Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Tygrysek ja nie wątpię, pytanie tylko brzmi JAK? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche kasy przepuscilam dzisiaj, ale co tam, to tak wspaniale poprawia humor ;) kupilam nowa klawiature (poprzednia odmowila posluszenstwa w sposob trwaly, stara nie ma klawiszy funkcyjnych a bez nich juz nie umiem zyc i jest glosna), plytki cd (skonczyly sie!!), a na kolezanke czekalam w rossmanie, wiec m.in kupilam ten musujacy krazek do kapieli :D Air -> jakto jak?? uporem i drobnym sprytem, chociaz mysle, ze udalo mi sie glownie dlatego, ze informatycy stracili czujnosc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, wyraźnie, byłam w nocy z psem - nagle zaczął padać taki rzęsisty przedwiośniowy deszcz... pochodziłyśmy jeszcze po deszczu i ta wariatka nie chciała do samochodu wrócić... Ja w robocie nie mam poblokowanego netu, ale to jest całkiem dobry pomysł - bo tak właściwie to - co te laski całymi dniami robią??? robią i robią i nieporobione! (żartowałam - mamy kupę roboty i nie umiemy jej przerobić, jakby nie gadu toby chyba świra dostały) wczoraj następne pytania o Petersburg... do roboty... :D (to ostatnie to było na siłę i rozpęd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E, Rokita, powiedziało mi że kartka nie istnieje... ty też wysyłasz choć puste koperty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna- cieplejszy wieje wiatr :) Tygrysek - dzieeeeeń dooooobry!! słoneczko świeci!!! Super!! Rokitka - mi sie tez kartka nie otwiera... mimo przekopiowania calego linka... Saszka- kurcze chciałabym pojechać do Petersburga... ech... a ile w sumie kosztuje taka wycieczka np na 4 dni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio - no to aspiryna, witamina C, inne tam takie i na 2-3 dni do łóżka wypacać choróbsko!! A później zdrowiutka i pełna energii wracasz na diabły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :) Znowu zostałam sama w pracy, ale jak możecie się domyślić, nie narzekam :) Zaraz jak przyszłam zabrałam się do roboty, półtorej godziny prawie minęło, nawet nie wiem kiedy, tak skutecznie, że nawet o Diabłach przez chwilę zapomniałam, ale tylko na chwleczkę :P i już jestem :D Saszka - ja staram się szybko zrobić co mam do zrobienia, zazwyczaj wszystko na bierząco, nie zdarza się prawie nigdy żebym miała góry papierów do przewalenia, wtedy wchodzę na net, ale czasami faktycznie robię przerwę i włażę tutaj, żeby się \"przewietrzyć\" :P Tygrysek - a ci informatycy to już kompletnie są pozbawieni czujności? że dzisiaj od rana z nami jesteś? czy już po prostu udało ci się obejść zakaz? :D Ghana - masz znowu Redkę w pracy? moja księgowa czasami przychodzi ze swoimi psami do pracy, ma labradora i teriera rosyjskiego, ale mamy ogródek, więc sobie biegają, tylko potem musi po nich posprzątać. Gio - tak to jest jak się człowiek przepracuje. Wszystko na twojej głowie, remont mieszkania, dzieciaki duże i te mniejsze, latasz, pomagasz i kiszka blada....... teraz masz przynajmniej okazję poleżeć, tylko żebyś naprawdę leżała, a nie z tą grypą łaziła i zbawiała świat... buziaki 👄 i dużo zdrówka życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje, że za oknem mam wielką tęczę, a wczoraj mieliśmy pierwszą wiosenną (?!) burzę!!! Ale jaja! Julka siedzi obok w leżaczku i napierdziela w zabawki, aż wiatr robi ;) Wczoraj dała matce popalić, cały dzień tylko na rączkach, płakała....az się wystraszyłam, że ten katar to jak u