Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rudolfina

Zycie po cesarce

Polecane posty

Gość Rudolfina

Bede miala cesarke.Jak to jest po?Slyszalam,ze musze lezec przez 24 godziny i dlugo nie dostane nic do jedzenia i picia.A po ilu dniach bede mogla zajac sie dzidzia?Bede mogla ja brac narece i normalnie sie opiekowac czy potrzebny mi ktos do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudolfino-przez 24 godziny po porodzie będziesz leżeć plackiem,bez jedzenia i picia.Na drugi dzień dostaniesz sucharki i gorzką herbatę (gwarantuję,że będzie Ci smakować najbardziej na świecie):) .I wstaniesz z łóżka i od tego dnia będziesz zajmować się dzieckiem,a jeśli będziesz tego bardzo chciała to przyjdzie Ci to z łatwością,bo jak dla mnie ciężkie jest tylko pierwsze wstanie z łóżka.Bardzo ważne jest żebyś chodziła jak najwięcej,bo leżenie oznacza wszystko od początku,a jak się chodzi to wszystko coraz mniej boli.Tak bynajmniej było w moim przypadku.Życzę Ci obyś jak najszybciej doszła do siebie i zdrowego ślicznego dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja siostra
miała pare dni temu cesarke, wstała po raz pierwszy faktycznie 24 godziny po...pić mogła wczesnije ale jadła też dopiero po 24h, ona akurat normalny posiłek ale były też panie które były na diecie i jały sucharki. Dziecko przyniesli Jej po 20 godzinach od zabiegu i całe dnie było z nią alew na noc zabierano je na oddział noworodków. jesli chodzi o przewijanie i kapanie to oczywiście robiły to pielęgniarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama filipka
Żadnych 24 godzin leżenia! Rodziłam 20 godzin w końcu zrobili mi cesarkę o 22, a na drugi dzień o 6 miałam wstać. Bolało, ale lepiej się z tym nie ociągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaasia27
ja miałam cesarkę dwa razy, raz ponad 4 lata temu, a drugi raz dziesięć miesięcy temu. faktycznie leżałam plackiem prawie 24 h. usta mogłam sobie zwilżać patyczkiem owiniętym bandażem. po tym czasie przyszła salowa z położną i posadziły mnie na łóżku, pomogły się umyć, przebrać. potem kazały zrobić kilka krokówiw zależności od tego jak się czułam chodzić. najlepiej staraj się chodzić wyprostowana, mimo że będą cię ciągnęły szwy. rzeczywiście kładą na ranę zaraz po operacji worek z piaskiem,aby macica szybciej się obkurczała, najważniejsze jest to,abyś zaraz po cesarce,gdy będziesz leżała plackiem nie robiła gwałtownych ruchów głową, bo potem może cię boleć.ja tak miałam po drugiej cesarce. ból okropny. dziecko ci przynoszą kiedy chcesz. ja miałam małą przy sobie kiedy był u mnie mąż i rodzice. a tak w ogóle to staraj się dużo spać i wypoczywać. ja do jedzenia dostałam drugiego dnia kleik na wodzie - ohydny, ale podjadałam sucharki i zwykłą bułkę. najbardziej nieprzyjemna jest lewatywa, ale da się przeżyć. wydaje mi się,że wszystko zależy od szpitala i personelu medycznego, a w jakim mieście będziesz rodziłai kiedy? powodzenia,trzymam kciuki. powtarzaj sobie,że nie ty pierwsza i nie ostatnia masz cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maiłąm cesarkę o 21ej, o 7 rano musiałam wstać, żeby się umyć. Tak kazały położne. Dziecko dostałam po dwóch godzinach, leżalo sobie na moim brzuszku, ssało pierś, a ja je głaskałam i tuliłam. Nie mogłam jednak jeszcze podnieść głowy ze względu na ZZO. Gdy przestały działać znieczulenia była juz po 1ej w nocy, zabrali mi synka na badanie, ok 5 rano przynieśli znowu. Dieta była faktycznie przez 24 godziny, potem dostałam rozrzedzoną mocno zupę mleczną. Samodzielnie się opiekowałam dzieckiem, chociaż z wstawaniem było ciężko (łóżeczko maleństwa znajdowało się obok mojego). Pod tym względem o niebo jest lepszy połóg przy naturalnym rodzeniu. Pomijam fakt, że dzieci urodzone