Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy ktoś mi odpowie

Mój facet pojechał na ryby, wróci o 1.00, czy to normalne i czy nie powinno mi..

Polecane posty

Gość czy ktoś mi odpowie

to przeszkadzać ???, No bo a jak to taka przykrywka ? A jest gdzie indziej , Mam mu pozwalać, bo on mówi, ze to jego hobby i ja musze sie na to zgodzić, bo robią tak wszyscy i ja jestem dziwna, że mam nieraz żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypolerować
weź się zastanów nad sobą i przestań węszyć. Już chłop na ryby pojechać nie może, bo baby mają schizy? A niech jedzie. A Ty na piwko ze znajomymi, raz, dwa. Przestań robić z siebie męczennice i zatruwać mu życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
TO NIE TAK, seks jest udany a on zawsze na ryby jeździł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
ale ja na piwo nie mogę iść bo on mi nie pozwala, mogę ewentualnie tylko do koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
jesli ci to przeszkadza, to zacznij rozgladac sie za nowym facetem, bo nie ma sensu tkwic w zwiazku z osoba, ktorej upodobania cie denerwuja.cale zycie bedziesz tak meczyc siebe i jego? czy liczyc na zmiane jego upodoban?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
a co on ma do pozwalania lub nie-pozwalania gdzie ty chodzisz i z kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
ale ja go bardzo kocham i wszystko jest w nim okej, tylko nie te ryby nieszczęsne, no bo wiecie sobota, ja na imprezę bym poszła a on na rybach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
bardzo kohcam to jeszcze nie wszystko. prawda jest taka, ze zwiazek bez harmonii to po prostu pasmo udrek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
i jeszcze mówi, że ja wiem gdzie on na tych rybach jest, co niezupełnie jest prawdą, bo przeciez może się przenieśc, bo np. w jakims miejscu słabo biorą, a na imprezy to ja nie mogę bo podrywacze łażą tam i on jest sam ryby i on, a ja na imprezie otoczona byłabym ludxmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
no ale czy jest ktoś taki, no sorki, czy większość myśli, że to ja źlę myślę czy na odwrót, naturalna reakcją jest przyzwalanie na te ryby ?,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaś
a przynosi ci rybki do domu zebys miala dowod ze napewno byl na rybach?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona wędkarza
Nie przejmuj się, mój mąż jest zapalonym wędkarzem i często jeździ na ryby. Lecz w kwestii czasu jego wędkowania doszliśmy do porozumienia, choć dla mnie też nie było to łatwe, bo ja chciałam z nim spędzić czas wieczorem a on zaplanował sobie ryby. Po wielu kłótniach i rozmowach poszliśmy na kompromis: jeżeli chce jechać na ryby w weekend to jeździ albo wcześnie rano i wraca koło południa albo jedzie po południu ale wraca tak żebyśmy mogli spędzić wieczór razem np. pójść do baru itp. I teraz obydwoje jesteśmy zadowoleni. On może relaksować się na rybach a ja spędzać z nim miłe weekendowe wieczory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
Ale on twierdzi, że rano ryby nie biorą, że najlepiej jest pojechać od godz. 15.00 do 1 w nocy albo dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
aha i jeździ tylko w weekendy, bo w tygodniu jest zapracowany . Naprawdę ryby najlepiej biorą o tej porze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona wędkarza
Mój mąż twierdzi, że ryby najlepiej biorą wieczorem i z rana. Zwykle jeździ na ryby po południu ok. godz. 15 -16.00 do godz. którą uzgodnimy zwykle 20.00 - 21.00 - później jest tylko mój , a rano 4.00 -5.00. do 11.00 - 12.00, czasami jeździ także na noc - wyjeżdża wtedy ok. godz.24.00 i siedzi do 8.00 - 10.00 rano. też jeździ tylko w weekendy. Czasami w lecie jeżdzę z nim po południu do wieczora, ale żadko, bo dla mnie to straszne nudy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
dzięki Żono Wędkarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona wędkarza
Nie ma za co, trzeba sobie pomagać. Mi też na początku jego pasja nie była na rękę, lecz teraz cieszę sie że ma takie hobby, bo lepsze to niż miałby siedzieć z kumplami przy piwie i nie wiadomo co robić lub oglądać jakieś durne mecze. A tak podczas jego nieobecności mam trochę czasu dla siebie, albo żeby wykombinować coś fajnego na wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnanananankka
moj mezczyzna jak do mnie przyjezdza to tez mowi zonie czasem ze jedzie na ryby i przywozi mi do domu caly sprzet wedkarski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też żona wędkarza
ha ha mój też właśnie pojechał na Mazury na szczupaka, wlasnie dzwonil, ze urwał coś tam, a dwa już zrobił w marynacie. Wiesz co wędkarze to inna grupa facetów, taki w życiu Cię nie zdradzi co najwyżej dla zbliżającego się sezonu na trocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
a ja juz poważnie się wystraszyłam oooonnnnaaannki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
to znaczy jej wypowiedzi,...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona wędkarza
do onnnanananankka mój mąż w przeciwieństwie do twojego kochanka przywozi mi złowione ryby a po powrocie jest brudny i śmierdzi mułem i rybami, więc wskakujemy razem pod prysznic ;]] do też żona wędkarza Zgadzam się z tobą, że wędkarze są inni niż reszta - ponieważ mają swoją pasję przy której mogą odreagować swoje stresy i niepowodzenia, i nie myślą o pierdołach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ktoś mi odpowie
mój śmierdzi rybami, ale nie zawsze cos złowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona wędkarza
mój też nie zawsze coś złowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah gdybym nie łowiła ryb to może uwierzyłabym, ze rano nie biorą... Właśnie nalepsza pora na połowy to wczesny ranek. Nie czepiaj się o te rybki tylko zajmij soba w tym czasie a najlepiej jak znajdziesz soboe równiez jakieś zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×