Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aurinko.

Życie w Finlandii

Polecane posty

Gość Aurinko.

No wlasnie,pelno tu topicow o Anglii,Irlandii,Stanach,a ja mam pytanie do osob ktore wyjechaly z Polski do Finlandii.Jak wam sie tam zyje,jak dajecie sobie rade,jak dlugo tam mieszkacie,co porabiacie?? itp.... Ja sama marze o tym zeby tam wyjechac,jak na razie to ucze sie finskiego i staram sie zdobyc jak najwiecej informacji o tym kraju,zeby pzrygotowac sie na wyjazd.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurinko.
up up up up odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corova
Tervetuloa :) Miałam okazje być w Finlandii tylko kilka dni, ale jestem totalnie zachwycona tym krajem! Chciałabym kiedyś wyjechać tam na dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurinko.
Hyvää iltaa :) Dzieki za wpis,moze jeszcze ktos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aurinko.
up up up up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancho April
Witajcie i prosze napiszcie coś więcej o tym kraju, poniewaz zakochała sie w nim moja 13- letnia córka. Niestety nie moge znalezc w warszawie kursow jezykowych, wiec zapisalam ja do ESKK. Dzieciak zbiera inforamcje na temat tego kraju, uczy sie jego historii itp. Widze że po prostu od 2 lat jest nim zafascynowana :) Pozdrawiam milosnikow. Dajcie jakies namiary na stronki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corova
to ja może podam jeszcze kilka linków :) http://suomi-page.prv.pl/ http://moja-finlandia.w.interia.pl/ http://donnerwetter.kielikeskus.helsinki.fi/FinnishForForeigners/parts-index.htm http://www.suomi24.fi/ http://www.electricverses.net/sakeet.php?poet=8&poem=0&language=3http:// Ja w tym kraju zakochałam się jakieś cztery lata temu, teraz ucze się języka sama, bo niestety nie mam dostępu do żadnych kursów. Chciałam studiować filologie fińską na UAM w Poznaniu, ale w tym roku nie było naboru i nie wiadomo kiedy znów będzie...szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kata24
Witam, mam nadzieję, że moje uwagi okaża sie dla Was pomocne. Miałam okazję mieszkać w Helsinkach w ubiegle wakacje przez 3,5 miesiąca. Byłam tam na praktyce studenckiej. Moje główne spostrzeżenia dotyczące Finlandii i Finów są następujące: -jest to pięny kraj, w którym bardzo dba się o środowisko naturalne - jako że powierzchnia kraju jest spora a ludności nie zawiele typowi Finowie nie są zbyt otwarci. Dla przykładu mogę powiedzieć, iż w mieszkaniu studenckim mieszkałam z 4 Finkami, które bez przerwy siedziały zamknięte tylko w swoich pokojach. Nie odczuwały potrzeby rozmowy lub kontaktu z innymi ludzmi. - jeśli chodzi o pracę to niezbędny jest język fiński - Finowie doskonale znają języki obce - w telewizji filmy są puszczane w oryginalnej wersji językowej z napisami -pomimo, że mało kontakowi, cisi i zdyscyplinowani Finowie potrafią się także dobrze bawić, - punktualność to ich prawdziwa zaleta, wszystko działa zgodnie z rozkładem, - podatki..hmmm bardzo wysokie, ale za to duże zaplecze socjalne Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Jakby ktoś miał więcej pytań to ka-bej@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makde
Hej! Ja jestem w Fin juz od roku, przcuje, studiuje jest po prostu bosko. Mam nadzieje ze sie z tad nigdy nie wyprowadze zwlaszcza ze mam u boku fantastycznego Fina. Jesli ktos wyjezdza do Fin to bardzo chetnie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość päivä
