Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

palaczka aga🌻 ojejkujejku każdy musi swoje odpracować.Potem zasłużona emeryturka:D Oszczędności są chyba nie tylko wirtualne.W moim przypadku wirtualne jest słodkie, którego raczej nie jadam:P.🌻 Niestety i tak przytyłam i to nie wirtualnie.Około 2-3 kg.Potem się za to wezmę.:P ajajaj dasz radę , to już 4 dzień a nie dopiero.🌻. Zasmucona żona też uważam co by odpuścić.Wszelkiego rodzaju groźby ,na mnie przynajmniej, działają odwrotnie.🌻 Judyta 🌻 Zielona gęś🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasmucona żono----> pewnie nie takich rad oczekiwałaś, ale i ja, niestety, muszę przychylić się do zdania moich przedmówczyń. Tak jak wcześniej wspominałam MM nie pali już od 15 m-cy, a ja dopiero zaczęłam 3 tydzień. Swego czasu, gdy jeszcze oboje byliśmy w szponach nałogu, co pewien czas proponował, żebyśmy rzucili razem to świństwo. Oczekiwał (łagodnie powiedziane), wręcz wymagał ode mnie podania konkretnej daty wypalenia ostatniego papierosa. I uwierz mi - to naprawdę działa odwrotnie niż można by się spodziewać. Jeżeli palacz sam nie dojrzeje do takiej decyzji, to ani prośbą...ani groźbą..... Wszyscy wiemy jak to szkodzi zdrowiu, ile kosztuje i takie tam dyrdymały. Ale to wszystko nic w porównaniu z naszym przyjacielem papieroskiem i jego słodkim cieniem - obłoczkiem dymu....Który nam już tyle razy w życiu pomógł, na stresy, na dobre pomysły, na pokrycie np. nieśmiałości w nowym ( rzecz jasna palącym) towarzystwie. Nawet zachęcano nas do tego w będących wówczas na topie piosenkach \" za ten papieros tuż po i za ten szampan tuż przed , za pocałunek......\" Jeśli Cię zszokowałam, przepraszam, ale na pewno palacze ( nawet Ci niepalący ) to potwierdzą. Nikotyna działa jak narkotyk - odbiera nam zdolność racjonalnego myślenia. Więc ja proponuję Ci udawać, że niczego nie dostrzegasz. Miał zapalniczkę i papierosy w kieszeni ? Wypierz spodnie i włóż je z powrotem. Palił bo śmierdzi? Wiem już, że śmierdzi okropnie - bo sama to czuję - ale Ty spróbuj udać, że nie poczułaś itp, itd. Wiem, że martwisz się o Jego zdrowie - ale spróbuj. Może Twoje nowe podejście do sprawy skłoni Go do przemyśleń, zaniepokoi się, że przestałaś marudzić, to może przestało Ci na Nim zależeć....a może na zasadzie przekory podziała w kierunku, który Ty masz na celu? Tylko nie oczekuj, że to się stanie od razu, nie mogę też obiecać, że stanie się w ogóle. Ale spróbuj. I myślę, że możesz Mu mimochodem podsunąć wspomnianą książkę, albo jeszcze lepiej poprosić o to kogoś z zewnątrz.... No to się nawymądrzałam - ale wolę tu posiedzieć i pomarudzić, niż myśleć,jakby to było fajnie, gdyby można tak jednego...do kawki...gdyby tak można mieć 1 paczkę na cały tydzień.... ALE TAK SIĘ NIE DA. ( Szkoda..... kurczę....) I dlatego ajajaj dzięki Ci za Twoje poranne bredzenie - to największy kop dla mnie od momentu gdy nie palę - tzn. ubranie tej myśli w konkretne słowa - bo przeczucie miałam, a nawet świadomość tego faktu. Może nawet sobie powieszę w jakimś widocznym miejscu? I potraktuję jaką dewizę życiową aż do momentu gdy minie poczucie straty? Marjola, to może później będziemy się dodatkowo wspierać w jakiejś dietce, bądź inym sposobie na rzucanie kilogramów? :) Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego popołudnia BP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona żona
