Faceci to przebrzydłe, kłamliwe stworzenia, którym podobają sie plastikowe panny

do tych panow co to twierdza, ze kobiety ogladaja sie za tymi \"kenami\". Moze i sie ogladamy ale dla nas wyglad nie jest najwazniejszy. Kobiety w swej naturze potrzebuja duzo czulosci, milosci itd blablabla a facet? jak ma sie kim poszczyscic na ulicy to mu wystarczy. Aha i my nie \"bawimy\" sie przed monitorem widzac jakiegos golego faceta z fujara na wierzchu, natomiast Wasze kompy obfituja w gole, silikowe lalki porno ;)

tymi Kenami to mnie rozbawiliście, naprawdę, bo dla mnie facet nie musi być ani mięśniak ani przystojny, lubię kolesi z poczuciem humoru i inteligentnych, Ci przerośnięci sterydami kolesie dla mnie wyglądają jak kurczaki z supermarketu, niby do jedzenia a jacyś tacy niejadalni dla mnie prawdziwy facet to po prostu facet, nie jakiś mięśniak ani nie koleś z włosami na żelik i manikiurem, po prostu zwykły facet co potrafi się czysto i schludnie ubrać i uczesać

Racja!!! FaCECI TO PRZEBRZYDŁE KLAMLIWE STWORZENIA !!!! i fakt - podobaja sie im plastikowe lale!! a juz napewno male niunie ktore maja pusto w glowie.. i nie wciskajcie kitu bo facet zawsze najpierw patrzy na wyglad - a niestety czesto tylko na wyglad... napisal ktos ze z wiekiem sie nie patrzy na wyglad - czyli inteligentne z pczuciem humoruu ble ble ale nie male niunie w wieku ok 22 lat musza szukac chyba partnera w wieku po 30 :/ echhh te przebrzydle klamliwe stworzenia.....

a ja kocham swojego faceta:) i oboje jestesmy fanami Anżuliny Żuli :P

ogóle niue gustuje w wulgarnej , nadmiernej i narzucającej się goliźnie czyli cyce na wierzchu i spódnica spod której majtki widać , woli trochę więcej tajemniczości - no i w ogóle nie daje mi powodów , żebym się złościła , że podobająmu się jakieśinne baby. Taki porządny z niego chłop , trochę mało fantazyjny w łóżku , ale i tak jest najlepszy!!! I wyobrażam sobie , że jakby w czasi oglądania wspólnie telewizji gośćwyskoczył mi ze stwierdzeniem że "łał , co za laska" , to by mi się zrobiło przykro. Może to jest ich sposób , żeby Wam zasygnalizować, co zrobić /od czasu do czasu/ , żeby wyglądać tak , jak jemu się najbardziej podoba ? Jaki sposób ubierania , jak zrobione włosy. Przecież by z Wami nie byli , jakbyście nie były dla nich atrakcyjne. Ale wiem , żę taka uwaga może zaboleć, mój ex mówił np. że mam majtki jak stara baba i że najchętniej by je wywalił , żebym sobie kupiła sexi stringi (nienawidzę stringów ) zamiast tego , co mam , hehe

Do osoby o ciekawym nicku "dfagdfg": Oczywiście, że charakter i inteligencja się najbardziej liczy, lecz to jak kto się prezentuje, jest zwykle wyznacznikiem właśnie charakteru i inteligencji. Z doświadczenia wiem, że przesadnie wymalowane, wysolaryzowane i błyszczące kobiety nie mają w główce za dużo oleju. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem - coś czuję że nacisnąłem na odcisk, sądząc po wypowiedzi "dfagdfg" o moim rzekomym "męskim prymitywizmie".

cholera połowa mi gdzieś zniknęła na początku było , że mój chłopak sięnie ślini , bo - i dalej jużjest no i że w sumie to Was rozumiem

faktycznie przebrzydłe stworzenia

Dodam jeszcze jedno. Osoby, które piszą, że nie ma dojrzałych facetów, facet to świnia itp. są to w moim przekonaniu osoby silnie sfrustrowane i zakompleksione, które patrzą na świat z perspektywy własnego nieszczęścia, zdolne jedynie do głoszenia frazesów typu "jakie to wszystko jest niesprawiedliwe".

znają życie, niestety.

