---zakłUcanie ciszy nocnej-- pytanko

sualta - ja kilka razy bylem na komisariacie juz po imprach, kilka razy w szpitalu, no przerozne sprawy sie dzialy :) Wiec ja bym sie tam z mandatu cieszyl.

sexoholck ---> przynajmniej będziesz miał co wspominać ;P

ok, kace, posterunki, komisriaty, radiowowzy, karetki, szpitale, bo zazwyczaj impry nie pamietam, gdy laduje w roznych miejscach ciekawych :) ale najsmieszniejszy mandat jaki zaplacilem, to za zarzyganie tylnej kanapy radiowozu :) no i zaplacilem, bo co, ja tam wole z wladzami dbrze zyc. Oni naet mnie czasem do domu odwoza, jak jest zmiana, ktora mnie juz zna :)

Suelta! Dzięki za kontakt,napiszę dzisiaj,potwierdz proszę czy na pewno Ty to pisałaś?Może jakiś świętoch się podszył;o Ok,to jest mój nowy pseudonim . Na razie się trzymaj mocno!!!!!!!!!!!!! I pamiętaj,że to jedna,góra dwie osoby pisza przeciwko Tobie. OLEJ PADALCÓW. Na razie i trzymaj się!!!!! NIE WAŻ SIĘ DAĆ!!!! A mandat to nie sprawa sądowa :D BUHAHAHA...ale głupole Cię straszą...z zadrości pewnie:) Na razie!!!!!

swietoszki-zakłamane-prawdziwe ---> właśnie sama się zdziwiłam, że nikt się tu pode mnie przez cały wątek nie podszył :) raz jeszcze zatem suelta@gazeta.pl

Hehe, a ja zamierzam zrobic w przyszłą sobotę imprezę w swojej chacie razem z moimi współlokatorami, zamierzam wcześniej uprzedzić właściciela mieszkania (który nie mieszka w tym samym mieście, ale wszyscy sąsiedzi mają do niego telefon), na szczeście włascicilem jest młody koleś, który jak tu wcześniej mieszkał, to ponoć imprezy robił non stop i babcie z dołu nic mu nie zrobiły, więc wiem, że nie bedzie miał nic przeciwko. Ale zastanawiam sie, czy jednak tych sąsiadów wczesniej nie uprzedzić, po co sie stresować, ze naslą policje, no ale w sumie nie wiem, co radzicie, powiadomić wczesniej sąsiadów czy tylko własciciela mieszkania ??