Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Jerzys jaki Ty miły chłopak jesteś... : )

bo wemnie sporo werwy

a, no i ja palę..., ale życzę wszystkim powodzenia \" niech dym Bedzie z Wami\" ( albo lepiej poza Wami)

niemasz czasem ochoty

to musisz Jerzys jakoś tą Twoją werwę spożytkować, szkoda żeby sie marnowała...

ochotę, mam , tylko zalezy co proponujesz....

nie masz czasem ochoty

tematem tej strony jest rzucanie palenia moze sie przylaczysz

nie palę dużo, i raczej dla samej przyjemności....wiem, podobno wszyscy tak mówia, ale u mnie chyba tak jest i naprawdę uważam ,że gdyby nie przyjemność palenia to moge to rzucić od zaraz, przeciez w pracy np.nie palę...

tez tak mowilam

dobry wieczor :) dawmo do was nie zagladalam. ja nie pale juz ponad 9 miesiecy i strasznie fajnie mi z tym. wlasciwie to wydaje mi sie, ze nigdy nie palilam :) pozdrawiam i zycze konsekwencji w dazeniu do celu ;)

a do dupy z taka przyjemnoscia z buzi smierdzi nie wierzysz powachaj popielniczke przyjemnosc to mi moze zrobic zona

Pozytywnego dnia życzę!!!!

Witajcie wszyscy pachnący! Zawitałam do Was, żeby pochwalić się swoim ogromnym sukcesem! NIE PALĘ już 4 dzień! Oczywiście innym wydawać się moiże, że to żaden sukces ale ja jestem z siebie ogromnie dumna i dlatego chwalę się. Wspomagam się tabexem, który chyba ma coś w sobie, bo powoduje, że nie mam problemu z wolnymi rękoma!!! Jestem wielka po prostu ( mamo chwalą nas , Wy mnie a ja Was) A co tam i tak duma mnie rozpiera !

Witam Wszstkich Wytrwałych! MÓJ 10 DBP verva piszesz że palisz dla przyjemnośći Palacz nie ma żadnej przyjemności z palenia papierosa,boi się tylko jego braku! Palacz,zapalając papierosa i zaciągając się głęboko,gdzieś w środku utwierdza się w przekonaniu,że ma szczęście,że dostał swoją nagrodę,której biedny niepalący jest pozbawiony.Ten biedny niepalący nie potrzebuje żadnej nagrody.Ludzie nie są stworzeni do systematycznego zatruwania się. To tylko dwa zdania z tego co wkleiłam kilka postów wyżej, poczytaj to sobie a potem napisz nam czy to naprawdę taka przyjemność.

Verva poszukaj sobie innych przyjemności ...Papieros to \"śmierdziel\" a nie przyjemność, też tak kiedyś uważałem jak Ty, a później paliłem wiele lat. A teraz nie palę 79 dni i to jest dopiero przyjemność.... Rano budzę się bez smrodu w ustach...to jest przyjemność....:D Warto zamienić wydane pieniądze na inne przyjemności....;) Trzymam kciuki za początkujących, pierwszy tydzień najgorszy, później ma się ochotę coraz rzadziej.

widzę że wcięło kilka zdań z mojego poprzedniego wpisu, muszę je wkleić bo ostatnie zdanie jest chyba najważniejsze 30.Palacze uważają,że rzucanie palenia jest bardzo trudne.A właśnie w razie trudności potrzebny jest mały pomocnik - papieros.Uwalniając się od niego,podwajamy trudność. 31.Im bardziej palacz się użala,tym bardziej chce mu się palić. 32.Wiele starań kosztowało palacza przyzwyczajenie się do palenia śmierdzącego i trującego papierosa. 33.W rzucaniu palenia,użalanie się nad sobą i brak zdecydowania przysparzają trudności. 34.Patrzcie na bestię nikotynową,jak na rodzaj tasiemca.Musicie go wygłodzić przez 3 tygodnie ,a on wszystkimi sztuczkami będzie was nakłaniał do palenia,żeby przeżyć.Za każdym razem,kiedy nie dacie się skusić,dobijacie bestię nowym ciosem. 35.Gdyby chodziło o przyjemność,to nikt nigdy nie zapaliłby więcej niż jednego papierosa. 36.Palenie,to choroba.Czy potrzebujecie zastępstwa,kiedy zwalczyliście grypę? 37.Cóż strasznego może was spotkać,jeśli nigdy więcej nie zapalicie papierosa? NIC!Absolutnie NIC!