mój facet czasem sam otwarcie przyznaje, że faceci są beznadziejnymi dupkami...cóż...pewnie wie najlepiej. Przecież my babki, nie mówimy takich rzeczy dla samego gadania. Jeżeli tylu kobietom przeszkadza ten \"męski prymitywizm\" :P to przecież dowód na to, że nie jest wszystko tak cacy jak się wydaje \"obrońcom męskiej natury\". Jestem pewna, że chciałybyśmy wszystkie tylko i wyłącznie chwalić facetów. Problem w tym, że oni naprawdę rzadko dają nam ku temu powody...Rozumiem też, że faceci dla podtrzymania swojego dobrego samopoczucia będą sie bronić do upadłego i przekonywać, że \"czepiają\" się tylko zakompleksione pasztety i takie tam...A może właśnie czepiaja sie kobiety znające swoją wartosc, zdające sobi sparwę ze swojej kobiecości... a może To właśnie głupie kobiety, wątpiące w swoją wartośc na chama trzymają sie i bezwarunkowo akceptują wszyskie te męskie \"odchyły\"...w myśl zasady \"chocby bił byle był\"

masz racje sine.ira, tylko slabe baby które boją się sprzeciwić swojemu facetowi udają że to nic takiego... znam takie które będą trzymały faceta obojętnie jaki jest, za wszelką cene zeby tylko mieć faceta... dla mnie gapienie sie na inne baby czy to w necie czy jak gdzieś idziemy ulicą czy siedząc w knajpie jest oznaka braku szacunku dla swojej kobiety i braku niestety prawdziwego uczucia... i zdania nie zmienię!!!!

Dziewuszki skąd wiecie, że nie mam ambicji, że jestem pieprzonym onanistą? Skończyłem studia ekonomiczne na dobrym uniwersytecie w tym roku. Znalazłem szybko pracę. W zawodzie, za znośną kasę. Kocham swoją dziewczynę, a to, że popatrzę sobie na inne to niczego nie zmienia. Pozdrawiam wszystki kompleksowe dziewczyny. Nie martwcie się - szare myszki też znajdą swoich amatorów. Wiem, wiem - czytacie książki, jesteście inteligentne, jesteście ponad to. Pzdr600

Moim zdaniem, kobieta, która zna swoją wartość, to gdy zajdzie sytuacja, w której jej facet spojrzy się na inną kobietę, wtedy pomyśli coś w stylu "spojrzał się, bo ładna była.. ale on i tak woli mnie", a wy już sobie wkręcacie pewnie, że ten facet, tylko i wyłącznie z racji tego, że jest facetem, snuje sobie fantazje erotyczne z udziałem tej przypadkowej kobiety i nie wiadomo co jeszcze. Jeśli tak myślicie, to znaczy, że najchętniej trzymałybyście faceta na smyczy z opaską na oczach - to natomiast świadczy o waszej zaborczości. Zaborczość w końcu świadczy o kompleksach. Logiczne.

zbudowana tylko i wylacznie na laczeniu kilku banalow wcale taka wartosciowa nie jest..

Wiktor >>> a dlaczego kobiety maja zakladac, ze on I TAK woli mnie i w domysle, mimo, ze jestem tak niedoskonala i brzydsza od wszystkich innych wokol ? Dlaczego facetom nie zalezy na tym, zeby ich kobieta byla przekonana, ze jest fantastyczna, najlepsza a inne przy niej to male pikusie !! Wiecie jak rozkwita kobieta, ktora wie, ze facet ja kocha i w pelni akceptuje, nie mimo czegos ale ze wzgledu na cos...Kumasz roznice Wiktor?

Wiktor >>> a dlaczego kobiety maja zakladac, ze on I TAK woli mnie i w domysle, mimo, ze jestem tak niedoskonala i brzydsza od wszystkich innych wokol ? Dlaczego facetom nie zalezy na tym, zeby ich kobieta byla przekonana, ze jest fantastyczna, najlepsza a inne przy niej to male pikusie !! Wiecie jak rozkwita kobieta, ktora wie, ze facet ja kocha i w pelni akceptuje, nie mimo czegos ale ze wzgledu na cos...Kumasz roznice Wiktor? Czy nie jest tak, ze jak sie decydujesz na bycie z kims to po prostu uznajesz, ze ta osoba jest the best i automatycznie tracisz zainteresowanie innymi? Ile mozna sie rozgladac i po co ? Trzeba przeciez w koncu sie na cos zdecydowac i pozostac wiernym temu wyborowi. Miedzy innymi po to, zeby dac temu komus absolutne poczucie wyjatkowosci. Za ciaglym szukaniem i rozgladaniem sie idzie frustracja i..smierc w samotnosci. Kurde, czy to jest niemozliwe ?! Czy nie ma mezczyzn myslacych w ten sposob ? Nie wierze..

