Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Labirynt2

Gastroskopia!!Kto ja mial?

Polecane posty

Gość trolik
do adamma, a jak personel? ja najbardziej boję się,że lekarz będzie nieprzyjemny i, że jak mi te wszystkie objawy o których tu piszecie wystąpią to będzie się na mnie dziwnie patrzył. Aha i jeszcze jendo ile kosztuje taki zabieg prywatnie i czy mógłbyś mi podać tam telefon? dzięki..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodnia Polskiej Fundacji Gastroenterologii Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Adres: ul. Waryńskiego 10 a 00-631 Warszawa (woj.mazowieckie) Telefon: 022-8256299, Fax: 022-8256880 Ja miałem robione u dr Prackiego. Polecam! - artysta, potrafil mnie uspokoic, powiedzialem, ze jestem totalnym panikarzem i moge zaczac sie rzucac i szarpac podczas polykania tego czegos... a on mi spokojnie odpowiedzial, ze on to zrobi tak, ze nawet nie drgne - i oczywiscie mial racje :) Po prostu to trzeba umiec zrobic. Pielegniarka tez byla bardzo mila. Ogolnie wspominam to bardzo dobrze. Nie obawiaj sie bekania i odruchu wymiotnego - to jest normalne i w tym przypadku zupelnie niezalezne od czlowieka! - nie mozesz zatkac sobie buzi, bo masz w niej rure, to normalne ;) i kazdy lekarz to zrozumie. Ogolnie - nie bój żaby. :) Personel tam jest bardzo mily, placisz 140 PLN + ewentualne wycinki (ja mialem wycinki + test urazowy na helicobacter - musialem doplacic jeszcze 75 PLN) - sporo, ale naprawde warto. Nie daj sobie zrobic tego panstwowo, maja na pewno grubsze rurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolik
do adamma Bardzo Ci serdecznie dziękuje za info, trochę mnie uspokiłeś bo bałam się strasznie, ale już się zdecydowałam więc pójdę. Mam nadzieję, że będę to wspominała tak dobrze jak Ty...:) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.j.
Miałam robioną gastroskopię 10 dni temu w Olsztynie, w Szpitalu Wojewódzkim i to nie prywatnie tylko jak to niektórzy określają "państwowo". Więc jeśli chodzi o endoskop, to jest nie prawda, ze państwowo mają grubsze rurki. Endoskop Olympus jest standardowym endoskopem, który mają w każdym szpitalu i w kazdym gabinecie gastroenterologicznym. Więc jeśli ktoś się nastawia na grubą rurę to nie ma na co liczyć, bo takich już nie ma. Lekarz mi mówił, że kiedyś były grubsze rurki, ale to zamierzchłe czasy. Jeśli ktoś myśli, że pójdzie prywatnie i będzie miał lepiej zrobione badanie, to się myli. Nie ma lepiej lub gorzej, wszędzie jest tak samo. Czy prywatnie czy państwowo trzeba otworzyć buzię i pozwolić sobie wepchać rurkę. Teraz robiłam sobie drugi raz gastroskopię, bo za pierwszym razem też się nasłuchałm głupot, że państwowo lepiej tego nie robić i zrobiłam prywatnie. Ludzie nie wierzcie w głupoty, bo wszędzie robią identycznie. Tak samo prywatnie i państwowo pobieraja wycinki i standardowo robią test urazowy. Tylko z tym, że jest drobna różnica, bo na skierowanie nie trzeba wywalać grubej kasy, a prywatnie za każde dotknięcie kasują. Lekarz, który robi to badanie jest zawsze miły, bo tak musi, ponieważ są przypadki, że ktoś się mocno zestresuje i gardło mu się zaciśnie i wtedy nie moga wepchać tej rurki więc nie mogą być niemili dla pacjenta. Zresztą oni już to wiedzą, że każdy kto wchodzi na to badanie jest zestresowany, bo do przyjemności to nie należy i wiedzą jaką gadkę mają wstawiać. Również w prywatnych gabinetach jak i w państwowych dają znieczulenia. Nie robią badania bez tego. Więc jeśli ktoś chce z mieć z głowy cały ten stres to ewentualnie może dać się uśpić, wtedy będzie miał "LEPIEJ". Ale nie radzę, bo badanie trwa kilka minut i się nie opłaca, bo potem żle się można czuć. Najlepiej jest nie rozmawiać z ludźmi, którzy są akurat po, bo są różni panikarze. Ja jak poszłam na badanie to akurat wyszła taka babka i spytałam ją jak było. Więc ona mi powiedziała, że strasznie, bo pchali jej grubą rurę do gardła, a ja się tak wystraszyłam, że już miałam zamiar nie robić. Ale jak weszłam i zobaczyłam tą" grubą rurę" to mi ulżyło, bo to był cieniutki wężyk. Najlepiej się samemu przekonać, bo to co dla jednych będzie grubą rurą, dla drugich okaże się cienką