Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

Gość tu chyba nie ma pierwszych
więc nie licz na odpowiedź, ale szufladkuj, łudź się, inaczej prawda o sobie byłaby zbyt trudna do przyjęcia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haloooo,panie z problemami emocjonalnymi,nie potrafiące trzymać nerwów na wodzy proszone są na toipk\"Jak żyć,kiedy myślę cały czas o ubliżaniu innym?\" A przede wszystkim,to MOJE DZIECI SĄ KRWE Z KRWI,A KOŚĆ Z KOŚCI.Dopiero potem mogę myśleć o innych dzieciach(w tym mopjego męża)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No zgadza się
problem w tym, że cały czas przeszkadzasz mu w myśleniu o nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Do druga 1, kto ma myslec? madzka pisala do mnie. madzka, dotrzymuje slowa, moze wolisz przejsc na maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słusznie drugie
nie zaśmiecajcie netu swoim jadem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oprócz dzieci jest kilogram rzeczy na świecie.Nie zamykaj się na dzieci i kasę,bo może być niedobrze ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tu się zamyka na kasę
Kwiatek, chyba właśnie padłaś ofiarą tego, przed czym przestrzegasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do druga I
Odpowiem ogólnie Studiuje to się dzieła np .filozofów, papieża, wielkich fizyków itp. Resztę się co najwyżej czyta i jest sens to robić, gdy robi się to porządnie. Nie zdajecie sobie sprawy drugie, że błędy ortograficzne, duża ilość literówek, chaotycznie zbudowana wypowiedź , absurdalne metafory świadczą o poziomie i inteligencji. Wasze posty świadczą o Was, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na brak kasy nie narzekam moja droga,bo pracuję.Na siebie,swoje zachcianki,rodzinę,ale nie na obcą mi kobietę.Nie znam jej gustu,bo też bym coś jej kupiła....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może lepiej nie ...
:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd w was tyle złości
Przerażacie mnie. To już walka nie tylko z eks, to walka z dziećmi. Co one wam zrobiły? Jeżeli jest tak jak piszecie to przecież ewidentna wina waszych mężów. To oni pozwolili w jakiś sposób na to, to ich dzieci, oni je również wychowywali i powinni wychowywać nadal.Mimo, że nie są z matką dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
literówki i błędy ortograficzne nie świadczą o poziomie inteligencji ! Kobieto jesteś polonistką czy co ? Ja jestem ekonomistką i bardziej lubię liczby:P A odpisuję ci bo mi się dziś wyjątkowo nudzi dzień taki brzydki i dałam sobie wolne :) nie cieszysz się ? :) miałaś dziś szczęście :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to widać od razu
wszystkie drugie najbardziej na świecie lubią liczby :p najlepiej te na szeleszczących papierkach :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do druga I
i do to widać. Dzięki za celną ripostę, jesteś super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chemy rozmawiać o naszych małżeństwach,a nie o Waszych pieniądzach!To nie ten topik?To co?Zmieniacie ten lokal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
no widzisz odkryłaś że jestem super dołożyłaś do tego swoją filozofię a teraz chyba możesz sobie już pójść nie ? :) Czy chcesz mnie jeszcze popodziwiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kwiatka
co to są chemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezczelność
górą!!!!!! 1:0 !!!!!!!!!!!!! Inteligencja wycofuje się do narożnika!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd w was tyle złości
A ja mam wrażenie Kwiatku, że w tych waszych małżeństwach nie wszystko gra jak powinno. Nie odbieraj tego jak atak bo nie jest moim zamiarem atakownie kogokolwiek. Tylko tak czytam ten topik i trochę mnie to wszystko przeraża. Przecież nawet dzieci w tych drugich związkach(chodzi mi o dzieci drugich żon i ich mężów) nie mogą być zbyt szczęsliwe w takiej atmosferze. Dzieci męza z pierwszego związku to ich przyrodnie rodzeństwo - nawet mogą być całkiem do siebie podobne (jak geny po tatusiu zdominują :-) ) Czy nie lepiej wyluzować i poszukać jakiegoś kompromisu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do druga pierwsza
