---zakłUcanie ciszy nocnej-- pytanko

skoro kilka dni temu dostaliśmy mandat za cyt."zakłucanie ciszy nocnej", a z tego co mi wiadomo wykroczeniem jest tylko "zakłócanie ...", to czy jest on nieważny?? spotkał się ktoś już z sytuacją mandatu wypisanego z błędem? no bo tak jakoś wolelibyśmy nie płacić =P

nikt sie nie zna??

jak się balowało między 22 a 6 rano to płacić !! przez takich jak wy normalny człowiek nie może się do pracy wyspać !! p.s. pracuję przez cały tydzień... żenujące... jak chcesz głośno słuchać muzyki to na koncert, dyskotekę, albo sobie qrwa kup słuchawki :) a tak przy okazji nie podważysz zasadności mandatu :) na szczęście !!

nic wam nie pomoże i bardzo dobrze nie cierpię takich gnoi jak wy

muzyka nie była głośno, może po prostu za dużo ludzi, gnojami nie jesteśmy, a impreza pierwsza od trzech miesięcy-sąsiadka przewrażliwiona poziom wypowiedzi obu forumowiczów mnie przeraża, chociaż wolę być "gnojem", albo "menelem" niż sfrustrowanym tetrykiem o poziomie inteligencji (przepraszam, jeżeli się mylę, ale wnioskuję z wypowiedzi) na miarę panów policjantów, co to "doskonale" znają zasady ortografii a czy będziemy płacić, to się jeszcze okaże

tylko ten zmasowany oddech wttwarzał za dużo decybeli - bujać to se możesz koleś. A mandat i tak zapłacisz :-P

no to faktycznie sasiadka Ci sie nie udala. pietro nizej gdzie mieszkam byla impreza taka , ze hej.studenty balowali i nikt zadna emerytka ani mieszkaniec nic nie mial do tego. bylo kulturalnie choc bardzo glosno - bardzo mi sie podobalo serce rosnie , ze sie ludzie jeszcze fajnie bawia.

ech... "kolesiem" również nie jestem =/ no nieważne a gdzież ja napisałam, że było "jak makiem zasiał", hę?

koleś nie koleś mandat masz jak w banku :-)

twoja intuicja jest jak ten "bezpodstawnie" wypisany mandat ;) prawda w oczy kole... ja tam się cieszę, że zapłacicie !!! może też zacznę wzywać :) poza tym jakby "tylko" było głośno, to skończyłoby się na upomnieniu podważaj sobie inteligentny teoretyku mandat za co chcesz, to dostaniesz drugi :) ha ha ha

heh żebyś wiedział genek w gomakach, nie udała się, niestety... fajnie, że masz do tego takie podejście, bo w gruncie rzeczy rozumiałabym ją, gdyby się to powtarzało notorycznie, ale żeby tak od razu na rozpoczęcie roku akademickiego taka złośliwość...

rozumiem, że Twoje "bezpodstawnie" radar to była ironia, czyli uważasz, że mandat wypisany był słusznie, zatem z Twojej wypowiedzi wynika, że moje podejrzenia również są słuszne-dobrze, że się przynajmniej przyznajesz do swojego niskiego poziomu inteligencji, a za komplement za moją intuicję dziękuję, a co...

taaa było jak makiem zasiał ---> napisałam, że nieważne jak mnie w gruncie rzczy nazywasz, a na moje pytanie nie odpowiedziałeś... może kurs czytania ze zrozumieniem??

można się spodziewać po kimś kto nie widzi dalej niż koniec własnego nosa. Hałasuje w nocy i jeszcze uważa się za pokrzywdzonego.

