Czy ma szanse przetrwac zwiazek dziewczyna 19 lat a on 39?

Ja jestem w zwiążku z facetem starszym o 19 lat. jesteśmy razem ponad 2 lata. I sama zastanawiam się czy warto to ciagnąć. I jeszcze jedno - on kasy nie ma, często ja mu pomagam finansowo. Dziadzio chcesz wiedzieć coś więcej to pytaj

uwazam ,ze kazdy zwiazek jest inny, indywidualny i nie mozna tu generalizowac bo to by bylo za proste . natomiast czy to zwiazek z mlodym facetem czy tez rownym wieku tez ma szanse na przetrwanie na dlugie lata jak i koniec rychly :) to jest zycie i nie ma regul .

Tak samo mówił mój facet, ale z czasem widzę jak różne mamy potrzeby.. bardzo się różnimy. On chce pięknego ciała z umysłem doświadczonej 40-paro latki. Za dużo muszę rozumieć i akceptować. Ja jestem na skraju wyczerpania psychicznego...

dziadzio - to cytat z Twojej wypowiedzi :"wiesz przeciez ,ze normalny zdrowy mezczyzna cieszy sie z taaakiej kobiety i jest dumny " - skoro tylko o to Ci chodzi aby pokazać młodą panienke na mieście to - gratulacje. Ten zwiazek ma szansę ... dopóki nie spotkasz młodszej za jakiej 3-5 lat :D:D:D

Malutka28 to Ty faktycznie nie masz zwiazku ;( my nadajemy na tej samej czestotliwosci narazie ;) ja rozumiem ,ze Ty masz 28 lat a ON wiecej ?

Tak ja 28, on 47. Jemu też sie wydaje, że nadajemy na tej samej fali, bo robimy co on chce.. :-( . Początkowo (parę miesięcy) było super, ale jak minęło zauroczenie.. związek okazał sie o wiele trudniejszy niż z równolatkiem...

graszka zapomnialem dodac ,ze ten cytat tyczy sie kazdej kobiety :) a z ta "piekna" to jest temat rzeka i nie ma co sie lapac za slowka ;) to samo sie tyczy dziewczyn i kobiet Wy tez "patrzycie na wnetrze faceta" ale jak jest do wyboru ładny , przystojny i "taki sobie " to bez zadnego zastanowienia Wybieracie tego "przystojnego " i to juz sprawdzilem setki razy . tak wiec ...;)

Malutka28 ale nie jest powiedziane, ze z rowiesniekiem tez bys nie miala takiego zwiazku :) to jest kwestia charakteru :)

ty juz marzysz o dzieciach a ona sie chce wyszalec -mysle ze zwiazek nie przetrwa, wczesniej czy pozniej powie Ci PAPA TATUSIU :P

dziadzio - to nie jest tylko kwestia charakteru. To kwestia dojrzałości, zbieranych doświadczeń ... i na to jest czas właśnie między jej a Twoim wiekiem. Żeby nie wiem jak była dojrzała emocjonalne, pewnych rzeczy nie jest w stanie zrozumiec jeśli ich nie doświadczy. Ty swoje doświadczenia już masz , jestes pod tym względem daleko w przodzie w stosunku do niej. Ona powinna "zbierać" z osobą, która jest pod tym wzgledem taką samą niezapisaną kartą jak ona. Takie jest moje zdanie. Lecz zycie bywa pełne niespodzianek. Nie jest niemożliwy taki zwiazek. Napewno jest inny, napewno nie bedzie łatwy ale jeśli będzie Wam obojgu zależało to się uda. Czego Wam życzę.

Graszka dobrze mówi - inne doświadczenia, spojrzenie na świat, nawet inne potrzeby seksualne.