przepraszam za powtorki...wcielo mi druga czesc wypowiedzi :P

przepraszam za powtorki...wcielo mi druga czesc wypowiedzi :P

sine.ira - a to już jest zupełnie inna bajka. Zgadzam się z tym, że zarówno mężczyzna jak i kobieta powinni jak najczęściej dawać sobie do zrozumienia, że są dla siebie najukochańsi, najwspanialsi i w ogóle. Ale my mówimy tutaj o sytuacji, gdy facet spojrzy... po prostu spojrzy na inną. Nawet nie wiesz dlaczego... może przypomianała mu z wyglądu koleżankę z podstawówki, której nie widział 10 lat i chciał się upewnić, czy to ona. Jeśli w takiej sytuacji, pomimo zapewnień, o których była mowa, czujesz się zazdrosna, to znaczy, że to Ty masz problem, a nie, jak sugerują co niektóre osoby na tym forum, "facet to świnia". Do osoby, która wypowiedziała się o logice: Logika zwykle jest budowana na banałach, które w logice nazywają się aksjomatami.

sine.ira - a to już jest zupełnie inna bajka. Zgadzam się z tym, że zarówno mężczyzna jak i kobieta powinni jak najczęściej dawać sobie do zrozumienia, że są dla siebie najukochańsi, najwspanialsi i w ogóle. Ale my mówimy tutaj o sytuacji, gdy facet spojrzy... po prostu spojrzy na inną. Nawet nie wiesz dlaczego... może przypomianała mu z wyglądu koleżankę z podstawówki, której nie widział 10 lat i chciał się upewnić, czy to ona. Jeśli w takiej sytuacji, pomimo zapewnień, o których była mowa, czujesz się zazdrosna, to znaczy, że to Ty masz problem, a nie, jak sugerują co niektóre osoby na tym forum, "facet to świnia". Do osoby, która wypowiedziała się o logice: Logika zwykle jest budowana na banałach, które w logice nazywają się aksjomatami.

sine.ira - a to już jest zupełnie inna bajka. Zgadzam się z tym, że zarówno mężczyzna jak i kobieta powinni jak najczęściej dawać sobie do zrozumienia, że są dla siebie najukochańsi, najwspanialsi i w ogóle. Ale my mówimy tutaj o sytuacji, gdy facet spojrzy... po prostu spojrzy na inną. Nawet nie wiesz dlaczego... może przypomianała mu z wyglądu koleżankę z podstawówki, której nie widział 10 lat i chciał się upewnić, czy to ona. Jeśli w takiej sytuacji, pomimo zapewnień, o których była mowa, czujesz się zazdrosna, to znaczy, że to Ty masz problem, a nie, jak sugerują co niektóre osoby na tym forum, "facet to świnia". Do osoby, która wypowiedziała się o logice: Logika zwykle jest budowana na banałach, które w logice nazywają się aksjomatami.

sine.ira - a to już jest zupełnie inna bajka. Zgadzam się z tym, że zarówno mężczyzna jak i kobieta powinni jak najczęściej dawać sobie do zrozumienia, że są dla siebie najukochańsi, najwspanialsi i w ogóle. Ale my mówimy tutaj o sytuacji, gdy facet spojrzy... po prostu spojrzy na inną. Nawet nie wiesz dlaczego... może przypomianała mu z wyglądu koleżankę z podstawówki, której nie widział 10 lat i chciał się upewnić, czy to ona. Jeśli w takiej sytuacji, pomimo zapewnień, o których była mowa, czujesz się zazdrosna, to znaczy, że to Ty masz problem, a nie, jak sugerują co niektóre osoby na tym forum, "facet to świnia". Do osoby, która wypowiedziała się o logice: Logika zwykle jest budowana na banałach, które w logice nazywają się aksjomatami.

