Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Jestem jestem...a wczoraj porozdzielałam promyczki i co? jeszcze zimno?????? Zabiegana dzisiaj byłam na maxa...heh Trzymam się dzielnie i chcę zapomnieć o wpadce...był minęło Nie ma co rozpamiętywac...:) Jest ok. Ale trochę jeszcze muszę powalczyć...

Ninka----> dziecko drogie...Ty już śpisz???????? Prosze tu do nas szybciutko na topik !!!!!!!! :D poopowiadac troszke by wypadało...hehehe :D

Złośliwcze co zToba????przywołujesz mnie po czym uciekasz???? Zaraz powiem, ze smutno jakoś...:{

Qrcze ile ja zmarnowałam miejsca....a dlaczego ja tak zrobiłam nie wiem...hmmmm :D

Słoneczko,melduję się na rozkaz!

Ja już jakaś ślepa jestem.Miało być Nina,oczywiście.

Dzisijszy dzień oczywiście BP.Jakoś mnie nawet nie ciągnie. W nagrodę za wytrwałość byłam dzisiaj u kosmetyczki. Zmaltretowała mnie okrutnie. Będę sobie co misiąc robić jakąś przyjemność za osiągnięcia.I tak to jest tańsze niż tytoniowy nałóg. Wyglądam jakby mnie kosiarka przejechała,gęba czerwona ale jestem szczęśliwa. Też ostatnio , tak jak Ty Słoneczko miałam doła.Ale jakoś mija...Naczelniczka wróciła z urlopu i znou bedzie sajgon ale stara raszpla nie zmusi mnie do zapalenia,nie ona!Jesteś Słońce?

jestem Ninuś kochana......czytam uwaznie...hehehehe

A co u Ciebie?Jak samopoczucie?

Słoneczkooo i Ninka plotkują sobie beze mnie? Dziewczyny trzymajmy sie dzielnie:)

O! Wiewióreczka,myślałam,ze jesteśmy ze Słoneczkiem tylko we dwie. jak Ci minął dzień?Trzymasz się?

Na sekundke,wpadłam tylko zobaczyć jak sobie dziewczynki dają radę,ale widzę,że suuuuuuuuuuuuuper więc mogę spokojnie iść do gości:) Trzymajcie się cieplutko:) do juterka:)

Oj kochane moje jak to miło być tu z Wami.......

kolejny dzień bez papierosa wiecie chyba jest coraz lepiej pozdrawiam wisienke i wiewióre .

Ninko trzymam sie super,nie myslałam ze ten pierwszy tydzien mi tak super minie.Nawet sie nie obrzerałam zbytnio.Nie moge dopuscic do wzrostu mojej wagi,bo wtedy napewno wroce do peta. Nie jem kolacji,jem owoce i warzywa,pieczywo wasa(zamiast chleba).Zobaczymy ile bede wazyc za miesiac.W czwartek juz bedzie 2 tyg.BP.Oby tak dalej:)

i wszystkich niepalących oczywiście

Kochane moje znikam juz do łózeczka,bo jutro wstaje do pracy o 4:20.Po za tym czuje sie fatalnie z powodu przeziebienia. Jutro zawitam jak codzien.Życze wszystkim spokojnej nocki,a jutro duzo radosci i usmiechu oraz spokojnego dnia BP oczywiscie!!!!

Ja juz nie patrze na moje kilogramy...heh...a niech tam...zdrówko najwazniejsze Wiewióreczka---> chude i z petem juz niemodne !!!!!!!! :D Maandarynka----> buziaczek za niepalenie :D

Wiem słonko,ale ja juz jestem troszke przy kosci:)wiec nie zaszkodzi mi jak ogranicze jedzienie. Zlosliwiec-->dziekuje naprawde,ze we mnie wierzysz. Fajnie,ze mamy rodzynka na naszym topiku.Cmokaski dla wszystkich:):)

wiecie co nigdy nie miałam takiego apetytu wydaje mi się że tyje napewno tyję w zeszłym roku o tej porze ważyłam 60 kg a dzisiaj 74 jak uporamy sie z głodem nikotynowym to weźmiemy się za odchudzanko

Drugiego takiego złośliwca na całym świecie nie ma !!!!! Medal Ci się nalezy za cudne wsparcie...ot co !!!!!....a tymczasem buziaki słodziutkie Ci posyłam Dalej złopię ocet jabłkowy i popijam koperek włoski....nareszcie ulga !!! Takie wiatry, ze na setkę jestem niepokonana...hehehe Ika, Jovik, Ninka, Wiewióreczka----> ściskam mocno Wszystkim zyczę dobrej i spokojnej nocy.... A ja juz o wiele spokojniejsza ( jak mawia moja córcia ) pomykam do łózeczka

fiona i inne sympatyczne towarzyszki... przegrałam,.......................... wypaliłam dzisiaj tonę papierosów (znalazłam sobie wytłumaczenie -kłopoty rodzinne) umrę.. spróbóję jeszcze jutro ,jak mawiała Skarlet \"jutro też jest dzień\"