Witam Często czytam wypowiedzi na temat życia i pracy w Finlandii i najczęściej są to opowieści turystów którzy nie maja zielonego pojęcia jak tu jest. Finlandia piękna kraina do 16 roku życia potem zaczyna się , 1 jeśli nie masz pracy zapewnionej nie przyjeżdzaj bez finiskiego prawie nie masz szans na znalezienie pracy sam. 2 jeśli nie masz mieszkania nie będzie cie stać na wynajem 600 e i w więcej 3 ceny żywności w porównaniu z Europą zachodnią bardzo wysokie jak i ceny paliw 4 bez auta oprócz stolicy nie szukaj szczęścia 5 jeśli będziesz chciał skorzystać z usług rzemieślnika np.mechanika ,elektronika,hydraulika itp.przyszykuj się psychicznie 6 Finowie nie są wcale tacy przyjazni jak sie nam wydaje a j.angielski nie jest ich mocną stroną 7 zimy są ostre i długie bardzo długie Jeśli mimo to wszystko co opisałem jesteś przekonany lub przekonana o przyjezdzie tutaj to życze Ci powodzenia bo tylko tak sobie pomagają Polacy w Finladii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiitos :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite125
dla mnie za zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite125
Findladia jest najzimniejszym krajem w Europie .. Nie ma sensu wiecej dodawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jestem w Finlandii już drugi raz w tym roku. Najpierw 4 miesiące przerwa na wakacje w Polsce i teraz znowu. Trochę się nudzę i chciałabym coś sobie znaleźć. Nawet jakiś wolontariat może macie jakieś pomysły? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość täällä
1. Język fiński - można się go uczyć, ale z wykorzystaniem go w życiu to już inna sprawa, ludzie nie chcą rozmawiać z obcokrajowcami po fińsku, nawet jeśli nie znają żadnego innego, traktuja obcokrajowców jak biedaków, którzy przyjeżdżają po lepsze życie do ich kraju. Wynika to z tego, że system fiński udziela zbyt wiele pomocy obcokrajowcom za pieniądze podatników. Prawda jest taka, ze przyrost demograficzny w Finlandii jest możliwy tylko przy pomocy obcokrajowców, bo społeczeństwo starzeje się, a młodych nie przybywa. Dają azyle ludziom z Afryki i zapewniają im opiekę socjalną, ci zaś ściągają całe rodziny i rozmnażają się, by kiedyś ich pociechy mogły pracować w Finlandii, jak każdy inny obywatel. 2. Hipokryci - finowie to najbardziej zakłamane społeczeństwo na świecie. Po wielu latach sądziłam, że zmienie zdanie i może spotkam kogoś, kto odmieniłby mój pogląd na ten temat, ale niestety, tylko go pogłębiają. Fin będzie patrzył w oczy drugiemu, uśmiechał się, mówił mu miłe rzeczy, ale w jego oczach widać nieszczerość i brak odwagi, żeby powiedzieć co się naprawdę myśli lub zamknąć się i najlepiej nic nie mówić. Oczywiście są też symaptyczni ludzie, ale takich raczej rzadko się spotyka. Nowe pokoloenie, najmłodsze, jest najbardziej otwarte na różnice kulturowe, gdyż obecnie w szkołach jest totalny mix kulturowy. 3. JA,JA,JA -Fin myśli o sobie najpierw, o swich potrzebach w życiu. Finowie chcieliby tylko brać, jak dają coś za darmo to oni są pierwsi w kolejce. Natomiast od fina nic się nie dostanie, na pewno nie za darmo. Fin rozliczy się z każdego centa, nie pożycza, bo tego ich uczą już od szkoły podstawowej, że nie pomaga się drugiemu np. kolega zapomniał pieniędzy i nie może kupić sobie bułki, bo nie ma kasy, to kolega mu nie pożyczy, bo nie wolno pożyczać pieniędzy. To juz kwestia systemu. Dąży do tego, aby ludzie nie pomagali sobie, aby każdy czuł, że nie ma pomocy znikąd i był zdany na siebie. Wówczas ludzie pracują, bo muszą. 3. Praca - praca jest priorytetm w życiu każdego fina. Z racji tego, że nikt im nie pomaga w życiu tak jak np. w Polsce rodziny sobie pomagają, zmuszeni są pracować. Fin płaci za swoje utrzymanie sam, nie ma również wspólnego budżetu, tylko każdy rozlicza się osobno. Fin od 18 roku mieszka sam, sam opłaca swoje rachunki i jedzenie. Praca jest nr 1 dla niego, bo bez niej nie miałby normalnego życia. 4. Priorytety - priorytetem w życiu każdego fina jest mieć pracę, własne mieszkanie lub dom, rodzinę (głównie po 30 )i domek letniskowy. 