Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pan Tik-Tak

Kiedyś byłem nieśmiały, teraz jestem duszą towarzystwa

Polecane posty

Odkąd pamiętam, zawsze miałem problem z nawiązywaniem i utrzymywaniem znajomości. Zarówno kobiety jak i kumple traktowali mnie zawsze jak kogoś gorszego. Musiałem się "wkupywać w ich łaski". Ale kiedyś po pamiętliwej nocy powiedziałem sobie DOSĆ - sytuacja się odwróciła. Już po kilku wypadach z kumplami stałem się kimś na zasadzie: " Musi z nami jechać bo on zawsze skołuje laski". Potem zaczęli się mnie dopytywać każdy z osobna jak ja to robię itp. Poznałem dzięki temu mnóstwo znajomych i w każdy weekend wydzwaniają do mnie telefony z pomysłami na spędzenie wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie kumam
napisałeś dość chotycznie ten twój moment przełomu. Tzn. co sie dokładnie stało ze sie zmieniłeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dość miałem już takiego życia, tamtej nocy płakałem bardzo i pomyślałem sobie coś w końcu musi się zmienić, postanowiłem zaryzykować, być kimś kim zawsze chciałem być. Odrzuciłem lęk i wstyd i zachamowanie przed kobietami. Polecam każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmiska
ludzie nie zmieniaja sie z dnia na dzien...tak mi sie przynajmniej wydaje.Ja np wśrót swoich znajomych jestem raczej rozgadana, wesoła itd ale jak...jestem w wiekszej grupie ludzi(np na imprezie) to jestem niesmiała(i nie jestem dusza towarzystwa).Mysle ze człowiek nie moze tak po prostu przełamać sie(swojej niesmiałości) czy stać sie pewniejszym siebie.Tak wiec...nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko czy
A ja rozumiem. Miałam podobnie. Tylko, ze kompleksy nadal tkwia we mnie, przykryte maskami. Niemniej nie osmielają mnie obcy ludzie, potrafie być dowcipna, wzbudzac zaufanie, sympatie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taaaaaa jasne
łatwo powiedzieć odrzucić lęk i zahamowania. Gdybym tylko wiedziała jak to zrobić to już od dawna byłabym kimś innym. Nie wierzę w cudowną przemianę w ciągu 1 nocy i pod wpływem zwykłych postanowień. Ja ciągle sobie postanawiam ze kiedys bede inna i zawsze na postanowieniach sie konczy 😠 Łatwo powiedzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hogatuchaaaaa
łał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noomu
jezeli jest ktos naprawde niesmialy to taka zmiana nie nastapi z dnia na dzien. nie byles niesmialy to musialo byc cos innego. czlowiek niesmialy moze zostac niesmialym do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie nie wiem
to dlaczego NIE jestes teraz na jakiejs impresssce????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegi su
no właśnie powiedziałam sobie DOŚĆ! no i nic sie nie zmieniło... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GROUSE
...a ja jestem z księżyca i mocno w to wierzę .... Krzysiu :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie.rzeczy.to.tylko.w.Erze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxzxzxxzxz
ja tez chce sie zmienic ale nie wiem jak zostac dusza towarzystwa:(pomocy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UWIERZCIE W SIEBIE
nikt sie nie zmieni z dnia na dzien, chodzi o to zeby podjac radyklana decyzje i konsekwentnie dazyc do celu. zrodlem wiekszosci problemow ze soba i kompleksow jestesmy my sami, przyczyna lezy w nas jesli czujemy sie gorsi od innych czyli niepewni w towarzystwie, niesmiali nie tacy ladni/przystojni jak reszta to jest tylko i wylacznie nasza wina, bo wieksze brzydactwa maja wieksze powodzenie mimo ze sa glupsze od nas,ale czuja sie pewniej i nie boja sie zagadac, opowiedziec cos smiesznego (nawet mimo tego ze sie skompromituja) nie jestemy w niczym gorsi od innych ludzi, po co sie wpedzac w kompleksy trzeba wlasnie zrobic tak jak zrobil to autor topiku i w koncu zaczac zyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzxzxzxxzxz
ach jak to latwo powiedziec:( raczej napisac:( a ja nie potrafie i tyle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej ziomal
🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdziwa czy udajesz? :D bo zagrac mozna kazda role

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam tak, ze z duszy towarzystwa stalam sie raczej mrukiem. Wynika to troche z tego, ze jestem juz zmeczona imprezami i ludzmi. I z tego, ze mam male dzieci i tyle wrzasku ze wypoczywam lepiej w ciszy. Nie sadze zebym wrocila do poprzedniego stanu. Wszystko ma swoj kres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×