POLEGŁAM....... wstyd się przyznać, ale nie wytrzymałam. Wyrzuty sumienia... dręczą mnie... a było tak dobrze. zabrakło mi wsparcia, ta najbliższa osoba, która miała być wsparciem, wyprowadziła mnie tym razem całkowicie z równowagi... Nie chcę na nią zganiać, (a pewnie to robię) ale innej możliwości, żeby zrozumiała swój błąd nie widziałam. To była pewnego rodzaju demonstracja \"jak bardzo mnie nie rozumiesz\"!!! Ale zrobiłam to... co nie powinnam. Nie pisałam parę dni, pewnie już mnie nie pamiętacie... Pozdrófki dla wszystkich mocnych! i wytrwałaych nawet w ekstremalnych sytuacjach! I trzymam za Was kciuki nie dajcie się!!! Trzymaj sie Słoneczkoooo i Nina Ryczy (Wy chyba wiecie jak to jest ciężko na serduchu..) PA

JEWEL a jak długo nie paliłaś? tak pytam bo ja ciągle walcze jest mi strasznie ciężko mam napady płaczu i agresji właściwie to juz mi się nic nie chce a miałam taki zapał pozdrawiam odezwe się wieczorem

Wpadłam poczytać.... i co tu widzę?? Co sie stało z topikiem??? Ten topik stał sie miejscem , w którym PALACZE czyszczą swoje sumienia po wypalonych papierosach. Tym samym naruszaja morale BP. A teraz mozecie na mnie wieszać psy.

jovik a niby to cemu mamy wieszać na Tobie psy???

Witam serdecznie wszystkich!!!Nie było mnie ale tylko dlatego,że czas mi na to nie pozwalał.Dziś już 18 dzień bez papierosa.Jeśli chodzi o głód tytoniowy to jakoś sobie radze.Mam lepsze i gorsze chwile a i pokus nie brakuje.Gorzej sobie radze z nadmiernym apetytem.No ale cóz coś za coś.I z tym damy sobie rade mam nadzieje!!!

Witam wszystkich!! Poczytałam i widze,ze niedobrze sie tu zaczyna robic. Stara--> sprobuj jeszcze raz!!! JAWEL75-->wracaj do nas i probuj dalej... Moi kochani! Moim zdaniem,jesli ktos naprawde chce za wszelką cene rzucic nałóg to mimo chwilowej pokusie bedzie probował dalej walczyc z Petem i wroci do nas. Jesli zas osoby te do nas nie wrocą tzn.ze poprostu chciały zobaczyc tylko czy uda sie rzucic to swinstwo czy nie!!! Ja naprawde chce bardzo uwolnic sie od Peta,nie powiem,ze jest mi bardzo lekko,ale nie poddam sie. Powiedzcie kochani jak mozna truc sie za swoje własne,ciezko zarobione pieniadze???Dopiero niedawno to do mnie dotarło. Pozdrawiam was cieplutko w deszczowy dzionek:):):):)

Zuzka33-przytyłas cos przez te 18 dni?? W czwartek bedzie 2 tygodnie jak nie pale. Sa dni ze wcinam jak prosiak,ale ogolnie sie ograniczam nie jadłam chleba i słodyczy(od wczoraj kupuje juz chleb i mam pociag do słodkiego):):):) Jak narazie waga w normie!!!

Dziewczyny ręce opadają:/ co z Wami?? Nie ma wytłumaczenia dla ponownego sięgnięcia po peta!!!! To totalna bzdura,ponieważ zapalenie nie daje nam kompletnie nic poza wyrzutami sumienia!!! Jeżeli naprawdę ktoś chce skończyć z paleniem ,to wytrwa,i żadna siła nie zmusi go do ponownego zapalenia A tlumaczenie się kłótnią,wagą itp to jest zwykłe szukanie pretekstu!!! Życie to nie bajka,na każdym kroku mozemy spodziewać się kłopotów i problemów,więc co,mamy palić??? Nie wszyscy!!!!! Zapewniam Was moje drogie,że każdy z nas ma problemy większe mniejsze,ale ma!!! To nie wątek o problemach więc nie bede się nad tym rozpisywać Pozdrawiam wszystkich,którzy dzielnie trwają BP :)