oczywiście, że słusznie :) za imprezuję co wieczór i jakoś nikt mi mandatu nie wypisał :) poza tym czytanie ze zrozumieniem to tobie by się przydało - bo poziom twoich wypowiedzi jest denny jak morena czołowa, a głupota przerosła himalaje, zaś intuicja znajduje się poniżej depresji :) założę się, że musisz sprawdzić terminy wyrazów, które są wypisane w mandacie :) aha i jeszcze coś - bez zrozumienia tekstu - nie dostaniesz dzisiaj matury, ale jak widać nie grozi ci to :) a na gwiazdkę podaruję ci słownik ortograficzny jest mnóstwo błędów zaczynając od "zakłUcanie..." no cóż widać taki twój urok ;) i nurtuje mnie jak sąsiadka załatwiła, że dostaliście mandat :) :) :)

co za cham ale czego ---> rozumiem, że Ty jesteś doskonałym obywatelem i nigdy nie zdarzyło Ci się popełnić żadnego wykroczenia (nie mówię tylko o takich, kończących się karą). powiedz mi jeszcze, po czym stwierdzasz, że jestem chamem?? może po tym, że byłam jednym z dwudziestu uczestników imprezy?? o tak! to z pewnością świadczy o moim chamstwie...

Zbaw nie Boże od takich sąsiadów jak autorka topiku...

ona na dodatek nie rozumie, że jest winna

mandat jest ważny, błąd ortograficzny nie jest błędem rzeczowym, mandat jest ważny i należy go zapłacić

i nikt nigdy nie miał w domu imprezy, więc teraz huzia na autorkę topicu, bo przecież zakłóciła ciszy poczciwym, starym zgredom! Zazdrość dupę ściska, ot co! A mandatem się nie przejmuj, po świecie chodzi pełno drętwych wapien, niestety nie można ich wysiedlić na "osiedla ciszy", ale i tak skończą na cmentarzu, a tam jest cicho, cichuteńko...

a na pocieszenie: "za niemanie świateł" też się płaci mandat :) :) :)

dupę to ściska tym którzy mandat zapłacą a od imprez są lokale nie mieszkania

no trzeba zaplacic, nie wnikam co komu kto i za co zrobil, ale mandat jest faktem, placic trzeba, u czy ó tak samo brzmi i chocby nie wiem co, każdy sąd uzna mandat za wazny.

"nagle wszyscy święci" jesteś egoistycznym chamem, a najzabawniejsze jest, ze wcale o tym nie wiesz

radar--> sory, ale coś strasznie kręcisz, może spróbujesz prześledzić topik raz jeszcze? taaa... rzeczywiście siedzieliśmy nad manadatem 3 dni i zastanawialiśmy się nad każdym słowem, co też ono oznacza... wiesz co żałosny jesteś... maturę już mam dawno za sobą, pisałam, że oblewaliśmy rozpoczęcie roku akademickiego rany i jaki jest mój urok? możesz jaśniej, zbyt duże skróty myślowe jak załatwić mandat? no chyba żartujesz, że Cię to nurtuje...

Owszem, lokale są do imprez, ale w domu też można się spotkać ze znajomymi - prywatki czy też przyjęcia w domu są rzeczą powszechnie znaną i praktykowaną i nie ma co się pieklić jeśli ktoś raz na jakiś czas coś takiego urządzi - co innego jeśli zdarza sie to kilka razy na tydzień. Ciekawe że nikt z wypowiadających się osób nie miał nigdy imienin lub podobnej okazji do spotkania w domu ze znajomymi - a może ludzie już nie mają znajomych tylko izolują sie w samotności w swoich czterech ścianach ???

Suelta!!!! Mamy to samo!!! Sledź ten watek a jak nie daj jakieś namiary. Twój mężczyzna powie Ci jak odebrać wiadomości,gdybyś się bałam,że to jakiś gł.. pisze i wira wysyła. Byłoby dobrze wymienić doświadczenia. Uważaj-w tej chwili mam tu nicka bez hasła także każdy może się podszywać. Wymysl coś jak możemy się zgadać. Będę tu pisała. Trzymaj się.

blaaaaaaaaaaach i cium cium cium ---> przywracacie mi wiarę w ludzi, tylko dwie osoby zrozumiały o co chodzi mi w topiku. pozostali kompletnie nie wiedzą o co pytam, no bo gdzie ja niby pisałam, że nie jesteśmy winni, że potrzebuję opini na temat czy dobrze robiliśmy, czy też nie... heh żałosne, ale skoro lubią pieklić się na forum...

nagle wszyscy święci ---> dokładnie to samo mnie dziwi...