Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rudy kot

Do wszystkich ex myślących o powrocie

Polecane posty

Gość rudy kot

Mnożą się ostatnio tematy nt. rozstań i powrotów. Zatem hurtowo: ludzie, jeśli chcecie wrócić i jest szansa, że jednak coś z tego będzie - zróbcie to. Na kafeterii nikt Wam nie odpowie czy w Waszej sytuacji taki powrót ma sens, to Wasza osobista decyzja, SAMI MUSICIE JĄ PODJĄĆ. Moje zdanie, po podobnych przejściach, jest takie: próbowałam wrócić do faceta, z którym z własnej głupoty się rozstałam. Szukałam tu jakiejś mądrej rady. I trafiałam głównie na teksty: nie wchodzi się 2 x do tej samej rzeki, etc. Do wody w rzece na pewno nie, ale do tej samej rzeki wchodziłam wielokrotnie - nie zmieniają swojego koryta w ciągu sekund :P Spróbowałam, facet nadal zraniony i dumny. Dostałam w tyłek, ale nie żałuję. Nigdy nie będę się zastanawiać "co by było, gdyby..." Może więc będzie powrót, cierpienie i kolejne rozstanie (nie mówię tu o ekstremach pt. 3 czy 5), a może jedna coś z tego wyjdzie. Ja zyskałam choć tyle, że nie ryczę już po nocach, nie mam obsesji na jego punkcie. Czyli i tak jestem do przodu. Ergo: albo będzie dobrze (sami przekonacie się, że to już nie to), albo lepiej, bo będziecie znowu z tą osobą szczęśliwi. Co tu jest do stracenia? Duma? Nie takie głupoty już ludzie robili ;) A odgrzewany bigos smakuje najlepiej :P ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tykawica
zgadzam się :) znam kilka par, które spróbowały jeszcze raz i sa dalej szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem na etapie myslenia, czy wejsc czy nie wejsc.. to moze byc kolejny rok ( a takich bylo juz prawie 3) konczacy sie tym samym.. nikt nie wiem, czy sa szanse, by teraz bylo inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy kot
Pod jakim względem inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy kot
aha, jeszcze jedno: starajcie się nie idealizować przeszłości. Po rozstaniu następuje tzw. syndrom odłączenia (chyba dobrze zapamiętałam) i to co uważacie za miłość jest często tęsknotą za poczuciem bezpieczeństwa, strachem przed samotnością etc. Ja wypisałam sobie to, co skłoniło mnie do rozstania się z nim. Kiedy było mi bardzo ciężko po prostu sięgałam po tą kartkę. Często jeszcze coś dopisywałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz coś jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powroty...
nie zawsze gwarantują [poprawę ze strony kogoś z kim się było. bardzo kocham ale teraz to chyba nie najwłaściwszy moment na powrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy kot
Właśnie spędziłam z nim jakieś 7 h. Serducho się rwie, ale cóż z tego. Mam wrażenie, że nigdy nie znajdę kogoś, kto tak bardzo by do mnie pasował. Rozum wie swoje. I tego się będę trzymać. Co się stało? Kolejna banalna historia o problemach, które przerastają i dlatego się od nich ucieka. I tyle. Dla kogoś postronnego to chyba mało fascynujące. A dla mnie - same wiecie. Chyba sięgnę po moją przykurzoną, magiczną listę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to już nie rozumiem
wróciłaś do niego, mówisz, że każda powinna spróbować, a jednak coś nie pasuje🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy kot
Próbowałam do niego wrócić. Nie byłam już z nim. Ta próba dała mi po tyłku, ale po niej jest jednak łatwiej. Nie ryczę już po nocach, ale dopadają mnie czasami klimaty pt. "Buuu, jak potwornie go brak..." Nie miałaś tak nigdy..? Ot, kobieca logika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezetka
szkoda zdrowia i nerwow ja sie otworzylam a nic tylko mi dokopal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my spróbowaliśmy jeszcze raz... mineło już prawie 2 lata od rozstania..dużo sie nauczył do tego czasu i w przyszlym roku planujemy slub...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały baranek puchaty
