Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malvina_aaaa

CZY PRAWDZIWA PRZYJACIÓŁKA JEST PRAWDZIWA????

Polecane posty

Gość malvina_aaaa

Witam ! Tak się właśnie zaczęłam zastanawiać...czy, my Kobiety potrafimy być prawdziwymi Przyjaciółkami ??? ...zaczynam powoli w to wątpić...oczywiście oceniam to na podstawie swojej przyjaźni. Przyjaźnię się z Ewą dobre 10 lat. Jako młode nastolatki rozumiałyśmy się znacznie lepiej. Żadnych probelmów, bezstresowe życie, zabawy itp. Ostatnio pojawiły sie zgrzyty. Wydaje mi się, że Ona jest o wszystko zasdrosna. Zawsze chce być w centrum uwagi...a o mnie przypomina sobie dopiero wtedy jak już jej się naprawdę nudzi....Może to co piszę jest lekko 'infantylne" ale dla mnie coś znaczy. Czy Kobiety zawsze muszą między sobą rywalizować?Jakoś mężczyźni potrafią się "szybciej" dogadać, bez wyciągania sobie nawzajem "brudów"....A my drążymy, rozmyślamy, główkujemy,,,,Jak ja np. teraz;) ...chyba to już koniec naszej "przyjaźni"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wierzę w prawdziwą przyjaźń. Z Elą znam się już 16 lat i owszem czasami dochodziło między nami do spięć, ale postanowiłyśmy, że raz na zawsze damy sobie spokój z kłotniami. Jest wspaniale! Widujemy się praktycznie codzienne, co weeknd wychodzimy się zabawić, nie mamy przed sobą tajemnic. Każdemu życzę takiej przyjaciólki. I pamiętajcie- przyjaźń nie pięlęgnowana- usycha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamilaJa
Pewnie, zazdroszczę Miłej takiej przyjaciółki bo naprawdę ze świecą takiej szukać. Z nami kobietami jest tak, że ciężko jednej drugiej zaufać i vice versa...ale z czego do wynika??? Poprostu żyjemy pod presją!Media nakręcają wkółko jak to My musimy wygladać, jaka sylwetka, makijaż,cera,zęby, paznokcie itp.Potem faceci od nas tego oczekują-oczekują ideału, który przecież nie istnieje-stąd chyba ta wieczna rywalizacja między kobietami a co za tym idzie brak zaufania i "zgrzyty". ...to smutne ale "prawdziwe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda-jeszcze
Czy "przyjacióła" powie tobie szczerze: "Tak ! W tym wyglądasz bosko!!" - a w rzeczywistości wyglądasz koszmarnie. Albo: "Tak ! Na tym zdjęciu wyglądasz rewelacyjnie!!" - oczywiście zdjęcie nadaje się do lamusa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaaa_a
Powiem wam dziewczyny szczerze,że niestety muszę się z Wami zgodzić. Ja-osobiście- nie mam takiej PRAWDZIWEJ, od serca Przyjaciólki, z którą mogłabym o wszystkim (bez obaw) porozmawiać, wyżalić się, poprosić o radę, zapytać się o różne rzeczy-niestety nie mam takiej osoby choć chciałabym bardzo! Wiem jednak już z własnego doświadczenia, że prawdziwe przyjaźnie nie istnieją.Zawsze pojawi się choć iskierka zazdrości - a to np jedej zacznie się powodzić lepiej niż drugiej, zazdrośc będzie dotykać sfer zawodowych jak i osobistych..Ale chyba taka jest natura ludzka. Może kiedyś trafię na "bratnią duszę"-wierzcie mi-chciałabym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobny problem co autorka topiku. Dodałabym jednak jeszcze jedną kwestię: kwestię finansową. Moja ukochana Przyjacióła sprytnie wykorzystywała mnie finansowo przez dobre kilka lat. Znajomi