UWAGA DZIECZYNY!!!!!!!!!!!!

Chcę otworzyc nowe forum dla kobiet które cierpią na lekceważenie przez pełc przeciwną więc: jestem zroczpaczona z powodu lekcewazającego zachowania kolegi ktorego kocham ale nie mogę by niewinna dziewczyną bo zgubię młodośc po drodze mam 21 lat i drugi studiów na pięc lat a boję się samotności chcę miec dużą rodzinę która będzie się nawzajem się szanowała i wspierała w trudnych sytuacjach a Mariusz nie spełnia tych warunków i mam zamiar dzis postawic karty otwarte na ławę i zobaczymy czy duma faceta przyzna się do klęski i złego mnie traktowania. dziewczyny dzewictwo powinno stracic w nocy poślubnej bo później bedziemy żałowac do końca życia a faceci są świaniami że jak przelecą to później kobieta ma o niego troszczyc i zabiegac a do diabła z tym obnizaniem się przed sobą.............koszmar!! jestem dziewicą choc miałam 3 facetów z którymi byłam ponad 1,5 roku wiem tylko jedno najbardziej kochał mnie Jacek ale nasze miłosne plany pokrzyżowały nam jego śmierc spowodowaną przez jego "kolegi" był dla mnie wspaniały opiekuńczy kiedy było mi smutno to mnie pocieszał i jego rodzina do tej pory traktuje jak "synowa" i "bratową". ale było to 5 lat temu a teraz życie się toczy i jedynie mogę go odwiedzac nad grobem i wyżalac.......... Teraz uważam że trzeba najpierw siebie pokochac zanim się zakochasz bo później trzeba zachowywac się tolerancyjnie dla swojego ciała dlatego dziewczyny nie płaczcie ale dbajcie o sprawy intymne bo faceci (niektórze) lecą tylko na SEX a później zmienią na nowszy model!!! Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło

a ja m am 22 lata i nigdy nie miałem dziewczyny

zgadzam sie z Toba w 100%.ja niedawno rozstalam sie z kolesiem po 2 m-cach znajomosci, bo nie czulam zainteresowania tak jak powinno byc.tzn bylam tylko na weekendy a w tygodniu moglam nie istniec :(. ale w takim razie chyba niewiele stracilam, bo wiem czego potrzebuje i jak chce byc traktowana!!! zwiazek polega na wzajemnym wspieraniu sie i troszczeniu o druga osobe a nie na przypominaniu sobie o tej drugiej osobie kiedy nie ma sie z kim wyjsc na dyskoteke czy do kina. pozdrawiam :)

Wyjdź za araba albo turasa. Oni mają duże rodziny a na wrażenia z jazdy narzekać nie będziesz. Im wcześniej zaczniesz, tym większe doświadczenie później!

lecisz na dupków a potem pociskasz jakies wnioski, które od zawsze mówiła pewnie Tobie matka: olewaj dupków a doceniaj dobrych mężczyzn.