Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Atydea buziaki ja tez mykam do wyrka:) Połamania pióra i języka, na tym egzaminie, bo nie wiem czy to ustny czy pisemny

hej Atydea połamania jezyka piora i czego tam jeszcze miałam super weekend w sobote bylam z Mlodym w kinie mlody lat 2 i pól a wczoraj chmielno kaszuby rybka jezioro i kolejny dzień BP

hej wstałam:) poranna kawka zrobiona:) oczywiście BP:)jak zawsze:)

tez juz wstalam :P i pije kawke :D podsumujmy: monia zdrowa bez kaczora :) Ja-ka pamietam o tobie bez obaw masz slicznego kotka (to dowod ze pamietam) :D Atydea meczy sie na uczelni a Vitalijka juz wczoraj po uszach ode mnie dostala i wystarczy :)

Jula w gliwicach tez juz pogoda sie zrabala od soboty ciagle burze i deszcze buu ale troche ochlody w sumie sie przyda

A ja siedze w pracy i cierpię. Byłam w sobote na solarium i strasznie zjarałam sobie piersi. Ledwo żyję tak mnie pieką.......

No dziewczynki już myślałam że noc mnie zastanie przy nadrabianiu zaległości:) Piszecie jak najęte:) 30-stko ---- my tu z sadnym dniem od 25 lipca będziemy dla ciebie na wyłączność:) nie możesz cały czas obawiać się i przejmować. Miałaś kryzys, ok. Skusiłaś się, ok. Ale już więcej tego nie zrobisz bo nie chcesz palić!!!! Nie możesz tak się bać. Piszesz o tym tak jakbyś chciała znowu się usprawiedliwić! Pamiętasz, tak jak za pierwszym razem! Twój strach to jak strach dzieci przed ciemną szafą:) Niczym nie usprawiedliwoiny. Monika proszę cię, ja wiem ze ty silna babka jesteś. My już do końca będziemy musiały być czujne, ale bez przesady:) Mam racje sadny dzien????

hej Aguś, a ja czytałam topik od mojego pierwszego wpisu:) ale ja zabawna byłam, a jaka nerwowa:) jade na zakupy:) czas na mnie buziaki

Mordusiak witaj:) dzieki że będziesz:)

kapi a jak z fajkami? Palisz czy starasz się wogóle nie palic? Jak ci idzie?

Masz rację mordusiak :) buziaki:)

Kapi84 chroń cycki głuptasie bo nie kipniesz na raka płuc tylko na raka skóry a cycki sobie poparzyłas wariatuncio wiem co mowie mam w rodzinie dermatologow , mordusia ma racje 30 - staraj sie o tym nie myslec siedzialam wczoraj nad jeziorkiem pilam piwko i wiecie co pierwszy raz leżało koło mnie duzo fajek bo znajomi pala i nawet widzac je jakos nie pomyslalam o tym zeby zapalic a wrecz przeciwnie potem gadalam z kumpela ktora pali , i jak sie zblizyła to ten odór fajek i piwa to jakos tak syfiascie

dzień dobry:) Ja wczoraj tez nad woda i palacze dookoła- i nic mnie nie rusza Jakoś na tej imprezie taka zagubiona byłam a wśród palaczy jakoś raźniej- GŁUPOTA WIEM.juz nie wracam do tego:). Zaraz lece zasuwać Moje Drogie az do obiadku :) -a poźniej spacerek:) Miłego dnia!i dziękuje za wsparcie! nie palę; 1 dzień :) rzucam: 25 dzień:P zaoszczędziłam:170 zł :)

Monika z tym zestawem Twpim hehe aż sie usmiechnełam-ale wcale to nie głupi pomysł-chya gumy jakies zakupie na ewentulany kryzys:)

no wiem że przesadziłam z tymi cyckami, ale miałam iść jeszcze na solarium w piątek, bo w poniedziałek wyjeżdżam na urlop nad morze i stwierdziłam że nie chce jechac taka blada, ale teraz sobie myślę że wole być blada niż popalona. 30 tko staram się nie palić i z każdym dniem coraz bardziej siebie motywuję, ale znam siebie i wiem że do ostatecznej decyzji muszę dojrzeć. Nie potępiajcie mnie za to że jestem taka słaba, staram się naprawdę.