Gio- zapowiedź czegoś poważniejszego, ale temperatury nie ma, kaszlu też nie....może to był Dzień Focha? Gio- ty się kuruj! Ze zdrowiem nie ma żartów! Tygrysku- ty hakerko :) Super, że jesteś :) Sprawdź tylko kochana czy ci twoi informatycy nie mają programiku do śledzenia stron, które otwierasz w pracy- okazało się, że u D. internet od dawna jest ograniczany (!) a ten cwaniak dogadał sie z główną szychą informatyczną w ich firmie i ma loginy by korzystać bez ograniczeń :) I ten informatyk mu własnie powiedział, że jest taki programik zainstalowany, który widzi jakie stronki się przegląda. Tina dostała \"właściwą\" cieczkę, jest obrażona, bo nie zabieram jej na spacery jak wychodze z Julką, ale to ponad moje siły: wózek z małą, wielki pies na smyczy i kilku adoratorów za nami, przed nami....Musi czekac cierpliwie na powrót D. z pracy. Jeszcze kilka dni i z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - weszłam na stronkę ze zdjęciami Julki i widziałam jej plac zabaw :) ależ on jest fajny, kolorowy, sama bym się walnęła na takiej macie zabawowej :D A Tinka biedna jest, cały dzień bez siusiu. A co to znaczy, że ma \"właściwą cieczkę\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spedzilam ponad godzine na wypelnianiu formularza aplikacyjnego unijnej fundacji... rano czytalam artykul, ze potrzebuja pracownikow, bo unijnii urzednicy nie chca pracowac za polskie stawki, wiec wrzucilam nazwe firmy do googl\'e i okazalo sie, ze maja siedzibe tuz pod moim domem :) a praca baaardzo ciekawa!! Air -> chyba informatykom juz przeszlo i dali spokoj na glupie bany :P Ghana -> dzisiaj tez z Redka pracujesz?? Gio -> do lozka marsz!! Ninka -> co robi Julka?? rzuca zabawkami?? oby to byl Dzien Focha a nie jakie glupie chorobsko!! nie, u nas na szczescie takich programow monitorujacych nie ma... Saszka -> udalo sie chwycic rozped?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air- \"własciwa\", bo wcześniej miała jakies plamienia, ale się okazało, że po dwóch latach brania zastrzyków antykoncepcyjnych takie objawy mogą byc. teraz ma przerwę w zastrzykach, a my męczymy się z jej cieczką :( Tina jest nauczona, że minimu 8 godzin wytrzymac musi, jak oboje z D. pracowaliśmy to nie było innej możliwości, a u taty być nie chciała-mimo, że on z nia wychodzi co godzinę ;) Więc nie ma wyjścia. Ale fakt, że jak byłam w ciązy i już nie pracowałam to nauczłam ją , że wychodzimy około 12-13.00 na godzinny spacer, teraz z Julka tez tak miała, więc się jej nie dziwię, że się na nas obraziła. Tygrys- Julcia rzuca zabawkami też :) Ale ma taki pałąk z zawieszonymi maskotkami i grzechotkami i macha lewą ręka jak śmigłem, uderza w grzechotki i robi wiatr :) Air- no, fajną ma tą matę. Wylicytowałam za 50 zł, a to Tiny Love, nowa kosztuje od 160 zł nawet do 300! Szok! Fajna sprawa- kłade ja na materacu na łóżku, czasem na podłodze, na kocu- ale tam za zimno i ona sobie lezy , bawi się zabawkami, ćwiczy kończyny, uczy sie przemieszczać i obracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dzisiaj tez z Redką, ale trochę daje popalić... nie można jej upilnować, a my tu mamy innego psa na stałe i trzeba je izolować... Jutro kontrola u weterynarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odmeldowuję się tylko ;) 🖐️ Ciepło się jakoś zrobiło... wiosennie .. ;) paps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dla odmiany :P wieczorem znow ide do kina - \"Testosteron\" tym razem... Ninka -> aaa to sa zabaweczki na