Wiktor>>>> mowimy tu tez o wlepianiu gal w, jak to ujela zalozycielka topiku, plastikowe panny (czy tez niekoniecznie plastikowe) i zachwycaniu sie nimi w obecnosci swoich partnerek...

sine.ira - no moja wypowiedź na temat kompleksów tyczyła się głównie fragmentu z 15:19 - nick "boadica": cytuję: "dla mnie gapienie sie na inne baby czy to w necie czy jak gdzieś idziemy ulicą czy siedząc w knajpie jest oznaka braku szacunku dla swojej kobiety i braku niestety prawdziwego uczucia... " Bo o wlepianie gał i zachwycanie się w obecności partnerek innymi kobietami, możecie mieć pretensje i wcale ich wam nie bronię. Sam nie byłbym szczęśliwy gdyby moja dziewczyna w mojej obecności mówiła o np. jakimś aktorze, jaki to on jest przystojny i "słodziutki" :P

to w jaki sposób moja wypowiedź ma cokolwiek wspólnego z kompleksami w takim razie? gdybym ja miała potrzebę gapienia się na innych facetów to swojego już bym dawno odstawila na bok...

do mężczyzna, którzy narzekają na ćwiczenia na siłowni: od dłuższego już czasu faceci wszczepiają sobie silikon w klatę, wiec skoro kobiety wola mięśniaków, to juz macie wyjście....ależ się cieszę, że i Was chłopcy powoli, podstepnie dopadnie wolny rynek w postaci "jak być idealnym facetem" buhahahaaaa a jak nie Was, to Waszych synów sami ukręciliście soboie bat na dupe:)

boadica - może żeby uniknąć nieporozumień, zdefiniujmy najpierw "gapienie"... Bo z kontekstu Twoich wypowiedzi wywnioskowałem, że "gapienie" to przelotne spojrzenie, nie trwające dłużej niż 5 sekund (w końcu jednym z przykładów podanych przez Ciebie jest sytuacja, gdy idziesz z facetem ulicą). A w takim "gapieniu się" nie ma nic złego... ja często, idąc ulicą, spoglądam w oczy ludziom, którzy mnie zainteresują i to zainteresowanie nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek zdradą mojej dziewczyny (i ona o tym dobrze wie) :)

Hm, powiem Ci,ze czerwona malino, ze mam podobne odczucia co do gustu facetów (a raczej braku gustu..) - im bardziej zrobiona i obnażona, tym większe zainteresowanie i pożądanie budzi. Jednak myślę, ze jakies tam jednostki się uchowały i podobają im się normalne, zadbane, nieprzesadnie zrobione dziewczyny. Nie każdy marzy o lasce z wyglądem dziwki, tak mi się wydaje. Czasem jak ja psioczę na facetów, mój się strasznie wkur..ia i się na mnie obraża:P Zresztą, zapewniam Cię, On reaguje na takie panienki z maksymalnym obrzydzeniem. A na moje pytanie,czemu faceci lubią takie powiedział,że faceci lubią \"kurewki\", tzn one nie muszą być kurwami, grunt,ze wyglądają na łatwe...A mysle,że nie On jeden na świecie nie lubi plastików;) Większość facetów których znam brzydzi się Pamelą, a to przecież klasyka gatunku;)

dziewczyny ja tez mimo ze jestem kobieta czasami spojrze sie na inna ladnie odstawiona albo nmawet sztuczna dziewczyny a jestem heteroseksualna,wiec nie ma w tym zadnego podtekstu erotycznego,Wyobaz sobie ze ulica idzie facet zupelnie nagi i powiedz czy nie spojrzysz.Mysle ze spojrzysz z ciekawosci chociaz na chwile bo to niecodzienny widok,spojrzysz a potem stwierdzisz np ale oblesny wogole mi sie nie podoba,ale juz spojrzalas i co czy to o czyms swiadczy? tak samo faceci moga spogladac na prawie nagie dziewczyny z cztstej ciekawosci i wtedy dopiero moga stwierdzic czy ona im sie podoba i pewnie w 80% stwierdzaja ze nie,bo same piersi na wierzchu nie wystarcza.Moja rada jest taka jezeli facet spoglada czyli jak to opisal wiktor patrzy jakies 5 sekund to wogole to sobie odpusccie nie robcie awantury bo tylko pokazecie jakie jestescie niedowartosciowane ,a jezeli zignorujecie to moze tym wlasnie zaitrygujecie swoich facetow moze zacznie myslec hmmm moze ta laska wcale nie jest ekstra skoro moja dziewczyna nawet jej nie zauwazyla>Faceci sa przyzwyczajenie do tego ze dziewczyny sa zakompleksione i odzywaja sie w nich kompleksy przy takich pannach wiec taka reakcja bedzie dla niego czyms nowym.A jezeli facet przy was komentuje wyglad innych dziewczyn co jest juz poprostu lekkim przegieciem to mozecie powiedziec ze jakos srednio was interesuje temat innych dziewczyn i skoro ma juz taka potrzeba rozmawiania o nich to lepiej niech robi to w innym towarzystwie i sobie ostentacyjnie ziewnijcie:) o rane ale sie rozpisalam:)