siłami natury o wiele mniej placzą, a to już jest baaaardzo ważne dla świeżo upieczonej mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cc o 22 (poniedziałek), rano o 8 zostałam przewieziona wraz zcóreczką na oddział położniczy, poszłam z połozną pod prysznic (ze zwgledu na zzo pilnowała mnie by nic mi sie niestało, chociaz czułam sie dosc dobrze). ok. południa zdjeto mi cewnik i juz musiałam sama chodzić do toalety, sama zajmowałam sie dzieckiem.Generalnie kazano mi chodzić, wiec chodziłam , przyznam nie było łatwo na początku ale dzieki temu szybko ustapiły bóle związane z gojeniem sie rany, nie bralam żadnych środków przeciwbólowych. Piłam wode mineralną, fakt dopiero w środe dostałam sucharki i gorzką herbate, ale nic mi nie bylo i popołudni pozwolono mi na biszkopty i petibery (oczywiście nie za dużo), od nastepnej doby jadłam normalne posiłki dla kobiet karmiacych. W sobote zostałam wypisana do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfia-mama... ja tez miałam cesarkę, a moja córeczka przez cały pobyt w szpitalu prawie nie płakała, była grzeczna jak amiołek, w przeciwieństwie do niektórych dzieci urodzonych siłami natury:). A z tym leżeniem to zalezy jakie znieczulenie, po zoo trzeba leżeć kilkanaście godzin, a przynajmniej nie podnosić głowy. A dziecko... to zależy od szpitala kiedy przynoszą. U mnie nie było nic na siłę, kiedy chciałam to je miałam przy sobie, jak nie miałam siły to świetnie zajmowały się nią pielęgniarki. Ze mną prawie przez cały czas był w szpitalu mąż i to głównie on zajmował się córeczką:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam tutaj napisac to samo dokładnie co gosiaczek :) ja nie mogłam sie tylko podniesc pierszy raz zupełnie tak jakbym nie miała mięśni brzucha :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda gratuluję
dioda gratuluję, że sie tak dobrze czujesz. Ale chyba troszke przesadzasz z tym dzwiganiem na 3 pietro w 3 tygodnie po cesarce. Oczywiście cesarka nie oznacza, że nic nie powinno sie robić ale jakby nie patrzeć to poważny zabieg i trochę trzeba się oszczędzać. A to, że super się czujesz to dobrze ale naprawdę trochę sobie odpuść. Teraz wszystko jest dobrze ale zobaczysz później. Oczywiście nie chcę Cię straszyć tylko dobrze radzę. Ja też miałam cesarkę i leżałam po całą dobę. Potem jak juz pierwszy raz wstałam to juz poszło z górki. Na początku najtrudniejsze jest podniesienie się do pozycji siedzącej. Zwiąne to jest z koniecznością napinania mięśni brzucha. Ale wszystko da się wytrzymać. Ja praktycznie od drugiej doby po porodzie zajmowałam się sama malutką. Pierwszy raz przyniesiono mi mała do karmienia po pół godzinie jak powróciłam na salę po zabiegu. Położne były cały czas przy karmieniu. Potem przez pierwszą dobę zabierano mi malutką po karmieniu i jak tylko sie budziła to przynoszono mi ją do karmienia i też cały czas mi asystowano. Tak więc cc nie jest taka straszna i nawet jak trzeba przeleżeć te 24 godziny to też da się wytrzymać. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
hmmmm ale nie mam wyjscia z tym wozkiem :( maz w pracy a dziecko na spacer musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam cesarke dokładnie 5 tyg temu musiałam leżeć jak placek przez 24 godziny nie ruszając głową, po tylu godzinach już ganiali z łózka.Gorzką herbate dostałam na 3 dobe a na 4 kleik(leżałam 5 dni). Jeśli chodzi o zajmowanie się dzidzią to zalerzy pewnie od zwyczajów szpitala,tam gdzie ja rodziłam dziecko jest non stop przy matce nie zalerznie od tego jaki miała poród.Po cesarce dziecko cały czas było ze mną tylko podawali mi je na karmienie i przewijali jak musiałam swoje odlerzeć a potem musiałam radzić sobie sama.Nie powiem spoczątku cieszyło mnie to że mały będzie ze mna ale potem to lepiej nie mówic- ciezko było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Mrii. m - jeśłi ma się znieczulenie miejscowe to mus 24 h jeśłi ogólne to tam gdzie ja rodziłąm można było ruszać się już po 6 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talara