Amazonka bardzo ładnie to opisałaś ;)

Dzięki, ja tylko skopiowałam to, co jest opisane w książce \"Prosta Metoda Jak Skutecznie Rzucić Palenie? - Carr Allen\". Bardzo to dziwne, ale gdy to cztyałam poraz pierwszy miałam wrażenie, że ja to wszystko wiedziałam, ale potrzebne mi było takie potwierdzenie na piśmie żeby zrozumieć że \"Palenie jest złe i do niczego nie potrzebne\". Nawet Tabex nie był mi już potrzebny po tym jak to przecztyałam.

TYLE LAT BYŁEM IDIOTĄ!!!!!!!!!!!!!! ALE JUŻ NIE JESTEM!!!!!!!!!!!

Tak czytam te ostatnie wypowiedzi osoby która lub palić, ja też lubiłam to robić i jest tylko jedna różnica ja straciłam nad ty kontrole papieros mną rządził mogłam sobie wszystkiego odmówić ale nie fajki. Takie błędne koło i w końcu musiałam rzucić palenie (nie wiem na jak długo, mam nadzieje że na zawsze) bo byłam całkowicie ubezwłasnowolniona. Nie powiem że jest łatwo, ale nie jest tak okropnie, nosi mnie, moje myśli wciąż krążą wokół fajek, jak dzisiaj szłam ulicą i babka paliła fajke to myślałam że jej wyrwe, i bedzie po mnie. Mam nadzieje że będzie lepiej. Dzisiaj własnie mijają 53 godziny wiem że to mało, ale dla mnie to jest naprawde dużo, dla osoby która nie wytrzymywał bez papierosa pół godziny.pozdrawiam wszystkich pachnących i tych którzy walczą, mam nadzieje że mnie sie uda. Chwilowo wszystko śmierdzi jeszcze papierochami.

Dzielna kobieta jesteś, dasz radę!!!! będzie dobrze, :] pociesz się tym że w 72 godzinie od zaprzestania palenia w twoim organiźmie nie ma już nikotyny!!!! Dużo pij żeby jak najszybciej wypłukać toksyny z organizmu.

zkopiowane – tyle lat byłeś idiotą i nadal jesteś idiotą tylko ze nie poprawnym powtarzającym idiotą -

witam wszystkich na topie BP bo na topie byc to znaczy nie palic gadzina 47 trzymam za ciebie kciuki mysl pozytywnie zastap czyms chec zapalenia mnie pomagal nawet alkochol w malych dawkach bo wieksze dawki oslabiaja nasza wole mocna kawa cos slodkiego i przedewszystkim nie przebywaj w miejscach gdzie lubilas palic

o znowu potrzebny egzorcysta pojawily sie jakies duchy

witam nowoprzybyłych i weteranów miłego dnia...pa

kinia/ katia fado sloneczko wala twist martusia82 jelena palaczka lista nie podpisana grozi wam bumelka!!! i cala pachnaca reszta dluzej nie obecna

Ha!Podpisuję listę jerzys...:) I witam wszystkich nowych-dzielnych!!!

Katia Jerzys Dla nowych pachnących

Dlaczego tylko ja i jeszcze jedna osoba jest pomarańczowa?? a wszyscy czarni. Wprawdzie to mało ważne ale nie lubie się zbytnio wyróżniać.