzenia we Wrocławiu. Poradzcie dziewczyny !!!

Halo, czy ktos mi moze cos podpowiedziec ?

czy ktos rodzil we Wrocławiu, halo odezwijcie sie !!!!

rodziłam na Brochowie i na nic nie narzekałam, miałam sale jedynkę i super prowadzącego lekarza i poród rodzinny i super położną i nic do kieszeni nie dawałam mój mąż tylko po porodzie kupił olbrzymiego szampana położnej

a mozesz podac jakies namiary na polozna ? jezeli mozesz na forum !

nie pamiętam niestety, miała na imię pani Kasia i trafiłam na nia przez przypadek, akurat miała dyżur

A co sadzicie o szpitalu na Dyrekcyjnej, bo o nim slyszalam najwiecej zalet, jakie macie zdanie ????

Tak, tak faktycznie - też słyszałam, że na Dyrekcyjnej są dobrzy specjaliści :) Ale jeszcze nie sprawdzałam (ale może kiedyś) ;)

A tak z ciekawości to jak to jest? Idziesz, do którego chcesz szpitala? Czy lekarz prowadzący mówi ci gdzie masz iść?

tak to było dawno ponad 7 lat temu to kiepsko że tak się tam zmieniło ja na szczescie swój poród wspominam oki czego i tobie założycielko topiku życzę no i zdrwoego , cudownego maluszka

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2800664

nie chce sie otworzyć, więc wklejam jeszcze raz. w razie kłopotów szukajcie tematu PORODÓWKA WE WROCŁAWIU z ostatnim wpisem z dnia 31.08

Witaj... Ja własnie 10 dni temu wróciłam ze szpitala ...rodziłam na dyrekcyjnej..rewelacja!!!! Super opieka i boscy lekarze..miałam cesarke i nigdy nie zapomne cudownego podejscia do mnie w czasie zabiegu i po nim.. położne sa kochane ..troche gorzej z pielegniarkami opoekujacymi sie noworodkami , ale tez da sie przezyc.. wiec smiało wal na dyrekcyjna..polecam!! Jezeli masz jakies jeszce pytania to smiało pisz..odpowiem na wszystkie...

Dziekuje Frotka, za podpowiedz i potwierdzenie, tego co sama slyszalam o tym szpitalu :) Pewnie wyda to sie dziwnem, ze pytam tak wczesnie, ale lubie rozeznac sie przed czasem i wyrobic pewne zdanie na dany temat, a czasu jeszcze mam troche, bo nawet nie jestem w ciaży jeszcze, ale usilnie nad tym pracujemy :) Mam tez pytanie, cz ymozesz polecic jakis lekarzy z tego szpital, lub podac nazwisko swojego prowadzacego ??? Jezeli nie chcesz pisac na forum, to moze masz GG, to bym sie z toba skontaktowala ??? Dzieki :)

Pewnie mozesz napisac do mnie na gg...mój numer to..4285692.. miałam boskiego lekarza ..bardzo go polecam.. to on mnie ciał , czyscił i zszywał... ale o tym pogadamy juz na gg..wiec pisz smiało podam Ci namiary na niego jak bedziesz chciała...pozdrwiam..

POLECAM KAŻEMU SZPITAL NA DYREKCYJNEJ WE WROCŁAWIU NAPRAWDE SUPER SPRZET SUPER SPECJALISCI LEKARZE I POŁOŻNE NAPRAWDE POLECAM KAŻDEMU

POleecam na dyrekcyjnej naprawde mila obsluga :) jak rodzic to tylko tam...w kazdym wieku:)

W Niemczech najlepiej rodzic! wyjechac sobie na urlop 2 tygodnie przed data zakonczenia i tam doczekac swoich dni, zadzwonic na pogotowie i przyjada sami i wszytko jest na najwyzszym poziomie

Tu możesz sobie poczytać opinie o szpitalach: http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php

Mama chłopaka mojej kuzynki pracuje w szpitalu na dyrekcyjnej i polecała... Szpital na Kamieńskiego :)

Z dyrekcyjnej z cała odpowiedzialnościa polecam wspanialego czlowieka, specjaliste dr Tomasza Fuchsa !!!

Czy podejscie do kobiet rodzących przez cc jest dobre na Dyrekcyjnej. Dajcie znać jeśli macie jakieś doświadczenie.

Co do Dyrekcyjnej - o ile kobiety mają dobrą opiekę (dwie cudowne s. Renaty), to maluszki są traktowane wyjątkowo bezdusznie (mały miał odparzenia już na trzeci dzień, nieumytą buzię, przewiniety był od święta), położne nic nie chcą mówić (a jak zapytasz to z łaski coś odbąkną), nie pokazują jak pielęgnować, ciskają tymi wózkami, hałasują - ogólnie opryskliwe towarzystwo. Żona była po CC i dodatkowo złapała wysoką gorączkę, nie mogła karmić, ale Panie od dzieci to mało interesowało. Szpital dla kobiet - TAK, dla dzieciaczków - NIE.

