Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Pandora, woda smakuje bo wraca smak jak nie palisz:). Ja nie zajadałam ale przytyłam 2-3 kilo, i narazie stoi w miejscu. Ale już pisałam że może to przez lato bo piję więcej piwa i więcej pizzy jem:D. Co do wody, niestety nie mogę tyle pić.. choć chciała bym. Mam problemy z siusianiem - za dużo:). Potrafię 12 razy dziennie:). Jestem w trakcie badania tego problemu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja-ka jak masz nie siusiac jak piwo zlopiesz??he he to masz tak jak i ja he he no nic dziewczynki ja spadam do spania jutro zas od rana tym razem jeszcze wczesniej bo na 10 juz musze byc ;/ alez mi sie nie chce chodzic do tej roboty buuu dobranoc moje sliczne pachnace 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sądny dzień - ja jak wstaje to ide siusiu, zanim wyjde z domu drugi raz, jak dojade do pracy to trzeci raz - to jest w ciągu dwóch godzin:).. A piwo pije wieczorem, tego już nie liczę po piwie bo by wyszło 20:D. Więc coś jest nie tak.. Nie przejmuj sie, ja siedzę w pracy od 10 sierpnia i miałam 2 dni wolne bo koleżanka na zwolnieniu. Jestem już nieprzytomna. Więc może z tego zmęczenia mam doła. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poraz kolejny tej bezsennej nocy! :) Nowość: zaraz idę spać! Wczoraj w końcu przesiedziałam tę noc całą, tak więc nie spałam od około 40 godzin... pomogło, ależ mi się ziewa. Jeszcze chwilkę posiedzę na wszelki wypadek żeby się położyć i zasnąć a nie leżeć w łóżku i męczyć się myśleniem. Ja-Ka ja też tak mam ale nie widzę w tym nic złego. 12 razy dziennie to nic ja chodzę chyba z 3 razy na godzinę, ale tak jak mówię piję tą wodę jak najęta. Ja wiem że wraca mi smak, ale żeby WODA MIAŁA SMAK? Ba! Każda ma inny! Ja rozróżniam wody minerlane po smaku! :) Ja piję krople beskidu bo mi smakuje najbardziej z innych wód... no paranoja. Jeszcze miesiąc temu nie widałam różnicy w smaku między Perie a wodą made by Lider Price. Jutro rano kupię czerwoną mc cafe... aż się boję co tam odkryję Sądny Dniu :) A jeszcze czym się pochwalę: jako że paliłam paczkę dziennie więc proste kalkulacje: 11 * 7.3 zł = 80.3 Więc kupiłam sobie to: http://www.allegro.pl/item413032366_etui_na_dokumenty_puccini_p_1595_czerwone_skora.html Tylko oczywiście w kolorze brązowym ale nie umiem znaleźć tej aukcji. Trochę szkoda mi było kasy ale sory 43 zł to jest tydzień palenia, więc wyrzuty sumienia sobie odpuszczę, bo jakoś wydawanie na fajki przychodziło mi łatwo :) Pozdrawiam Wszystkich! Dobrej Nocy Życzę :) :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, nie żałuj sobie:). Ładne to:). Ja kupiłam sobie już perfumy bo było mnie \"stać\" nagle hehe, ostatnio kupiłam zestaw 4x yerba mate więc mam zapas no i to: http://www.allegro.pl/item422338370_super_plecak_rowerowy_4f_buklak_1_5l_gratis.html Pozdrawiam i zmykam pod prysznic i do pracy.. Pogoda do kitu więc muszę kolejką zamiast rowerem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiczka
