Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karilla....

Czy powinniśmy wziąć ślub kościelny??jak rozwiązać ten problwm??

Polecane posty

Gość po prostu brak mi słów
chciałaś namówić swojego niewierzącego partnera, by wziął sakramenty, by nauczył się modlić, choć nie wierzy w Boga????? o czym ty wogóle myślałas? wiara w Boga polega w pierwszej kolejności na wierze w Boga, potem pojawia się obrządek i cała otoczka. nie uważasz, że bardzo źle to świadczy o twojej wierze, skoro nie widzisz nic złego w fakcie, że osoba nie wierząca w Boga miałaby sie do Niego modlić? nie można nikogo zmuszać do obrzędów obcej dla niego religii!!!!!! poza tym że to bardzo nie fair wobec partnera to wcale takie namawianie na siłę nie przysłuży się Kościołowi. żeby wierzyć trzeba to czuć, a nie być zmuszonym przez narzeczoną.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego ona ma iśc na kompromis i rezygnować ze ślubu kościelnego jednostronnego, skoro tego chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznie z tym jest
moja kuzynka bierzmowala sie rok temu miala 23lata bo chciala Koscielny brac ale wyskoczyl wyjazd za granice narzeczony ja sciagal i skonczylo sie na tym bierzmowaniu,wziela cywilny bo w zalobie byla zmarl tato, zaszla w ciaze urodzila dziecko i miala fochy ze str ksiedza dziecko chcrzcila w srodku tygodnia niedlugo przed wyjazdem za granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu brak mi słów
dmka moja dobra rada: czytaj uważnie co ludzie piszą. "powiedział, że pojdzie ze mna do koscioła i wezmiemy ślub taki jaki ja chcę, ale problem w tym,że On nie ma sakramentów, nie zna modlitw itd.czy powinnamGo do tego zmuszać czy dać soie spokój i zakończyć na Ślubie cywilnym??jak sądzicie??" facet chce ślubu, nawet kościelnego. jej jako katoliczce powinno zależeć na jednostronnym, a nie zmuszaniem go do brania sakrametnów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten slub- czy zawarty w kosciele czy w USC- bedzie niesakramentalny, jesli jedno z narzeczonych nie jest ochrzczone. W zwiazku z tym mozna uzyskac od biskupa dyspense od slubu koscielnego i wziac slub w USC. W oczach Kosciola slub ten bedzie znaczyl tyle samo co slub zawarty w kosciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezozwierz
hejka!!! wlaczam sie troszke pozno i nie czytalam wszystkich wpsiow ale postanowilam sie wypowiedziec...jestem katoliczka, moj chlopak nie deklaruje sie w zadnym z wyznan ale nie przekresla Boga...ma wszystkie sakramenty, ale gdyby ich nie mial to bardzo by mi zalezalo zeby je przyjal i poprosilabym go o to poniewaz kwestia wiary jest dla mnie bardzo wazna. to Ty Karillo sama musisz wiedzic czy chodzi Ci tylko o to ze taka jest tardycja, ze wypada, ze Babcia by sie zalamala itp czy zalezy Ci na zawarciu Sakramentu. moj chlopak nie uznaje kosciola a nie Boga. moim zdaniem warto sie troszke postarac poniewaz Bog napewno zadziala swoja łaska...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiiopea
hmm.. wieź pod uwagę ten fakt, że skoro on nie wierzy tak na prawde w te sakramenty i w treśc modlitw, to ślub w prawie kościoła moze po jakimś czasie zostać unieważniony.. jeśli udowodnisz, że on właściwie nie wierzył nigdy, nie miał sakramentów, a wszystko zrobił pod "naciskiem" takim czy innym, jest to podstawa do unieważnienia małżeństwa. Ale czy warto dla babci to robić..? Wiesz, my też bierzemy ślub cywilny, mam podobną sytuację, ja wierzę, on - nie bardzo.. Ja przed Bogiem mu przysięgnę sama, że do śmierci z nim będę. Nie musze mieć całekj oprawy, żeby sama Bogu cokolwiek przysiąc.. miałam podobny przypadek wśórd znajomych, tyle, ze kobieta była ateistką i dla swojego narzeczonego zrobiła to i wzięli ślub kościelny. Ale sama wiem, jakie było jej podejście.. W żartach uczyła się przed nami żegnać, klepać modlitwy itd.. OK, rodzina usatysfakcjonowana, ale czy to ślub ważny przed Bogiem? Tylko Bóg sam wie, co ona sobie myślała podczas wypowiadania modlitw. Ale zdecyduj sama. Byle było to dobre, a nie "zło konieczne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bla bla bla blasaaaaaaaaaaaaa
