Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mężatka nieszczęśliwa25

Nie kocham już męża mimo jego miłości przestał mnie pociągać co zrobić

Polecane posty

Gość Mężatka nieszczęśliwa25

Ratunku :( jestem załamana :( co mam zrobic jestem z mezem 2 lata nie mamy dzieci ale moja miłosc wygasa mąż był bardzo surowy wobec mnie , zaborczy nie pozwalał nigdzie wychodzic do kolezanek samej i w ogóle !nie raz chciał mnei uderzyc ale tego nie zrobil ! twierdzi ,że mnie bardzo kocha a ja nie czuje zadnej przyjemnosci w zblizeniach z mezem kiedys bylo inaczej sprawialo mi to wiele satysfakcji a teraz w ogole ! nic nie robie z uczuciem nawet nie chce go [przytulac :( co robic ?????? błagam piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam identyczny
problem... kiedys była namiętnośc, pozadanie..... imrezki, znajomi..... a teraz przymusowy sex, zeby się odczepił i dał mi spokoj :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim szczerze,zacznij wychodzić do koleżanek,spotykać się z przyjaciółki.Spróbuj reaktywować ten związek.Może uda wam się gdzieś razem wyjechać???? Chyba przyszedł czas na wasz pierwszy kryzys małżeński...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka nieszczęśliwa25
no własnie przymusowy sex :( nie wiem co jest grane czy tego nie zakonczyc :( on czasem nie wyzywa od najgorszych wystarczy ze wyjde gdzies z kolezanka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mezatko...
maz jest niepewny sam siebie jezeli wyzywa Cie za to ze poszlas gdzies z lub do kolezanki...porozmawiaj z nim, powiedz co Ci sie w tym zwiazku nie podoba...faktycznie, jak bedziesz to wszystko w sobie tlumic, to z tego braku milosci ktory Ciebie neka, moze sie "urodzic" zlosc i agresja do jego osoby...trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka nieszczęśliwa25
niestety nie da sie go namowic na moje wyjscia do kolezanek chce miec mnie tylo dla siebie :( jestem załamana i czuje ze przestaalam go kochac i sie oddalam :( nic mi nie sprawia przyjemnosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka nieszczęśliwa25
kolezanko ktora masz identyczny problem co robisz ?? :( ja juz trace glowe dzieki kochani za rady nie wiem co ze mna jest grane :( niestety piszcie moze tez ktos ma taka sama sytuacje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mezatko pewnie
ze latwiej sie pisze niz robi...ale nie mozesz sobie pozwolic na to...Ty jestes jego partnerka a nie jego wlasnoscia...musi to do niego jakos dotrzec...czy mowilas mu o tym ze milosc Twoja do niego sie wypala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka nieszczęśliwa25
nie powiedzialam mu tego bo nie mam odwagi :( ale zaczelam mowic ze cos ze mna nie tak i zeinaczej na niego patrze poprzez to jak mnie traktuje i ze ex z im nie sprawia mi tyle przyjemnosci co kiedys ;( wyraznie sie zdenerwowal i wyszedl :( teraz to dopiero mam krytyczna sytuacje :( co robic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka...dalej probowac
rozmawiac z nim na ten temat, nie rob sobie tego (jemu zreszta tez)...nie wyobrazam sobie jak musisz sie czuc kochajac sie z nim bez ochoty...to tak jakbys sie za cos karala...pewnie ze nie jest mu latwo uslyszec ze cos jest nie tak i ze nie czujesz do niego tyle ile na poczatku, ale jego zachowanie despotyczne tylko potwierdza Twoje uczucia do niego, tzn brak uczuc... Ja nie wiem co Ci radzic, czy macie dzieci? Czy moglabys sie wyprowadzic od niego na jakis czas, np do rodzicow? Moze zrobienie sobie malej przerwy pozwoliloby na odkrycie nowych odpowiedzi na cala ta sytuacje? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mój 16-letni związek z podobnych powodów zakończyłam. Nie chcę o tym pisać na forum. Nie jest mi jeszcze lekko, ale jestem coraz szczęśliwsza. Wierzę, że będzie jeszcze lepiej... I najważniejsze nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
asdf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×