5. Schemat - finowie to ludzie systemu. Tu człowiek rodzi się i jest wychowywany przez system. Znaczy to tyle, że dzieci szybko idą do przedszkola, bo jest taka możliwość i tam są wychowywane przez przedszkolanki, które mówią mu cały czas co mu wolno a czego nie, odwalając w dużej mierze robotę rodziców, potem to samo w szkole i etc. Po rozmowie z 50 finami na dany temat, pzekonacie się, że każda ma to samo myślenie, każda zachowuje się w tem sam, przewidywalny spoób i generalnie, każda z tych osób odpowie to samo. 6. Spontaniczność - nie istenieje w finach. Jedynie po dużej ilości alkoholu, ale wówczas to już jest spontaniczność w stanie nietrzeźwym. Na trzeźwo są wymyci z emocji. Nie oczekujcie, że fin się wzruszy czy będzie płakał. Dla fina takie zachowania oznaczają bark równowagi emocjonalnej. 7. Integracja - integracja z tym społeczeństwem według mnie jest niemożliwa. Choć podjęłam mnóstwo ktoków w tym celu, bez powodzenia. Nie potrafię mieć zdrowych relacji z martwymi ludźmi wewnątrz, bez inicjatywy, którzy potrzebuja 10 lat, żeby potraktować kogoś jak przyjaciela. 8. Praca z finami - jest bardzo trudna. Każdy chce wykorzystać na maksa fakt, że ktoś jest obcokrajowcem i ma według nich teraz robić więcej i udowodnić, że potrafi pracować. Zabijanie się w pracy niczego nie zmieni. 9. Samych siebie źle traktują - no cóż, dla siebie też nie są mili. Potrafią być bardzo nieuprzejmi dla siebie, wrogo nastawienie i naprawdę uprzykrzyć życie drugiemu człowiekowi. Więc obcokrajowcy nie są wyjatkiem w tym temacie. 10. Solidarność - w końcu coś pozytywnego. Nawet jak się nie znoszą, obgadują i wzajemnie dokuczaja ,w chwili zagrożenia, jakie by nie było, solidaryzują się ze sobą, na ten moment zapominają o wszystkich różnicach dzielących ich i łączą siły. 11. Są też inni - czyli sympatyczni i bardziej otwarci finowie. Ci zazwyczaj pochodzą z innych stron Finlandii i ich samych dziwi zachowanie ludzi w stolicy. 12. Kobiety - to prawdziwe diablice :) Despotyczne. Stroją się, malują, robią fryzurki, uśmiechają się i kokietują, ale pod tym wszystkim nie kryje się nic więcej, jak sfrustrowanie i nieszczęście. Niesympatyczne i wredne, chcące narzucić każdemu swoje zdanie, mściwe jak cholera. Zdarzają się też sympatyczne, ale to nie zmienia faktu, że każdy kto wychował się w tym systemie jest juz nim napiętnowany do końca życia ( to akurat słowa pewnego fina) 13. Samotność - to czego można na 100% doświadczyć w Finlandii to samotność. Oczywiście znam przypadki ludzi szczęśliwych, którzy zintegrowali się ze społeczeństwem fińskim w młodym wieku, ale znam również bardzo nieszczęsliwych, którym bez względu na wiek,w jakim do Finlandii przybyli, nie udało się to, mimo wielu prób. 14. Pogoda - 4 miesiące ciepła, reszta to deszcze i zima bardzo mroźna, ciemność. 15. Zainteresowania - lepiej je mieć przyjeżdżając do Finlandii, chociażby ze względu na pogodę. 16. Ciekawość - fin chciałby wiedzieć wszystko o życiu sąsiadów obcokrajowców, ale nie z troski. On bada sytuację, czy ktoś kto przyjechał do jego kraju, nie żyje na jego koszt . Główne pytania to: - czy pracujesz? (priorytetowe pytanie) jak tak to gdzie, co robisz etc - czy mieszkasz sam? jak nie to czy twoim parterem jest fin? jak nie to czym zajmuje sie twój partner? - czy mówicie po fińsku? - jak długo mieszkacie w Finlandii? - czy macie mieszkanie swoje, wynajmujecie czy z urzędu? Generalnie po tych pytanich Fin ma Cię głeboko w dupie. Na początku byłam miła, myslałam, ze to z troski i że ktos chce się zaprzyjaźnić .Teraz nie odpowiadam na pytania. Pytam dlaczego mnie o to pyta, albo mówię, że to nie jego sprawa. 