Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andziakkk

wystraszył się ze odchodze od meza?

Polecane posty

Gość andziakkk

Mam od kilku lat meża. Od jakiegoś roku spotykam się z kimś jeszcze. Jest cudowny, kochany i nie daje mi tego co daje mi mąż. Nigdy nie rozmawialiśmy o tym, ze ja od Huberta ( meża) odejdę. Było dobrze tak jak było, chociaż Paweł ( przyjaciel ) mówił wielokrotnie, że chciałby ze mna być. Z mężem zaczęło się chrzanić, chyba się rozstajemy. A mój przyjaciel nagle zmienił się, tak jakby wystraszył się, ze po rozstaniu z mężem będę chciała z nim się wiązac, a on tego nie chce. Hmmm moze ktoś był w podobnej sytuacji, moze ja żle odbieram jego zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryppka
Moze nie chce sie narzucac w trudnych dla ciebie chwilach? poczeka i pewnie bedzie chciał byc z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka***
Chyba intuicja Cię nie myli. Nie zagłuszaj jej pobożnymi zyczeniami, tylko obserwuj tego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryppka
podtrzymuje... mam podobna sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
Nie łudzę, się, wolę znać prawdę nawet najgorsza. Trudno. Przezyje. Tym, bardziej ze nie jestem pewna NA 100% ZE CHCE SIE Z NIM WIAZAC. a moze jakis sprawdzianik mu strzelic? poradzcie please !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaaaaaa
facet to wygodna "bestia" i najlepsze sa zwiazki bez zobowiazan... a Ty mu taki numer chcesz wywinac, zeby musial miec obowiazki... ech bedziesz tak kombinowac, to zostaniesz sama, maz Cie zostawi bo go zdradzasz...a kochanek nie bedzie chcial miec problemow, wiec ucieknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
Chyba macie racje. Ale ci faceci sa. Po jaka cholera mowia piekne slowka a potem uciekaja z podkulonym ogonem. zobaczymy jak bedzie. Nie mam zamiaru mu sie narzucac. moze jak go oleje to przyleci;)) heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka***
Faceci kochają oczami, a kobiety uszami. Oni o tym wiedzą. Przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
Inka, dzięki za radę. Ja o tym wiem. Muszę chyba powiedziec mu bye bye, zeby to bylo jeszcze takie proste. To nie tak ze on calkiem sie odsunal ode mnie, ale jest zupelnie inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka***
Wcale nie radze byś sie odsunęła. Kiepski pomysł, bo nigdy nie bedziesz miała pewności czy coś cie nie ominęlo. Po prostu nabierz dystansu i obserwuj. Chciaz po to żebyś sama przed soba z całą pewnością mogła powiedzieć, że widocznie nie było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
kochana Ineczka, dzieki. Serio, potrzeba czasem takich słów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
faceci, moze wy mi powiedzcie o co temu panu biega?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
tego ze nie ma zony jestem pewna, bo znam od kilku ladnych lat i mieszkamy niedaleko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sam
to sie boi zobowiazan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
to po co mowil ze chce byc ze mna i szkoda ze nie jestem sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówił ci czułe
słówka,bo chciałas je słyszec.inaczej nie oddawałabys mu sie tak chętnie. na pewno nie zosanie woim nowm mężem. zdrasdzałas obecnego, o bedzie sie bał,ze i jego zdradzisz. sama wystawiłas sobie swiadectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normal
popieram. Dopóki miał w miare wygodna sytuację, to mógł Ci opowiadać wszystko. Teraz juz chyba nie mów, że fajnie że sie rozstajesz z mężem i będziecie mogli być razem, raczej nabiera dystansu, co? A jeszcze jedno, bez urazy dla żadnej z pań, ale kochanka to zazwyczaj tylko kochanka. Fizyczność. Żona stoi o całą klasę wyżej. I dobrze jak jest wierna. Ty nie jestes (stwierdzam fakt - nie oceniam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak...
chcial cie tylko jako kochanke nic wiecej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieczyslaw
Mówil Ci to co chcialaś uslyszeć.Ale związek na stale widzę że w jego mniemaniu odpada.Wygodnie bylo Cię mieć ale z doskoku.Facet widać że wie co robi.Pewnie i tak by nie potrafil żyć w stalym związku albo nie jesteś jedyna jego odskocznią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako kochanka jestes
niezastąpiona. ale na zone to on sobie wybierze dziewice. juz ma przedsmak tego jakie wierne są zony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniedbana **
nie rozumiem Cie masz męża i kochanka od roku...a teraz z mężem ci sie nieuklada więc odchodzisz.....??????????????????? czy Ty go kiedykolwiek kochałas czy wyszłaś za mąż od tak po drugie ...małżeństwo to nie zabawa ...kiedy się psuje trzeba dążyć do poprawy sytuacji a nie wybierać przygotowane od roku wyjście awaryjne ale jeżeli chodzi juz o kochanka...to bym baczniej sie jemu przyjżała.....bo jak nabiera dystansu to znaczy że nie jest do konca tobie oddany...poprostu dla niego taki układ jest wygodny i nie chce go zmieniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam sie
z ostatnimi wypowiedziami...chcialas slyszec, on mowil...facet wie co robi...wiesz, wszystko ma swoja cene...kazda chwila przyjemnosci kosztuje, szyko przychodzi i szybko odchodzi...na dobre trzeba sobie zapracowac, czasami w pocie czola...pozdrawiam jednak i trzymaj sie w tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
wszyscy macie racje, trzeba placic za swoje bledy. Trudno. Z mezem sie juz pewnie nie ulozy, a facet? coz... Myslalam ze jest inny. Przykre to. Bede sama i tak bedziue najlepiej. Dziekuje wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziakkk
jeszcze jedno. Nie zebym go bronila, czy probowala tlumaczyc. ale musiscie wiedziec, ze tysiac razy mu mowilam ze jakbym sie z mezem rozstala to pragne byc sama i sie z nikim nie wiazac. moze to go zrazilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka**
Nie wierzę, że takie stwierdzenie może zrazić faceta, któremu NAPRAWDE zależy. Nie takie przeszkody mężczyzna umie pokonać jeśli chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jestes w zwiazku nadal z kochankiem? Czy oznajmilas mezowi ,ze chcesz rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kochanek przestraszyl sie? Taki tchorzliwy?Czy to tylko wybieg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli z mezem nie wychodzi to wez rozwod, ale z kochankiem sie rozejdz bo moze juz ma inną. Jak juz bedziesz na prostej to jeszcze spotkasz kogos i bedziesz szczesliwa. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×