Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aga 86

seks a wiara

Polecane posty

do Rudej: jestem mężatką od ponad 3 lat i stosuję NPR. I mogę Ci powiedzieć jedno: zawsze jest trudno wytrzymać te dni, kiedy nie można :-) nam właśnie wtedy wychodzą różne małżeńskie problemy, ale wtedy też uczymy sie je rozwiązywać. To dni wielkiej próby ale potem seks zmakuje jak nigdy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co :-) cieszę się, ze nie jestem sama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś byłam osobą bardzo wierząca i praktykujaca i nadal uważam, że jestem wierząca ale już niestety nie tak praktykujaca jak kiedyś. Powodem jest to, że spotkałam na swojej drodze miłość mojego życia i nie zamierzam marnować młodości jaka mi została. Przestałam być dziewica w wieku 24 lat w pełni świadoma konsekwencji tego czynu i jak na razie choćby przez sekundę tego nie żałowałam i żałować nie będę. Niestety przez to nie mogę przyjmować komunii ani się spowiadac. Przeraża mnie jedynie fakt że najpiękniejsze momenty mojego życia nastąpiły w momencie kiedy oddaliłam się od kościoła, a kiedy byłam z nim blisko to cierpiałam z powodu długotrwalej samotności. Cóż za ironia losu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Ufff. Może zacznijmy od tego, po co Pan Bóg stworzył seks. Po pierwsze dlatego, żeby mieć dzieci, to jasne. Ale dzieci powinny być owocem miłości, dlatego na pewno zawsze grzechem jest seks przypadkowy, z byle kim, byle gdzie, nieodpowiedzialny. To powinna być przemyślana decyzja dwojga dojrzałych ludzi, którzy się kochają. Z braniem pod uwagę, że zawsze może być z tego dziecko - i nie można się go "pozbyć" jak niechcianych kilogramów. Po drugie seks jest po to, żeby wzmacniać więzi, zbliżać ludzi, ostatecznie - prowadzić do małżeństwa. Do koleżanki powyżej: jeśli tak kochasz swego chłopaka, a to, co razem przeżywacie jest takie piękne i przemyślane - dlaczego się nie pobierzecie? Będziesz wtedy miała i sakramenty i seks... Poza tym radzę się spowiadać TYLKO z tego, co rzeczywiście wyrzuca nam sumienie. Pana Boga nie cieszy udawana skr****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadam. Oczywiście, że się pobierzemy. Mamy nawet datę ślubu, ale nie zamierzam rezygnować z seksu do tego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×