Moje drogie, po co się oburzać, że ktoś leżał 24 ha?! Czas leżenia jest zależny od znieczulenia jakie się dostało. Po całkowitej narkozie wstaje się po jakichś 6 godzinach, znieczulenia do kręgosłupa są dwa rodzaje, po jednym wstaje się po 11 a po drugim po 24 godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Marii. m
10 lat temu to Ty miałaś przy cesarce znieczulenie OGÓLNE, a teraz stosuje się znieczulenie tylko od pasa w dół (zastrzykiem w kręgosłup) i po takim znieczuleniu nie wolno zginać głowy w dół i rzeczywiście leży się plackiem 24 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesa
ja mialam cesarke o 8 rano, wieczorem dostalam juz herbate i tosty, nastepneo dnia normalne sniadanie, obiad itd. nastepnego dnia rano wstalam. ciezko jest zrobic te pierwsze kroki, chodzilam wpol zgieta. ogolnie nie jest lekko, pomimo, ze mi rana zagoila sie szybko i wspominam to dobrze. ale jak sobie przypomne... aby przekecic sie na drugi bok, musialam niezle sie nameczyc. to samo gdy chcialam usiasc na lozku. :( najgorsze, jak synek zaczal wymiotowac na drugi dzien po urodzeniu, a ja nie moglam sie zerwac aby podniesc go z lozeczka zeby sie nie zachlysnal :( dzwonilam na polozna ale zadna nie przyszla:( to jest taka nie moc, nie mozesz po prostu natychmiastowo wstac i wziac dziecko:O na druga noc po prostu wzielam go do siebie do lozka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko spoko spoko
miałam cesarkę o 12 w nocy wstać mi kazali na drugi dzień ok. 15 dziecko dostałam już rano a na ręce to wzięłam je dopeiro wieczorem jak usiadłam bop tak to nie miałam siły w pierwszy dzień nic nie jadłam tylko kroplówki i wodę piłam na drugi już mogłam jeśc biszkopty i sucharki i kleik jakiś dali fuj kazali jak najszybciej wstawac i chodzić zeby szybciej dojść do siebie na trzeci dzien już jadłam normalnie wszystko tylko jeszcze zeby nie było ciężkostrawne i w trzecią noc dziecko uz miałam ze sobą w nocy na czwartą dobę do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
ja wstawam po 12h, i dostałam jakas lichą zupke po 24h ale przyznam że wczesniej zjadlam banana po kryjomu i batonika, była tak glodna,ze nie wytrzymalam, tym bardziej że do szpitala zgłosiłam sie o 8 rano i od tej pory cały nastepny dzien nie mogłam jeść.wieczorem nie wytrzymalam.Musiałam:))a maluszka przynieśli mi juz na pooperacyjnej jakies 5 h po operacji i kazali karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
szczerze/ to najbardziej z tego wszystkiego bolały mnie zastrzyki na obkurczanie ktore dawali 3X dziennie i jeszcze w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
jak wyszłam ze szpitala wazyłam 40kg- anoreksja normalnie, a gdyby nie mamy racuszki i bardzczyk to bym padla z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
Rudolfina nie bedzie tak źle jak widzisz szybkciutko bedziesz z dzieckiem, wstawać też każą szybko, a bol? przy kichaniu i kaszlu głownie, przy noszeniu, podnoszeniu i opiece nad dzidzią nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę co kraj to obyczaj , ja po cc wstałam po 5 h moja koleżanka z sali po 9 h , nas od razu gnali aby wstać , żeby skrzepów nie było i zapalenia puc nie dostać itp , szybki prysznic z położną przy boku w razie omdlenia , jak jeszcze sztywna leżałam to podawali mi dziecko do karmienia później pomagali ale nakłaniali do szybkiego wstawania , jedynie to po 24h dali kleik do jedzenia , żadnych zastrzyków ani worków z piaskiem nie miałam jedynie co jakiś czas przychodziła położna i masowała mi brzuch aby macica prawidłowo się obkurczała , po 4 dobach wypisali mnie ze szpitala z dzieckiem , może jest inaczej przy ogólnej narkozie nie wiem ale jeżeli jesteś znieczulona od pasa w dół to u nas tak to wygląda , nic potwornego , boli ale po porodzie naturalnym niektóre dziewczyny bardziej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kf2909