macie.. zastanawialam sie co takiego Julcia wyczynia, ze az wiatr powstaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadam się zameldować, u mnie wiosna nie nastała, ani za oknem, ani w przenośni. Aha, podpiszę się za Rokitkę, bo zaległa z czymś grypożołądkopodobym i ma taaaaki cieniuuutki głosik że ledwo słychać ;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys, nie ja nabralłam rzpędu, tylko rozpęd mnie zgarnął :( nie ma wyjścia, trzeba walczyć :) nie pisałam bo.... 4 dni temu oglądałam Jasminum, ale przysnęłam, więc 3 dni temu dooglądałam te kawałki, które przyspałam. Tak mi się podobało, że puściłam sobie wczoraj w tle na kompie, żeby mi brzdąkało w tle jak będę walczyć z robotą co sobie ją przyniołam, przyszła Alinka przez ramię zaczęła pdglądać, więc dooglądałyśmy razem. A dzisiaj przyszła mama, czy możemy jej puścić Jasminum, bo chciałaby zobaczyć, więc jeszcze raz pooglądałm... jednym okiem i przez ramię, ale jednak. Baaardzo mi się podoba. A mama nic się na filmie nie mogła skupić bo zaczęła opowiadać i przpominać sobie, jak trzydzieści lat temu była w tym klasztorze, i tam było dkładnie tak samo, tylko bardziej odrapane, i był taki stareńki mnich i coś jej opowiadał, a ona w tedy nie chciała słuchać, a on jakieśdziwne historie opowiadał, - ona była zainteresowana obrazami, które tam były a nie tymi jego mamrotanami... normalnie odjazd!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry bardzo!!! :) wiosna, wiosna, wiosna!! slonce razi w oczy, niebo blekitne (ale nadciagaja chmury :( ), jest cieplo - w rozpietej kurtce szlam :D \"Testosteron\" polecam, oczywiscie nic ambitnego ale posmiac sie mozna :) w koncu dobrze sie bawilam w kinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam jazdę z tymi psami, Redi nie moge nawet na godzine ostawic samej, bo zjada opatrunek, a przeciez musze chodzic na spacer z Fliperem!!! Oczywiscie o treningu nie mam co marzyc, bo by mnie nie bylo ponad 2 h... Ech - dzis kontrola u weta... A Redi znowu ze mna w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czołem Brygado :) U mnie wiosenne deszcze, nawet to miłe, bo jest ciepło i już tak inaczej pachnie, ziemią? :P Tygrysek - ja idę z mamą w sobotę na \"Testosteron\", właśnie miałam na dzieję, że to będzie coś śmiesznego, nieźle wyglądało na zapowiedziach. Ja jeszcze chodzę zakutana w szalik i w rękawiczki, ale wszystko małymi kroczkami :D Saszka - mój wujek w zeszłym roku, chyba na Dzień Matki, zabrał moją babcię - jego mamę i teściową i poszli do kina na \"Jasminum\". Z opowieści o tym seansie cała rodzina się posikała ze śmiechu :P Wszyscy się wynudzili śmiertelnie, teściowa zasnęła i zaczęła chrapać, moja babcia zareagowała na to histerycznym śmiechem, ogólnie z filmu nic szczególnego nie pamiętają, ale samo wyjście będą długo wspominać :P Ghana - a to może jej dzisiaj już zdejmą ten opatrunek. Rozumiem, że żadne zakładanie na bandaż skarpetki i inne tego typu maskowania nie zdały egzaminu :) Skończyłam wczoraj czytać książkę, którą Brzusia polecała, Cejrowskiego \"Gringo wśród dzikich plemion\", ale świetna książka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nasz nowy podglądzik internetowy dał wczoraj na koniec dnia taki komunikat: Nieprawidłowe przekierowanie Firefox wykrył, że serwer przekierowuje żądanie tego zasobu w sposób uniemożliwiający jego ukończenie. * Problem ten może się pojawić w wyniku zablokowania lub odrzucenia ciasteczek. już go polubiłyśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghana- to masz chyba przedsmak .... macierzyństwa ;) jak czytam : tu Redi tam Fliper, to mi się sam uśmiech na twarzy maluje :) Ja mam tylko jedno dziecko, a czuje jakbym czytała o sobie ;) My z Julka obie zakatarzone :( Jak jej nie przejdzie w ten przysłowiowy tydzień to idę do lekarza, niech ją osłucha...nie kaszle, nie rzęzi, ale jednak trzeba sprawdzić.... Jestem w stresie, bo od podstawówki nie miałam leczonych zębów, nigdy mi się nie psuły, na kontrole chodziłam raz w roku i zawsze to samo: \"zero ubytków\", ale w czasie ciąży już miałam malutką dziurke i ją wyleczyłam, a teraz zaczyna mnie pobolewać ząb! Musze iśc do dentysty, ale powiem wam, że to dla mnie trauma! Ja się panicznie boje borowania, ślinię się na fotelu gorzej niż ząbkujący niemowlak...brrr!!!! Nie wiem jak, ale musze się zmusić i iśc skontrolować stan uzębienia tym bardziej, że podobno po ciąży, w czasie karmienia mogą się pojawiac ubytki....BOŻE!!!! Tygrysku- Testosteron to film numer dwa który muszę zobaczyc, bo w kolejce czeka już \"Ryś\". U nas w teatrze sztuke Testosteron, na której podstawie nakręcili film grają non stop od kilku lat i sala jest pełna! ja na tym byłam 2 razy i poszłabym jeszcze raz, fantastyczny spektakl, u nas magistra Miśkiewicza (nie wiem, czy też tak nazywa się w filmie) grał cudny aktor, a w filmie gra go podobno Kot. Nie chce mi się zupełnie sprzątać, chociaż to piątek i wypadałoby.... U mnie od wczoraj leje, teraz wiszą chmury i znowu nie pójde na spacer z Julką :( AIR- \"zgapiłam \" od ciebie :) Obiecałam sobie, że minimum przez cały marzec nie zjem nic słodkiego! Wielkie wyzwanie jak dla mnie, nie jakieś wielkopostne czy coś, ale ot, tak...dla siebie. Robię swoisty test, czy NIE JEDZĄC tylu słodyczy coś schudne pomimo karmienia małej...bo jak wczoraj przymierzałam letnie rzeczy....to się lekko podłamałam.... ;) Rowerek na razie nie działa, ale to dopiero kilka razy jeździłam! No i musze się zmusić ćwiczyć brzuszki i inne cuda na mięśnie owego wspomnianego BRZUCHA. Oglądałam wczoraj na TVN Style \"Jak się nie ubierać\" i musze powiedzieć, że marzyłabym o udziale w takim programie! Jakoś ostatnio wogóle nie umiem robić zakupów ubraniowych! Co kupię to leży, bo jakieś takie bez sensu się wydaje po przyniesieniu do domu....a to co mi się NAPRAWDĘ podoba nie leży na mojej półce cenowej ;) ......Ehhhh...... A chciałabym chociaz raz być taka stylowa i zadbana.... Dlaczego niektóre osoby (W tym ja) mają tak, że jakoś zwyczajnie wyglądają? Co mnie dziś napadło??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wieczorem znow jest spotkanie z \"podstawowka\" :D ech fajnie w tym tygodniu kazdego wieczoru cos robie :) Air -> chyba Twoje deszcze wkrotce beda i tutaj ;) tak, ziemia tak ladnie wtedy pachnie - lubie to :) a mnie sie zapowiedzi wlasnie nie podobaly i spodziewalam sie czegos gorszego - milo sie tak pozytywnie zawiesc :) szalika ani razu w tym roku nie mialam, a rekawiczki juz wczoraj schowalam :P Ghana -> a moze zawiaz Redi lapke, tak naprawde mocno i cala, a nie tylko stope, w przypadku Dżekiego to poskutkowalo - nie mial jak sciagnac opatrunku... Ninka -> zdrowia, zdrowia, zdrowia Wam zycze ❤️ pewnie, ze warto isc z Julcia do lekarza, w koncu to maluszek jeszcze jest i trzeba uwazac :) brrrr nic nie mow o dentyscie, nie lubie, zawsze sie boje a zeby mam bardzo slabe i latwo psujace sie, ech.. :( i tez sie slinie jak buldog :P tak, tak jest Miśkiewicz :D baaardzo fajnie Kot zagral, w kazdym razie mnie sie podobalo :) tez bym chciala zeby mi ktos powiedzial jak sie ubierac powinnam a czego kategorycznie unikac... nie martw sie, ja tez wygladam zwyczajnie, taki chyba juz nasz urok.. chociaz chcialabym czasem byc jak \"kociak\" albo typ bussineswoman... Saszka -> a co to za podglad??