Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość la trotola

pęcherz a Yasmin

Polecane posty

Gość la trotola

hej dziewczyny. Kończe 2 opakowanie tabletek Yasmin i ogólnie jest ok, ale jedna rzecz mnie niepokoi. Wraz z braniem tabletek pojawił mi się ból pęcherza i cewki moczowej, przy oddawaniu moczu. Gin powiedział że to nie od Yasmin ale ja się martwie i zastanawiam nad zmianą na Logest. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałam. A jak robie sobie przerwę 7 - dniową to mija. Może któraś coś mi podpowie. Z góry wielkie dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la trotola
dziewczyny proszę o pomoc, miała któraś z Was takie objawy przy tabletkach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorąca yasmin
tak mam, zrobiłam sobie przerwę i wszystko minęło, teraz zaczęłam brać i problemy się znowu pojawiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la trotola
a czy masz zamiar zmienić yasmin na inne tabletki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorąca yasmin
zastanawiam się nad tym, ale narazie próbuję zwalczać te dolegliwości, piję dużo soku żurawinowego i wczoraj kupiłam sobie sok z brzozy - podobno też pomaga wcześniej brałam różne inne tabletki i nic się nie działo, więc jestem na 100% przekonana, że to wina yasmin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la trotola
ja tez kiedyś brałam inne i tak nie było. Kupiłam sobie teraz na wszelki wypadek urosept i zobaczymy czy to w czymś pomoże. Z ginem jak rozmawiałam to powiedział że to jest wynikiem dostania się bakterii przy stosunku do cewki moczowej. Ale ja się z tym nie zgadzam. Dzięki za Twoją wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie zapalenia pęcherza, tylko Yasmin zawiera środek moczopędny, o którym producent mało wylewnie wspomina, tymczasem ta moczopędność powoduje, że ma się wrażenie zapalenia pęcherza. Bo skąd ta diagnoza? Był jakiś posiew? A lekarz, który powiedział, że problemy z częstomoczem nie mają nic wspólnego z pęcherzem - albo siedzi w kieszeni Scheringa, albo nie ma pojęcia o leku, który zapisuje :( DZIEWCZYNY, PAMIĘTAJCIE, ŻE PROBLEMY Z PĘCHERZEM PO YASMIN/YASMINELLE (PARCIE, BÓL, BIEGANIE DO TOALETY CZĘŚCIEJ NIŻ ZWYKLE) TO EFEKT ŚRODKA MOCZOPĘDNEGO - NIE FASZERUJCIE SIĘ LEKAMI! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parek
zgadzam sie stuprocentowo. w ciagu 3 miesiecy brania yasmin zapalenie pecherza pojawilo sie dwukrotnie - praktycznie przez ostatnie dwa miesiace odczuwalam dyskomfort codziennie, mimo faszerowania sie zurawinowymi tabletkami, witamina c, picia duzej ilosci plynow. teraz odstawilam na probe - problemy minely jak reka odjal. niestety , schering chyba tego super skladniku nie przebadal wystarczajaco - mialo odchudzac (tylko wg wskazan wagi, bo chodzi jedynie o odwodnienie), a powoduje problemy z pecherzem, ktore zagarzaja i nerkom. polecam odstawic yasmin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parek, ale czy to na pewno zp? Czy tylko parcie i częstomocz? Chodzi o to, żeby się nie faszerowac lekami na zp, gdy zp nie ma - po co rozwalać sobie układ immunologiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schering nie miał co badać: ten składnik nie zatrzymuje wody, to prawda, ale żeby nie zatrzymał, to trzeba ją wypompować, czyli zadziałać moczopędnie. I tak dokładnie to działa. Tylko gdyby Schering napisał, że Yasmin działa moczopędnie, to sprzedaż tabletek by spadła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parek
najpierw jedno zapalenie, potem przerwa okolo miesiaca i drugie - tym razem mniej bolesne, ale bardziej przewlekle. czyli dwa razy antybiotyki w ciagu 3 miesiecy... i nieustajaca obawa, zeby sie nie naziebic, bo od zimna natychmistowo pojawialo sie nieprzyjemne parcie i szczypanie ZGROZA, mam nadzieje,ze bez yasmin nie wroci. tzn. nie jestem histeryczna i nie zwalam calej winy na yasmin - jasne, infekce sie zdarzaja, zwlaszcza jako tzw. choroba miesiaca miodowego. ale ja jestem zdrowa i zawsze sie bardzo szybko ze wszystkiego leczylam, a tu nagle takie problemy. nie sadze, zeby to byl przypadek. na razie jestem 2 tyg bez yasmin i , odpukac, zapomnialam o istnieniu pecherza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×