17. Pozory - finowie tworza pozory, że: -są bogaci - choć nie są, żyja głównie na kredyty z rozmachem - wiedzą wszystko - wiedzą bo im powiedzieli, ale niczego nie doświadczyli, bo im powiedzieli o wszystkim hehe więc doświadczeń życiowych nie mają za wiele - pewni siebie - wcale nie są, strój i makijaż , fryzura, przysłania brak pewności siebie, dużo krzyczą, ale wystarczy powiedzieć parę słów, aby cała ich pewność siebie runęła w jednej chwili - są lepsi od szewdów i innych narodowości - niestety są daleko za nimi i dobrze o tym wiedzą, dlatego ich tak nie znoszą 18. W fińskim radiu dużo mówi się o wolności słowa, o tym, że nie wolno dyskrymnować ludzi i o rasiźmie. Niestety to tylko gadanie, rzeczywistość jest nieco inna. 19. Przyroda - pod tym względem kraj ten zasługuje na ogromne wyróżnienie. Przyroda jest tu wspaniała, morze wpływa do stolicy, dookoła jest pełno wysp. 20. Zapachy - Finlandia tak jak i finowie jest bezzapachowa. Finowie przesadnie moim zdaniem dbają o higienę, z tym też kojarzy mi się kraj. Jest przesadnie czysty. Plusy System - jest jaki jest. Jak się stosuje do wytycznych systemu to życie w takim kraju jest nieco lżejsze: -ma się pracę, zasiłek w razie bezrobocia lub nawet nowe miejsce pracy - jak ma się pracę to ma sie pieniądze, żeby opłacić sobie mieszkanie i jedzenie, a więc praca gwarantuje samodzielne życie, bez mamy i taty - opieka zdrowotna - nie czeka sie miesiącami do lekarza, do stomatologa można iść prywatnie i ubezpieczenie zwraca część zapłaconego rachunku - angielski - jest teraz powszechnie używany, a w branży IT obowiązkowy (fiński - nie dostanie się pracy w branży usługowej bez znajomości fińskiego, angielskiego) Pomimo tylu minusów, czuję, że teraz tu jest moje miejsce. Tu jest mój dom i całe moje życie.Zawsze kiedy wyjeżdżam za granicę i potem kiedy wracam, czuję, że wracam do domu. Może dlatego, że jest nas dwoje. Dwie kochające i wspierające się osoby, może aż tyle i tylko tyle wystarczy, aby móc żyć w takim kraju jak ten. Mogłabym znaleźć mnóstwo plusów, ale dla mnie życie polega na tworzeniu więzi międzyludzkich, wzajemnym wspieraniu się, empatii itd, a tego akurat nie ma w Finlandii Jesli masz okazję wyjechać do tego kraju na wymianę np. do szkoły, nie zastanawiaj się wyjeżdżaj. Zdobędziesz doświadczenie, które moze odmienić całe Twoje życie. Praca ze znajomościa języka angielskiego jest możliwa w IT i na stanowiskach menadżerskim, bo jest duże zapotrzebowanie i znajomość angielskiego wystarczy. W tych branżach jest mnóstwo fantastycznych ludzi z całego świata. Inne branże to przeprawa przez męki, głównie z kobietami, które są niezwykle mściwe i nie potrafią być obiektywne nic a nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość täällä
1. Język fiński - można się go uczyć, ale z wykorzystaniem go w życiu to już inna sprawa, ludzie nie chcą rozmawiać z obcokrajowcami po fińsku, nawet jeśli nie znają żadnego innego, traktuja obcokrajowców jak biedaków, którzy przyjeżdżają po lepsze życie do ich kraju. Wynika to z tego, że system fiński udziela zbyt wiele pomocy obcokrajowcom za pieniądze podatników. Prawda jest taka, ze przyrost demograficzny w Finlandii jest możliwy tylko przy pomocy obcokrajowców, bo społeczeństwo starzeje się, a młodych nie przybywa. Dają azyle ludziom z Afryki i zapewniają im opiekę socjalną, ci zaś ściągają całe rodziny i rozmnażają się, by kiedyś ich pociechy mogły pracować w Finlandii, jak każdy inny obywatel. 2. Hipokryci - finowie to najbardziej zakłamane społeczeństwo na świecie. Po wielu latach sądziłam, że zmienie zdanie i może spotkam kogoś, kto odmieniłby mój pogląd na ten temat, ale niestety, tylko go pogłębiają. Fin będzie patrzył w oczy drugiemu, uśmiechał się, mówił mu miłe rzeczy, ale w jego oczach widać nieszczerość i brak odwagi, żeby powiedzieć co się naprawdę myśli lub zamknąć się i najlepiej nic nie mówić. Oczywiście są też symaptyczni ludzie, ale takich raczej rzadko się spotyka. Nowe pokoloenie, najmłodsze, jest najbardziej otwarte na różnice kulturowe, gdyż obecnie w szkołach jest totalny mix kulturowy. 