Dziękuje Wam za odpowiedzi :) Dziękuję Tobie Judyto-x i poprzedniczkom! Powiem Ci Judyto, że tym razem jest inaczej, od niedzieli kiedy wyszło znów na jaw, że palił jak mnie nie było, już nie płakałam, już mu nie gadała, po prostu stwierdziłam, że to nie ma sensu.. powiedziałam mu jedynie, że tym razem przesadził, bo kłamał mi kolejny raz w żywe oczy, że on nie palił, że miał myśl, żeby kupić fajki, bo mnie nie ma, więc nie wyczuję, ale nie kupił, bo stwierdził, że nie chce mi tego robić. Wyobraź sobie, że właśnie tak mi bezczelnie kłamał!!! Ja i tak wiedziałam swoje i jak powiedziałam mu, żeby nie udawał, bo znalazłam w kurtce paczkę i zapalniczkę to nic nie powiedział... w ogóle nie wracał do tematu od niedzieli aż do dziś. napisał mi dziś z pracy, że jest głupi, że nie wie co chciał tymi kłamstwami osiągnąć, że nie podoba mu się to, że cierpię z jego powodu i takie tam. Ja mu powiedziałam tylko tyle, że zawiodłam się strasznie i straciłam do niego zaufanie, nie dlatego, że znowu kupił papierosy, ale dlatego, że mnie znowu oszukał. Wcześniej mu mówiłam, jak coś takiego się stanie, powiedz mi, będzie o wiele lepiej jak mi powiesz, że się złamaleś, że nie wyszło, ja to zrozumiem, ale nie zniosę, jak będziesz znowu zmyślał, a ja będę znała doskonale prawdę. No i kolejny raz próbował kłamstwem coś wskórać... i kolejny raz mu nie wyszło.. Ale tym razem ja też stwierdziłam, że to nie ma sensu, od teraz zrobię jak mi radzicie, przestanę się tym zupełnie przejmować, przestanę go pytać, przestanę próbować "wyczuwać", po prostu spróbuję jakoś zapanować nad tym, aby nie wnikać, nie dociekać, nie dopytywać... może to coś da. I wcale mnie nie zszokowałaś, wręcz przeciwnie, dzięki za to co piszesz, bo dzięki temu wiem jak Wy palacze to odbieracie (ja nigdy nawet nie próbowałam papierosa) moi rodzice także nie palili, więc nigdy mnie do tego nie ciągnęło, więc i nie wiem jak to jest. Mąż natomiast zaczął jak miał 17 lat i tak z przerwami trwa to już niemalże 10 lat.. Strasznie się boję o niego, w mojej dalszej rodzinie niestety jest sporo palaczy, już 3 osoby zmarły na rak płuc, właśnie od papierosów, ostatnia miesiąc temu... Szkoda, że na palaczy takie argumenty nie działają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki za Ciebie, żebyś dała radę wytrwać w tej "ignorancji" - i oczywiście za Twojego Męża. Fajnie by było gdybyś nieraz zajrzała i dała znać co słychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta zgadzam się z Tobą.Do pewnych decyzji trzeba dojść samemu.Tak jest przy każdym nałogu. Przypomnij jak długo nie palisz.Te liczniki się jednak przydają. Siedzieć możesz tutaj i marudzić 24h.:D Ważne co by nie palić🌻 Aram🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marjola 🌻 Nie palę już 16 dni (+ 13g50m35s). Ilość niewypalonych papierosów: 331. Będę żyć dłużej o 2 dni (+ 12g46m53s)! Zaoszczędzone pieniądze: 248,65 zł! A z licznikami masz rację - może będziemy je wklejać obowiązkowo? hihihi Przynajmniej będzie więcej okazji do świętowania okrąglejszych rocznic, miesięcznic, "tygodnic" :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona żona
Judyta-x... będę zaglądać, będę czytać wasze porady, a może nawet kiedyś napiszę, że mężowi się udało ;) Marzę o tym... pozdrawiam ciepło i JESTEŚCIE WIELKIE, ŻE RZUCACIE :) powodzenia i wytrwałości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pozdrawiam całe pachnące grono :D BP grypsko mnie dopadło idę do lekarza 🖐️ NIE PALIMY NIE PALIMY NIE PALIMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyto,cieszę się,że zostałaś z nami i piszesz jak Ci idzie-trzymam za Ciebie kciuki🌻 Zlosliwiec,wracaj szybko do zdrowia,choć muszę Cię zmartwić,bo mój M, 2 tyg.temu też miał grypę i leżał w łóżku cały tydzień+ leki.Myślę,że grypę to najlepiej wyleżeć w łóżku i pod żadnym pozorem nie wychodzić z domu.🖐️ Marjola🌻 Ajajaj-tak trzymaj🌻 Zielona gęś🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajaj..