Witam po dłuższej nieobecności. melduję ,ze cały czas bez fajek -to juz 25 dzień. Najgorsze mineło.Ale kochane to co jadłam przez ten czas to szok przez trzy tygodnie przytyło mi sie około 1,5 kg. W niedzielę postanowiłam zrzucćc te zbedne kilogramy dodatkowo oprócz niepalenia wprowadziłam do codziennego zycia diete 1200 kalorii. Mam nadzieje że ona nie pozwoli mi wiecej przytyć. Pozdrawiam wszystkich wytrwałych i tych co palą- przestawajcie jak najszybciej bo warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zlosliwcze-spokojnie ja rzucilam ponownie i nie pale dzis 10 dzien. Wrocilam do palenia przez glupia sprawe, ale mam nadzieje, ze to juz sie nei powtorzy. hidden-co u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko wszyskich niepalących.Otóż chcę się pochwalić,że po 26 latach palenia rzuciłam to i od 18 dni nie palę i jestem pewna,że już nie sięgnę po papierosa.Muszę powiedzieć,że po tylu latach palenia to nawet nie było trudne.Moje palenie zawsze przeszkadzało mi,czułam się niewolnikiem papierosa,od 2 latach nie paliłam w domu,ponieważ czułam jak wchodziłam do mieszkania,że wszystko śmierdzi dymem z papierosa.Postanowiłam wychodzić na papierosa na balkon,a zimą paliłam w otwartym oknie,pomimo tego firanka w tym oknie to była szaro-bura jak zdejmowałam ją do prania.Dzięki temu,że na papierosa musiałam wychodzić to powoli zmniejszała się ilość wypalanych papierosów,bo nie chciało się wychodzić i stracić kawałek filmu,albo ktoś przyszedł to przecież nie będę wychodzić,żeby zapalić i wiele podobnych sytuacji dzięki którym paliłam mniej.Ale najgorsze stało się właśnie 10 sierpnia-zachorowałam na zapalenie oskrzeli,nie mogłam oddychać,złapać powietrza,było pogotowie a potem prawie 2 tygodnie antybiotyk i po prostu odrzuciło mnie od papierosów.Jestem już zdrowa,miałam sytuacje bardzo stresujące i myśl,żeby sięgnąć po papierosa,ale pomyślałam,że przecież on mi nie pomoże i udało się obyć bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro dzwonię na terapie sie umówić:). Wiecie co najbardziej mi sie podoba z tej książki o rzucaniu palenia? Właściwie to cała książka niesamowicie pozytywnie mnie rozbawiła:). Ale najlepszy tekst: \"Cóż strasznego może was spotkać,jeśli nigdy więcej nie zapalicie papierosa? NIC!Absolutnie NIC!\" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandora .... normalnie zabijają mnie Twoje teksty ;) oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :):):) ech..dziś rozpoczęłam łykac Tabex...może tym razem się uda ???????????????? dobrej nocki Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietka99
nie palę już rok .Od dna rzucenia palenia pieniądze za papierosy wrzucałam do puszki po piwie i w kwietniu za nie pojechałam do Paryża.teraz zbieram dalej i chę uzbierac na hiszpanie.ale aby miec siłe muszę zoperowac serce które zniszczyłam przez palenie.Nie myślcie że nie chce mi się palic.Che nieraz jak cholera ale sama głośno zadaję sobie pytanie"a wieszile to kosztuje" i przechodzi.paliłam 40 lat miałam kilka podejśc i nic Pomogły mi tabletki tabeks.polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mietka99
przytyłam 10 kg ale myślę że po zabiegu wezmę się za siebie i schudnę.Boję sie efektu jo-jo ale to inny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandorko ..i jak tam nocka ???????? ;) ech...ja też już mykam spac....chociaż nie chce mi się zabardzo ;) czyżbym zawitała w klubie Pandory ??? :) nieeee...ja to taki nocny marek jestem :) w dzień się drzemnę hihi to potem buszuję w nocy po necie :) ech...jutro drugi dzień brania Tabexu... narazie palę jeszcze..........ech.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe staram się być pozytywna :) Gdybyście widzieli moją cere po rzuceniu tego palenia :/ Jak pryszczate dziecko. Może gdybym spoważniała mój ozganizm dopasowałby stan cery do wieku emocjonalnego? :) Gratuluję Neri! Mój to 12 dzień dziś mija. I pomyśl sobie że już zawsze będziesz 6 dni przedemną. Właściwe chyba jestem ostatnia na tym forum :) Mietka... strasznie ci współczuję z tym serduszkiem, ale będzie dobrze!!! 