3. JA,JA,JA -Fin myśli o sobie najpierw, o swich potrzebach w życiu. Finowie chcieliby tylko brać, jak dają coś za darmo to oni są pierwsi w kolejce. Natomiast od fina nic się nie dostanie, na pewno nie za darmo. Fin rozliczy się z każdego centa, nie pożycza, bo tego ich uczą już od szkoły podstawowej, że nie pomaga się drugiemu np. kolega zapomniał pieniędzy i nie może kupić sobie bułki, bo nie ma kasy, to kolega mu nie pożyczy, bo nie wolno pożyczać pieniędzy. To juz kwestia systemu. Dąży do tego, aby ludzie nie pomagali sobie, aby każdy czuł, że nie ma pomocy znikąd i był zdany na siebie. Wówczas ludzie pracują, bo muszą. 3. Praca - praca jest priorytetm w życiu każdego fina. Z racji tego, że nikt im nie pomaga w życiu tak jak np. w Polsce rodziny sobie pomagają, zmuszeni są pracować. Fin płaci za swoje utrzymanie sam, nie ma również wspólnego budżetu, tylko każdy rozlicza się osobno. Fin od 18 roku mieszka sam, sam opłaca swoje rachunki i jedzenie. Praca jest nr 1 dla niego, bo bez niej nie miałby normalnego życia. 4. Priorytety - priorytetem w życiu każdego fina jest mieć pracę, własne mieszkanie lub dom, rodzinę (głównie po 30 )i domek letniskowy. 5. Schemat - finowie to ludzie systemu. Tu człowiek rodzi się i jest wychowywany przez system. Znaczy to tyle, że dzieci szybko idą do przedszkola, bo jest taka możliwość i tam są wychowywane przez przedszkolanki, które mówią mu cały czas co mu wolno a czego nie, odwalając w dużej mierze robotę rodziców, potem to samo w szkole i etc. Po rozmowie z 50 finami na dany temat, pzekonacie się, że każda ma to samo myślenie, każda zachowuje się w tem sam, przewidywalny spoób i generalnie, każda z tych osób odpowie to samo. 6. Spontaniczność - nie istenieje w finach. Jedynie po dużej ilości alkoholu, ale wówczas to już jest spontaniczność w stanie nietrzeźwym. Na trzeźwo są wymyci z emocji. Nie oczekujcie, że fin się wzruszy czy będzie płakał. Dla fina takie zachowania oznaczają bark równowagi emocjonalnej. 7. Integracja - integracja z tym społeczeństwem według mnie jest niemożliwa. Choć podjęłam mnóstwo ktoków w tym celu, bez powodzenia. Nie potrafię mieć zdrowych relacji z martwymi ludźmi wewnątrz, bez inicjatywy, którzy potrzebuja 10 lat, żeby potraktować kogoś jak przyjaciela. 8. Praca z finami - jest bardzo trudna. Każdy chce wykorzystać na maksa fakt, że ktoś jest obcokrajowcem i ma według nich teraz robić więcej i udowodnić, że potrafi pracować. Zabijanie się w pracy niczego nie zmieni. 9. Samych siebie źle traktują - no cóż, dla siebie też nie są mili. Potrafią być bardzo nieuprzejmi dla siebie, wrogo nastawienie i naprawdę uprzykrzyć życie drugiemu człowiekowi. Więc obcokrajowcy nie są wyjatkiem w tym temacie. 10. Solidarność - w końcu coś pozytywnego. Nawet jak się nie znoszą, obgadują i wzajemnie dokuczaja ,w chwili zagrożenia, jakie by nie było, solidaryzują się ze sobą, na ten moment zapominają o wszystkich różnicach dzielących ich i łączą siły. 11. Są też inni - czyli sympatyczni i bardziej otwarci finowie. Ci zazwyczaj pochodzą z innych stron Finlandii i ich samych dziwi zachowanie ludzi w stolicy. 