kurcze, też chcę licznik, ale nie potrafię znależć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz mariolcia??zlpsliwiec tez walczy z gryponem ;/ mi juz chyba troche lepiej ale nie chwl dnia zlosliwiec zdrowka zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośliwiec dużo zdrówka życze ja dziś w domku w papierach siedzę musze porobić bo samo sie nie chce Może na basen sie wybiore Kurcze jestem jakaś nie wiem smutna przygnębiona nic mi sie nie chce miłego popołudnia Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośliwiec dużo zdrówka życze ja dziś w domku w papierach siedzę musze porobić bo samo sie nie chce Może na basen sie wybiore Kurcze jestem jakaś nie wiem smutna przygnębiona nic mi sie nie chce miłego popołudnia Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolcze
Kochane paliłam 20lat i nie palę od 4 miesięcy uwierzcie że się da .Napewno nie jest łatwo ,ale ja miałam strategię taką , że trzymałam papierosy na barku takie ,których nie ciepiałam palić i patrzyłam sobie na nie-codziennie .Odruchy palacza pozostały przy kawie ale widok tych papierosów mnie nie zachęcał.Rzucałam przy pomocy plastrów Nicorette ale wystarczyło mi tylko jedno opakowanie.Jestem z siebie bardzo dumna i każda z Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz bo w poprzednim poście link do licznika nie działa :( jolcze - graatulacje, potrzeba nam tu takich wpisów 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażka66
Melduję się. Nie palę. Ale myśli o fajkach nie odpuszczają. Jolcze, jakim cudem udało Ci się zwalczyc to świństwo przez tydzień? Jakoś tak nie bardzo wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedrek 30
Witam po dlugiej nieobecnosci pamietacie mnie jeszcze ?Trzymam sie dalej to juz 37 dni BP,chociaz ostatnio bylo ciezko bo dopadaja mnie rozne problemy ale przeciez to nie jest powod by zapalic .Dla wszystkich dziewczynek 🌻dla chlopakow 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedrek 30
Czytam teraz wasze wpisy a jest co czytac przez dziesiec dni nie mialem dostepu do internetu i powiem ze przez to ze nie moglem was czytac czulem sie gorzej niz przez to ze nie moge sobie zapalic heh ale to pozytywny nalog jest :)Marjola 53 jestes dobrym duchem tego forum wielki 🌻dla Ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedrek 30
Marjola mozemy byc z siebie dumni ja w kazdym razie troche jestem to tez mnie bardziej motywuje zeby nie palic .No i chyba moje meki coraz mniejsze sa chociaz z drugiej strony zdaje sobie sprawe ze caly czas musze sie pilnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pachnąco cale grono BP. Oto moj bilansik: Nie palę już 33 dni (+ 00g07m28s). Ilość niewypalonych papierosów: 990. Będę żyć dłużej o 7 dni (+ 13g31m42s)! Zaoszczędzone pieniądze: 356,45 zł! Złośliwiec-szybkiego powrotu do zdrowia🌻 I dla reszty ferajny🌻 3majcie się cieplutko...pachnacego i miłego wieczorku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj macie racje musimy sie pilnować Nie ma że pociągne jeden raz wypale jedna fajke To wszytsko wróci a MY NIE PALIMY 🌻👄 wiesz co jedrek czytam ciebie i myśle sobie że myslisz jak ja że szkoda tyc dni że jestem dumna że sie udało Dumna jestem tez jak koleżanki mi zazdroszczą że mi sie udało Jedna poszłą w moje ślady wczoraj miała 7 dni bez fajki Myśle że da rade Wróciłam z basenu bo podobnie jak marjola jakieś 3 kilo mi wlazło Głodna jestem teraz hihi jabłko zjadłam chyba spać pójde książke poczytam bo inaczej w lodówce wyląduje :D no to życze spokojnej nocki i do jutra Już dziś na kawke z rana zapraszam na koniec mój bilansik Nie palę już 67 dni (+ 08g23m55s). Ilość niewypalonych papierosów: 1751. Będę żyć dłużej o 13 dni (+ 09g02m05s)! Zaoszczędzone pieniądze: 617,26 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×