do szkiełko tyle czasu na zastanowienie się i taka żałosna odpowiedź. Nie czujesz, że nie dorównujesz nawet poczuciem humoru ? Acha, bo nie pojmujesz, nicka nie zmieniam, bo chcę, aby było wiadomo, kto pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do skąd w was tyle złości Kochana, czy nie widzisz, że Twój głos rozsądku zostanie tu pominięty milczeniem? Te panie adorują tylko inne drugie ze swojego klubu wzajemnej adoracji lub odpowiadają chamstwem na chamskie zaczepki. Głosy osób rozsądnych lub myślących inaczej są pomijane lub od razu wgniatane "obcasem w glebę" bez cienia zastanowienia się. Szkoda na tym topiku słów, życie samo im kiedyś odpłaci pięknym za nadobne. Zmykam stąd zanim i mnie zjedzą, pozdrowienia dla Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a walsnie, ze nie, glos rozsadku ma racje i ja wiele razy takie racje tez tu pisalam, ale jak widac nie ma z kim dyskutowac. wroccie troche do tylu i doczytajcie ile razy pisalam, ze cos mnie trafia jak eks buntuje dziecko przeciwko ojcu i mnie? ile razy pisalam, ze nie chce zeby moje dziecko sluchalo od przyrodniego braciszka okropnych rzeczy na temat tatusia i mnie? ile razy pisalam, ze nie rozumiem dlaczego eks robi taka krzywde wlasnemu dziecku? ale nie, zamiast zapoznac sie z tematem, lepiej rzucuac glupie komentarze nie podpisujac sie pod nimi. juz mie sie znudzilyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo byc juz mi sie znudzilyscie, zanim znowy ktos wytknie mi literowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
do do druga pierwsza czy jaktam ci. No dobra wygrałaś mam przy tobie kompleksy. Sorry ale nie zastanawiam się tak nad każdym wpisem jak ty. Przykro mi że poczułaś że masz nierównego przeciwnika , więc poszukaj sobie innego. do skąd w was tyle złości i wazonu pominęłam milczeniem wpis skąd..... bo ja nie mam raczej problemów w moim małżeństwie , wchodzę tu bo chciałabym doradzić tym kobietą które jeszcze je mają , bo moje się skończyły już. Odkąd strzeliliśmy olewkę na byłą. Zgadzam się że dzieci mogą być do siebie podobne nawet i jakby nie patrzeć są spokrewnione blisko ( moja córka jest podobna do córki męża ) . Tylko nie jest łatwo zachować się tak jak się powinno kiedy matki buntują dzieci , namawiają , potem dziecko przychozi nabuzowne złością . Nakazują dzieciom że nie wolno lubić żony ojca ... że teraz każde zachowanie jest usprawiedliwione bo ojciec odszedł ! Wtedy mimo najszczerszych chęci ( wierzcie mi miałam takie i nadal mam ) nie da się nawiązać dobrych stosunków z takim dzieckiem bo matka odrazu to psuje. Tak jest w moim przypadku ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ta znowu swoje
i na dodatek zrugała czarnego nicka i pomarańczkę, która podpisuje się konsekwentnie swoim nickiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ta znowu swoje
sorry, to było o drugiej 1 w międzyczasie wskoczył inny wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd w was tyle złości
Ale to właśnie ojciec powinien przede wszystkim reagować. Dziecko pyskuje? W rodzinach z pierwszą żoną i pierwszym męzem :-) też dzieci pyskują. Sama mam dwoje i też nie raz słyszę jak potrafią "walczyć" o swoje. Ale od tego jestem ja, jest mąż aby uświadomić im, że pewne zachowania są złe, nie na miejscu. Przecież to nie tylko wina matki, że dziecko jest niegrzeczne. To wina również ojca a dla tych dzieci chyba też sytuacji w jakiej się znalazły. Dziecku nie łatwo jest wytłumaczyć, że stało się jak się stalo. Dziecko zawsze szuka tego "winnego". U mnie w domu czasami to jestem ja - bo ja na coś nie pozwalam, czasami mąz bo akurat on zabroni. U was sytuacja jest cięższa bo dzieci mogą tą swoją złośc (dziecinną i niepoważną przecież) kierwować na was. Ale to właśnie wasi męzowie muszą z tym walczyć. Przede wszystkim oni. Wy powinnyście być w miarę neutralne ale nie obojętne. To trudne ale...to wasza droga życiowa i wasz wybór. I nie jest to żaden atak - powtarzam po raz kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj dokladnie, nie zrugalam czarnego nika tylko przyznalam mu racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkiełkoo
mój mąż by napewno zareagował . Jego córka nigdy nie odważyła się pyskować , jest gorzej ona nic nie mówi i jest jakby obrażona. Był moment ze się zaprzyjażniłyśmy trochę ale matka to popsuła. Mój mąż próbuje z córką rozmawiać ale ona zawsze mówi że jest ok mimo że widać że nie jest. A jej matka się cieszy że dziecko tak się zachowuje i ostatnio powiedziała przez telefon że wreszcie się zachowuje tak jak powinna czyli nas unika.Zawsze jak u nas jest to się zbliżamy do siebie ale wystarczą 2 dni u mamy i już nie odbiera telefonów. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×