niteczką. Także bez obaw , badanie robi zawsze doświadczony lekarz, a nie byle chłystek, wszystko jest pod kontrolą, każdy wychodzi żywy, cały i zdrowy. Prywatnie czy państwowo nie ma różnicy w bekaniu czy też w odruchach wymiotnych, bo tego się nie uniknie, bo właśnie takie jest to badanie. Lekarze na to nie zwracają uwagi, bo to jest naturalne. Więc jeśli ktoś się wybiera na to badanie państwowo, to nie ma się nad czym zastanawiać, po co wywalać kasę, jak efekt jest ten sam. Lepiej zostawcie sobie na leki, bo też nie są tanie, a tym bardziej , że przy schorzeniach żołądkowych, trzeba je łykać przez dłuższy czas, a nie jadnorazowo. Naprawdę uwierzcie, że prywatnie nie będzie lepiej tylko tak samo, chyba że ktoś psychiczie chce lepiej się poczuć. Ale chyba nie o to tu chodzi tak naprawdę, bo przecież każdy kto się wybiera na to badanie chce mieć jak najlepszy wynik i właśnie tego wszystkim życzę! Nie bójcie się to nie boli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.j.
A i jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, kto bedzie już po badaniu najlepiej niech unika gorących napojów i pokarmów, poniewaz przełyk jest podrażniony i nie wolno. Najlepiej 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość af89
Ja mialam gastrosk. robioną 5 lat temu (jak to zleciało swoją drogą) byłam wtedy w szpitalu :| okazało sie ze mam refluks ale to juz po badaniu (jestem osobą nerwową) samo badanie hmm.. wiec jestem największa panikara świata! weszłam tam zwyta jak bóbr lekarz od razu wiedział z kim ma do czynienia ale był bardzo wyrozumiały pocieszał mnie dodawał odtuchy pielęgniarka także ..a weszłam tam z tatą miałam 13 lat :]! wiec połozyli mnie na boku wsadzili ten ustnik w zeby no i dawajj...:] najgorszy jest chyba moment połknięcia rurku ja podczas calego badnia plakałam i darlam sie w niebogłosy ale lekarz powiedział ze moge się drzeć bo to nawet i lepiej bo wtedy oddycham głęboko (powiedzial to do taty bo ja sie zachowywałam jak wariatka i nie kontaktowałam ze swiatem) badanie trwało ok 3 min. jeszcze wczesniej miala znieczulenie oczywiscie psiknęla mi cos pielegniarka do gardła ..hmm..boleć nie bolało to badanie jest poprsotu NIEPRZYJEMNE! odruchy wymiotne były oczywiście no ale..wtedy mi to "waliło" co sie ze mną dzieje czy im sie tam zrzygam czy co..byleby mi tylko to wyciągneli jak najszybciej :] po badaniu chyba z godzine nie czulam gardła :] ehh mineło juz tyle czasu..nie chce tego nigdy juz wiecej ale jak ktoś musi to zróbcie to! można być z siebie dumnym potem ze sie to przeżyło :) także 3majcie sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badanie miałam ok. 4 lata temu..Przez dwadzieścia lat miałam bóle żołądka.Raz bolało więcej raz mniej,ale bolało.Podejrzewałam wrzody,ale oprócz bólu nie miałam żadnych innych objawów.Bolało naokrągło niezależnie od pory roku.Wiedziałam,że muszę zrobić emdoskopie,ale strach przed badaniem był nie poskromienia.Mam 44 lata i raz w życiu wymiotowałm.Niezapomnę tego do końca życia.Prawie się udusiłam.Miałam w swoim życiu odruchy wymiotne ,bo coś mi zaszkodziło,ale jak czułam,że podchodzi do gardła to łykałam z powrotem,przed strachem ,że sie udusze.W końcu zdecydowalam się ,bo pomyślałąm ,że przez 20-lat to ja mam napewno raka.Poszłam z mężem,trafiłam na lekarza komedianta.Rozładował mnie żartami i wykonał badanie.Trwało 3 min.bez wycinków.Najgorsze połknąć rurkę,potem to ja z tą rurką to mogłam leżec i godzinę,widząc,że mogę swobodnie oddychać i połykać ślinę.Diagnoza ;wrzód dwónastnicy.Dwa tygodnie antybiotyki i od 4 lat nie znam bólu brzucha.Głupia byłam i tyle.Tak się meczyć przez 20 lat.Kosztowało 125zł, w Szczecinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.J. - moze i masz racje, ze panstwowo tez maja Olympusa, ale nie jest tak latwo panstwowo DOSTAC sie na gastro - trzeba przejsc dluga droga - idziesz do lekarza rodzinnego/1 kontaktu, potem dostajesz skierowanie do gastrologa/gastroenterologa i dopiero ten moze Cie skierowac na gastroskopie, na ktora bedziesz czekac... a prywatnie zapisujesz sie, czekasz gora tydzien i masz zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.j.