Ale katolicy łatwo dają opluwać swoją wiarę, sprzedawać ją za marne grosze, i pochwalają bluźnierstwu. Szkoda gadać. Wiara najwyższa i najlepsza. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezozwierz
zeby uscislic: mialam namysli slub jednostronny a nie zmuszanie ukochaniego do robienia czegos na sile....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heretyk1
zalezy na przysiedze chcesz też dzieci chrzcic zeby zawrzec slub koscielny z niekatolikiem bedziesz musiala dodatkowo skladac przysiegi zeby zrobić wszytko zeby zrobic dzieciom PRANIE MÓZGU skazać dzieci na życie w permanentnym poczuciu winy zpaewniającym wladzę watykanowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie
KARILLO!!Myśle że jeśli tylko chcesz ślubu kościelnego to nie powinnaś z niego rezygnować!!Jak juz pisano jest możliwość ślubu jednostronnego tak więc nie musisz zmuszać narzeczonego do przyjmowania wszystkich sakrametnów żeby móc złożyć przysięgę przed Bogiem.I nie zgodzę się z opinią agi1979 że ślub jednostronny bedzie niesakrametalny!!Przynajmniej nie z Twojej strony.Natomiast jeśli o niego chodzi to można założyć że to ślub niesakramentalny bo logicznie rozumując w razie rozwodu to on będzie mógł wziąć drugi ślub kościelny. Bierzmowanie z Twojej strony też nie powinno być problemem ponieważ nie jest ono wymagane a jedynie zalecane(choć to od ksiedza zależy czy kładzie na te "zalecenia" duzy nacisk).Bierzmowanie jest sakramentem dojrzałości chrześcijanskiej a osoba zakładająca rodzinne powinna być dojrzałym chrześcijaninem.Przyjęcie tego sakramentu nie sprawia wiele problemów także niech to Cie nie zniecheca. A tak poza tym to znam pewną parę z 35-cio letnim stazem małżenskim-wspaniałych, ciepłych i kochających się ludzi.on był nieochrzczonym ateistą a ona niepraktykującą katoliczką kiedy się zaręczyli.ona chciała ślubu kościelnego a on zgodził się na jednostronny.ten sakrament pozwolił mu się nawrócić i z wielką radościa przyjął wszystkie sakramenty.stali sie bardzo wierzącymi ludzmi a dziś są znanymi jako założycielami polskiego ruchu katolickiego Emmanuel.Są przykłądem dla wielu katolickich małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlom
nie jest to kompromis... slub jednostronny dlaczego jest nazywany JEDNOSTRONNYM ??? dlaczego nie mieszanym jak w przypadku różnych wyznań chrześcijańskich? przez samą nazwę slubu jednostronnym są dewaluwane słowa przysięgi strony niewierzącej stają się nic nieznaczącymi dzwiękami ... ale można się na to zgodzić dla osoby którą się kocha... mi przyjdzie wyydać z siebie pare nic nie znaczocych dzwieków i przedstawić nic nie znaczące gesty choć mażyłaby mi się przysięga wzajemna - jaka jest możliwa przy slubie bez klechy np humanistycznym - czyli pelnoprawna ceremonia - coś wiecej niż odbebnienie formulki w USC ale bez instytucji koscielnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dejzi, to faktycznie jesteś \"praktykująca\" :P Autorko - byłam w zeszłym roku na ślubie tzw jednostronnym, ale założę się, że połowa gości nawet się nie pokapowała, że jest to trochę \"inny\" ślub niż reszta. Trudno było to zauważyć, Komunia tylko była widocznym punktem. To jest właśnie wyjście kompromisowe, pomiędzy dwoma opcjami: 1) on się poświęca, i robicie normalny kościelny z sakramentami itp. 2) ty się poświęcasz, olewasz kościelny i bierzecie cywilny. Jednostronny jest dokładnie pośrodku, jest kompromisem i moim zdaniem najlepszym wyjściem w takiej sytuacji. Tylko, wiadomo - trzeba mieć jaja. Mieć odwagę zrobić coś jednak inaczej niż większość, uzyska zgodę (formalność, ale jednak trzeba ją załatwić..). Ludzie, których znam i którzy tak postąpili to mocne charaktery. Miękkie lacie jak jeden mąż poleciały do kościelnego albo do cywila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrz, a ja myślałam że praktykujący = taki, co prowadzi praktyki zgodne z naukami KK ;) stwierdzenie "ślub nie robi na mnie wrażenia" raczej pod to nie podpada, jako praktykująca katoliczka powinnaś być pod wielkim wrażeniem tego sakramentu, jedynego, jakiego udzielają sobie SAMI ZAKOCHANI, a nie jakiś ksiądz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×