40 lat to chyba większość życia. Właśnie takich ludzi podziwiam najbardziej. Ja paliłam tylko 5. Rzuciłam raz kiedyś na 2 tygodnie. I własnie te 2 tygodnie to moja bariera teraz. Ja już nie zapalę! NIgdy przenigdy. Zrezygnuję z imprez znajomych ze wszystkiego ale nie zapalę! Ja się tak nakręciłam na to rzucanie że w ciągu tych 12 dni ani razu nie kusiło mnie żeby kupić fajki. Nie chodzi mi o to że mi się nie chce palić, chce mi się bardzo tak fizycznie odczuwam głód nikotynowy, ale nie psychcznie. I jak sobie pomyślę że kiedyś dokładnie w tym miejcu, przy tej klawiaturze, nawet czytając to forum paliłam to aż mi się niedobrze robi. NIedobrze mi się dziś zrobiło też jak na spacerze z psem przeszłam koło palącego pana. Maaaatko jak to śmierdzi. Co by tu jeszcze napisać.... a no oczywiście zapomniałabym wspomnieć że boli mnie dziś poza głową, gardłem i brzuchem lewa powieka! :) Ale serio od rana tak mnie rozbolała że o mamo. Depresję naturalnie tez mam, twarda baba nie ustępuje, kropla beskidu tylko 2 butelki (pójdę z torbami przez tą wodę chyba), jedzenie tradycyjne (activia i suche płatki owsiane) + kurczak, mama go we mnie wepchnęła. Przyszło moje etuii na dokumenty, bardzo bardzo ładne jest. I coś najlepszego!!! Mój tata rzucił palenie!!! Marudzi tak że aż mu słabo. Kupiłam mu pastylki niquitin, bo ja nie wiem czy on jest aż tak twardy, a naprawdę chce żeby przestał. Z tego co widzę to u niego głównie chodzi o taki głód czyto fizyczny o to ssanie w ustach. Jeśli się nie mylę te pastyli nie są jakoś specjalnie szkodliwe, prawda? Bo w papierosach nikotyna odpowiada za uzależnienie od nich ale całe szkodliwe świństwo to jest ta reszta. Tak? Kupiłam mu to bo jest tak marudny że wyjdzie z tego jakiś rozwód :D I co to jest tabeks? I jaka terapia terapia Ja-Ka? Pozdrawiam wszystkich niepalących!!!!! Pewnie tu jeszcze dziś wpadnę bo mam znowu bezsennoś spowodowaną tym razem faktem że spałam do 15 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Ania! Popatrz popatrz! Też nie śpisz! Jak zaczynałam pisać poprzedniego posta myślałam że już wszyscy smacznie śnią że palą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... oczywiście chodziło mi o to że śnią o papierosach i budzą się z radością że to tylko sen, nie że śnią o papierosach tak jak się śni o latynoskim kochanku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu a ty ustaliłaś tą datę ostatniego papierosa? I rzucasz też 2 raz nie? Są dwie szkoły ostatniego papierosa pierwsza żeby go wypalać w dniu rzucenia palenia rano (pierwsza fajka rano zawsze była najgorsza), druga żeby go wypalać wieczorem dzień przed. Te 2 szkoły to taki mój wymysł :) W pierwszym rzuceniu wypaliłam ostatniego rano (pamiętam dokładnie o 7.30 w mroźny czwartek 2 lata temu), ale jako że nie wyszło mi wtedy tym razem wypaliłam ostatniego wieczorem, położyłam się spać i powtarzałam w myślach "nie palę" aż zasnęłam. Taka afirmacja mimo że z przedrostkiem "nie". I w ten sposób nie palę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rzucam, to lubie oglądać strony i czytać artukuły o szkodliwości palenia i oglądać strony dla rzucających :) Fajnie pomyśleć że to pierwsze już mnie nie dotyczy za w tym drugim jestem "tą wewnątrz". Jak paliłam to nie uciekłam od takich stron jak od ognia. Poza tym pomyślałam