do adamma Mylisz się bardzo, że trzeba długo czekać. Droga jest taka, że owszem idziesz do lekarza rodzinnego, on ci daje skierowanie i ze skierowaniem prosto do gastrologa, a gastrolog odrazu daje skierowanie na gastroskopię, ponieważ u niego jest to podstawowe badanie, bo bez tego oni nie wiedzą jakie zastosować leczenie, a jak zrobisz gastroskopię to masz biało na czarnym o co chodzi. Ja nie miałam z tym żadnego problemu, nawet nie prosiłam o tą cholerną gastroskopię, bo już wiedziałam jak to się robi i myślałam, że mi się uda bez tego. Ale u gastrologa nie ma dyskusji, albo robisz gastroskopię i oni cię leczą, albo dowidzenia. Więc to zajęło mi około tydzień czasu, bo jak wyszłam od gastrologa to kazał mi iść odrazu się zapisać i termin mi wyznaczyli na następny tydzień, także nie jest to takie skomplikowane jak Tobie się wydaje. Naprawdę nie chcę się przekomarzać, najlepiej się przekonać samemu. No ale przecież jak ktoś woli prywatnie, to nikt nikomu nie zabroni. Każdy robi jak uważa. Ja tylko to napisałam na podstawie swoich wniosków, byłam i prywatnie i państwowo i dlatego się wypowiedziałam na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja i tak wole prywatnie, dlatego, ze sa mili i uprzejmi, nie tylko podczas badania, ale takze podczas rejestracji. Panstwowo rozklada sie odpowiedzialnosc, chociazby jesli chodzi o procedury sterylizacyjne... Nie rozumiem po co robic takie szopki - lekarz rodzinny -> gastrolog -> gastroskopia, skoro prywatnie bez zapisywania sie do jakiegokolwiek lekarza mozesz sie zapisac na gastroskopie (do tego nie potrzeba zadnych skierowan). I wcale nie jest prawda, ze jak zrobisz gastroskopie, to masz wszystko czarno na bialym. Mnie juz robili gastroskopie i kolonoskopie + kilkanascie innych badan krwi i co? Dalej nie wiadomo co mi jest, a jelita jak chca to i tak odmawiaja posluszenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noko
a czy ktos z was robil to w lux med lub u damian ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elok
czy ktoś z was robił w cm lim ? bo ja tam ma skierowanie bo sie u nich leczę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marllena
Ja miałam gastroskopie dziś robioną. Nie życze nikomu - najgorszemu wrogowi nawet!!! OKROPIEŃSTWO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie strasz ludzi, please. Nie jest to przyjemne badanie, ale bolesne rowniez nie jest! (bardziej boli wklucie wenflonu czy strzykawki niz to badanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia252
mialam dzisiaj robiona i w cale nie bylo tak zle jak wiekszosc z was tu opisuje jest tylko troche nieprzyjemne kto rodzil dziecko naturalnie to te badanie to przy tym pryszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia252
p.j gadasz bzdury ja mialam o 8 rano robiona gastroskopie a o 10 jadlam juz bulke i pilam goraca herbate to zalezy i nie kazdy te badanie przechodzi jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.j.
do agusi 252 Słuchaj ja nie pisałam tylko tego po to,żeby popisać sobie bzdury. To, że nie wolno pić gorących napojów i jeść też gorących pokarmów powiedział mi lekarz, bo tak jak pisałam już wcześniej przełyk jest podrażniony. Napisałam to tylko dlatego, bo nie zawsze to mówią. Jak miałam pierwszy raz robioną gastroskopię to mi tego nie powiedzieli. A jeśli chodzi o Ciebie to dla mnie nawet mogłaś po tej gastroskopi iść i wlać sobie litr kwasu do gardła i dla mnie będzie o.k. Według mnie to sama piszesz bzdury, bo nie wiesz i się mądrzysz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.j.