dookoła mówili mi żeby zwróciła na to uwagę. Oczywiście mowiłam im żeby puknęli się w czółko;) ...Przyszedł jednak taki dzień kiedy się z tego snu \"obudziałam\". Moja rzekomo oddana mi przyjaciółka nazwała mnie \"chytrusem\". Wyobrażacie sobie???A zaczęło się od tego, iż poprosiłam ją oby oddała mi pieniążki...oburzyło ją to strasznie, że Ja nagle zarządałam od Niej swoich własnych pieniędzy. W momencie jak usyszałam jak mnie nazwała wszystko zrozumiałam. Właściwie nic jej na to nie powiedziałam...sama sobie w głowie wszystko poukładałam, przeanalizowałam i powiedziałam sobie \"koniec\". Nabrałam do tego dystansu i na pewno już tej naszej \"przyjaźni\" nie ma i nie będzie. Nie wiem nawet czy Ona zdaje sobie z tego sprawę bo nawet nie mam zamiaru z nią na ten temat rozmawiac-szkoda mojego czasu-ale prędzej czy później zauważy, że coś się zmieniło-osobiście jednak wątpię aby nad tym ubolewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boaboa
Baby są wogóle popieprzone i tyle!Po co te całe wywody!Baby zawsze będą rywalizować ze sobą, będą obgadywały wszystko i wszystkich, będą udawały prawdziwe przyjaciółki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty
boaboa a ty skąd żeś się urwał???? Wy chłopy jeszcze bardziej jesteście beznadziejni!!!! Tylko w głowie wam piwo, sport,żarcie i sex...Ale wysoko żeście sobie poprzeczkę ustawili-wow!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety taka jest prawda i mogę stwierdzić, że przyjaźn (prawdziwa, bez wyjątku) nie jest możliwa między kobietami. Na prawdziwą przyjaźń, szczere rady, uwagi i zaufanie możesz Ty-Dziewczyno-liczyć jedynie ze strony (tak sponiewieranych powyżej) Mężczyzn-taka jest prawda. On szczerze powie Tobie co myśli na dany temat, szczerze powie, że coś źle zrobiłaś, albo nieciekawie Tobie w tej kiecce albo, że rzeczywiście schudłaś czy przytyłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiście że istnieją osoby
z którymi można by się było zaprzyjaźnic,tylko,że niestety jest ich niewiele Ja miałam kilka przyjaciólek,takich superowych od serca i nie wiedzieć czemu wszystkie te przyjaźnie się skończyły,oczywiście działo sie to w różnych okresach życia.. Bardzo bym chciałą mieć bliską przyjaciólke, z która dzieliłybyśmy sie wszystkimi tajemnicami i problemami,chciałabym,aby była przy mnei osoba,na którą zawsze będę mogła liczyć,poki co facet zapełnia tą pustkę,która twki we mnie gdzieś w środku. To nie jest tak,że jestem nielubiana samotnicą, mam koleżanki,kolegów,ale to nie jest to czego szukam. Mówiąc nieskromnie jestem fajną osóbka ( życzliwa,pomocna,szczera, potrafie słuchać i doradzać,a jednak wokół sami znajomi...No cuż jestem młoda i wierze,że w końcu pojawi się osoba godna mojej przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowanaa
Na pewno nie ma co liczyć na przyjaźń w pracy!!!!To jest dopiero koszmar!!!Ja nawet nie chciałabym mieć tam przyjaciółki - chciałabym jedynie aby atmosfera pracy była ok. Sami sobie stwarzamy "fantastyczną" aurę...Każdy na każdego patrzy, obserwuje jak jakiś Rutkowski - "Kabel jeden dłuższy od drugiego"...Ludzie co się z Nami dzieje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cd....
