Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A.N.K.A

Bezsenność

Polecane posty

Gość A.N.K.A

Nie chodzi tu o przewlekłą bezsenność, ale o niemożność uśnięcia przed egzaminem.. niby taka prozaiczna rzecz, a męczy, bo totalnie nie mogę zasnąć do samego rana, a potem , na egzaminie to wiadomo jak jest, człowiek niewyspany nie jest zdolny do konstruktywnego myślenia... Podkreślę, że sposoby babuni, ani żadne melisy itp nie działają! Tu chodzi o psychikę, o myślenie o tym ,że się nie może usnąć.. i tak do rana. Wiem, że tabletki nasenne nie są zbyt dobrym rozwiązaniem w tym przypadku, gdyż ich działanie jest dłuższe niż jedna noc i następnego dnia na egzaminie mogłabym być „zamulona” (wiem to od koleżanki, która zastosowała tą metodę, po prostu niewiele pamiętała na egzaminie z tego co się nauczyła). Ale może są jakieś skuteczniejsze w tym przypadku leki, które nie powodują zamulenia rano? Bardzo proszę wszystkich, którzy coś o tym wiedzą, o pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.
Skad ja to znam... Przed matura z polskiego spałam 3 godziny. Byłam całkowicie rozkojarzona. Oprócz mysli o tym co moze sie wydarzyc nastepnego dnia (typu: "na pewno nie zdam"), miałam silne kołatanie serca. Nastepnego dnia była matura z angielskiego. Tym razem zasnełam po dwoch godzinach bo byłam wykonczona (ale i mniej sie denerwowałam). Potem była jeszcze biologia. Wypiłam wieczorem herbatke z melisy a kiedy o 12.00 nie mogłam zasnac wypiłam jeszcze jedna (duszkiem). Efekt był taki ze spałam ok 4 godzin. Nastepnie była rozmowa kwalifikacyjna na studia. Tym razem powtarzałam sobie bez przerwy ze sie nie denerwuję, jak mantre. Troche pomogło. Troche. Ja tez nie mam pojecia co zrobic zeby nie umierac ze strachu przed kazdym egzaminem. Niedługo zaczynam studia. Moze ktos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.N.K.A
hmmm, widzę, że nikt nie ma takich problemów.. zazdroszczę Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.N.K.A
Cześć D wpisałyśmy się razem chyba i nie zauważyłam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.
W kazdym razie nie widze tabuna zdesperowanych i niewyspanych ze stresu dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.N.K.A
prawda, najgorsze, że na to chyba nie ma lekarstwa.. mi już żadne ziółka nie pomagają, może za bardzo się przejmuje, ale egzaminy które mnie czekają niedługo, sporo kosztują i nie mogę ich od tak sobie niezaliczyć, to nie są już sprawy związane ze studiami, ale rozwój zawodowy, jeden egzamin to koszt średnio 800 zł, a egzaminów conajmniej 4. Najgorsze, że jestem naprawdę dobrze przygotowana, a ten lęk ciągły, że moja fizyczność zwycięży, ciągle mnie prześladuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaa
Mam to samo. Pozatym nawet jak się nie denerwuję to często mam kłopoty ze snem. Nie zasnę też przy jakimkolwiek hałasie, albo jak jest mi zimno, mój sen jest płytki, budzę się przy najmniejszym szmerze. Nie znalazłąm jak dotąd rzadnego lekartswa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.
Ja to raczej spie dobrze. Tylko czasami budze sie w nocy ale na kilka sekund i znowu zasypiam. Chyba jest mi potrzebna psychoterapia. A.N.K.A>Masz racje, jesli chodzi o koszty to sa spore ale przeciez sama mówisz ze jestes dobrze przygotowana. Rozumiem ze psychiki nie da sie przestawic jednym pstryknieciem palców ale jesli sie pocwiczy... Wspomniałam o wmawianiu sobie tego ze sie wcale nie denerwuję - to czasami pomaga jesli sie w to uwierzy. Czytałam kiedys taka ksiązke "Potęga podswiadomości" - chodzi w tym mniej wiecej o to ze jesli sobie cos wmówisz i naprawde w to uwierzysz to sie stanie rzeczywistościa. Wiec moze trzeba zaczac wierzyc w siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm.........
przed snem spacer, ciepla kapiel, herbata z melisy pomysl, ze jak sie nie wyspisz to wypadniesz gorzej a przeciez egzam to nie koniec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.N.K.A
Dzięki D. za wsparcie, próbuję jakoś sobie radzić, tyle,że najłatwiej byłoby połknąć jakąś cudowną pigułkę, usnąć od razu, spać do rana, a potem zbudzić się rano rześkim i gotowym do wysiłku umysłowego. Moze cos takiego istnieje, tylko my o tym nie wiemy? Przecież słyszy się , że bezsenność to taki powszechny problem... może znajdzie się w końcu ktoś kto poda nam nazwę tego cudownego leku.. w końcu medycyna robi postępy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.
A.N.K.A.> Łyknełabym cokolwiek zeby tylko sie nie denerwowac i byc w stanie rozsadnie myslec. hmmmmmm.......> nie wiem jak inni ale ja własnie mysle ze jak sie nie wyspie to gorzej wypadne i przez to m.in. nie moge spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judy_tka
melissa dobrze robi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.N.K.A
Idę już spać:) a może jutro rano znajdę jakiś cudowny wpis=lek na bezsenność, paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×