Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaaa24

Znajomości z internetu a spotkani w realu.

Polecane posty

Gość jaaa24

Mam pewnien dylemat. Jakiś czas temu poznałam pewnego faceta przez internet i od tamtego czsu wiele godzin ze sobą przegadaliśmy, ponieważ okazało się, ze mamy ze sobą wiele wspólnego (zainteresowania, drogi zyciowe itp.). Wymienilismy zdjecia, okazało sie ze to miły, przystojny facet (mój rówieśnik) i od jakiegoś czsu on wspomina o spotkaniu na zywo (jestesmy z tego samego miasta). Powiem szczerze, że mam dylemat co zrobić. Wczesniej zdarzyło mi sie pare razy spotkac z osobą poznaną na necie i zawsze były to totalne rozczarowania, wiec teraz tez sie boje ze moze byc podobnie i wtedy cholernie zal mi bedzie utracic mojego virtualnego przyjaciela... Chciałabym usłyszeć opinie forumowiczów na temat spotkan w realu ze znajomymi z netu, jakies spostrzezenia, uwagi, przypadki jakie was spotkały no i moze jakąs rade dla mnie, co zrobić. Z góry dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa24
Niestety, nie mogę wejść w ten link - jakiś błąd występuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otoz zawsze bylam, jestem i bede sceptycznie nastawiona. Pare razy spotkalam sie w realu. I nawet nie chodzi o rozczarowanie... :O Sama nie wiem. Mysle, ze w wirtualnej rzeczywistosci zawsze jest nutka tajemniczosci (a tajemniczosc jest ekscytujaca), natomiast po spotkaniu juz nie... No w kazdym razie mniej... W tym upatruje powodow dlaczego po takim spotkaniu zawsze kontakt sie urywal... ALe jest duzo par, ktore poznaly sie w sieci... Wiec nie ma reguly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi prosze
ja swojego chlopaka poznalam wten sposob...tylko ze my mieszkamy kilkaset km od siebie idz i sie przekonaj co z tego bedzie :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie błąd tylko wykasowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie błąd tylko wykasowany
nie, nie ma znaczków, jest wykasowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest wykasowany ja mam
go cały czas w ulubionych na serio pełno tam fajnych wypowiedzi z życia wziętych właśnie na twój temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa24
Ok, dzięki, poczytam sobie tamten topik. Wiem z własnego doswiadczenia, ze to rzeczywiscie chyba kiepski pomysł, ale jak ktos wczesniej napisał - nie ma reguły i powstają nawet zwiazki z takich znajomości (oczywiście nie o to mi w tym chodzi). W każdym razie dziękuję za wasze wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiała i wyluzowana
Faceci zazwyczaj wszystko utrudniają, idę na spotkanie z nastawieniem na przyjaźń i na znajomość, natomiast facet najczęściej liczy na coś więcej i zazwyczaj wszystko kończy się po pierwszym spotkaniu, żeby w ogóle mogła być o czymś mowa musi nastąpić chemia a w moim przypadku to raczej nierealne, zazwyczaj wyobrażam sobie zbyt wiele a nagle zdaję sobie sprawę, że ten który wydawał się niezwykłym okazał się całkiem przeciętnym obywatelem. Już teraz na nic nie liczę, chcę poznawać nowe osoby, odrębne charaktery, po pewnym czasie się spotkac ale raczej z nastawieniem, że po pierwszym spotkaniu nastąpi koniec znajomości. Poza tym jest jeszcze jeden problem nie zapominaj, że tak naprawde idziesz na spotkanie z zupełnie obcą osobą, praktycznie co chciałaś się o niej dowiedzieć dowiedziałaś się na gg i potem cięzko skleić jakąs sensowną rozmowę. Myśl pozytywnie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam dylema ojej
ja pisze kilka miesiecy z zolnierzem ktory jest w iraku, napisalam nawet topik o tym ale gdzies wsiakl noi on chce koniecznie sie spotkac jak wroci za 2 miesiace i sklada mi powazne propozycje co do wspolnego zycia :) no coz, lubie go bardzo i kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez net poznałem moją kobietę. Nie zamienił bym jej za nic w życiu. Idź na spotkanie, po co Ci virtualny przyjaciel? Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam ochoty siedziec i klikac z ludzmi na chatach i gg. Majac mnustwo czasu wole co innego robic niz marnowac czas siedzac i beczynnie klikac z osobami. Jesli chodzi o spotkania to na necie sie umawiaja osoby brzydkie sami wiecie dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna2