12. Kobiety - to prawdziwe diablice :) Despotyczne. Stroją się, malują, robią fryzurki, uśmiechają się i kokietują, ale pod tym wszystkim nie kryje się nic więcej, jak sfrustrowanie i nieszczęście. Niesympatyczne i wredne, chcące narzucić każdemu swoje zdanie, mściwe jak cholera. Zdarzają się też sympatyczne, ale to nie zmienia faktu, że każdy kto wychował się w tym systemie jest juz nim napiętnowany do końca życia ( to akurat słowa pewnego fina) 13. Samotność - to czego można na 100% doświadczyć w Finlandii to samotność. Oczywiście znam przypadki ludzi szczęśliwych, którzy zintegrowali się ze społeczeństwem fińskim w młodym wieku, ale znam również bardzo nieszczęsliwych, którym bez względu na wiek,w jakim do Finlandii przybyli, nie udało się to, mimo wielu prób. 14. Pogoda - 4 miesiące ciepła, reszta to deszcze i zima bardzo mroźna, ciemność. 15. Zainteresowania - lepiej je mieć przyjeżdżając do Finlandii, chociażby ze względu na pogodę. 16. Ciekawość - fin chciałby wiedzieć wszystko o życiu sąsiadów obcokrajowców, ale nie z troski. On bada sytuację, czy ktoś kto przyjechał do jego kraju, nie żyje na jego koszt . Główne pytania to: - czy pracujesz? (priorytetowe pytanie) jak tak to gdzie, co robisz etc - czy mieszkasz sam? jak nie to czy twoim parterem jest fin? jak nie to czym zajmuje sie twój partner? - czy mówicie po fińsku? - jak długo mieszkacie w Finlandii? - czy macie mieszkanie swoje, wynajmujecie czy z urzędu? Generalnie po tych pytanich Fin ma Cię głeboko w dupie. Na początku byłam miła, myslałam, ze to z troski i że ktos chce się zaprzyjaźnić .Teraz nie odpowiadam na pytania. Pytam dlaczego mnie o to pyta, albo mówię, że to nie jego sprawa. 17. Pozory - finowie tworza pozory, że: -są bogaci - choć nie są, żyja głównie na kredyty z rozmachem - wiedzą wszystko - wiedzą bo im powiedzieli, ale niczego nie doświadczyli, bo im powiedzieli o wszystkim hehe więc doświadczeń życiowych nie mają za wiele - pewni siebie - wcale nie są, strój i makijaż , fryzura, przysłania brak pewności siebie, dużo krzyczą, ale wystarczy powiedzieć parę słów, aby cała ich pewność siebie runęła w jednej chwili - są lepsi od szewdów i innych narodowości - niestety są daleko za nimi i dobrze o tym wiedzą, dlatego ich tak nie znoszą 18. W fińskim radiu dużo mówi się o wolności słowa, o tym, że nie wolno dyskrymnować ludzi i o rasiźmie. Niestety to tylko gadanie, rzeczywistość jest nieco inna. 19. Przyroda - pod tym względem kraj ten zasługuje na ogromne wyróżnienie. Przyroda jest tu wspaniała, morze wpływa do stolicy, dookoła jest pełno wysp. 20. Zapachy - Finlandia tak jak i finowie jest bezzapachowa. Finowie przesadnie moim zdaniem dbają o higienę, z tym też kojarzy mi się kraj. Jest przesadnie czysty. Plusy System - jest jaki jest. Jak się stosuje do wytycznych systemu to życie w takim kraju jest nieco lżejsze: -ma się pracę, zasiłek w razie bezrobocia lub nawet nowe miejsce pracy - jak ma się pracę to ma sie pieniądze, żeby opłacić sobie mieszkanie i jedzenie, a więc praca gwarantuje samodzielne życie, bez mamy i taty - opieka zdrowotna - nie czeka sie miesiącami do lekarza, do stomatologa można iść prywatnie i ubezpieczenie zwraca część zapłaconego rachunku - angielski - jest teraz powszechnie używany, a w branży IT obowiązkowy (fiński - nie dostanie się pracy w branży usługowej bez znajomości fińskiego, angielskiego) Pomimo tylu minusów, czuję, że teraz tu jest moje miejsce. Tu jest mój dom i całe moje życie.Zawsze kiedy wyjeżdżam za granicę i potem kiedy wracam, czuję, że wracam do domu. Może dlatego, że jest nas dwoje. Dwie kochające i wspierające się osoby, może aż tyle i tylko tyle wystarczy, aby móc żyć w takim kraju jak ten. Mogłabym znaleźć mnóstwo plusów, ale dla mnie życie polega na tworzeniu więzi międzyludzkich, wzajemnym wspieraniu się, empatii itd, a tego akurat nie ma w Finlandii Jesli masz okazję wyjechać do tego kraju na wymianę np. do szkoły, nie zastanawiaj się wyjeżdżaj. Zdobędziesz doświadczenie, które moze odmienić całe Twoje życie. Praca ze znajomościa języka angielskiego jest możliwa w IT i na stanowiskach menadżerskim, bo jest duże zapotrzebowanie i znajomość angielskiego