Heej a ja się nie męczyłam na uczelni bo nie pojechałam miałam jechać z kumplem z roku ale on nie jechał jednak a samej ciężko trafić:p no i po wczorajszych nawałnicach zalało Łódź, spokojnie mam wrzesień jeszcze,się wyryję to na 4 zaliczę..I sobie taką wlaśnie poprzeczkę wysoką teraz odnośnie tego stawiam..Nie załamuję się bo nie mam czym tak na prawdę..Po 14.00 ruszam do mojej siostrzyczki, 25 lipca będzie miała cesarskie cięcie i już się nie możemy doczekać wszyscy kiedy na tym świecie pojawi się Anulka..A pamiętam że jak oznajmiła mi i rodzicom że jest w ciąży w minione święta Bożego Narodzenia to się popłakałam ze szczęścia..Hehe..W czwartek wybieram się na rynek po dresy:p no i biegać i jeździć na rowerku..;-) A jak tam Wam moje kochane kobitki przedpołudnie mija?:) I jeszcze jedno..Odkąd nie palę staram się optymistyczniej spoglądać na wszystko..I jest tak fajniej,inaczej :-) Nie palę już 25 dni (+ 04g47m07s). Ilość niewypalonych papierosów: 201. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 12g57m32s)! Zaoszczędzone pieniądze: 50,39 zł!

oj moje drogie widze ze weekendy nie słuza podobno w weekendy jemy duzo wiecej niz zwylke mniej zwracamy uwagi na to co jemy (a dziwne bo mamy wiecej czasu i mogłybysmy bardziej przyłozyc sie do gotowania) no i te imprezy fajki i tp. ciezko niektóym wytrzymac a mi za kilka godzin stuknie 40 BP

Nie palę już 39 dni (+ 16g50m44s). Ilość niewypalonych papierosów: 397. Będę żyć dłużej o 3 dni (+ 00g47m12s)! Zaoszczędzone pieniądze: 148,88 zł!

kurde ale macie tempo he he ktos pytal mnie czy ma racje??:D oczywiscie masz:D

Agusiu nie zalało Cię? Bo po wczorajszych nawałnicach dużo szkód powstało, w tym także na Śląsku..Ale mam nadzieję że w porządku wszystko.. ;-)

nie u mnie spoko he he troche dach przepuszcza i troche pocieklo po scianie ale ogolnie jest ok

a ja miałam kłopoty z zasnieciem mam okna dachowe i ten deszcz tak dudnił mialam wrazenie ze zaraz wleci mi do pokoju jak miałam otrwarte okno a jak zamknelam to znowu duchota i jestem tKaka umeczona mowie wam

ja na poddaszu mieszkam rabalo mi po glowie prawie ze ;)

jakis dzisiaj mam kiepski dzien mialam ograniczyc jedzenie a jem za dwoch albo trzech a poza tym to dzwoni kobieta z centrali naszej firmy i prosi do telefonu kadrowa ja mowie ze nie mam mozliwosci przelaczenia ma zadzwonic pod inny numer a wiecie co ona na to ze mam ruszyc swoje 4 litery i pojsc po kadrowa

dodob ale masz miłe panie w tej centrali;) ale zauważyłam ze kobitki z centrali wielu firm , między innymi mojej byłej tez, maja nature uprzejmości wtórnej:), a potrafia humor zepsuc swoim miłym sposobem bycia:)hehhehhee, ja zawsze se beke kręciłam z mojej księgowej, która więcej mówiła niż wiedziała:)

no fakt to taki typ ludzi ajkby pracowali za kare ja wytrzymalam rokw domu z dzieckiem i musiałam do pracy do ludzi bo ja musze miec kopa zeby wstac umalowac sie i porządnie ubrac a tak to bym zycie w jeansach przeszła ale nie wiem własciwie co to ma do rzeczy ;( cos mi sie dzisiaj nie klei

dodob ja tez już w tym roku chce gdzieś iść do roboty, ale powolutku będę szukała, bo najszybciej chce iść od października, ja mam dokłądnie tak samo, że jak zasiedze się w chałupie to dresik i kiteczek i wiooooooooo, do kuchni,,, tez jak pracuje to mimo zmęczenia i pędu zycia jakoś mam więcej czasu na dbanie o siebie:) bo jest po co:)

zmykam do kuchni:)

no własnie a propo kuchni :) ja teraz wracam do domu koło 16 i mam ochote na rower i szalenstwa z mlodym a był moment ze juz bylam sfrustrowana ciagle zmeczona i cały czas cos mi nie odpowiadało a teraz gnam do mlodego i fajniej wykorzystuje czas spedzony z Nim 30stka a chodzisz gdzies na basen albo co mozesz mi polecic w okolicy jakis aerobic?

Ja też chcę w tym roku zmienić pracę. Co prawda obecna nie jest taka zła i zarobki całkiem przyzwoite, ale za to atmosfera istnie mobbingowa, zwłaszcza ze strony szefostwa. Właśnie się rozglądam za czymś nowym. Może będę zarabiać mniej, ale za to w zdrowszej atmosferze.