sobie że ciekawe jak będzie moja twarz wyglądała w lustrze na uczelni, widziałam się w tym lustrze milion razy, jest tam takie oświetlenie że dobrze widziałam jaką szarą mam cerę i takie okropne cienie pod oczami :) Ciekawe czy zauważę jakąś różnicę. Myślę ze tak, do tego czasu jeszcze miesiąc i może wyjaśnieje mi coś ta twarz. Tylko muszę się jakoś tych cholernych pryszczy pozbyć :/ Pamiętam że za każdym razem dosłownie za każdym, kiedy odwiedzałam uczelnianą toaletę i widziałam się tam myślałam sobie " co za wstętna szara przekurzona palaczka ". HA! A to już nie jest definicja mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello pandora_ - mi tez cera na początku niepalenia się pogorszyła. Miała całą twarz zsypana syfami. Ale uwierz mi to minie i co lepsze będzie bardzo widoczna poprawa. U mnie była widoczna po 3 miesiącach i widzieli ja ludzie z którymi nie przebywam na co dzień. Teraz nawe sama róznice zauważam. Cera jest promienna i UWAGA, zmniejszyły mi się zmarszczki w okolicach oczu. Niestety mam tez kiepską wiadomość, a mianowicie zaczęły nachodzić mnie myśli, że tęsknie za papieroskiem. Na początku rzucania byłam tak zmobilizowana, że nienawidziłam fajek, a teraz zapomniałam jakie to straszne było palić. Co gorsze ostatnio mam troche stresowe sytuacji co niestety wzmaga tylko chęć zapalenia - ale wiem, że nie mogę i nie palę. To tak dla poprawienia sobie humorku sie pochwale: Nie palę już 104 dni (+ 08g39m13s). Ilość niewypalonych papierosów: 2713. Będę żyć dłużej o 20 dni (+ 17g27m07s)! Zaoszczędzone pieniądze: 915,76 zł! Pięknie to wygląda. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) P.S. Sadny dniu - gratuluje pracy :) i czy ktoś z Was wie gdzie jest trzydziestka? Mam nadzieje, że nie zaczęła palić. Buziaki pachnące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno: pandora_ pytałaś co to takiego jest tabex. A wię Tabex są to tabletki, które kupuje się na recepte (recepte napisze każy lekarz rodzinny) i kosztują ok 30-40zł. Ja kmogę sie wypowiedzieć na ich temat ponieważ sama rzucałam z nimi papaierosy. Tabex jest świetny i powie Ci to niejedna osoba. Oczywiście nie czyni cudów ale niemalże. Uważam, że rzucanie papierosów z tabexem jest niestresowe i jeżeli mozna to tak ująć przyjemne. I co najważniejsze Tabex nie zawiera nikotyny - czyli nie jestes nadal w uzależnieniu jak w przypadku plastrów. Moim zdaniem jeśli Tacie jest cieżko kup mu tabex ponieważ z plastrami dalej jest człowiekiem zniewolonym przez nikotyne. Bardzo Wazne jest aby Tabeź brać wg ulotki. To tyle Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi miło pandora_,że zostałam przez Ciebie zauważona-witam!Tak,tak,ja zawsze będę tą,która o 6 dni dłużej nie pali i myślę-jestem pewna,że tak już pozostanie.Chcę powiedzieć,że jak paliłam to nigdy nie poczułam,że ktoś inny jest palaczem,a teraz stojąc w sklepie poczułam przed sobą palacza i pomyślałam,że ja też pewnie tak śmierdziałam nikotyną!Co prawda bardzo się starałam,żeby nie było czuć odemnie papierosów,ale ja ciągle czułam je w ustach,nawet mycie zębów tego nie mogło wyeliminować,póżniej to już nawet myłam język a i tak nie mogłam się pozbyć z ust smaku nikotyny.Teraz mam tę satysfakcję,że jak z kimś rozmawiam to nie śmierdzę papierosami.Nigdy już do tego nie wrócę!!!Co prawda obawiam się,że przytyję,ale psychicznie to już się z tym pogodziłam i z dwojga złego to wolę więcej ważyć niż dalej palić i być niewolnikiem papierosów,aspekt