Cóż tak już my kobiety jesteśmy skonstrułowane.Choć ja staram się być dobrą przyjaciółką tzn., staram się zawsze doradzić jak najlepiej, nigdy nie powiem, że wygląda dobrze jak wygląda źle-to samo tyczy się wyżej wymieniony zdjęć. Staram się być naprawdę szczera. Nie czuję się zazdrosna o nic.Mam nadzieje,że z drugiej strony płynie to samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka,że jedyną prawdziwe szczerą osobą to będzię Twoja Mama, Tata, Brat/Siostra, Mąż. Na pozostałe osoby trzeba niestety brać tzw. \"poprawkę\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FanLemon
Ufajmy tylko sobie !!!! Życie to nie bajka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SluchajcieZnam prawdę
Słuchajcie Kobiety!!!! Nad czym wy się zastanawiacie!!!Wy nigdy nie jesteście szczere-nawet chyba w stosunku do siebie-a co dopiero oczekiwać od was szczzerosci do drugiej kobiety? Prawda jest taka(choć pewnie będzie zaprzeczać),że każda chce lepiej wyglądać od drugiej i BASTA!Także takie pierdu-pierdu srata-srata to wasze gadanie,że "..ja taka nie jestem", "..że ja jestem prawdziwa.." i takie tam bztedy dobrze wyglądaj na kartce ale w życiu to wam już jakoś tak pięknie nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam \"przyjaciółkę\" i przyjaciela, ją znam od kilku lat , jego od kilkunastu. i powiem wam ,że to jemu mogę wszystko powiedzieć, oczywiście pomijam sprawy typowo kobiece jak np okres, ale to on zawsze mnie wspiera, zawsze było tak, on kogoś miał i ja kogoś, poza tym zauważyłam że mężczyzna zawsze obiektywnie cię oceni wygląd,nie zazdrości go, i nie obchodzą go ploteczki ani obgadywanie kogoś,nie am w nim jadu ani zawiiści, zawsze mi pokazywał \"męski punk widzenia\" hehe dlatego ja powiem prawdziwa przyjaźn prawdziwa ale tylko z przyjacielem-facetem, ale to tylko mój przypadek, też miałam i mam takie problemy co autorka topiku, zawsze wolałam towarzystwo facetów oni są po prostu bardziej dyskretni wbrezw pozorom, bo ile to razy słyszałam z ust kobiet "coś Ci powiem ,tylko nie mów nikomu...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę w szczerą, prawdziwą przyjaźn pomiędzy kobietami. Miałam bardzo fajną kumpelke w czasach liceum razem chodziłyśmy do jednej klasy, nasi rodzice się też przyjaźnili, codziennie spędzałyśmy ze sobą czas, potem poszłyśmy na inne studia ale kontakt utrzymywałyśmy przez pierwszy rok do momentu kiedy ja poznałam swojego teraźniejszego męża. Nagle wszystko się zmieniło w ogóle nie chciała ze mną rozmawiać wiem że była zazdrosna i bolało ją to że jest sama a ja mam kogoś. Do tego dochodziły jeszcze jej kompleksy - dziewczyna przy kości, nie wierzyła że znajdzie sobie faceta. Do dziś jest sama, przez te 4 llata bywało różnie raz miałyśmy kontakt raz nie i tak też jest dzisiaj. Wiem że nigdy nie będzie jak dawniej i wiem też że ona nie jest ze mną szczera- obie znamy się na wylot mimo tych lat kiedy się nie odzywałyśmy do siebie, byłam z nią bardzo zżyta i tesknie za tą przyjaźnią sprzed lat, dziś znosze jej docinki i igiełki, raz jest słodka i pomocna raz daje mi do zrozumienia że ma mnie gdzieś. Dziś wiem że tak naprawdę to mogę liczyć na mojego męża bo wiem że on będzie ze mną szczery i będzie chciał dla mniej jak najlepiej...a kobietom nie zaufam...zraziłam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przyjaźniami jest tak, że nigdy żadna nie jest idealna, tak jak z miłością, choć bywają bliskie ideału. Ja mam taką przyjaciółkę od ponad 10 lat, uważam ją za najfajniejszą (po mamie) kobietkę w moim życiu, ale nie zawsze było tak kolorowo..Był jeden poważniejszy zgrzyt gdzieś na początku znajomości, ale potem to już raczej było coraz lepiej. Myślę, że ludzie dobierają się na zasadzie podobieństw charakterów, a Ania (nawet na imię ma tak jak ja:) jest do mnie bardzo podobna, a więc posiada również i te gorsze cechy, które i ja posiadam (zaborczość np.), obie jesteśmy jedynaczkami, zakręconymi trochę itd. Ona jest trochę zazdrosna , gdy mi coś lepiej wychodzi, a tak wyszło ostatnio, ale jakiś czas temu to jej trochę lepiej się wiodło i ja też byłam ciut zazdrosna.. nigdy nie można skreślić kogoś przez małe niedociągnięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i tak...