Mój lekarz prowadzący pracuje na Dyrekcyjnej. I powiedział żeby na Dyrekcyjną jechać tylko w przypadku porodu przed czasem, bo jedyną zaletą tego szpitala jest dobra neonatologia. Zarzucał mu na przykład brak septyki, mówił że na przykład oddziały położnicze powinny być septyczne, bo są tam przecież kobiety ze świeżymi ranami id itp., że sale powinny byc raz na jakiś czas opróżniane z pacjentek i w tym czasie dezynfekowane, że tego nie ma na Dyrekcyjnej, że jedna kobieta zejdzie a kładą od razu drugą. Mówił, że wzierniki i inny drobny sprzęt to Niemca pamięta, że moja matka pewnie była tym badana, a po drodze tysiące innych kobiet. Ale powiedział też, że w innych wrocławskich szpitalach jest podobnie. I kazał jechać do Trzebnicy. Mówił, że z racji że tam jest wszystko nowe, to jeszcze nie zdążyło się tak gruntownie zasyfić, że w każdym kącie gronkowiec czycha :) Ja natomiast wylądowałam na Chałubińskiego, bo zachorowałam na cholestazę a w inych szpitalach miejsca nie było. Na porodówce spoko, jest prysznic, muzyka, piłki, materace, można robić co się chce. Położne raczej miłe. Chociaż baba z którą rodziłam się skarżyła na nie, ale ja się nie dziwię, jak ona tylko co chwile od kurw je wyzywała :o Ja rodziłam w pozycji kucznej, z ochroną krocza. Poszło błyskawicznie, a krocze nienaruszone. Dla mnie to największy plus porodu tam. Na położniczym położne raczej chłodne, ale ja z nimi nie miałam nic do czynienia, tylko im do widzenia powiedziałam jak wychodziłam. Babka z poradni laktacyjnej bardzo pomocna. Kobiety od noworodków spoko, nie jakieś specjalnie miłe, ale do dziećmi się spoko odnosiły, pępuszki superwypielęgnowane - po 4 dniach wyszłyśmy ze szpitala bez kikutka, więc ujdzie w tłoku. Lekarka od noworodków też miła, odpowiadała na wszystkie pytania. Potem się dowiedziałam na kontroli u mojego ginka, że na Dyrekcyjnej na ochronę krocza liczyć nie można, bo tak dostaje się opiernicz od ordynatora za takie praktyki. Nie wolno i tyle.

Witajcie ja też rodziłam na dyrekcyjnej osiem lat i pięc miesiecy temu i jestem naprawdę zadowolona położne sa super przynajmniej ja na takie trafiłam i szczerze polecam ale zawsze może sie komuś coś nie podobać pozdrawiam

a mam pytanie bo niedługo ja ide do szpitala rodzic ale na kliniki czy ktoś może wie jakie są tam położne?

Witam. 9 miesięcy temu urodziłam na Dyrekcyjnej 4- kilogramowego syna, silnego i zdrowego przez cięcie cesarskie.Leżałam na Patologii Ciąży. Czytając wcześniejsze opinie na temat rodzenia na Dyrekcyjnej mogę się z nimi na 100% zgodzić. Lekarze, jeśli chodzi o badania ginekologiczne to niektórzy nie mają czucia-zbyt mocno,ale to może 3-4 na cały szpital,ale jeśli któregoś o coś pytałam zawsze mieli chwilę żeby mi na moje niewiadome odpowiedzieć.Położne super na żadną nie mogę nic złego powiedzieć-bardzo troskliwe,pytały się czy cos potrzeba, czy się dobrze czuję itd.Gdy kilka godzin po porodzie mogłam już chodzić dostałam swojego różowego synka. Był czysty, pachnący, nie miał żadnych odparzeń.Był spokojny.Po porodzie byłam tam jeszcze 4 dni, przeszedł żółtaczkę i wróciłam do domu.Pamiętajcie drogie Panie, że Szpital ten podlega pod Akademie Medyczną, a co za tym idzie, jest tam zawsze strasznie ale to strasznie dużo studentów.Gdy jest nietypowy poród należy się przygotować do tłumu gapiów.Bogu dzięki natrafiłam na nockę i nie miałam studentów obok, chociaż nie czułam się jak na widelcu studenckim. Wszystko zniosłam, warunki które budynku były bardzo ciężkie.Były 3 prysznice, gdzie 1 był zawsze zatkany, 3 toalety,które często tez były zatkane.Przed porodem trafiłam na patologię, gdzie leżało nas siódemka, nie było smutno- trafiłam na wspaniałe dziewczyny, przeważnie młode do 30r.ż.Nie dało sie załamać,Ale łóżka okropne-leżąc zapadasz się jak do wanny.Nie było możliwości wyjścia choć na chwilę na balkon by pooddychać świeżym powietrzem, zostawały okna na ulicę Dyrekcyjną z latającym ołowiem z aut.Rodziłam w listopadzie 2008 i były słuchy i plany przeniesienia tego oddziału na ul.Borowską,ale chyba się nie udało.Jeśli ktoś wie, czy przenieśli ten oddział ginekologiczno-położniczy z Dyrekcyjnej na Borowską to proszę napisać,Będę wdzięczna.Pozdrawiam

z tego co wiem to nie przeniesli a do konca wrzesnia jest zamknieta porodowka z powodu remontu

ja będę rodzić na Chałbińskiego:) chyba, że mnie pogonią ;p