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę, że jedyne co poskutkuje na Redi to taki kołnierz, że nie będzie mogła sięgnąć, ale jak przypadkiem zostaną w domu same z Fliperem, to on jej napewno pomoże sciągnąć tą strzszną rzecz z łapy... Własnie znowu sobie sciagnela, tutaj w pracy, a tu nie mam tej masci... no nic zobaczmy, na razie czuje ze zwariuje... Nina- ty mnie tu nie strasz, jak jeszcze do tego cyrku dojdzie mi dziecko to dopiero bedzie.... A właśnie znowu u nas wrócić temat dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Co ja tu chciałam.......pamięć dobra, ale krótka....... Ninka - w Shapie jest płyta z tańcem brzucha, tak jak kiedyś mieli mięśnie jak ze stali (brzuch, pośladki, ciało), na opakowaniu napisali, że dzięki temu można schudnąć 2 kg w 7 dni! brzmi fajnie, ale raczej wątpię, mimo to się zastanawiam, czy nie kupić tego, bym się może nauczyła kręcić biodrami, na imprach by się przydało :P ja mam po jodze znowu wszystkie stawy powykręcane, robiliśmy skręty ciała, a potem pozycję zwaną rybą, tam się cały ciężar trzyma na barkach... znowu mięśnie o których nie wiedziałam :P \"Jak się nie ubierać\" też czasami lubię obejrzeć, ale wkurzają mnie te kobiety, bo same nie wyglądają oszałamiająco a się wymądrzają, ale zawsze można coś pożytecznego z tego wyciągnąć. Gio - 🌻 i dużo zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pusto cos! taka pogoda, ze wszyscy na spacerach?? A ja biedna w pracy, a tak mi sie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - hehehe ja wprawdzie byłam na poczcie, ale trudno to nazwać spacerem :) też siedzę w pracy, jako że jest piątek i nie ma szefa, więc nic się specjalnego nie dzieje, czekam do 17 bo się po pracy umówiłam z przyjaciółką na obiad, a to zawsze fajnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghana- ja nie na spacerze i bardzo z tego powodu smutnam :( Nieee, żartuję oczywiście. U nas typowo marcowa pogoda \" w marcu jak w garncu\"- leje deszcz, za chwilkę słoneczko i tęcza i tak w kołko.... Nie mam się jak \"wstrzelić \" ze spacerem, bo mam okna w kuchni wychodzące na góry i widze jak schodzą chmury z gór...i po słonku znowu ulewa! AIR- moja psiapsiółka-kosmetyczka chodzi od ponad pół roku na zajęcia z tańca brzucha właśnie. jest zachwycona! laski pokupowały sobie w Niemczech jakieś specjalne chusty do tańczenia, takie do przewiązywania na biodrach, z cekinkami i innym ustrojstwem :) Mnie to nie kręci....czułabym się chyba idiotycznie wywijając pupą wśród obych bab....ale ja dziwna jestem.... Na siłownie nie- bo chodziłam i peszyły mnie tzw. karki . Nawet byli mili, nie raz , nie dwa znalazł się taki co to podszedł, zagadał, doradził jak ćwiczyć, to nawet było sympatyczne, ale.....peszyło mnie wyciskanie z siebie siódmych potów, gdy obok takie ciastka ćwiczyły ;) Na aerobik nie- bo w moim zapchlonym mieście jest tylko możliwośc ćwiczenia na zakurzonej sali gimnastycznej, lub w pseudo klubie dla kobiet, gdzie jest jedna (!) sala do ćwiczeń i żadnej konkretnej szatni.... Kręci mnie aquaaerobik, ale to w Szklarskiej Porębie i musze dojeżdżać.... Wiem- MARUDZĘ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×