wystarczy. W tych branżach jest mnóstwo fantastycznych ludzi z całego świata. Inne branże to przeprawa przez męki, głównie z kobietami, które są niezwykle mściwe i nie potrafią być obiektywne nic a nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat rzeka, prosze o konkretne pytania, jestem tu od 4 lat Trafne spostrzezenie ze rozmnazaja sie "przy pomocy obcokrajowcow", malo zaludniony kraj i duzo jest spokrewnionych dlatego boja sie chorob genetycznych.To widac, wszedzie spotkac mozna ludzi ktorych sie juz kiedys widzialo, chocby kopie roznych celebrytow Co do charakteru to po tylu latach nie jestem w stanie uogolnic bo juz sie nie da,ludzie sa bardzo rozni wszedzie i nie mozna przypinac latki, bo i przeciez nie kazdy jest 100% Polakiem .Szokuje mnie jedynie ze nawet w Boze Narodzenie i Wielkanoc nie chodza do kosciola nawet jesli deklaruja ze wierza w Boga oraz ze wiekszosc zyje bez slubu majac gromadke dzieci (kazde z innego zwiazku)a nawet wnukow W pt i sobote bedzie Juhanus, czyli najwazniejsze swieto w roku, tak wazne ze juz miesiac wczesniej sie przygotowuja a z miasta wywiewa wszystkich Nie wszyscy sa niebieskookimi blondynami, moze tak polowa ale z tej polowy nie kazdy jest piekny wysoki i szczuply W jakich miastach mieszkacie?ja sie nie wypowiadam bo mnie jeszcze ktos obczai, za mala wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nudny kraj,dziwny narod falszywi ludzie :) zimno zimno zimno nie ma tam nic co cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak znasz jezyk to sobie przyjaciol mozesz znalezc, chocby przez neta, angielski znaja biegle ale to tworzy bariere, jak ktos wie ze znasz finski ale mowi do ciebie po angielsku to zwykle chce pokazac dystans i ze nie ma ochoty na zadne przyjaznie (sprawdzone prawie w 100%)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam Finlandię, zaraz się zabieram za ten długi post :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim programie turystycznym, koleś, który był w laponii i wynajął sanie z reniferami pytał woźnicę ile ma reniferów, a ten mu, że o to się nie pyta, bo tak jakby pytać o konto w banku. Ja tam nie mam nic do nikogo, bo każdy człowiek ma ten sam zestaw uczuć. Ale to odmowa odpowiedzi, ile ma reniferów była komiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w finalndii wszystko jest strasznie drogie, najdroższy alkohol w eu, drugie najdroższe papierosy po ie, jedzenie najdroższe w eu razem z norwegią. nie wiedzieć czemu północna europa cała jest droga: uk, ie, skandynawia. po alkohol finowie masowo jeżdzą do estoni promem, albo do rosji do petersburga. spożycie kawy największe na świecie po 6 filiżanek dziennie na łeb. ostatnio nokia upadła i nawet nie będzie się nazywać nokia tylko microsoft mobile. kobiety finki bardzo ładne, tak samo faceci, takie wschodnie, azjatyckie rysy twarzy i wystające kości policzkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w finlandii jedno jest dobre: wielki przestrzenie. można żyć w gęsto zaludnionym kraju, ale życie na takich różnorodnych ( lasy, jeziora, pagórki) pustych przestrzeniach ma swoje uroki. napisałem różnorodnych, bo na takim płaskim stepie, nudnym jak to miejscami jest w rosjii to już mniej uroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wy sobie radzicie w Finlandii? Chodzi mi konkretnie o relacje z Finami? Tęskni Wam się do Polski? Mnie się tęskni strasznie, czasem płaczę ze smutku, że mój klraj nie ma mi nic do zaoferowania. Jak jadę do Polski to nie mam ochoty tu wracać. Życie tu to czasem przeprawa przez męki. Niestety nie potrafiłabym już żyć w Polsce, bo za długo mieszkam poza nią, z drugiej strony zaś nigdy, pomimo wielu podjetych prób, nie zintegruję się z tym społęczeństwem. Nigdy im nie zaufam. Wiem, że wiele