wf na studiach

od pazdziernika chodze na studia.i ogolnie mam bbeznadziejny plan.tym bardziej ze musze dojezdzac i nie zawsze mi pasuja autobusy.ale co czego ja dowiedzialam sie dzisiaj przechodzi wszystko!wiec jutro ide na rano.mam 1,5 godzinny wyklad.potem czekam TYLKO 5 godzin na kolejny...potem bo ponad godzinie mam wf.zalatwilam sobie wiec zwolnienie z wf-u zeby nie musiec czekac bo jeszcze do wf-ie musialam byc czekac dwie godziny na autobus i bylabym w domu o 20!!ale dowiedzialam sie dzisiaj ze nawet jesli ma sie zwolnienie to trzeba chodzic!!!!powiedzcie mi czy tak moze byc??przeciez to jest chore!skoro mam zwolnienie to po co mam tam siedizec???nie bedzie mnie w domu 12 godzin z czego tylko 3 zajma mi wyklady!jestem doslonie zrozpaczona:((((

Tak, masz zwolnienie - ale pomimo tego musisz siedzieć na ławeczce :-/

też miałam zwolnienie i nie musiałam chodzić na w-f .

Jesli masz zwolnienie lekarskie to nie maja prawa wciskac Ci ze masz na ten w-f chodzic. Wiem bo kolezanka z grupy, dala zwolnienie i nie musiala sie na w-f pojawiac!

Rok temu miałam zwolnienie. Nie musiałam chodzić i wydaje mi się, że ty też nie musisz. W tym roku zapisałam się na tenisa.

uczelnia....... na mojej jest to samo :o co do wf to sie dogadaj z osoba prowadzaca zajecia

Jak w szkole (SP, czy LO) ktos mial zwolnienie to tez musial chodzic. Dlaczego tu mialoby byc inaczej... Ale mysle, ze mozna sie dogadac z prowadzacym w razie czego...

ja codziennie jestem od 8 do 20 w miwście też dojeżdzam... wstaję przed 6 rano... mam długie przerwy w ciągu dnia i plan też do bani więc nie jesteś sama...

jeśli masz zwolnienie to nie będziesz musiała chodzić na w-f, ale najlepiej dowiedz się w dziekanacie co i jak dokładnie.

Moim zdaniema nie. Moja kolezanka ma astme i zalatwila sobie zwolnienie z wfu i nie bylo nawet mowy otym, zeby tam siedziala...Przeciez to marnowanie czasu. Od kogo sie tego dowiedzialas? I jakie masz zwolnienie na ten wf? (tzn na co?)

Wszystko zależy od prowadzącej/go te zajęcia - i tyle.

chodzic przynajmniej na mojej uczelni. 'ide na rano.mam 1,5 godzinny wyklad.potem czekam TYLKO 5 godzin na kolejny' Przejdzie Ci chodzenie na wyklady, I roczek zawsze tak :P Pozniej zrozumiesz ze wyklady to nie wszystko ;)

to chyba zależy od uczelni siostra musi chodzić - a ma zwolnienie . Naprawde nie może ćwiczyć a i tak musi tam siedzieć . A ja miałam lewe poprostu mi się nie chciało chodzić na w-f i nie musiałam .

bo bo ja juz moglabym chodzic na ten wf ale chodzi o te dojazdy!a podobno ten gosciu od wf jest straszny...no ale czy on moze mi kazac chodzic skoro ja mam zwolnienie?i jeszcze podobno ma sie wtedy ocene 0.ale nie wiem czy to jest prawda...i to jest juz zupelnie chore!

aha a co do w-f to obecność obowiązkowa. ale tak nie powinno być. wydaje mi się żę to zależy od w-fisty

nie w indeksie ci wpisują że masz zwolnienie lekarskie i tyle.

no ja mam zwolnienie lekarskie...no i lekarz wypisal mi je po prostu po znajomosci...i przyznam sie szczerze ze nie wiem co jest powodem bo tam jest tak nabazgrane ze nie moge sie doczytac...ale chyba nauczyciel nie musi wiedziec na co jestem chora bo to jest przeciez ochrona danych...a w LO tez mialam zwolnienie i nie musialam chodzic.

A nie możecie po prostu porozmawiać z wykładowcą o przełożeniu wykładu na inną godzinę lub dzień?

ach...podejrzewam ze ten wf jest wtedy bo tylko wtedy pasuje wykladowcy...ale czy ja moge sie z tym zwrocic do rektora?

u mnie z w-fu będzie z zaliczenia ocena więc wolę się pomęczyć żeby mieć lepszą średnią. a tak poza tym na marginesie sama wybrałaś sobie taką uczelnię więc teraz nie narzekaj... ja mam pełno wkuwania i jak na razie sobie radzę. chociaż jestem dopiero na 1 roku... już niedługo pierwsze zaliczenie... tępo tam jest i to niezłe...

u mnie z mojego kierunku są 4 grupy zajęć z w-f. każdy zapisuje się jak mu pasuje.ja jestem w grupie 2b czyli zaawansowany angielski i nie pasuje mi na żaden w-f, więc wybrałam czwartek gdzie czekam 2 godz, bo w inne dni mam ćwiczenia(obowiązkowe)

chodze tam bo nie mam innego wyjscia.nie stac mnie na to zegy studiowac w poznaniu czy wroclawiu...i przeciez nie widzialam ze bedzie taka beznadziejna sytuacja.

A po kiego aż do rektora z głupim planem? Wykładowców się pytajcie.

i to jest normalny plan...ja mam 11 okienek w tygodniu!

to masz fajnie.

ale pewnie to prywatna szkoła bo ja jestem na państwowej... do autorki a ile km masz do szkoły?

Dziwne rzeczy- u mnie na uczelnie jest specjalna komisja, która ogląda Twoje zaświadczenie. Nie wystarczy jedynie pokazać go w-fiście.A siedzenie na takich zajęciach , skoro jest się zwolnionym uwazam za głupotę

u mnie też rozpatrują.nie ma tak łatwo;)

mam 20 km do szkoly.i moge dojechac tylko autobusem.i nie tylko w prywatnych maja fajne plany...moja kumpela studiuje na akademi rolniczej w poznaniu.zajecia ma do srody bo w czwartek ma tylko wf, wiec zalatwila sobie zwolnienie i nie musi na niego chodzic!a piatki maja wolne.