Hej. Mialam cc 3 miesiace temu i tez mam dosc czeste bole kregoslupa dokladnie tam gdzie sie wkowano.Nie wiem jak jest w polsce po cc,bo ja mialam w uk...Dziecko narodzilo sie o 12 a o 22 musialam sama sie zajac moja coreczka bo dziecko caly czas bylo ze mna ani na chwile mi jej nie zabrali..jak byl ze mna maz w szpitalu to bylo ok ale potem bylo strasznie ciezko jak po tak krotkim czasie musialam sama ja podnosic i przewijac:(ale idzie to zniesc dla dziecka wiele idzie zrobic zapominajac o bolu.Tak jak pisalam o 12 ja dostalam a o 15 przyszla polozna zapytac czy chce obiad i cos do picia i normalnie zjadlam troszke i popilam herbata i nic sie nie dzialo.Co prawda polozne chodzily i pytaly czy cos pomoc ale nie chcialam pomocy bo jak juz pierwszy raz wstaniesz to czuje sie taki naplyw energi:)Dopiero w nocy pada sie ze zmeczenia.Ja bylam w szpitalu 4 doby i spalam po 2 godz.w nocy i czsem godzine w dzien...czuwalam bo mala oczyszczala mi sie z wod plodowych i kilkanascie razy na dobe dusila sie slina..bylo to straszne i balam sie zasnac...opieka w szpitalu swietna ale w nocy tylko dwie polozne na oddzial i czasem nie mozna bylo sie dowolac przez 10 minut wiec liczylam tylko na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! Ja też miałam cesarkę 3 miesiące temu. O godz. 15 urodziłam, a po godz. 22 (7 godzin po cesarce) już miałam zdjęty cewnik i po kolejnych 3 godzinach już wstałam do ubikacji i pod prysznic. Pierwszy raz było ciężko wstac, ale kolejne wstanie z łózka już były lepsze. Dziecko miałam cały czas przy sobie i po ok. 1 godz. (od przyjazdu na salę) przystawiła mi położna dziecko do piersi. Pic mogłam po kilku godzinach, a jedzenie dostałam rano (kleik). Potem przy dziecku robiłam już sama, ewentualnie mi praktynantki mi pomagały. Pielęgniarki małego tylko kąpały. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniura2411
Nie słuchaj nikogo kto mówi , że po cesarce leży się 24 h. Rodziłam 2 misiace temu i mialam cięcie ,po 2 godzinach kazano mi wstac i przyniesli mi malenstwo . Niczym sie nie martw, we wszystkim pomogą Ci położne a jesli chodzi o jedzenie to tez dostaniesz tylko ze faktycznie sucharki i tak bedzie przez 3 doby...diete musisz miec ze wzgledu na operacje. Nie boj sie to nic strasznego. Prawda jest ze to boli ale jak bedziesz miala wiecej ruchu to szybciej przestanie bolec (tylko wiadomo wszystko z umiarem)...przechodziłam przez to i uwierz, że strasznie sie bałam bo to była moja pierwsza ciąża.....cesarka jest do zniesienia :) Jak bedziesz miała bobasa przy sobie to wszystko dla niego zniesiesz :) Powodzenia zycze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie od szpitala to zależy
a od znieczulenia po znieczuleniu od pasa w dół trzeba leżeć i nie podnosić głowy przez 6 h (obecnie) po znieczuleniu ogólnym można wstawać natychmiast, gdy ma się na to siły to jest ta różnica warto się zorientować w temacie zanim się wypowie i było to do wszystkich osób niedoinformowyach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie od szpitala to zależy
myszka, teraz to się zmieniło choć wiem, że tak było jak piszesz jeszcze jakiś czas temu;) sama rodziłam 8 tygodni temu i ponad 2 lata temu i miałam obydwa rodzaje znieczuleń, ten od pasa w dół ostatnio i mogłam wstać już po 6 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×