A i jeśli chodzi o przechodzenie tego badania, to ja przeszłam je bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritunia_83
Do noko: Gastroskopię miałam robioną w LUX MEDzie w Gdańsku. Świetny lekarz (dr Wegner), fachowa obsługa i przyjazna atmosfera. Same plusy :) Chociaż badanie nieprzyjemne, to przy pozytywnym nastawieniu nie jest aż tak strasznie. Przełyku nie miałam prawie w ogóle podrażnionego i już po godzinie mogłam normalnie jeść i nie czułam ani podrażnienia, ani znieczulenia (miałam miejscowe znieczulenie lidokainą w sprayu). Najważniejsze, żeby zaakceptować odruchy wymiotne (chyba nie da się tego uniknąć), stosować się do wskazówek lekarza i zachować spokój. Najbardziej bałam się, że nie będę mogła przełknąć tej rurki, ale nie trzeba od razu załapać, jak to zrobić. Ja najpierw miałam odruch wymiotny, a dopiero potem jakoś poszło. Zresztą potem też miałam odruchy wymiotne ale to nic takiego, spokojnie da się wytrzymać. Podczas badania trzeba tylko pamiętać, żeby być rozluźnionym. Samo gmeranie było nieprzyjemne, ale bezbolesne zupełnie. Pewien dyskomfort psychiczny może powodować bekanie i ślinienie się, no ale cóż... lekarze na pewno niejedno już widzieli ;) Najważniejsze, że już wiem, że jestem zupełnie zdrowa i nic mi nie dolega. Badanie robiłam ze względu na predyspozycje rodzinne i szczerze mówiąc polecam wszystkim, którzy mają problemy u siebie lub w rodzinie. Lepiej za wcześnie niż na późno, nawet, jeżeli wydaje się wam, że jesteście jeszcze za młodzi (ja mam 24 lata). Najlepiej wyleczyć Hp i mieć spokój, niż potem walczyć z wrzodami, czy nowotworem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze juz, nie kloccie sie. Najlepiej nic nie jesc i nie pic przez 2h - tak mi z kolei lekarz powiedzial. Ludzie, nie umrzecie od nie jedzenia przez kilka godzin, naprawde. A lepiej nie ryzykowac infekcja... gardlo jest podraznione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam gastroskopię robioną 3 razy- 2 razy w Polsce i raz za granicą- w Polsce robią na żywca a za granicą miałam do wyboru- normalnie lub pod narkozą...pospałam chwilkę i było po wszystkim...a na koniec pani pielęgniarka przyniosła mi herbatke i ciasteczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritunia_83
Kurcze, Madziulka M! Nieźle mają za granicą ;) Nawet ciasteczka, no no! Ale tak na serio to wydaje mi się, że to raczej kwestia kliniki/szpitala/lekarza a nie kraju. A tak apropos tego jedzenia i picia, to myślę, że to jest sprawa indywidualna. Ja np. dostałam zalecenie żeby nie jeść i nie pić dopóki czuję podrażnienie, czyli ok. pół godziny. Trwało to trochę dłużej, ale to już kwestia osoby moim zdaniem. Dzień przed gastro ostatni lekki posiłek zjadłam ok. 18. W dniu badania piłam tylko wodę (ostatni raz 3 godz przed), gastro miałam na 13. Może trochę zbyt radykalnie ale wolałam nie ryzykować i nie było żadnych problemów. Pozatym całe badanie to sprawa indywidualna, jedni przechodzą dobrze inni nie chcą nawet o tym wspominać. I to nie jest nawet sprawa lekarza, bo pacjent przede mną wyszedł wymęczony i zrezygnowany, że ja sama wchodziłam na miękkich nogach. A chłopak na strachliwego nie wyglądał ;) Tak czy inaczej, najważniejsza jest profilaktyka. Życzę wszystkim dużo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkraaaaa
no ja mialam wczoraj masakra, lekarz mnie opierdzielil ze tak sie rzucam ale odruchy wymiotne byly nie do opisania nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja848
Ja dzisiaj mialam gastroskopie na "żywca" jak to sie mówi, bo żadengo znieczulenia nie dostałam. Czułam się okropnie i nigdy w życiu więcej na nie nie pójde !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mulin
to jest nie przyjemne ?to malo powiedziane to jest obrzydliwe ja dzis miale i mam nadzieje ze nie bende wiecej miec ?trwa to 3-5 minut ale czuje sie jak by minelo z 15minut?jak jet inna mozliwosc to korzystajcie z nej aby nie to nrazie i powodzenia bleeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malyGD
nei wkrecajcie sa gorsze badania ja mialem 3 krotną gastroskopie za kazdym razem srałem że padne ale po badaniu pelen luzik, warto zrobic to badanie u mnie wykryto helicobakter pyrolii z którym walczyłem 8 msc wkoncu nie mam juz rzadnego wrzoda nie ptzyjmuje tez lekow te leki sa straszne powoduja osrta depresje i rozwalaja jelita, ale sa gorsze choroby a gastroskopie przezyjecie dobry lekarz robi badanie w 3 minuty znam dobrego lekarza jak cos w gdansku oczywiscie prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p.j.