finansowy też bierze górę nad papierosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Cóż tam słychać, ziomki? :) minął 13 dzień i zaczął się 14! Moja magiczna granica. Jaka ja będe szczęśliwa w niedziele! Myślę nad tym tabexem. Kupiłam tacie jeden listek pastylek niquitin, zjadł jedną, powiedział że obrzydliwe i wrócił do jęczenia :) On chyba lubi poprostu jęczeć... w końcu ma usprawiedliwienie, i nikt go nie rusza bo w końcu rzuca palenie. Dziś skończyły się moje problemy z apetytem... maaaatko co ja dziś zjadłam: pierś z kurczaka, 2 bułki, 8 pierogów, kawałek pizzy i 4 kinder bueno białe. Wszystko wina tego że skończyła mi się woda! Tak to się nią non stop zapychałam i nawet nie dopuszczałam do tego żeby poczuć jakiś głód. Cera dalej na u bardziej pryszczatej nastolatki, i nic nie działa wobec czego, za resztę uzbieranych z niepalenia pieniędzy kupiłam jakieś tabletki które mają pomóc. Naturlanie mam depresje i bezsenność ale w sumie to już lubie obydwie panie. Może się z nimi zaprzyjaźnie bo wszystkie 3 jesteśmy tak samo wredne hehe :) Już wiem czemu bolała mnie głowa, miałam koszmarnie niskie ciśnienie, dziś rano tak poprostu zmierzyłam bo akurat leżał aparat na stole, 89 na bodajże 50... Jest to przedziwne w mojej rodzinie wszyscy mają nadciśnienie ja zawsze miałam ciśnienie idealne górne koło 130. To chyba własnie przez brak fajek. Mogłam bez wyrzutów sumienia wypić kawę. I po mocnej kawie głowa boleć przestała. Vilemooo z tymi zmarszczkami to extra! I to naprawde extra, bo ja dosłownie 3 dni temu kupiłam sobie mój pierwszy krem przeciwzmarszczkowy w tym życiu ( zaiste moment zakupu był metaforą końca młodości hehe :) ) Yves Rocher \"Krem pod oczy na pierwsze zmarszki\". Byłabym niezwykle ucieszona gdyby się tak jak mówisz okazało że kupiłam go przedwcześnie. Kończę bo idę dziś wcześniej spać. Trzymajcie się ! PA! :*:*:* PS Dziś dodatkowo bolą mnie plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pandora, fajnie że jesteś, ożywiasz podupadły ostatnio trochę temacik:). U mnie jest tak samo - wszyscy nadciśnienie a ja odwrotnie. Ale wolę to:). Normalne mam po trzech kawach:) a tak to mniej więcej niecałe 100/60. Pomogła mi oczywiście yerba mate:D. Nie jest szkodliwa jak kawa i reguluje w lepszy sposób ciśnienie. I muszę się jakoś wziąć bo ostatnio znów zaczynam z tą kawą:). A jak to robisz że lubisz depresje:)? Ja moich dołów nie lubię:D! A i widzisz, troche nie pośpisz to potem chce się spać;). Ja dziś muszę jakoś wziąć się za sprzątanie. A potem rower. Miłego dnia Wam życzę, pewnie tu zajrzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chłopak palił 10 lat, z poczatkiem naszego spotykania sie rzucił palenie. Teraz mineło już 1.5 roku i ani razu mi nie jeczał o braku papierosa, nie zrzedził ani nic z tych takich. Nie wiem jak on to zrobil :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość czyni cuda;)? Pandora, uwierz mi że to co zjadłaś to mało:D. Musiałabyś zobaczyć ile ja jem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Recydywistka45
Właśnie 15 minut temu wypaliłam ostatniego!(mam nadzieję) papierosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuje liste obecnosci Vilemooo dzieki za gratulacje ale nie jest to moja wymarzona praca a przede wszystkim zarobki nie sa tymi wymarzonymi niestety co do moni to jak sie zdecyduje odezwac to sama powie do mnie tez juz dlugo nic nie klika ani slowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×