Kto ma ochote dzis na kawke?

5 to mialy byc %... Echo - tv nadajaca z Poltegoru... ucho - sedes :P To nie byl zaden szyfr... Kazdy gupi powinien zajarzyc :P

Nie zajarzyłam, bo nie bywam w przeciwieństwie do Ciebie - pijana :p

Nie zajarzyłam bo nie jestem gupia ! :D I nie zdarza mi się rozmawiać z wielkim uchem ! :D

Ja nie jestem pijana Czy Ty mnie kiedys widzialas w stanie wskazujacym...?

flow---> Zaluj!! NIe wiesz co tracisz!! :P

Najczęściej i najdłużej to rozmawiam z Tańczącą. Ty nie wiesz co tracisz ! :D

J tez rozmawiam... czesto i dlugo... zdecydowanie dluzej niz z wielkim uchem... W moim przypadku sa to rozmowy krotke, konkretne i tresciwe :P i dajace zamierzony skutek :D

Krótkie ... tak. Treściwe ? - czy ja wiem ? Konkretne ? - przecież nigdy nie wiadomo o co chodzi w tych rozmowach ! :D

Krótkie - na szczescie... bo rozmowy te nie sa mile :P Treściwe -zaleznie od spozytych wczesniej produktow zywnosciowych... Konkretne- zawsze wiadomo o co chodzi :D

Zdecydowanie dementuje to co napisało Ptaszysko!!!!!!!!!!!!!!!!! Rozmowy są za krótkie lub ich nie ma , niekonkretne , często puste i nie dają żadnego zamierzonego skutku :P

Tanczaca---> JA mialam na mysli rozmowy z wielkim uchem... nie z Toba ;) tresciwe... :O

Krwawa Orlico - Ja miałam na myśli rozmowy z TOBĄ.. a nie z wielkim uchem :P

Ze mna to chyba niespecjalnie konkretne sa... ;) Ale tresciwe to tak :D i chyba tez nie krotkie... co?? No juz nie przesadzaj :P

Nie przesadzam, ja szczera do bólu jestem... tak uważam jak napisałam :p

lo matko... to ile i jak dlugo mialabym gada, zebys uznala to za dostatecznie dlugo...? :P

Aż bym się poczuła zaspokojona...:p

LO matko!!! To trudne... Ja bym powiedziala, ze to Mission Impossible :P

Czy ja cię zaspokajam Tańcząca ? :D

widocznie nie za bardzo, bo wciaz Jej malo... :P

Godzina zero Floweczka dla Ciebie wybiła : Tak kochana, Ty mi dogadzasz jak malo kto...:D [ TWA zalicza się do kobiet zachłannych...życia]

Czuję się dowartościowana ! Nareszcie ! Kto lepiej zrozumie kobietę niz druga kobieta ? :D Zrywam z frajerami i zakładamy komunę ! Siedlsko u Tańczącej !

Co wybilo...?? Bo nie wiem... :P Zbytnia zachlannosc nie jest kulturalna... :P Ide w kimonko... Przypomnialo mi sie, ze jutro trza rano do pracy popylac :( Koniec tego dobrego :(

Ptaszysko - nie wiesz czego nie wiesz ? :D Ale w sumie to nieważne ... przecież. :D Wybiła godzina zero i idziemy spać !

A kto Ci Ptaszysko powiedział , że ja kulturalna jestem ? :P Mi jest zawsze wszystkiego za mało... za krótko...i źle...:D

flow---> A czy j a mowilam, ze wazne...? :P A godziny zero jeszcze nie ma :P Tanczaca---> Heh... nic tylko bys narzekala... :P Dobranoc po raz wtory... ;)

Szczęśliwa się odezwała , myślaby kto!!! :P

Ptaszysko - nie byłabyś sobą gdybyś sie nie pożegnała ze trzy razy. A że norma jeszcze niewykonana więc ... A godzina zero to nie ta o której myslisz ! :D

Ze kto niby, ja? O_O Jestem najszczesliwsza osoba na swiecie :D Mam wszystko!!! TYlko by sie jeszcze wygrana w totka przydala, heh... :P

Godzina zero to zgodnie z tezą starego kryminologa chwila, do której prowadzą zarówno działania zaplanowane przez mordercę, jak i splot przypadkowych zdarzeń i losów ludzi. Tak więc śmierć ogary następuje w godzinie zero, ale odliczanie zaczyna się w chwili zaplanowania przestępstwa.

Godzina 0:0 jest tylko jedna, chyba ze chodzi o inna niz mysle... :P Dobranoc po raz trzeci i ostatni!!! Dzis mojego cienia tu nawet juz nie bedzie... zaciagam go razem ze mna do lozka :P