osób przyjeżdża do Finlandii i nie wchodzi w środowisko Finów, tylko delikatnie ociera się o nie, chociażby ze względu na język. Finowie kiedy komunikują się po angielsku, zachowują się zupełnie inaczej, gdy rozmawiają tylko w swoim ojczystym języku. Wtedy wychodzi ich prawdziwe ja. Po angielsku to oni pokazuja, jak to potrafią pięknie mówić i jacy są towarzyscy, otwarci i bez uprzedzeń. Po fińsku wychodzą wszystkie ich uprzedzenia i pogarda dla drugiego człowieka, mam na myśli obcokrajowca. Spróbujcie zataić przed finem znajomość angielskiego i męczcie go po fińsku to zobaczycie sami ile mam racji. Dlatego na uwagę zasługują tylko finowie, którzy nie zrażają się, kiedy mówi się do nich po fińsku czy to słabo czy bardzo dobrze. Reszta jest niewarta uwagi. Co do zakładania rodzin, to tu nikt nie czuje, że wiąże się z kimś na resztę życia. Ludzie są ze sobą, mają 3 dzieci i rozchodzą się, bo poznali sobie kogoś innego. Jest to zupełnie normalne. Każdy podpisuje intercyzę przedmałżeńską, standardowa procedura w Finlandii. Finowie mają dużo kompleksów i są strasznymi zazdrośnikami zwłaszcza jak komuś lepiej się wiedzie od nich. Finowie od dzieci są zdani na siebie samych. Pamietam jak jeden nauczyciel opowiadał nam, ze on w wieku 5 lat szedł sam do szkoły i wracał z kluczem an szyi sam do domu. Tam miał jakieś jedzenie w lodówce i czekał na rodziców. Straszne. W Finlandii nie ma praktycznie przestępstw na tle seksualnym. W Finlandii ludzie saunują się. Saunowanie jest częścią ich tradycji. Całymi rodzinami chodzą na sauny. Wszyscy razem: matki, ojcowie, dzieci, rodzice jednych, rodzice drugich. Wszyscy nago. Jest to zupełnie normalne i nikt nie czuje wstydu. Tak się wychowują. Na basenie nie chodzi się owiniętym w ręcznik. Wszyscy są nago, oczywiscie kobiety osobno i mężczyźni osobno. Na basenie zawsze są sauny, do których wchodzić wolno tylko nago. Na basen przychodzą matki z dziećmi np. 3 - 5 letnimi i te dzieci saunuja się z resztą nago i jest to zupełnie normalne. To samo ojcowie biorą np. swoje 2-3 letnie córki na basen do męskiej szatni, gdzie wszyscy są nago i jest to zupełnie normalne. Nikt nikogo nie podejrzewa o molestowanie. W Finlandii natomiast nie ma przytulania dzieci juz w pewnym wieku 6 -7 lat, Rodzice nie biorą dzieci na kolana, nie przytulaja. W tym wieku dziecko już potrafi zadbac o siebie samo. Samo się ubiera, rozbiera, chodzi do szkołym nawet jeździ autobusami, bawi się, potrafi doskonale jeść sztućcami. Smutne muszę przyznać. W przedszkolach nie wolno angażować się w opiekę nad dzićmi tzn. przytulać, głaskać, spoufalać się. Opiekunka jest tylko opiekunką, zaś dziecko traktuję się jak dorosłego. Dziecko w Finlandii samo decyduje co chce jeść i ile. Samo sobie nakłada na talerz jedzenie i samo odnosi talerz i czysci go z jedzenia. Oj mogłabym dużo pisać na ten temat. Jak chcecie coś wiedzieć to piszcie pytania. Mieszkam dosyc długo w Finlandii. Mogłabym książkę napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie kojarzy sie z przerazajaco szybko zapadajaca ciemnoscia i niezrozumialym zamilowaniem do tuningowania aut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam pytanie: jaki jest procent obcokrajowców w finlandii, są tam rosjanie? dlaczego jest tam tak drogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak ludzie sa mniej wiecej tacy sami , obojetnie gdzie jestesmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy od czlowieka, nie mozna szufladkowac ze wzgledu na narodowosc, spotkalam tu zarowno ludzi b. fajnych jak i b. niefajnych i nie wynikalo to z tzw ogolnych cech narodowych ale osobowosci.Rekord bije jedna cholera ode mnie z pracy czyli Niedobra Babcia, skacze po wszystkich rowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×