Nie chcę Ciebie zniechęcić. Mnie również zależy na moim zwiazku, chciałam by wyszło, ale obawiam się, że to będzie niemożliwe. Mimo, że go kocham, on mówi, że mnie również. Jednak tak bardzo się różnimy... Jemu wydaje się, ze nie róznimy sie wcale. Niestety tak nie jest...

wiecie dziewczyny temat jest bardzo rozlegly.. znam duzo zwiazkow i to roznych , pomieszanych wiekowo , pomieszanych religijnie.. i nie ma zlotej recepty na udany zwiazek :) nie mozna generalizowaz i wszystko do jednego worka wrzucac ponadto jak jest tak super z tym wiekiem to czemu jest tyle rozpadnietych zwiazkow i to wlasnie w tym samym wieku ? ( no prawie) akurat jestem na bierzaco (praca w sadzie) dziennie jest na wokandzie do 14 (!) rozpraw rozwodowych! tak wiec nie ma co rozpisywac sie na temat udanych zwiazkow w tym a tym wieku. zwiazki takie jak moj sa marginalne jesli chodzi o skale

To po co to pytanie, skoro wiesz lepiej? P.S. Mój facet też jest prawnikiem

Malutka28 chcialem zobaczyc opinie jakie panuja i nic na pewno nie wiem . ponadto jak to pisza "na zachodzie " ludzie tam sa bardziej tolerancyjni :) i nie dziwi fakt zwiazkow wiekowych natomiast w naszym kraju jeszcze nam daleko do kultury innych krajow

To nawet nie chodzi o tolerancję. ja na to już nie zwracam uwagi, choć słyszałam tekty w stylu "twój wujek, twój tata". Tym bardziej, ze ja wyglądam na 22-23 lata, a on na swój wiek. Jednak ja zaczynam widzieć, że on się starzeje, coraz mniej mu się chce. Ja jestem pełna energii, on najchętniej spędza weekendy oglądajac filmy. Seksualnie też nie daje rady - ostatnio w końcu się przyznał, że nie ma już takich potrzeb seksualnych jak kiedyś. Natomiast moje wzrastają, ciagle chodzę naładowana seksualnie. Tak samo poglądy na różne tematy mamy inne. On jest po rozwodzie, potem miał mnóstwo kobiet. Ja jestem idealistką i ciężko mi wiele spraw zrozumieć. I tego typu spraw jest mnóstwo. przez pierwszy rok tego nie widziałam

masz wiele racji ale mimo wszystko kazdy zwiazek inny akurat u nas jest inaczej , byc moze to sie zmieni i kto wie czy tak nie bedzie . duzy wplyw ma rodzina i z jakiego domu sie wywodzi on/ona pozniej to skutkuje takim a nie innym pozyciem w zwiazku. ja natomiast jestem czlowiekiem bardzo lubiacym towrzystwo, sport duzo cwicze i gram lubie bardzo fajnych ludzi , duzo jezdzimy i sie spotykamy z fajnymi ludzmi.. nie ma u nas monotonii zycia :) jesli chodzi o sex to tez jestem dobrym kochankiem mysle, ze nie jeden zwiazek partnerski chcialby byc taki jak nasz :)

Jeśli chodzi o seks to nie wiesz jaki będziesz w jego wieku. Ja myśle, że mój facet jest zaszokowany, że ma mniejsze potrzeby. Przy okazji jest za to zły na mnie, już słyszałam teksty, że jestem nimfomanką, że wcześniej żadna nie narzekała. A ja nie jestem nimfomanką, mam normalne jak na ten wiek potrzeby, tylko on nie daje rady.. i ciężko mu się z tym pogodzić.

tak wiele zwiazkow rozpada sie , poniewaz partnerzy sobie nie odpowiadaja pod wzgledem potrzeb sexualnych. ale to tez tyczy zwiazkow rownowiekowych i tu nie ma juz granic od/do . jak na razie mnie ten problem jeszcze nie dotyczy ja mam natomiast spore potrzeby wlasnie :) kto wie, moze wlasnie to tez intryguje moja partnerke ;)

Ja zgadzam się z dziadziem - nie można generalizować, bo każdy związek jest inny i wszystko zależy od ludzi. Czy równolatkowie nie mogą mieć różnych potrzeb? Też tak bywa. Najważniejsze to rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać i próbować się dojść do porozumienia:D Jeśli się kocha, to można się dogadać nawet w sprawach seksu:P Pozdrowionka dla dziadzia:D:D:D

:)

Malutka28 bardzo fajnie sie Toba rozmawia , ciesze sie ze poznalem sympatyczna dziewczyne .. ale obowiazki wzywaja ;( odezwe sie jeszcze do Ciebie

Oki, miłego dzionka. Papa

Hej hej:D I jak dziadziu, wszystko w porządku w życiu uczuciowym? Mam nadzieję, że tak;)

???? czy osleples od Viagry ???