a ja wrocilam po 6 latach cala szczesliwa bo to pierwsza milosc byla i co??zdradzil mnie oszukal oklamal i jeszcze niby chcial dziecko:/dobrze ze sie zabezpieczalam bo bym teraz prawdziwa tragedie przezyla:/bo on akurat chcial sie dowartosciowac i sie przekonac czy nadal go kocham..kretyn...wymienil mnie na blond szkieleta z pudlem zamiast wlosow:/a tak mi mowil ze kocha moje male cialko bo niziutka i malutka jestem hueh..zaklamany :)ale coz roznie bywa ja sie przekonalam ze to nie dla mnie:)pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy kot
cezetka, u mnie było to samo. Myślałam, że powinnam to zrobić, bo to z mojej inicjatywy ten związek się skończył. Efekt jak u Ciebie :O Ale to dobrze, już nie patrzę na niego jak na chodzący ideał, ale konkurencji i tak nie ma, choć spotykałam się już z kilkoma facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Histerynka21
myslicie ze facet moze wrocil po odejsciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaaaaaaaaa
a u mnie to nawet nie wiadomo kto zerwał bo ja go rzuciłam, bezpośrednio potem / następnego dnia / chciałam wrócić, on mnie w ostrych słowach pogonił. a teraz miesiące mijają i cisza no i nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellec
moze odezwij sie pierwsza jak Ci zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaaaaaaaaa
tylko widzisz ... po tym jak go rzuciłam, a wiem, ze on to przezył dość mocno, że się nie spodziewał potem staralam się wrócic, odzywałam się do niego, dzwoniłam, napisałam a on, ze sie nie spodziewał, ze nie chce już, ze straciłam okazje itd. a miał być slub, mieszkanie wspólne no duma u niego zagrała nie wiem juz co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellec
hm...rozumiem ze byl przybity skoro Cie kochal..ale mysle ze jak nadal kocha to rzuci te dume i bedzie dobrze...odezwij sie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaaaaaaaaa
widać nie kocha skoro potrafi przez 5 miesiecy nie odezwać się ani slowem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaaaaaaaaa
ja też sie nie odzywam , bo nie chce sie narzucać poprosiłam o spotkanie, odmówił, to dalam spokój czekam i myslę, ze moze mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogdan nie wygłupiaj sie
marnujecie swoje życie i cenny czas. oni nie muszą wcale naginać się do waszych potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączenie
Czy ktos odnowil zwiazek z eks? 15:47 babe23 Czy bylo u kogos tak ze zerwal a potem znow sie zszedl z bylym/a? 15:48 BUBBBA Nie,ja nawet nie wiem czy on chce wrocic.Pomimo tego,ze pisal ostatnio dziwne smsy. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czekam.........
ale teraz juz kolejny krok nalezy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bee79
hej ja uwazam ze warto , pierwsza miłosc powrót po 3 latach teraz 6 grudnia slub i jest super tylko jedna rada nei wyciagajcie przeszlsoci u nas nie ma rozmó co bylo jest teazniejszosc a on kazdego dnia udowadnia jak mnie kocha i jaki blad keidys zrobil zostawiajac mnie , wiec ja uwazam ze warto wchodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj to moje zdanie
a co zrobić jeśli się nie wie czy ciagnąć dalej związek? 2,5 letni;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogłes dzisiaj spać
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exs
Zawsze należy próbować jak tylko się da to trzeba i powinno się do siebie wrócić ,żeby kiedyś nie żałować niczego w życiu -mam przykład wróciliśmy i jesteśmy szczęśliwi jak za młodych lat to się nazywa najpiękniej na Swiecie prawdziwa MILOSC -wracajcie do siebie bo warto,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×