Ja mam koleżankę - (choć inny myślą,że to moja przyjaciółka bo może tak to wygląda), z którą lubię się spotykać JEDYNIE na pogaduchy i nic więcej. Wiem,że nie mogę jej nic KONKRETNEGO powiedzieć bo poprostu jej nie ufam...Lubię jednak z nią pogadać o pierdołach. Kiedyś mówiłam jej więcej ale zastanowiło mnie to, że ona nie "oddawała" mi tego samego tzn, nigdy się nie żaliła, nie narzekała na coś, nie mówiła,że np rodzice się kłócą itp. itd. Wniosek z tego taki : też mi nie ufa. Choć nie wiem dlaczego?Czy to nie zastanawiajace?Wydaje mi się,że jestem osobą godną zaufania...choć moze mi się tylko tak wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż
Kobietki jak sobie doradzą to ręce opadają! Dzisiaj moja pseudo-przyjaciółka doradziła mi spodnie na wyjście:..."fantastyczny wobór-w tych wyglądasz najszczuplej!!!". Pokazałam mamie i reakcja o 360st. inna..."Niestety te podkreślają twoje uda". Dodam, że uda to mój kompleks:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staryjeleń
Kobiety jak zwykle nie mają wiele do powiedzenia...a wy jeszcze oczekujecie,ze beda same siebie krytykowac!??!?!!?przeciez to nie w waszej naturze...buahhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty pajacu...
stary jeleń ...co to jest kur..a za pseudo???buhahahahahaha:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budzimy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to szczęście, że trafiłam na prawdziwą przyjaciółkę. Czasem się kłócimy, ale ogólnie jest coraz lepiej. Z czasem gdy dorosłyśmy zrozumiałyśmy że jesteśmy dla siebie wielkim skarbem. Rozumiemy się bez słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakasm gh
Marta-masz dziewczyno szczęście ale skąd wiesz, że Ona jest w stosunku do Ciebie szczera????Może powinnaś stosować zasadę "ograniczonego zaufania"-zasada ta bowiem nie dotyczy jedynie "kierowców";) Ja wiem jedno-żadnej kumpeli jeszcze nie mogłam zaufać a trochę ich się miało i ma się nadal. Pomimo czasu jaki się znamy nie czuje tego w 100%, że mogłabym powiedzieć o wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwino
Ja odpowiem Ci tak: to nie jest kwestia wiary czy jej braku w przyjazn pomiedzy kobietami.. a przekonanie..ze przyjaznimy sie tylko z tym kogo moglibysmy pokochac, a kochamy tylko tego kogo mozemy nazwac swoim przyjacielem.. I takim przyjacielem, jedynym i niezastapionym jest dla mnie moj maz... ps. malwino.. jestes moze z miasta kolo Choszczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha..swietny topic! Powiem wam ze duzo razy slyszalam cos takiego: \" Aga ,M. mowila mi to w tajemnicy ale powiem ci to,tylko obiecaj ze jej tego nie powtorzysz ze ci powiedzialam...\" wzruszajaca szczerosc... Albo: \" Spotkalam K, ale zrobila sobie wlosy!!!Wyglada ochydnie,ale oczytwiscie powiedzialam jej ze wyglada super fajnie\" Niewktorym kobietom mozna zaufac.Facetiom tym bardziej. TAak jak pisalyscie wczesniej facet nie zazdrosci, nie obrzza sie,znosi humory, doradzi...itp. Ja zawsze pytam sie o meski punkt widzenia,bo to dla mnie wazne:P Czasami troche jest niemile to co mi moiw,ale wiem ze to szczere,a chyba o to chodzi prawda:D:):):):);):classic_cool:🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny spróbujmy sobie same szczerze odpowiedzieć na pytanie zadane przez Autorkę: czy jesteśmy dobrymi przyjaciółkami? Jestem ciekawa jakie będą wasze odpowiedzi na pytania: 1. Czy zdarzyło się Tobie obgadywać Przyjaciółkę? 2. Czy ani razu nie spojrzałaś na Przyjaciółkę z lekką zazdrością? 3. Nie zazdrościsz jej większego powodzenia?(jeżeli tak jest) 4. Jesteś szczera w stosunku do niej? 5. Zawsze doradzasz jej rzeczywiście tak jak myślisz? Wydaje mi się , że każda z nas odpowie chociażby na jedno pytanie TAK...więc jaka jest prawda?Jakie jesteśmy? ps. Naprawdę ciekawy temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×