Wiesz co K_acha nie świruj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam dzisiaj robioną gastroskopię o 14: 30 wiec bolala mnie glowa z głodu. Badanie miałam robione w przychodni (Kłodzko woj. dolnośląskie) na fundusz zdrowia. Był bardzo fajny lekarz chirurg i 2 pielegniarki, wszyscy bardzo pomocni i przyjemni. Wiec nie sądzę że lepiej by mi to badanie wykonali prywatnie. Miałam straszne odruchy wymiotne i zarzucanie tresci załadkowej oraz okropne odbijanie. Nie trwalo to dlugo ale mi wydawalo sie wiecznością. Znieczulenie to lidokaina w żelu zaaplikowana na koniec wziernika. Samo badanie bezbolesne ale strasznie nieprzyjemne zwlaszcza gmeranie w dwunastnicy. Jadłam i piłam już godzinę po badaniu mimo lekkiego bólu gardła przy przełykaniu, który czuję nadal. Wszystkim którzy się boją powiem że nie ma czego a warto zrobić to badanie bo ono wszysto wyjaśnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam dzisiaj robiona gastroskopie, po przeczytaniu waszych opinii poszłam z pozytywnym nastawieniem:) Nie bede opisywac szczegolowo tego badania,bo juz to zostalo napisane przez innych. Fakt, samo badanie- nic przyjemnego, najgorszy byl moment wkladania tej rury,odruchy wymiotne, \"cofanie\", dziwne uczucie, nie do opisania, trzeba oddychac nosem i nie spanikowac, ale da sie przezyc!! :) Pewnie tez troche zalezy od tego na jakiego lekarza i pielegniarke sie trafi, ja na szczescie trafilam na bardzo sympatycznych, po badaniu pochwalili mnie, ze dzielnie to znioslam hehe Także, jeśli trzeba, to nie bójcie się iść na to badanie, warto dla zdrowia, zeby sie nie meczyc z roznymi dolegliwosciami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata2222
Ja miałam dzisiaj gastroskopię ale bez znieczulenia, bo podobno ma dużo efektów ubocznych. Powiem tak: bardzo dobrze, że zdecydoałam się na to badanie. Po pół roku nieskutecznych terapii ( a może to wrzody a może refluks a może jest pani nerwowa) przynajmniej dokładnie wiadomo co mi jest i jak się leczyć. Ale samo badanie przyjemne nie jest. Odruch wymiotny jeszcze da się jakoś przetrwać, najgorsze dla mnie było uczucie dławienia i krztuszenia, na szczęście trwało to króciutko - tylko wtedy jak mi tę rurę wsadzali - prawie im ją wyrwałam!!!:))) Bolało mnie bardzo gardło i boli do tej pory. Ale "tam głębiej" nie boli nic podczas badania. Na szczęście samo badanie trwało góra 5 minut - naprawdę szybko chociaż i tak się modliłam, żeby się jak najszybciej skończyło. Najważniejsze to skoncentrować się na powolnym oddechu - jak mi się to w końcu udało to od razu było lepiej i nie miałam już odruchu wymiotnego. Podczas badania pompują powietrze do żołądka - wtedy się strasznie beka a lekarz się śmieje:) Ale naprawdę warto zrobić to badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×