a ja poznałam tak swojego faceta i niedługo się pobieramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Jesli chodzi o spotkania to na necie sie umawiaja osoby brzydkie sami wiecie dlaczego.\" To zdanie zasługuje na określenie terminem \"bzdura\". Wystarczy wejść na serwis www.sympatia.pl żeby zobaczyć jak bardzo się mylisz. Sam spotykałem się z kilkoma ładymi kobietami właśnie przez net. Sam też raczej za brzydką osobę się nie uważam. Net jest jednym z łatwiejszych sposobów na poznanie się. Ludzie są bardziej otwarci, nie wstydzą się tak jak przy spotkaniach na żywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluski śląskie
Spotkaj się, co ci szkodzi. Po co męczyć oczy przed kompem , jak można pogadać normalnie ? Żeby nie było drętwo i nie zapadła nagle nieprzyjemna cisza , idźcie lepiej na lodowisko albo pojeździć konno , w każdym razie , żeby się coś działo , bo łatwiej się rozluźnić i złapać wspólny klimat , jak się jest w ruchu. I nie nastawiaj się na jakąś wielką miłość , tylko na koleżeńską relację. Co ma wisieć, nie utonie - jak sobie przypadniecie do gustu w "ten" sposób , to wyjdzie w praniu , jak nie , to nic wtedy nie tracisz , bo przecieżmieliście być na stopie koleżeńskiej. Sama poznałam tak paru kolegów - spotykamy się czasem - tak pogadać. Poznałam na czacie też swojego faceta :P Ale z nim też się nie nastawiałam na nic wielkiego , żadnych erotycznych zajawek , kiedy jeszcze cztowaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna2
do Jacek-wybacz, ale to bzdura bzdura z tym, że umawiają się osoby brzydkie, gdybym miałą jakieś swoje zdjęcia w komputerze to bym ci wysłała i sam byś ocenił, moze ty akurat tak trafiłeś, ale to nie jest żadna reguła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam 3 spotkania z internetu - pierwszy koleszka okazał się oczywiście kompletną pomyłką był rudy brzydki i nudny, z drugim nawiązałam znajomość na stopie koleżeńskiej, spotykaliśmy się od czasu do czasu, ale teraz to już umarło śmiercią naturalną, nasze drogi gdzieś się rozeszły no i koniec, szkoda trochę. Trzecia znajomość to mój chłopak z którym jestem od 4 lat - i kocham go nad życie :) Nie ma reguły po prostu trzeba się spotykać i sprawdzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej nie nastawiaj się, ze coś z tego będzie. Miej świadomośc ze z tego moze być klapa... lepiej sie pozytywnie rozczarować niz negatywnie;) Ja tez pare razy spotykałam sie z chłopakami poznanymi w necie. Naprawde nie ma reguły. Ci którzy nie wysłali swoich zdjęć okazali sie w rzeczywistości porażką. Ten Twoj wysłał zdjęcie więc jest uczciwy i co najwazniejsze spodobał Ci się. Wiesz więc jak wygląda. Na ogół własnie te wszystkie zawody ze spotkań wynikają z tego ze wyobrażamy sobie jaka ta osoba jest w rzeczywistosci atrakcyjna... a potem rozczarowanie. Ty wiesz jak ten facet wyglada. Skoro przegadaliscie ze sobą tyle godzin, macie wspolne zainteresowania, poglądy to nad czym sie zastanawiasz? Idź na spotkanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Ja niedawno się spotkałam z Nim, po ok 15miesiecznej znajomości. Z różnych przyczyn, to ja odwiedziłam w jego mieście- ok 500 km drogi. Teraz w życiu bym tego nie zrobiła, bo dla jednego spotkania, straciłam naprawde bardzo wartościową osobe! przyjaciela- nawet sam siebie okreslał tak na gg. Atmosfera spotkania w rzeczywistości zupełnie inna, niby wiemy o sobie tyle rzeczy a jednak trudno było się przełamać, a nie jesteśmy już małymi gówniarzami :) ewentualnie możecie się upić i przy okazji wyluzować, ale nie polecam :) Naprawde nie wiem co masz zrobić! ale życze Ci powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
nawiazanie kontaktu przez internet jest np. dla mnie praktycznie jedyna mozliwoscia poznania nowych ludzi, a wlasciwie facetów. przyjaźnie sie z kobietami, pracuje z osobami bedacymi poza moim zainteresowaniem, nie prowadze zycia knajpiano-towarzyskiego. Pudła w realu sie zdarzaja- taka jest specyfika tego instrumentu, ale warto pogrzebac w tym internetowym smietniku czasem;-) zdarzają sie wyjatkowe okazy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezznajomy
I jak c****szło spotkanie z twoim wirtualnym przyjacielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadaj sobie pytanie czy wolisz przyjaciela wirtualnego czy szanse na cos więcej? ja poznałam mojego męża na czacie , lużna rozmowa ,potem wymian gg , kilka mc rozmów , spotkanie , potem następne , znamy się 8 lat od 5 jesteśmy małżeństwem , kto nie ryzykuje nie pije szampana , pozwodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×